Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vega 07

POWIESC PAULINY SIMONS JEZDZIEC MIEDZIANY KTO CZYTAL?

Polecane posty

Gość niestety ale prawda
czytało mi się dobrze Jeźdźca do momentu urlopu Aleksandra i sielanki z Tatianą na wsi. Nie zmogłam tej ilości szczęścia (jakby wojny nie było już) i seksu. Choć nie przeczę że lubię i romanse ale tutaj zwątpiłam. Gdy przekartkowałam ile jeszcze tego zostało do wyjazdu Aleksandra to odpuściłam sobie i tylko pobieżnie przeczytałam dalszą część. Po kolejne części nie zamierzam jak na razie sięgać. P.S. To był Leningrad a nie Stalingrad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaqo
Witam wszystkich. Ostatno pytałam o książkę tej autorki "Droga do raju" powiem wam, że nie dałam rady ją przeczytać do końca. Jest bardzo gruba i nudna. Historia dziewczyn ciągnie się dla mnie w nieskończoność, tak więc - nie polecam. Chciałam zapytać o książkę "Biała Wilczyca" Revay Theresa Podobno jest ona porównywana do Jeźdzca Miedzianego... może ktoś już z was ma tę książkę, jak wrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evva07
Witam wszystkich czytałam obie książki jeźdźca i Tatianę i Aleksandra powiem tylko jedno książki są rewelacyjne. Jak je czytałam to mój mąż nie miał obiadu. Ziemniaki przypaliłam garnek do wyrzucenia. Ale wrażenia nie do opisania. Szukałam filmu na podstawie tych ksiązek i ponoć jest "Wróg u bram" muszę pobrać i obejrzeć. Ale książki polecam aby przeczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika322
Przeczytałam trzy części i wszystkie polecam. Jeśli chodzi o film to też chciałabym go zobaczyć ale nie wyobrażam sobie w roli Aleksandra nikogo innego niż Maciej Zakościelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunior
Właśnie przeczytałam trzecią część Paulliny Simons Ogród letni. Jaźdźca miedzianego i Tatiana i Aleksander przeczytałam z ogromną przyjemnościa. Autorka ukazala piękną miłość w okropnych czasach i w lepszych Szkoda że w dzisiejszym życiu pędem za wartościami materialnymi zatracają się takie chwile .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42100
po raz kolejny słucham audiobooka którego czyta Dominika Ostałowska. Nie podejrzewałem, że głos lektora może mieć takie kapitalne znaczenie. Książka przez to znacznie zyskuje, jest jak szlachetny kamień w pięknej oprawie. Pani Dominiko, dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drawwi
Jak lubicie fajne książki to polecam - I W OGÓLE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chillchild
trylogię Simons widywałam w księgarni od dawna i omijałam szerokim łukiem, bo to nie mój typ literatury, ale na szczęście mam wspaniałą koleżankę, która każdą nowozakupioną książkę mi pożycza (zanim przeczyta:)) i czeka na komentarz. Więc chcąc nie chcąc zabrałam się za jeźdźca miedzianego i przepadłam :) zatraciłam się w tej historii. Nie jest to może arcydzieło, ma pewne oczywiste minusy (transfuzja krwi przeprowadzona przez Tatię i inne), erotyka jest zbyt dosłowna, ale jakie to ma znaczenie? Pozwoliła mi przenieść się do ich świata, skończyłam ją czytać o 2 w nocy i do 4 nie mogłam zasnąć, czy potrzeba jest inna rekomendacja. Wzrusza do łez, jest pełna ciepła, bohaterzy kryształowi, miłość jaka w życie się nie zdarza. Niech mnie pseudointelektualistki krytykują, co mi tam, nie odbiorą mi szczęścia i wzruszeń, które dała mi ta książka. Dziś objechałam pół miasta za drugą częścią więc liczę na nowe emocje:) Co do filmowego Alexandra, dla mnie mógłby mieć on twarz naszego górala - Sebastiana Karpiela-Bułecki, co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa basiaaaaaaaa
pewnie to smieszne ale zakochalam sie w Aleksandrze, 3 dni temu kiedy zaczelam czytac ta ksiazke.. kocham go normalnie, mimo ze nie istnieje.. to jest dopiero facet, nie to co moj.. dzis skonmczylam I tom, teraz zaczne Tatiane i Aleksandra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edan
