Fucking friend - nowa moda?

może i moda, ale moje 4 znajomości musiały skończyć się, bo "koleżanki" zaczynały czuć "coś więcej" :O Trudno o coś naprawde bez zobowiązań.

wedlug mnie to kwestia podejscia jedni maja taki charakter ze im to odpowiada inni natomiast sa zasadniczy i to nie dla nich nie kryrtykuje ani tych ani tych , bo to chyba dobrze ze nie jestesmy tacy sami, wazne aby to zrozumiec i byc tolerancyjnym jesli zas chodzi o takie zwiazki to mysle, ze sa wyjatkowo niebezpieczne, poniewaz sex jest tak zblizajaca forma kontaktu ze nie trudno o pojawienie sie uczucia, a co za tym idzie zazdrosci w konsekwencji problemow ... moze nie zawsze tak jest ale mysle ze czesto, gdyz na przyjaciela do luzka zwykle wybieramy kogos atrakcyjnego dla nas , kogos kto nas pociaga i jesli jeszcze sprawdza sie w luzku to do zakochania juz jeden krok, byle tylko obie strony to doknelo

:)

jestem :) ściągaj majty

żartowałam, idę na grzybicę pochwy :( nie mogę się z tym uporać od jakiegoś roku :( pa

beinng w twojej stopce? może miało być boening, hahaha?

???

SZUKAM fuck frienda.Jestem studentką i instruktorką fitness,uprawiam sporty ekstremalne.Szikam fuck frienda na 6-7miesięcy,ponieważ po wakacjach wyjeżdżam za granice na 5 lat.BardZo lubię sex,ale nie mam nikogo z kim mogła bym być bez zobowiązań.NIe angażuje sięuczuciowo ,ale wymagam uczciwości ,tzn kochasz się ze mną i nie masz 3 równocześnie,jesteśmy razem prze z 6 miesięcy układ 1 na 1!na inny się nie godzę! Jestem atrakcyjna.I zdersperowana,bo nie kochałam się już od dawna.Brakuje mi tego bardzo ,i bardzo to lubię.Interesują mnie tylko dobrze zbudowani,wysocy mężczyzni,inteligentni,uprawiający jakiś sport,studiujący lub pracujący do 26 roku zycia. Za nim się z,kimś spotkam muszę zobaczyć zdjęcie tej osoby!juz raz byłam w takim układzie,ale mężczyzna mi nie odpowiadał,więc szybko to skończyłam.Bez uczuć ,bez żalu. Jeśli znacie kogoś takiego,kto był by zainteresowany układem sex bez zobowiązań ,proszę napiszcie na ten adres!

ja wlasnie trwam w "czyms takim". nie da sie tego ciagnac chyba bez uczuc, to jest oszukiwanie samego siebie. u mnie mial byc tylko raz, potem byl drugi i trzeci eh. u mnie najgorsze jest to, ze raz na jakis czas "on" spotyka sie z byla w wiadomym celu. i w tym momencie nie wiem jak sie zachowac. i wtedy ja ide w odstawke a on sie bawi z nia, czlowiek nie jest z kamienia i malo kto by tego nie przezywal na swoj sposób. mie wiem co robic, z jednej strony jest fajnie jak sie widzimy i szkoda tego psuc ale z drugiej strony to mnie wykancza. co robic?

Wydaje mi się,że niektórzy z was mylą FF z seksem bez zobowiązań. Wydaje mi się,że sama przyjeżn, która jest podatawą takiego związku rodzi zobowiązania. Seks jest kwestią drugoplanową i pojawiającą się wskutek głębokiej więzi jaką jest przyjażń. Bywa też tak że obawa przed utratą tej przyjaźni powoduje, że to zaangażowaie nie przybiera formy normalnego związku. Jestem w takim związku od niedawna i z zaciekawieniem się przyglądam temu jak się to rozwija, jednak mam pewne obawy czy nasza przyjażń przetrwa kiedy seks się skończy.

dzis seks to umowa,serce mozna rozpisac na kartce papieru mialam 9 partnerow,zanim bede dwucyfrowa,chce to przemyslec.. jednocyfrowa mze sie mylic,dwucyfrowa to prawie lafirynda krązy koles-dziesiaty.chyba nie powinnam... gdy wracam z imprezy,po alkoholu mysle ze bym mu sie oddala,ale potem mysle ze tyle rzeczy mnie pasjonuje,a oni nigdy nie zapytali mnie o nie,tylko kiedy im dam...od miesiaca zyje w celibacie.zaczynam szanowac siebie:(

a co sadzicie o tym ze bylam z kolesiem przez 1,5 roku w normalnym zwiazku.. jednak on zerwal ze mna, byl mlodszy i powiedzial ze nie jest jeszcze gotowy na taki powazny zwiazek jakim nasz zaczynal sie robic.. jednak po tygodniu kochalismy sie, ale jakos przyjaciele.. i pewnie bedzie sie to powtarzac, ale narazie on raczej nie zmieni zdania ze nie jest gotowy na powazny zwiazek.. czy taki uklad moze cos zepsuc na tyle ze juz nigdy nie bedziemy mogli byc razem??

Fuck Friends to jest właśnie seks bez zobowiązań. Zero uczuć. Sam seks, czysta przyjemność. Zero angażowania się. Spotkania kiedy się ma ochotę na mały lub wiekszy seksik :) i to jest piękne. Sama preferuję jednak tzw przyjaciela z bonusem... Można się poprzytulać... Jest to bardziej uczuciowe niż FF ale to wciąż nie związek. Nie ma mowy o zazdrości, o uwiązaniu do drugiej osoby...

Bibi nigdy nie mów nigdy...

Powstał właśnie portal o tej społeczności. Póki co wygląda bardzo spoko, ale widać że się dopiero zaczyna rozrastać, bo pierwsze posty są z wtorku. http://fucking-friends.pl/

HIV się dzieki temu straszliwie roznosi. bo fuckin-friend'ów całe masy hehehe budżet nie wytrzyma leczenia tych chorób wenerycznych przez nich roznoszonych!

przecież Wy dajecie d00py nie żadając nawet orgazmu, a potem wielce pokrzywdzone . . . zadajecie sie z r00chaczami to i z r00chaczami skonczycie sa starosc same z drinkiem w łapie i petem w mordzie . . i tak jest prawda! zreszta nikt normalny Was r00chac nie bedzie bo sie syfem zarazi! a zdrowie ma sie jednio i zycie noi chyba ze jest sie katolem i wierzy w raj, reinkarnacje, zycie wieczne czy pozagrobowe . . .