zapłodnienia podczas grzybicy

Czy zadarzyło się którejś z Was zajść w ciążę mając grzybicę? Jakie to niesie zagrożenie?

Urodzisz dziecko - borowika z dorodnym kapeluszem na głowie.

zbawne.... po co się wogóle wypowiadasz??? :p

że masz grzyba w pipie, normalna kobieta to leczy a ty z grzybem poszłaś współżyć. Ciekawe czy twój men o tym wiedział, pewnie nie - bo kijem by cie nie ruszył.

Pytasz,to odpowiadam. Jakoś nikt inny Ci nie udziela rad,więc się odezwałam.

po pierwsze to to lecczę!!!!!!! po drugie nie współżyłam z grzybkiem!!!!!! po trzecie po co rzucacie od razu takimi tekstami!!! Pytam bo móje problemy z grzybkiem zaczęłam mieć po poronieniu i teraz boje się, że mogę nie zauważyć, że mam grzybicę i mogę stracić kolejną ciążę. Ale w ciąży jeszcze nie jetem!!!!

Tzn. właśnie nie wiem czy przez grzybicę mogę mieć kłopoty z ewentualną ciążą!!!

A ja też nie jetem w ciąży i też umiem głośno krzyczeć, o !!!! Ale grzyba nie mam, o !!! Bo nie włóczę sie byle gdzie, o!!!

lubisz tego grzyba chyba....

powyższe osoby mają poniekąd rację - a Ty zaraz denerwujesz się nieprzychylnymi odpowiedziami :O swoją drogą - czy Twój partner wie, że go zaraziłaś grzybicą ? rzeczywiście nieodpowiedzialne z Twojej strony ....... całkiem serio piszę ! wiedzialaś, że masz grzybicę, a pomimo to współżyłaś (jeśli facet wiedział i godził się - to inna sprawa ...... :O) to forum DYSKUSYJNE nie zawsze zgodne z Twoimi oczekiwaniami i nadzieją na odp - jakiej się spodziewasz więc nie krzycz, bo i tak każdy powie co chce :D adios

Pisałam przed chwilą napisałam, że nie współżyłam z grzybkiem! Nigdy bym tego nie zrobiła. A grzybka złapałam w szpitalu - prawdopodobnie. Juz go nie mam bo wyleczyłam ale pytam na wszelki wypadek bo nie chcę stracić kolejnego dziecka. Dlaczego jesteście tacy niemili???

o takie rzeczy:-( Lepiej na gazecie, na ciąży i porodzie, albo na zdrowiu kobiety. A widzę, że login masz:-)

nie przejmuj sie.... Ja leczyłam sie na grzybicę kilka miesięcy i w między czasie udało mi sie zajsc w ciaże...cały czas byłam pod opieką ginekologa i tak naprawde to dopiero w 4 miesiącu ciaży udało mi sie to cholerstwo wyleczyc.....Urodziłam zdrowe dziecko a grzybica nie powróciła.... Jesli ktokolwiek z Was miałby troszke oleju w głowie to nie pisałby takich głupot....grzybica bierze sie przwaznie z kuracji antybiotykowych które naruszaja PH w pochwie........ Mandziu głowa do góry, na pewno to wyleczysz a ciąza tylko skłania do częstych wizyt u ginekologa, więc na pewno przetestujesz kilka leków, bo cięako to wyleczyc, ale dzidzi nie grozi.

krew człowieka zalewa, jak czyta te brednie- włóczyłas sie nie wiaodmo gdzie, to masz itp........:0 zeby dostać grzybicę powchy nie trezba od razu pusczzać sie na lewo i prawo, wystraczy kuracja antybiotykowa, stres i zmiana pH w pochwie ui juz grzyby się rozmanżają. bo te grzyby, to sa u każdej kobiety,tylko jest ich mało ale wystraczy małe zachwianie odporności i już zaczynają fikać.

będąc w ciąży tez można miec nawet pare razy grzybka ... podobno u niektórych Pan to norma

Dzięki dziewczyny, znacznie mi lżej. Myślałam już, że nie ma normalnych ludzi na tym forum. Naprawdę dziękuję