A propos "Białej wilczycy". Właśnie jestem po lekturze. Książka jest reklamowana następująco: "Pokochasz tę książkę tak jak Jeźdźca Miedzianego!". Z wielkim dystansem podchodzę zwykle do tego typu zachęt. Tak było i tym razem. Na pewno jest inna. Inny jest warsztat literacki autorki, inne słownictwo, konstrukcja akcji, jest bardziej wielowątkowa. I duch książki, to coś, co czyni powieść wyjątkową, wciągającą do granic możliwości, okazało się jeszcze silniejsze w moim odczuciu. Nie sposób oderwać się od lektury, a gdy zachodzi już taka potrzeba, to sprawia to niemal fizyczny ból. Po przeczytaniu Jeźdźca sądziłem, że niemożliwością będzie znaleźć pozycję o podobnych walorach, o tak pięknej i wielkiej miłości, o której mówimy, że się nie zdarza, podobnie lub jeszcze bardziej wzruszającej. Jakże się myliłem... "Biała Wilczyca" według mnie, nawet przebija "Jeźdźca Miedzianego". Gdy już wejdziecie w świat Kseni Fiodorowny, zapomnijcie o własnym świecie. Książka ta potrzebuje intymności, miejsca, gdzie będzie można ją w spokoju przeżywać. Nie czytajcie więc jej w poczekalni na dworcu, ani na ławce w parku. Zaszyjcie się, gdzieś, gdzie nikt was nie widzi i odpłyńcie, zabierając ze sobą paczkę chusteczek. Nie... Dwie paczki. Albo i więcej. Okrucieństwo wojny, pomieszane losy bohaterów, zarówno tych głównych, jak i tych z drugiego planu, ale przede wszystkim prawdziwą, skomplikowaną jak to zwykle bywa miłość, autorka przedstawiła w sposób mistrzowski. Zabieram się teraz do czytania drugiej części pt.: "Wszystkie marzenia świata". Boję się jej, ale jednocześnie nic nie będzie mnie w stanie odwieść od lektury. "Biała Wilczyca" kończy się w taki sposób, że jest to absolutnie wykluczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzi2805
Ja przeczytałam do tej pory tylko dwie części. Niewiele jest takich książek jak te. zostawiają one we mnie głęboki ślad i wyzwalają więcej emocji . Zapisałam sobie nawet niektóre cytaty :) Miłośniczkom tego typu historii polecam przepiękną książkę "Spotkajmy się pod drzewem Ombu" (S.Montefiore)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zwariowałam, czytałam dziś jeźdźca do 5 rano i skończyłam. Ciągle o tym myślę... Żałuję tylko że poczytałam wczoraj co nieco w internecie bo wiedziałam co się wydarzy ale i tak nie powstrzymało mnie to od łez na końcu plus tego jest taki że wiem że mam na co liczyć przede mną jeszcze dwie a nawet trzy książki :) Czy ktoś wie co z filmem powstał w końcu? To ten " Wróg u bram"? Książka nie jest idealna ale czuję się nią owładnięta i wciąż myślę o nich a muszę przyznać że z początku mi nie szło czytanie - kilka razy przedłużałam książkę w bibliotece... eh zastanawiam się jak to możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelowka
Edan, mam wrażenie, że z powodu takich zakochań nie mamy szans na miłość. Zakochujemy sie w niemożliwym i patrzymy na rzeczywistych facetów zza tych romansowych fanaberii. Zdecydowanie bardziej niż Jeździec podobają mi sie trze części naszej Cukierni pod Amorem Gutowskiej- Adamczyk. Więcej w nich prawdy a mniej romansowego oczadzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeraha
