Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nadżerka

nadżerka + KRIOTERAPIA

Polecane posty

Gość nadżerka

CZy są tu dziewczyny, które to przeszły?? Czy mogłybyście napisać coś na ten temat ?? Jak było, czy bolało ?? Czy wystarczył tylko jeden zabieg, czy musiałście go powtarzać?? Wszelkie informacje, które uważacie za znaczące !! Bardzo proszę i Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krioterapia czyli zamrażanie (nadżerki). Zabieg jednorazowy. Ponoć bezbolesny, ale ja zemdlałam z bólu. Nic się nie odnawia, goi się świetnie. Polecam goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boniulka
Witam Ja jestem po wypalaniu prądem,troche bolało i dziwne jest to ze kazdy mowi co innego.mianowicie ja slyszałam,że własnie po wymrażaniu nadżerka się odnawia,miaał gdzies artykuły na ten temat,musze poszperać i wtedy podrzucę.Po wypalaniu niby nadżerka może nawet się nie pojawić po urodzeniu dziecka,natomiast czytałam o kobiecie która wyleczyła ndżerkę wymrażaniem a po 1,5 miesiącu musiała ponownie udac się do lekarza i już na wymrażanie.Nie wiem czemu jest tak,że ronzie się mówi...ale ja zdecydowałam się na wypalanie.Poza tym przy wymrażaniu a dokładnie juz po,zapach upławów które potem się pojawiają jest bardziej nieprzyjemny niż po wypalaniu.Tak słyszałam,nie wiem tegoz własnego doświadczenia.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boniulka
Pomyliłam się i odonsnie tej kobiety to po zabiegu wymrazania nadzerki a która się odnowiła udała się na wypalanie,przepraszam za przejęzyczenie:)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boniulka
Tak,masz rację,ja już mogłam sobie na to pozwolić...bo miałam ją aż cztery lata,wiem,że kobietki które planują dzieckow przyszłości,nie leczą jej...chyba z obawy ,że po urodzeniu pojawi się ponownie,w takim razie zostaje Ci albo wymrażanie albo pozostawienie jej....radziłabym to pierwsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boniulka
Własnie dlatego anpisałąm,że kazdy twierdzi co innego i pisze co innego,slyszałam rózne wersje i sama nie wiem jak to jest naprawde z tym wymrażaniem,ale wypalanie odczuwam jeszcze na wąłsnej skórze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadżerka
dziękuję bardzo :) Może jeszcze jakieś relacje ?? do Katarina Witt Naprwadę tak bolało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina28
ja też mam mieć krioterapie nadżerki,teraz czekam na cytologie,mam obawy bo jeszcze nie rodziłam ,ale moja nadżerka krwawi po stosunku i mam żółte upławy.Gin mi powiedziała że to najbardziej bezpieczna metoda dla nieródek. Ale zapomniałam się jej spytać ile trzeba odczekać z zajściem w ciąże, bo bardzo bym chciała ,właśnie mieliśmy już z mężem zacząć staranka a tu jakieś krwawienia po stosunku i okazało się że z nadżerki. sama nie wiem czy ją zamrażać ,ale chyba jednak muszę,ale mam zamiar -pójść jeszcze do innej gin ciekawe co ona powie. A ile kosztuje krioterapia bo też niezpytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiss
ja miałam kwasami usuwaną w sierpniu ide znowu zobaczyć co mam tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadżerka
u mnie kosztuje 250 zł !! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina28
nadżerka i co idziesz na ten zabieg czy nie ? a masz już dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina28
............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....................
