Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewonnia

facet a ciąza

Polecane posty

Gość ewonnia

Ciekawi mnie jak wasi męzowie,narzeczeni,faceci zareagowali na wieść o waszej ciązy.Czy pomagają wam na co dzień,troszczą się czy przeciwnie? Mój najpierw nie chciał uwierzyć,potem był w szoku,a teraz widzę ze juz się cieszy.Dba o mnie,martwi się,ale za jakieś leki,witaminy czy wizyty u lekarza płace sobie sama.Nie wychodzi to w sumie tanio i tak sobie myślę czy nie byłoby ładnie z jego strony gdyby trochę dołozył się do tych wydatków.Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Winiary
Zostawi cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mi mi
witam u mnie było hmmm... Na początku to dla nas obojga było to trudne...bo niestety..nie planoalismy akurat teraz... ale teraz jest ok...chodzi ze mna na usg.. ogląda i sie cieszy:) Chociaż faceci wiadowo przeżywaja inaczej niz kobiety...kobiety sa chyba bardziej wrażliwsze.... Ale jeżeli chodzi o mnie to jestesmy narzeczeństwem...w sumie za dwa miesiące ślub..no i wydaje mi sie ze gdyby nie ta ciąża to wszystko nie odbyło by sie tak szybko..i czy wogóle by sie odbyło.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogromcaa
trzeba mieć męża!!!!! masz jakiegoś przydupasa i myślisz ze bedzie płacił za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mi mi
a co do wydatków powienien ci sie dołozyc..akońcu nie lecą ci pieniażki z nieba...a wogóle to napisz czy jesteście narzeczeństwem czy planujecie slub?? pozdrawwiam ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mi mi
wcale nie trzeba miec męża..mąż to tylko papierek!!!! a poza tym trzeaba być odpowiedzialnym za to co sie robi... Ja nie mam jeszcze męża a zachowuje sie w porządku...tylko są faceci i faceci...jedni normalni,którzy stana na wysokości zadania...bez nazwy..mąż...potwierdzonej papierkiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewonnia
Znamy się ponad 2 lata.Dziecka nie planowaliśmy,ślubu tez nie.Teraz jesteśmy narzeczeństwem ,ślub w czerwcu.Wszystko jest z nim w porządku,niestety zawsze był sknerą co od dawna mnie martwiło.Az się boję co to będzie jak zamieszkamy razem.Wczoraj zapłaciłam za wizytę u lekarza i USG (była pilna sprawa) stówę i jeszcze kupiłam duphaston za 39 zł.Był ze mną cały czas,ale nawet nie zaproponował,ze sie dołozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mi mi
ehh to ja bym ci radziła żebyś...poprostu z nim pogadała....bo chyba nie ma nic lepszego i ty będziesz mieć spokój..znacie sie juz długo więc chyba nie będzie z tym problemu....napisza w którym jesteś miesiącu?:) jak przygotowania do slubu:) kościlny cywilny czy konkordatowy?:) Mysle że będzie dobrze..wystraczry pogadac...bo i tak prędzej czy pózniej będziecie mieć wspólne pieniążki i na dzieciątko tez musi dokładać... a I napisz jak pózniejsze plany wasze wyglądają?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drystoka
no ewonia to widze to fatalnie i współczuję. Ja jestem w ciąży, niestety powiem wam ze 80% mojego szczęscia jest pobudzone tym ,ze narzeczony sie cieszy..Dla mnie to zadna frajda, Mozena powiedziec ze nic w zyciu nie osiagnełam a teraz dziecko. Nie chce zaczac osoiagac jak bede miala 35 lat.Powinanm teraz , gdy mam 25 realizowac marzenia. Narzeczony ma 34 lata. O kase w ogole sie nie musze martwic. Porod tez mi podpłaci ,zebym sie nie meczyła. On chciał jak najszybciej ślub , ale ja na złość mu troche , bo no bylam wsciekła na tą ciążę stanełam okoniem. Troche marudiz , ale ja tez pokapryszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany boskie co wy za facetów macie :( mój