witam, ciesze sie że jest więcej osób, którym tak samo jak mnie podobał się Jeździec miedziany:) przeczytałam 3 części, jednak 2 pierwsze są najlepsze. Pomimo że minęło troche czasu nadal jestem myślami przy Tatianie i Aleksandrze i tak szczerze - brakuje mi ich w codziennym życiu:) Aleksander stał się dla mnie ideałem - choć mam męża, no ale nie mieszajmy literatury z życiem:P Co do Tatiany to działała mi troche na nerwy - szczególnie w trzeciej częsci, ale to moje odczucia, myśle że nie byłybyśmy pokrewnymi duszami:) Denerwuje mnie jej płaczliwośc i szukanie dziury w całym, oraz sposób w jaki chce "zamknąć Aleksandra w złotej klatce" ale jest to w pewnym sensie zrozumiałe po tym co przeżyli. Z niecierpliwością czekam na film, mam nadzieję, że niedługo sie pojawi. Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Czytałam jakiś rok temu wszystkie trzy części (część pierwszą i drugą nawet dwukrotnie) i jestem zachwycona częścią pierwszą. Druga też daję rade, ale jak dla mnie za dużo erotyzmu w książce. Nie jestem jakąś cnotką w moherowym bereciku, ale momentami te sceny były takie.. niesmaczne? Nie wiem, czy ktoś ma podobne odczucia. Tak czy inaczej, fabuła bardzo dobra, ładnie napisana historia, avczkolwiek jak już mówiłam.. za dużo seksu i uległości Tatiany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z 'zelowka', że takie obrazy idealnych mężczyzn, które są tylko wytworem wyobraźni autorki książki mogą ogłupić i oślepić podatne czytelniczki, które ubzdurają sobie, że chcą mieć takiego faceta, przeżyć taką miłość w skutek czego oddalają się od swoich mężów i chłopaków, żyjąc marzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeraha
zgadzam sie z kriki co do erotyzmu w ksiazce, ze jest go za duzo, ale szczegolnie w trzeciej czesci, a czy jest to niesmaczne? Wydaje mi sie ze jest to opisane w taki sposob ze nie powinno to razic czytelnika...z reszta tutaj wszystko zalezy kto czyta i jakie ma podejscie do tych spraw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeraha
do taa niedobra pupa - w Leningradzie ludzie zjadali siebie nawzajem z głodu...taki był głód... autorka nie przesadza, kto byl silniejszy to przezył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezdziec miedziany jest wspanialy. Z rozkosza czytalam sceny seksu, na ktore tak narzekacie. Moze dlatego, iz moj seks wyglada podobnie, nie wiem jak to jest u Was. Aleksander rzeczywiscie jest idealem, a tacy istnieja. Mozna tez poniekad takiego stworzyc. Jesli facet kocha kobiete do szalenstwa, zrobi dla niej wszystko, nawet zostanie Aleksandrem:) Ciesze sie, ze kocham i jestem kochana tak, jak w ksiazce. Sory za brak polskich znakow. Pisze z telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość USA
VEGA07, czego Cie tu niema? Wyslalam ksiazke ale sie zwrucila (tak samo podalam nowy adres i telefon) Chyba zle doslyszalam/zapamietalam adres. OK, to chyba moja wina. Ale czego cos zle z Twoim e-mail skoro byl dobry a teraz mi zwraca? Zostal mi jeszcze Twoj telefon, gdzies go zapisalam, ale duzo balaganu w tym roku najwiecej, bo szukalismy domu, kupilismy i przeprowadzka. Moze go znajde jak wszystko zakoncze, to Ci zadzwonie. Szukam Cie na calym internecie i tu tylko, na 1szych stronach jestes i nawet ten sam adres co pisalam zawsze a teraz nie dziala. PS - Jesli ktos wie co sie stalo z VEGA07 mej Irenki z Niemiec prosze mi dac znac. Dzieki. Janka z pod Nowego Jorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce26
Ja przeczytałam dzisiaj,dostałam ja ode męża z poczatku nie byłam zadowolona ze ksiązka jest o wojnie lecz czytalam ja z zachłannoscia poniewaz nie moglam doczekac sie co bedzie dalej,polecam ta ksiązke,mnie doprowadziła i do placzu i usmiechu,do przemyślen co ci ludzie tam przeszli nie ma co trzeba doceniać kazdy dzień nawet to ze nie martwi mnie to ze mam cheb i kocham mojego meża jeszcze bardziej bo jest przy mnie.Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce26
zgadzam sie seceny sexu sa fantastyczne czytalam po pare razy:)i odrazu mialam ochote na mężą którego niestey nie ma bo jest żołnierzem wiec to taki moj kochany Aleksander i tez tak mam skończyłam czytać ale dalej myslami wracam do tej powieści musze jak najszybciej miec pozostałe częsci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klema