ja mialam mrożenie...boli trochę...tak jak przy okresie bo bola glownie bolą skurcze macicy a nie wymrażane miejsce. upławy mailam przez jakies 2.5 tygodnia...takie wodniste...to wytrzymania. zagoilo się pięknie, a nadżerka była krwawiąca i na bliźnie po wypalaniu. w porównaniu do wypalania metoda suuuper, bo nie zapomnę tego srodu palącej się tkanki przy wypalance...fuuuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siema! ja miałam wymrażaną nadżerkę jakieś 2 albo 3 lata temu i nic do tej pory się nie odnowiło, lekarz powiedził mi że to lepsza metoda dla kobiet które jeszcze nie rodziły. Wcześniej chciał mi ją wyleczyć takim płynem Solcogyn (nie wiem czy wiecie o co chodzi) i trochę się wyleczyła ale nie do końca i gin powiedził że można dalej próbować Socogynem ale skoro po jednej ampułce nie pomogło to nie ma się co bawić tylko wymrozić. A sam zabieg nie był bolesny, nie należał oczywiście do przyjemnych bo to było robione na sali operacyjnej (dlatego że tylko tam był ten aparat), nogi mi przywiązali do \"samolotu\" no i stał nade mną jakiś sanitarusz albo ktoś taki, napewno w każdym razie nie lekarz :O no i strasznie głupio się czułam... po zabiego dostałam Albothyl (po tym przez jakiś tydzień leciał mi taki fragmenty tkanki i musiałam nosić wkładki) i chyba Gynalgin (ale nie pamiętam za dobrze...) Aha, do lekarza chodzę prywatnie ale zabieg miałam za darmo (refundowany bo robiony w szpitalu) i nic nie zaplaciłam :) jakmacie jakieś pytania to piszcie, chętnie odpowiem. Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaagggggggaaaaa
Ja miałam wymrażaną nadżerkę rok temu. Do tej pory nic się nie odnowiło. Miałam bardzo zaawansowaną nadżerkę bo poprzedni gin nic mi o tym nie powiedział, uwierzycie? Poszłam do innej gin i ona się przeraziła jak to zobaczyła. Odrazu zaleciła krioterapię bo nie rodziłam a po wypalance robią się blizny, które utrudniają poród. Zabieg robiłam prywatnie i kosztował mnie 300 zł, a trwał 15 minut. Wcześniej gin zapisała mi Ginalgin i coś tam jeszcze. zabieg nie bolał wogóle ale juz po zrobiło mi się trochę słabo dlatego lekarka poradziła mi żeby na zabieg ktoś mnie przywiózł i odwiózł do domu. Podobno to normalne bo w trakcie zabiegu obkurczają się tkanki i potem się dotleniają i dlatego można zasłabnąć. po zabiegu było mi strasznie gorąco. Dostałam zwolnienie na dwa tygodnie i musiałam używać podpasek bo wylatywała ze mnie woda z chorą tkanką, czasem musiałam zmieniać podpaskę nawet co godzinę, ale to zależy jaką dużą się miało nadżerkę. Po wymrażaniu podczas pierwszego okresu nie wolno używać tamponów, potem już wolno. tak samo z kąpielą w wannie czy w jeziorze, też do pierwszego okresu nie wolno. Jak masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiało :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam nadżerkę niewielką, ale była, więc miała KRIO, nic nie bolało, jasne, że coś tam czujesz, ale niewiele, zabieg jest tylko trochę dłuższy od badania gin. i troche bardziej nieprzyjemny, bo nie można powiedzieć bolesny. Potem przez miesiąc cieknie z ciebie woda, nie ipławy, tylko woda, tak to się goi, musisz nosić wkładki czy podpaski, ale warto ladnie sie goi (to już stwierdza ginekolog oczywiscie) i nie ma nic. Naprawde polecam i niczego sie nie bój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadżerka do Malwiny
