Odstawiamy tabletki Anty.-kto ze mna??

Czesc wam,chciala bym sie z wami podzielic pewna informacja,otoz biore tabletki od prawie 3-ech lat,ostatnio coraz czesciej widze,slysze i czytam ze jest to nie zdrowe nie tylko dla organizmu ale rowniez dla tych kobiet ktore planoja conajmniej jedno dziecko.Podobno jest bardzo duze ryzyko urodzenia niepelnosprawnego dziecka lub chorego u kobiet ktore biora tabletki dluzej niz 2 lata,i z tego co wywnioskowalam pytajac roznych lekarzy itp. to jest prawda!!za pare dni biore ostatnia tabletke i koniec,bije sie tylko ze po odstawieniu bede miala od czasu do czau opryszczke na twarzy,no ale trudno wole to niz niepwlnosprawne dziecko urodzic lub miec problemy podczas ciazy!!Ja nie klamie,pytalam u niemieckich lekarzy nawet !!!!

i tak urodzisz chore idąc twoim tokiem i tqoich niemieckich (nawet!) lekarzy.

Ale itak odstawiam chociazby z mysla o mojej watrobie!!!!!!!!!!!!!

odpada....

Mnóstwo kobiet na całym swiecie przyjmuje tabletki. Troche przesadzasz...

pigulki sa na siweice od tylu lat 9ja sama biore 10 lat) ze nie przekonuja mnie Twoje wyssane z palca argumenty.

Musze ci powiedziec ze nie sa one wyssane z palca tylko NAUKOWO UDOWODNIONE!!!!I ja nie powiedzialam ze kazda ktory je bierze urodzi chore dziecko ale byly rozne przypadki,ze dzieci sie nawet bez rak rodzily i to tez bylo UDOWODNIONE!!

No niestety,chetnie bym brala dalej tabletki ale wazniejsze jest moje zdrowie!To jest prawdziwe i Przykre,wiem.

teraz mi sie nie chce ale moze jutro poszukam Ci wypowiedzi lekarzy ktorzy mowia o tym ze tabletki nie maja wplywu na to czy dziecko rodzi sie chore czy zdrowe. znam wiele kobiet ktore rodzily po tabletkach, jedna nwet zaszla w ciazy podczas 2 miesiecznej przerwy jaka sobie zrobila i dzieciaczki sa zdrowiutkie...Jak mi podasz jakis prawdziwy przyklad a nie tylko teorie to pogadmy....

little lady-> zrodla prosze. Okolo rok temu pisaaml prace na temat dzialan niepozadanych hormonalnej antykoncepcji. Przegrzebalam sie przez setki artykulow i publikacji NAUKOWYCH, publikowanych w powaznych i uznawanych czasopismach farmaceuyczno-medycznych i z zadnymi takimi doniesieniami sie nie spotkalam, a powinnam. Chociazby dlatego, ze pod koniec 2003 roku skonczylo sie wielkie przekrojowe badanie dotyczace wlasnie hormonalnych srodkow antykoncepcyjnych. Nie bredz wiec dziecko. To co tu opowiadasz to PLOTKI Z MAGLA.

że częśc kobiet rodzi chore dzieci nie wynika z tego, że brały tabletki, tylko z tego, że dość późno zdecydowały się na pierwsze dziecko? tak samo jak poprzedniczka, jak mi dasz chociaż parę popartych naukowo dowodów, że tabletki były przyczyną upośledzenia dziecka, to może podyskutujemy. to sa tylko hipotezy. tyle kobiet rodziło od wieków upośledzone dzieci, nawet jak nie było antykponcepcji hormonalnej, a tak na marginesie czasem na wadę dziecka może mieć wpływ nawet najmniejsza, niewinna infekcja w początkowym okresie ciązy.

Nie bredze!!!Bo to dopiero teraz wykryli,a przeciez badan nie moga sobie tylko do 2003 roku robic i pozniej zaprzestac!musza to ciagle kontrolowac!A ja nie powiedzialam ze kazda urodzi jakies chore dziecko tylko jedna na iles tam dziewczyno.A pozatym jak ci sie cos nie podoba to tego nie czytaj!

Bodajze w latach 70 weszly pierwsze tabletki (po ktorych zazwyczaj rosly wasy) i dopiero teraz odkryto, ze tabletki powoduja wady rozwojowe plodow. No prosze. Cale pokolenie musialo minac aby to odkryto.

little lady-> zrodla prosze po raz wtory. Badania nad hormonalna antykoncepcja sa prowadzone od 40 lat (czyli odkad sie pokazala). Na poczatku stosowano o wiele wyzsze dawki hormonow starych generacji, ktore mialy wiecej dzialan niepozadanych. Nie sadzisz, ze przez te 40 lat prowadzenia badan ktos zauwazylby taka prosta w obserwacji tendencje?? Nie wiem czy masz katolickie poczucie misji, czy ktos kto Ci tych bzdur naopowiadal ma takie poczucie. To co piszesz to BZDURY. Nie twierdze, ze antykoncepcja hormonalna ma same zalety, ale jej wady dotycza KOBIET ja stosujacych (zwiekszone o polowe ryzyko raka szyjki macicy i nieinwazyjnego raka piersi). Nie pisz o czyms o czym nie masz zielonego pojecia i co NIE JEST UDOWODNIONE NAUKOWO.