BETA HCG - TEST PROSZĘ PORADDZCIE!!!!

kurcze zle przeczytalam twoje wyniki wybacz policze jeszcze raz sory za duzo mam na glowie:(

nie wiem jak patrze na normy to ic rozpietosc jest tak ogromna ze nie wiem a ktory to tydzien?

Evatarka troche mnie uspokoilas,dziękuję Ci bardzo kochana:)z tą moją owulacją to tak do końca nie jestem pewna ale jakoś 20 luty..co do mdłosci własnie wracałam do domu autobusem i myslalam ze bede musiala wysiąść wcześniej,do tej pory mnie trzyma,czy Ci ludzie się nie myją:(do tego alkohol:(a Ty się nie przejmuj że ich nie masz bo na pewno się jeszcze pojawia;)ale rozumiem Cię doskonale bo ja tez wolę je odczuwać jakaś wtedy spokojniejsza jestem;)

nie powiedziala mi nic,mialam tylko usg i tam w ciagu trzech dni pojawila sie fasolka.chyba nie mogla jeszcze tego okreslic jesli jest taka mozliwosc.tylko kazala powtorzyc mi badanie krwi i wyszlo 317.wszystko to jakos tak nie jest jak powinno byc.ale zbaczyymy co bedzie dalej.musze czekac

Agnieszka...nie licz tego tak skrupulatnie tylko faktycznie postaraj sie jutro trafić do innego lekarza. co to cholera za straszenie. jak by moj gin cos takiego uslyszal to by twojemu przyp.......jesli masz jakas luteine w domq to sobie sama ją weż. wiem że się marwisz i znam te uczucia. trzymam bardzo baardzo mocno kciuki

trzymam kciuki ja" nie czekam" na@:)

dzieki dziewczyny:)napisze jak to sie wszystko zakonczylo:)

Agnieszka 1984 pisałaś,że masz krwawienia a Twój lekarz na to nie reaguje,powinnaś udać się do szpitala jak najszybciej...Ja w pierwszej ciązy miałam w 8 tyg plamienia zgłosilam się do szpitala i zostawili mnie na obserwacji,okazało się że odkleja się kosmówka czyli pozniejsze łożysko....cała ciąża była zagrożona,szpitale,nerwy,stresy a teraz ,moj syn chociaż wiele przeszedł jest zdrowy i skończył 5 lat;) Także nie martw sie i nie denerwuj się tylko jedz do szpitala,ich obowiazkiem jest Cię przyjąć..

Madzia27100 ja mam o tyle dobrze, że jestem na L4 od dnia kiedy weszłam do gina i powiedziałam że jestem w ciazy...wiec nie musze wachać ludzi :) :) :) madzia ja mysle ...byle do usłyszenia serducha, potem bedzie z górki. Daj Boże Zdrowie wszystkim fasolinkom....i w naszym przypadku byle do listopada :)

Święta racja byle do usłyszenia serduszka Evatarka;)ale znając życie i nasz babski charakterek to pózniej pojawi sie coś innego i tak do końca ciązy a w naszym przypadku jak mówiłaś do listopada;)Zamartwianie się jest już chyba wpisane głęboko w nas;)

Mi beta wzrastała bardzo powoli i nie mówiąc o tym,że w dzień spodziewanego okresu wyszła poniżej normy. Tydzień później dosłownie 25 i przyrastała bardzo powoli a potem bardzo szybko. Mi lekarz dał luteine i kazał się oszczędzać. Nie kazano mi przesadzać bo nic tak naprawde nie jest wiadome do ostatniej chwili i bardzo dziwne,że lekarzmówi ofasolce przy tak niskiej becie bo ja czytałam i mi powiedziano,że widać dopiero przy około 900 a wcześniej może być pęcherz.Zmień koniecznie lekarza!!!! Mój lekarz nigdy nie mówi nic bez 100% pewności. Powodzenia Ci życzę i trzymam kciuki.

Evatarka troszkę mnie dziwi że jeszcze nie słyszałaś bicia serduszka maleństwa bo ja już w 7 tygodniu podczas usg widziałam i słyszałam bijące serduszka moich maleństw (będę mamą bliźniaczków) a co do całodziennych mdłości to mi pomagał kefir... ale teraz (15 tydzień) już jest ok, apetyt "powrócił"

nikawax przecież Evatarka idzie dopiero na usg 7 kwietnia wtedy je na pewno usłyszy:)jak była na usg to był 5 tydzien a wtedy miała prawo go nie słyszeć ja w 5 tyg jak bylam na usg pecherzyk był ale nie widać jeszcez było zarodka bo to bylo zbyt wzesnie...takze na pewno Evatarka jak i ja już niebawem dołaczymy do grona tych mam ktore slyszaly serduszka swoich fasolek;)

nikawax na usg byłam w 5 tygodniu wiec wydaje mi się że mogłam go nie styszeć, ale dzięki za włączenie kolejnego schiza...Madzia senks za wsparcie

tak btw...nikawax, sorki ale mogłas sobie oszczedzić tego wpisu. rozumiem że jesteś dumna i się cieszysz że widziałaś i słyszałaś serduszka, aczkolwiek tekst w stylu....dziwi mnie to że ty jeszcze nie słyszałaś...jest taki troche dla mnie nie smaczny. gratuluję ci dwóch serduszek i bobasków pzdr :)

