babki z Krakowa

babki z Krakowa,szukam sensownego ginekologa polecono mi jednego (dr Hejnar z Zeromskiego),ale mam dziwne odczucia moze cos sie wypowiecie,bardzo proszę aha jeszcze jedno do krakusów czy sa dziesiej jakies fajne imprezy w kraku???

hej nie wiemczy znasz taka kobiete jak dr. Leszczynska jest ok i jest ordynatorem a szpitalu rydygiera - bylam jej pacjentka byla ok a moja kuzynke operowala i wszystko poszlo ok tak wiec zapytaj o nia a o tamtej nie slyszalam

DR.Leszczynska moze przyjmuje w prywatnym gabinecie kolo Arki?? jak to ona to tez slyszalam ze jest dobra:) tylko 70zl. za wizyte.ja chodze na Ruczaj do dr.Krzewinskiego jest dobry ale nie raz ma sobie humorki,on uzeduje na Krolowej Jadwigi w Klinice!ja mam do niego za daleko bo z Huty jestem i niewiem czy nie zmienie lekarza

Dr Hejnar jest ok.Chodzę do niego.On jest vice ordynatorem w żeromskim

Napiszcie coś na temat dra Hejnara. Bylam u niego i też jakoś dziwnie... Proszę o opinie.

A ja polecam dr Olszańską i dr Gacha z Żeromskiego.

na pewno NIE POLECAM ginekologów z Scanmedu z Armii Krajowej. Prowadzili początek mojej ciąży, potem jak zmieniłam gina to się okazało że nie mam połowy koniecznych badań... Poza tym są niezbyt mili i delikatni. Dużo można opowiadać. W Krakowie byłam jeszcze prywatnie u Marcina Opławskiego: http://www.ginekolog-krakow.pl/ Całkiem sympatycznie było. Polecam

to ja znow.zmienilam lekarza na taka bardzo fajna i przyjemna lekarke ona przyjmuje na ul batorego 3,ale jest tez lekarzem dyrzurnym na ujastku,polecila mi ja tekpewna dziewczyna na kafie ktora chodzial do niej jak byla w ciazy,ja tez jestem w ciazy 5mies.i nie zaluje tego wyboru poniewaz jest naprawde mila!

lekarz mily.... Dziwne kryteria oceny...............

Polecam http://www.metramed.pl/smetramed.html

Zieloneszkiełko: A co tam u Was? Zagladnij czasem na Mamy z Krakowa.

Kika :) Fajnie że o mnie pamiętasz. Nie siedzę za dużo ostatnio na kafe. Ale zajrzę na pewno!

Dr Kukierek jak byłam w 2 miesiącu i poszłam żeby się upewnić czy w ciąży jestem, stwierdził że to na 100% nie ciąża, tylko jakieś hormonalne zaburzenie i dostałam leki hormonalne.

wiesz, to naprawdę długa historia. Jak zmieniłam lekarza, to po prostu zaczęłam wierzyć w ludzi. Zawsze wysłuchał tego co mam do powiedzenia, mówił rzeczowo, a nie jak do jakiegoś kompletnego laika. Szkoda, że teraz do niego nie chodzę.

Ja Ślęczkę fajnie wspominam:) Akurat na nasze ćwiczenia na pierwszym semestrze zawsze się spóźniał:)Dla mnie akurat Historia Wychowania całkiem miło się kojarzy, wykłady były ciekawe, mimo, iż o 8 rano. Pamiętam jak po egzaminie z HW pierwszy raz miałam spotkać się z rodzicami M. Ale był stres... podwójny:D Pierwszy rok... jak to dawno było. A jak szybko zleciało:)

Hej, a była któras tez u dr.Opławskiego? zieloneszkiełko napisz więcej, jaki on jest, zajrzałam na stronę i bardzo profesjonalna, jak doktor tez taki to super...mam sporo uprzedzen po lekarzach...A dr Kosiby z Batorego ja nie polecam...byłam raz, nie była wcale miła i nie bardzo chciała mi wyjaśnić co mi jest i co na co brać.Dostałam antybiotyk po którym źle się czułam.Potem okazalo się, ze za mocny dla mnie...Teraz sama już nie wiem, szukam kogoś NA BANK konkretnego, kto mi wszystko po koleji wyjaśni, zrobi badania i nie będzie pospieszał.Dzięki z góry :)

Ja byłam u Opławskiego tylko raz. Ale rozmawiał ze mną rzeczowo, był sympatyczny. Nie czułam się jak kolejny przypadek, tylko podszedł po mnie na prawdę podmiotowo. Polecam, bo warto. Jednynym minusem jest cena, ale z drugiej strony 60 zł to znowu nie majątek, zwłaszcza jeśli się czuje, iż zapłaciło się za coś konkretnego.

Dzięki serdeczne.Czasem lepiej zapłacić...Chociaż nie wiem, nacięlam sie i na prywatnego lekarza i na państwowego...Chce konkretnej porady i badań, a nie ruletki, jak co niektórzy...A do kogo chodziłas, bo ładnie piszesz: Zawsze wysłuchał tego co mam do powiedzenia, mówił rzeczowo, a nie jak do jakiegoś kompletnego laika. Szkoda, że teraz do niego nie chodzę.-?? I jeśli można, czemu zmieniiłas i na kogo? :) pozdrawiam i dziekuję

Zmieniłam, bo się przeniosłam do innego miasta. Musiałam leżeć od połowy ciąży, więc przeniosłam się do rodzinnego miasta - mąż pracował całymi dniami, a w domu zawsze ktoś był. Dołączył do mnie dopiero na miesiąc przed terminem. I tam chodziłam do gina. A nie chodzę już bo znowu wróciłam do Krakowa. Ale jak mam problem to wiem, że zawsze mogę do niego zadzwonić. Pytałam go o wszystko, tłumaczył cierpliwie. Nie raz wizyta 40 minut trwała:) Rodziłam przy swoim lekarzu, żartrowaliśmy międzi skurczami. Potem na obchodzie w poniedziałek (urodziłam w sobotę) z moją położną żartowali, że im się łądne dziecko urodziło. A najmilsze było to, że jak przyszłam do niego po kilku miesiącach on nadal mnie pamiętał i pamiętał datę porodu. To jest podmiotowe traktowanie. Rozpisałam się, ale chwalę tego lekarza na każdym kroku bo na to zasługuje.

Dzięki szkiełko, ale rozumiem, że te komplementy to o Twoim lekarzu z innego miasta, tak? Faktycznie super.:) A chodzisz teraz w Krakowie do kogos? dzięki

żabka, po powrocie do Krakowa na początku jeździłam do mojego gina (tego chwalonego), potem byłam tylko raz u Opawskiego. Wybieram się też do niego w tym miesiącu. Pozdrawiam:)

Dzięki szkiełko ;) przekonująco wygląda ten Opławski.Dużo pozytywów też na forum/ gazeta.pl (jest na białej liście ;) ).Jak ktoś jeszcze jest pacjentką tego pana to zapraszam do wpisów. Pozdrawiam

szkiełko masz ślicznego synka...:) Piękny, naprawdę.Pozdrawiam! ;)

c.d.- Przesyłam mu mnóstwo urodzinowych buziaczków!