Ja właśnie jestem przy końcu tej książki i straciłam kompletnie zapał po przeczytaniu urlopu jaki miał Aleksander i Tatiana i ciągłego seksu bez przerwy seks to było straszne, zrozumiem wszystko, ale robienie tego bez przerwy non stop jest fizycznie nie możliwe (otarcia zmęczenie) po ileś razy dziennie zniesmaczyłam się kompletnie choć nie jestem jakąś pruderyjną kobietą. A i odnoszenie się Aleksandra do innych ma 23 lata a wszystkich ale to wszystkich traktuje z wyższością choć wszyscy są też pokazani jako stadko baranów nie umiejących logicznie myśleć i jeszcze z uniżeniem i pokorą słuchających co mówi guru Aleksander "wszystkowiedzący" jest tak przerysowany i tak wlepiony w misję ratowania głupiej naiwnej ślepo na niego patrzącej ciągle poddańczej Tani. Skoro Aleksander jest wojskowym już niejedną duszę pewnie ma na koncie to tym bardziej nurtuje mnie to że nie załatwił w żaden sposób kulejącego Dimitra, dziwi mnie to że on się go boi tak jak bał się Daszy powiedzieć że zauroczył się w Tatianie ja to widzę tak : Aleksander poznał kiedyś Daszę w tym "Sadko" była otwarta na nowe znajomości rozrywkowa i skora do zabaw bardzo mu się podobała bo on typowy mężczyzna mógł jej udowadniać jak bardzo jest męski po parkach kątach ławkach itd.(i po kilka razy dziennie z pewnością znając jego temperament) Ale stało się zobaczył pewnego dnia Tatianę uroczą młodą kobietę liżącą loda ;-)))) z pasją i pomyślał pewnie sobie muszę ją mieć na pewno się rozczarował że to jest siostra jego dziewczyny z "sadko" (bo po innych spelunach pewnie miał tez inne). Aleksander jak już sobie coś obieca to zawsze dopina to do końca marzy mu się krucha i delikatna Tania to mami ją czułymi słówkami wyjawia tajemnice i ostrzega że ci z NKWD mogą ja za to torturować co daje ich znajomości dreszczyku emocji itd ukrywają swoją miłość oczywiście zdaniem Tani bo Aleksander korzysta z uroków równie pięknej kobiety jaką jest Dasza posyłając co rusz Tanie na dach lub rzucając ją w ramiona Dimitra bo Aleksander nie chce rezygnować z dojrzałej Daszy wymyśla że Dimitr go szantażuje co daje mu odetchnąć od głupiutkiej małolaty którą po namowach jej sistry zmuszony jest szukać gdy ona zdecydowała się na samobójczą podróż w poszukiwaniu brata. Na pewno mu się nie chce ale cóż no musi, a to że trochę z tego skorzystał macając ją to tym bardziej go cieszy, ale w duchu powtarza sobie że nie nie może być taki straci swoją miłość więc się z nią zaręcza Tatia non stop się kręci obok nigo irytuje go że wybucha często złością bo musi się cały czas hamować w okazywaniu uczuć Daszy. Później bla bla bla .... uwalnia dwie niewiasty drogą życia ujawnia wtedy też kogo kocha naprawdę oczywiście Tania tłumaczy sobie to w inny sposób dlaczego tak powiedział miała napisać nie napisała i dobrze on napisał raz o ślubie który miał być i że się cieszy nie przyjechał by tam do łazariewa ale on jest sierotą kto o niego tak nie zadba jak naiwne kobiety poślubił Tanię nie Daszę ale zaślepił go seks wyrzuty sumienia trawią mu serce bo pod koniec urlopu już nie ma ochoty na jurną dziecinnie niedojrzałą hasającą jak wariatka po polach małolatkę w duchu się cieszy że to koniec bo nawet nie spojrzał na nią jak odchodził nie z powodu bólu serca ale z radosnym uśmiechem, dlatego też nie pisał do niej miał ją dość chciał urwać kontakt pod pretekstem poparzonych rąk no niestety Tania jak zwykle musiała jak bumerang powrócić i znów z poczuciem irytacji był zmuszony ją "chronić" oczywiście chytrze u niej jadł żeby jej racje żywnościowe się pomniejszyły. Na koniec gdy zaczyna być nużąco kłopotliwie dziecko itd. upozorował swoją śmierci wreszcie się od niej uwalnia szczęśliwy. Tak to widzę Aleksander przepełniony testosteronem samiec który woli mieć dwie kobiety niż jedną władczy nie znoszący sprzeciwu typowy maczo zaspakajający swoje żądze chytry ale jedyny z całej fabuły realny i robiący jakieś normalne rzeczy a nie płaczący i czekający aż ktoś nim pokieruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeraha
Aleksander nie moze pozbyc sie Dmitrija ze wzgledu na ich przeszlosc, a szczegolnie aleksandra ( w dalszych czesciach sie wyjasnia sprawa) czemu Daszy nie mowi a tym kocha Tatiane? Proste, nie chce jej zranic. Jak ty bys sie czula jakby twoj chlopak powiedzial ze kocha twoja siostre??? czasem lepiej pewne rzeczy przemilczec. jest tez druga strona - zalezalo mu na siostrzanej milosci Daszy do Tani - a informacja o tym ze kocha Tanie zniszczył by to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia43m
Po przeczytaniu 1,2, i prawie 3 części tej trylogii stwierdzam, że jest to słaba książka. Nie ma co się oszukiwać. Trzeba być bardzo młodym i naiwnym , by się zachwycać tą powieścią. Borys Pasternak niestety to nie jest. Żadna powieść na miarę "Doktora Żiwago". Schować ją trzeba gdzieś głęboko za innymi książkami, bo wstyd trzymać to na widoku. Autorka mogłaby zrobić coś dobrego z tego ogromnego materiału - usunąc wszystkie te żenujące harlequinowskie sceny erotyczne. Niczego nie wnoszą - tylko obniżają ogólną jakość całej powieści. Nadają jej etykietę - gniota dla bab. Taka scena np. Alexander przykuty fańcuchami, leży pobity w więzieniu, spotyka po kilku latach rozłąki swą ukochaną i co? Pomimo obawy o nadejście strażników natychmiast rozpina jej bluzkę i ... . No kto uwierzy w taką scenę. Co parę kartek powieści zachwyty nad blond włosami łonowymi Tatiany, masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szined
Skusiłam się pozytywnymi recenzjami i sięgnęłam po książkę, o której mowa. Jestem aktualnie w połowie i jakoś szczególnego wrażenia na mnie nie robi.Przeczytam ale pozostałe 2 części jednak sobie podaruję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiana w bialej sukience
Bardzo podobają mi się te 3 książki. Pierwsza cześć jest zdecydowanie najlepsza,,czytałam ja do 7 rano! Wylałam dużo łez. Film ma się pojawić pod koniec 2014 roku tak napisała autorka na stronie. Wejdzcie.na jej ofichalna strone i piszcze kto dla was pasowałby do roli Aleksandra (oczywiście nie polscy aktorzy). Właśnie godzinę temu przeczytałam ostatnia czesc i chce przeczytac więcej o losach Tatiany i Aleksandra, gdy będzie film będę na nim płakać tyle razy ile ogladne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronka13lat
Na początku wakacji tego roku, mama dała mi do czytania "Jeźdźca Miedzianego". Mimo mojego dość młodego wieku czyli 13 lat, to książka ta przypadła mi w 100% do gustu. Mimo tych ciągłych kłótni i czasem przesytu scen łóżkowych, dałam radę przeczytać pierwszą część. Aktualnie mam za sobą 1/4 następnej części, co jeszcze bardziej mnie wciąga w całą historię. Te książki sprawiły, że mam ochotę pojechać do Rosji i zwiedzić te wszystkie miejsca, w których przebywała Tatiana w ciągu swoich dni z Aleksandrem, chcę wejść do kamienicy, w której mieszkali Mietanowie. Chcę się poczuć po prostu jakbym była w środku akcji <3 Mam nadzieję, że dożyję tylu lat, żebym zdążyła spełnić to marzenie. Mam przed sobą całe życie, mam nadzieję, że znajdzie się w nim miejsce na odwiedzenie chociażby kamienicy, czy Ogrodu Letniego :) Tak, rozczarowałam się w niektórych momentach, ale nie przerwałam czytania, bo byłam zaciekawiona i to bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa0428
Ostatnio przez przypadek się dowiedziałam, że powstała kolejna książka tej autorki "Dzieci wolności". Opowiada o losach rodziców Aleksandra. Niedługo ma być jej kontynuacja "Bellagrand".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×