Evatarka zupelnie sie z Tobą zgadzam,że trochę nie na miejscu było to co napisała nikawax,cieszę się,że u niej wszystko w porządku ale niepotrzebnie naraża nas na stres,jakbyśmy i tak miały go mało...ale nie ma co niebawem i my usłyszymy ten upragniony dzwięk,dzwięk serduszek naszych maleństw;)

wydaje mi się,że nikawax nie miała nic złego na myśli,czasem coś się powie bez zastanowienia i przemyślenia jak to może zostać odebrane :) też tak jak Madzia idę na usg 31 marca i odliczam dni,

Ja serduszko usłyszałam dopiero w 38 dniu po owulacji i wtedy dopiero zobaczyłam zarodek bo w 26 dniu po owulce widziałam tylko pęcherzyk z ciałkiem żółtym i lekarz mówił że tak może być bo przecież to ma kilka milimetrów i zależy jak się ułoży!!! u każdej dziewczyny jest inaczej więc uszy do góry przestańcie się martwić!!! a co do bety też każda ma inaczej i zależy jakie są normy bo tak jak kiedyś pisałam w moim labolatorium wynik Evatarki to u mnie już 6 tydzień a nie początek więc nie martwić się tylko cieszyć!!! i tak jak Madziu pisałaś najważniejsze jest zdrowie naszych fasolinek :) Trzymam kciuki za Wasze serduszka obyście usłyszały- to cudowny dźwięk :) Agnieszka 1984 rzeczywiście powinnaś natychmiast iść do innego lekarza albo do szpitala - przyrost bety trochę mały ale może to z powodu krwawienia ja w 1 ciąży krwawiłam okazało się że miałam krwiaka dostawałam duphaston na podtrzymanie ciąży i duużo leżeć trzeba było oczywiście w szpitalu...Dziś mam zdrowego 6-letniego syna :) Daj znać - trzymam kciuki!!!

Zgdadzam się z Tobą tolanka i naprawdę bardzo mnie dziwi że lekarz Agnieszeki 1984 nie przepisał jej duphastonu,mój lekarza przez wzglad na zagrożną pierwszą ciążę i plamienia od razu w obecnej ciąży przepisał mi profilaktycznie duphaston.Miejmy nadzieję,że Agnieszka...udała się w porę do innego lekarza....Ja też trzymam kciuki i życzę powodzonka;)

dzisiejsze hcg wynosi 495.wzroslo z 317.czy to dobry przyrost/:)

dzisiejsze hcg wynosi 495.wzroslo z 317.czy to dobry przyrost/:)

Agnieszka a te 317 kiedy było? w jaki dzien?

Agnieszka 1984 o ile się nie mylę pisałaś że 24 marca wyszlo Ci 318,czy tak??Czy ten nowy wynik to przyrost od tamtej pory??

wedlug mnie przyrost jest sensowny co myslicie?

Najlepiej by było gdybyś sprawdziła normy do wieku swojej ciąży bo ciężko coś powiedzieć gdyż nie wspomniałaś nam w ktorym tygodniu ciąży jesteś....tak jak dziewczyny wcześniej pisały,beta w ciągu 48h powinna zwiększyć się o 66% ale tak na prawdę jest to indywidualna sprawa...i nie zawsze wolniejszy przyrost oznacza coś złego także głowa do góry;)

wynik 317 jest z 24 marca, a a 495 z dzisiaj

a co do tygodnia to wiem tylko ze wczesna:)w niedziele zmieniam lekarza:)

wszystko będzie ok Agnieszka....wazne ze rośnie beta;)Zmiana lekarza to bardzo dobra decyzja;)Daj znać jak będziesz po wizycie u nowego lekarza;)Pozdrawiam

Agnieszka beta rośnie ale przyrost troszkę chyba za mały.Po 48 godz.powinno być o 66% więcej a Tobie tym razem jak i poprzednim troszkę brakuje.Nie wiem do końca co to oznacza kiedy tak właśnie jest ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i tego Ci życzę.

526. betka powinna mieć jeśli przyrost jest po 48h. 66% tak mi wyszło ale jestem kiepska z obliczeń:-) betka nie wiele niższa tak że spoko