kocham go tak ze az mnie to boli a on juz mnie nie chce

bylismy razem 3 lata od roku mieszkamy razem za granica od roku on powiedzial ze przez ciagle klotnie sie wypalil ostatnio kogos poznal w momencie gdy ja wrocilam do Polski na 2 tygodnie wyciszylam sie zrozumialam ze jesli dam mu spokoj i bezåpieczenstwo do czegos dojedziemy niestety za pozno chos mieszkamy razem on nie chce byc ze mna juz mimo ze kiedys kichal mnie tak bardzo ze go to az bolalo teraz ja go tak kocham ze to az boli a on pisze smsy do innej typu skarbie skad wiem? wiem bo sie dorwalam do jego komorki\' nie wiem co robic ciagle awantury go zmeczyly ty sie uspokoj wyjedz gdzie sbez niego pomysl ile dla ciebie znaczy jezeli wiele to sie wycisz bo bedzie tak jak u mnie moje ciagle zadymy znisczyly najwieksza nilosc tego swiata nie wiem co mam zrobic zeby do mnie wrocil studia tu w Norwegii skonczymy za 3 lata i tyle tez bedziemy mieszkac razem czy mam szanse odzyskac jego milosc? powiedzail ze mnie kocha ale reszta w nim wygasla czy moge go rozkochac w sobie ponownie do szalenstwa?

histerczką. Nie bój nic histeryczki nie potrafią naprawdę kochać więc twoja miłość życia jeszcze przed tobą

faceta, że cię kochał. On po prostu potrzebował dupy i towarzystwa a zdesperowany facet zamienia się akwizytora marzeń kobiecych - wciska kit że aż miło

ostro czemu histeryczka skoro on nic nie robil w domu ja wracalam z pracy dawalam mu obiad a on wychodzil z kolegami na cale noce mialam prwao do awantur kocham go calym serduvhem

histerczka absolutyzowałaś swoje uczucie i rzekomą więź między wami, a on - jak to facet za granicą - potrzebował dupy, kumpla, kucharki praczki w jednym. W rezultacie powstał związek asymetryczny, w który ty nieustannie inwestowałaś, a facet prawie wcale. Tak kończą histeryczki niestety ... histeria = frajerstwo. Żal mi ciebie ale lepiej dostać w tyłek szybko bo można się nauczyć i spróbować raz jeszcze z innym. A mieszkania z tym gościem to ci serdecznie odradzam, ugrzęźniesz w niewygaszonych i chorych uczuciach na lata. Trzeba sobie powiedzieć: nie udało się i znależć kogoś bardziej wartego inwestycji.

ma inna w Polsce ale ostatnio zachowuje sie tak jakby znow cos poczul czy to mozliwe zeby wszystko odmienic

up

upupupupu

to ja jestem w kropce minal rok nadal bbb go kocham oboje nikogo nie mamy ostatnio po pijaku wyznalismy sobie milosc jak mam go odzyskac

upupupupupu

też po pijaku , bleeeeeeeeeeech :O

a nastepnego dnia jak zapytalam co to bylo to stwierdzil ze pijany byl i nie pamieta....

up

pupup

znow mamy kontakt ale co to znaczy nie wiem unika mojego wzroku nie rozmawia ze mna mimo ze jestem w pokoju...

Kurde.współczuje ci moja droga.ale nie wiem czy jest sens tak być za nim.bo on wie że ty ciągle i nadal go kochasz.i wie że może zrobić wszystko bo ty i tak mu wybaczysz i pójdziesz za nim w ogień.a to nie dobre.daj sobie dystans i bądź chłodna.może wtedy doceni co traci i sie ocknie.

mamy kontakt sporadycznie i on jest taki chlodny w ogole nie patrzy na mnie nie zauwaza mnie ale ja czuje ze nosi maske. tylko ze ja nie umiem sie przebic. przyjaciolki mi mowia ze widac to juz nawet po moim wzroku jak bardzo za nim jestem... masakra

Polecam spokój,dystans.Nie wiem czy dobrze zrozumiałam bo chaotycznie piszesz ale mieszkacie ze sobą?Lepiej poszukaj czegoś innego bo nerwowo się wykończysz.Dziewczyno dobrze znam Norwegię,znajdż sobie fajnego chłopaka(są tacy)na miejscu i żyj sobie spokojnie.Na siłę czy histerią nic nie uzyskasz,nie obwiniaj się też za to co było,jeśli cię coś raniło po prostu reagowałaś.Nie radzę tylko robić awantur bo jakb widzisz niczego nie dają a tylko przeżywasz stres.Ze względu na swoje zdrowie lepiej robić wszystko aby się nie denerwować,nie krzyczeć.Można nauczyć reagować się inaczej.A byłaś z nim szczęśliwa?Ciebie to też męczyło skoro ciągle wybuchałaś. Jedyne co możesz zrobić to być spokojna i nie narzucaj mu się.

nie mieszkamy juz rok oboje probowalismy z innymi oboje jestesmy sami sypiamy ze soba jak sie napijemy za duzo to nas ciagnie do siebie

up

Jak dla mnie to prowokaja albo podszywacz bo jakoś nie brzmi to wszystko sensownie.

spojrz na daty mieszkalismy razem jak zaczynalam topik ale we wrzesniu ubieglego roku wyprowadzilam sie nie mielismy kontaktu az do sierpnia kiedy to praktycznie zamieszkal u mnie na weekend i teraz jest tak ze jak sie nawalimy to spimy ze soba ciagnie nas do siebie

up

wspolczuje sytuacji