płaci za wszystko i bardzo się przejmuje. Pilnuje brania witamin, kupuje owoce i bez wahania zapłacił za nagranie usg i jeszcze u jakiegoś magika za przegranie tego z kasety na płytę... bo bardzo chciał mieć pamiątkę. Nie twierdzę, że powinien płacić sam, ale litości, dołożyć się przynajmniej powinien - w końcu to jest jego dziecko też, a nie tylko kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha - początek piątego msc a on już zaczyna kroki, żeby mnie wepchnąć do najlepszej kliniki. Powiedział że wepchnie niezależnie od tego ile to będzie kosztowało, bo na opiekę i poród musi się znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mi mi
pereła to sie ciesz kobieto...ale zamiast cos doradzic to chwalisz sie że wszytko ci płaci...a swoja drogą to ja bym tak nie mogła żeby mi wszytko opłacal.. my płacimy razem jak ja mam to ja płace jak on ma to on płaci..i to chyba normalne..a poza tym mów za siebie jakich to factów macie....bo płacenia to nie wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pereła bo mu
nie na tobie zależy tylko na potomku!!! Jak nie byłas w ciązy to kupował ci soczki, wypniesz d... urodzisz i pójdziesz na bok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mi mi
a to że pieniążki na poród i opieke musza sie nalesc to naruralne...kazdy by chciał rodzić w normalnych i miłych warunkach.. Wogóle wydaje mi sie że jesteś strasznie pazerna na pieniązki i chyba tylko to sie dla ciebie liczy bo z rwoich wypowiedzi wszytsko musi byc najlepsze...miłosc tez ci opłaci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewonnia
mi mi mi-dziękuję Ci za pociechę! Jestem dopiero w 10 tc. Ślub będzie konkordatowy 25 czerwca.Będziemy mieszkać u niego w bardzo małym mieszkanku,ale za to sami.Zmiana w moim zyciu będzie ogromna i troche się cieszę a troche boję.Myślę jednak,ze to dobra pora na ustatkowanie się-mam 25 lat,narzeczony 35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dziecko w
brzuchu, to wode podają , trzymają za reke, ale jak juz bachor na świecie a żonkę szyją i wyje z bólu to gdzie mężuś? za bachrem leci żeby popatrzeć! I co sie liczy dla faceta potomek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Knorr
Twój facet to buc. A ty w ciąży będzie mu kupowała piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mi mi
ewonnia..a skąd wogóle jesteś? moze pogadamy na gg?:) bo widze ze mamy podobną sytuację..:)więc pewnie będzie o czym gadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewonnia
Mam jeszcze 1 receptę na duphaston to zapytam go dzisiaj czy nie wykupi.Zobaczymy co powie. Mi mi mi- jestem z Krakowa,GG : 8147521 Chętnie porozmawiam,ale niestety nie teraz,bo mam trochę rzeczy do zrobienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem skąd od razu wrzaski. Jasne, że się cieszę, że jest jaki jest. Płaci bo chce, wręcz się pcha do tego i po prostu ma więcej pieniędzy. Zresztą nie płaci MI, tylko NAM, bo to nie MOJE dziecko, tylko NASZE. Moja wypowiedź odnosiła się do dziewczyn, które wyraźnie napisały, że ich faceci się nie dokładają i nawet nie wspominają o tym. Jeśli uważacie że tak jest ok, zrobił dziecko a baba niech się martwi sama, to wasza sprawa. Dla mnie to nienormalne i nienaturalne. Rzeczy typu rachunki, żarcie, kosmetyki i ubrania to całkiem inna sprawa niż lekarze i opieka nad dzieckiem. Rachunki i żarcie płaci się wspólnie, jeśli do kosmetyków i ciuchów się dołoży to jego dobra wola, a do lekarzy i leków w czasie ciąży powinien się dokładać i tyle. Założycielka tematu pytała o zdanie na ten temat, a nie o radę. Aha - i to nie ja twierdzę, że klinika i w ogóle