mam 21 lat, jeszcze nie rodziłam, zabieg zok 2 tyg. Boję się jak nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też to przeszłam. Rok temu. Miałam podobno dość dużą nadżerkę, wrodzoną. Zalecono krioterapię, miałam 29 lat i nie rodziłam. Czy bolało? Prawie wcale. Ginekolog uprzedziła mnie, że mogę poczuć ból w dole brzucha - taki, jak przy miesiączce. No i faktycznie, trochę tych skurczów było. Zabieg trwał 15 minut, potem miałam jeszcze 15 minut posiedzieć w poczekalni - właśnie po to, żeby nie zasłabnąć po drodze do domu. Na zabieg przyszłam sobie sama - i sama sobie wróciłam (pieszo - jakieś 40 minut marszu przez miasto). Musiałam zabrać podpaskę, bo faktycznie \"lało się\" ze mnie dość mocno - i tak było przez jakiś tydzień. Potem poszłam na opatrunek (lekarz czymś-tam traktuje szyjkę macicy) i wydzielina była już mniejsza. Nie dostałam żadnego zwolnienia - czuję się pokrzywdzona! ;-) Faktycznie, do pierwszego okresu nie można się kąpać, a z używaniem tamponów też jest różnie - lekarka w ogóle się do nich sceptycznie odnosi. :-0 Czy się odnawia? Może. Nadal miewam stany zapalne i kto wie, czy nie będzie trzeba krioterapii powtórzyć za jakiś czas. Kosztowało, razem z wizytą kontrolną - ok 300zł. Warszawa. Nie ma się czego bać. :-) Pozdrawiam, RzW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina28
nadżerka a ja będę miała już po tobie bo gdzieś za 3 tyg ,trzymaj się będzie dobrze,ja samego zabiegu się nie boję,tylko martwi mnie to że będę musiała odczekać z ciążą jakiś czas. DZIEWCZYNY🌼 A ILE TRZEBA ODCZEKAĆ PO KRIO ŻEBY ZACZĄĆ STARANKA O DZIDZIE? A czy wy miałyście jakieś objawy tej nadżerki ,a cytologia jaka była. ja mam żółte upławy i krwawie po stosunku. A czy konsultowałyście się z innymi gin czy tylko z jednym.Bo ja chce iść jeszcze do innego. Pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....................
................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymrożona
Wymrożon mi nadżerkę kilka dni temu. Upławy nie mają jakiegoś nieprzyjemnego zapachu i są prawie przeźroczyste, o lekko ale to bardzo lekko żółtawym zabarwieniu. Czję się dobrze. Ale dwa miesiace bez sexu mnie czeka :( Moja gina powiedziała, że wypalania już się nie robi. Wymroziła mnie na kasę chorych więc nic nie płąciłąm. A wiem że zabieg jest dosyć drogi, kosztuje w łodzi 300 pln. Zabieg nie bolał, dopiero po zabiegu bolało, aż zawrotów głowy dostałąm, ale to też ze skoków ciśnienia. Nie ma się co bać pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadżerka
jeszcze raz dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj...
No wiec tak. Mój poprzedni niedorobiony lekarz twierdził żeby nadżerki przed ciążą nie leczyć. Po 4 latach trafiłam do ginekologa z wielkimi stanami zapalnymi i ogólnie problemami.(byłam w ciąży - poroniłam- jedna z przyczyn paradoksalnie nadżerka). Lekarka zadecydowała-zamrażanie. Zabieg był bezbolesny, ale uczucie w brzuchu jakby troszke przed okresem ( no i wydawało mi się że zaraz, no wiecie-a po imieniu-pierdne, hihihihihihihi). Teraz ze stanami zapalnymi mam spokój a upławy czasami dalej są, ale organizm kobiecy jest dziwny. OGÓLNIE NADŻERKĘ TRZEBA LECZYĆ CZY SIĘ BYŁO W CIAŻY CZY NIE BO NIESIE ZA SOBĄ WIELE POWIKŁAŃ!!!!!(Jedna taka wylądowała nawet na pogotowiu z powodu nieleczonej nadżerki)!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina28
dziewczyny dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaa
ja miałam wypalankę niestety nie było to zbyt przyjemne uczucie , ale jakoś to wytrzymałam. upławy czasami miewam ale taka to jusz nasza przypadłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiss
bosze jak to czytam to mi słabo się zrobiło. JAKA JEST PRZYCZYNA TEGO CHOLERSTWA JA TAMPONÓW NIE UŻYWAM , NICZEGO DO POCHWY NIE WKŁADAM, UTRZYMUJĘ HIGIENĘ I JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×