wszystko musi być najlepsze, tylko on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołożę jeszcze jedno i zjeżdżam stąd, bo już stado ratlerków szczerzy się i ujada. Oboje mamy takie samo zdanie - ważne jest to, co dla zdrowia malucha i mojego jest dobre, a nie to co jest ładne. Fajny wózek jest tylko ładny, więc będziemy mieli używany od znajomych -liczy się wygoda materacyka i zawieszenie, reszta już niekoniecznie. Materacyk do spania musi być zdrowy dla malucha, a czy łóżeczko będzie ładne to już rybka. Ubranka muszą być z dobrej tkaniny, żeby dziecku w nich było dobrze, a nie fajnie wyglądać. O wiele ważniejsze są pieluszki. I tak dalej. To samo jest z leczeniem i porodem. Do jadowitych: To źle, że facet się troszczy? bo ja mam wrażenie że wg was tak. Jeśli się troszczy, rezygnuje ze swoich zachcianek, chce jak najlepiej, po prostu kocha, to znaczy, że mu na mnie nie zależy, tylko na dziecku, a ja jestem pazerna. Macie coś nie tak w głowach. Czyżby to zazdrość, że na tym świecie są jeszcze normalni troskliwi mężczyźni? A do dziewczyn, których faceci nie myślą o dokładaniu się: może spróbujcie mówić o tym jako \"my\", a nie \"ja\"? Mówcie \"musimy tę receptę wykupić\", zamiast \"muszę\". Ciągajcie go ze sobą po lekarzach. Mówcie o dzieciaczku. Bez przesady, wiadomo, ale często. Dajcie mu poczuć, że jest ojcem. Może w tym tkwi wszystko, że jescze tego nie czuje? Mam nadzieję, że to pomoże - my baby w ciąży życzymy sobie dobrze nawzajem :) :D sobie i swoim maluchom ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pereła bardzo mąrdze popier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albumina24
Mnie zostawił jak stanowczo postanowiłam że nie usunę.Byliśmy ze sobą 2 lata.Nie bedę już nigdy z żadnym innym facetem.Trudno mi zaufać komukolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewonnia
a to drań! Jak zapytałam czy wykupi lekarstwo,bo to w końcu nasze wspólne dziecko - to udawał,ze nie słyszy.Kiedy powtórzyłam pytanie padła odpowiedz:" ale przeciez masz jeszcze duzo tabletek i moze wogóle lepiej ich nie brać". Nalegałam dalej ,a on:" no dobrze dobrze kupie tabletki,zadowolona?" Na dodatek się z nim pokłóciłam i przyleciałam do domu z płaczem. Ładnie sie zaczyna!Jak juz teraz są takie hece,to co będzie dalej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to usuń
jak nie masz kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makihf
Hej:) W zasadzie to zawsze jest delikatna sprawa. myslę że kwestia opłat za badania,leki a póżniej także rzeczy dla dziecka,no i ubrania dla przyszłej mamy to sprawa obojga rodziców. Każdy dokłada się w miarę własnych mozliwości. U facetów to kwestia wychowania. Jednak uwarzam że w poczęciu potomka biorą jakby nie patrzeć udział dwie osoby, i o takich rzeczach powinno się rozmawiać:)A kobieta w ciąży powina mieć jak najmniej zmartwień!!I jak najwięcej opieki:) Pozdrawiam ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My na wózek na przykład postanowiliśmy zbierać do skarbonki. W tym celu kupiliśmy fajną skarbonkę i codziennie kilka złotych :) Na miesiąc przed narodzinami kupiliśmy wózek a jutro jak pogoda dopisze pierwszy spacer :) Co do kasy, ciężko jest doradzić coś, u mnie i żony nie ma osobnych pieniędzy, choć ciąża to nie sąaż tak wielkie wydatki. Chorobowe wystarczy ;) Sporo ubranek dostaliśmy, wzek kupiliśmy, łóżeczko dostaliśmy, kołderki itp kupiliśmy, kosmetyki i pieluchy też. Z większych wydatków to wystrój pokoju Inez, tapeta w miśki itp. Nie będę podawał linku do zdjęć, bo są tu na forum też niezbyt normalni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×