Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kicia 21

pytanko dotyczace pigulek --- prosze o odpowiedzi

Polecane posty

Gość Kicia 21

Mam takie pytanie, czy Ktos spotkal sie z wpadka podczas regularnego przyjmowania tabletek? Chodzi mi o wpadke pewna na 100% a nie jakas plotke czy cos takiego:P Jak duze jest prawdopodobienstwo wpadniecia na tabletkach? Aha jeszcze jedno czy stosunek przerywany to dobry pomysl na podniesienie skutecznosci antykoncepcji? Prosze o odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kicia 21
sorki ale ta stronka nie dziala:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mokka kafe
to ją skopiuj i wklej :P trudno na to wpaśc nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tabletki antykoncepcyjne i wszelkiego rodzaju inne środki hormonalne, o ile SĄ BRANE PRAWIDŁOWO I BEZ ŻADNYCH UCHYBIEŃ, ZAPOMNIEŃ, ITP. są skuteczne w 99%. Ten jeden procent kobiet, które zaszły w ciążę jest podawany, ponieważ: - na badaniach wszystkie kobiety miały 100% skuteczność, ale to by nie brzmiało prawdopodobnie --> \"Tabletki takie i owakie dają 100% skuteczność!\" - trochę biedna reklama, nie? - wolą się zabezpieczyć - jakby ktoś zaszedł, zawsze ten 1% margines bezpieczeństwa jest... - były to kobiety z jakimiś chorobami, problemami z miesiączką, dziwnymi cyklami, itp, itd. Więc - nastaw się na 100%, nic się nie bój. Ja mam plastry Evra i je sobie baardzo chwalę^^. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno - ŻADNEGO STOSUNKU PRZERYWANEGO! 1. Przed stosunkiem penis kropelkuje - w tym płynie mogą znadjować się plemniki..I to jest bardzo prawdopodobne! 2. Chcesz swojego faceta wpędzić w jakieś schizy? Chcesz się czuć nienasycona? Seks to ma być przyjemność dla was obojga! Więc zjadaj spokojnie pigułki i ciesz się urokami upojnych chwil we dwoje^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kicia 21
dzieki za odpowiedz vinidrea:) czekam na wiecej opinii:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia 26
Czesc, jeżeli chodzi o pigułki jestem już uzależniona biorę od 17 ego roku życia Mercilon, więc to będzie już 9 lat.Odbywam codzienne stosunki i nigdy nie miałam podejżeń, że mogłabym zajść w ciążę.Na moim przykładzie możesz śmiało stwierdzić, że jest to pewność 100 %.Na początku też się bałam, stosowałam dodatkowo prezerwatywę, jak powiedziałam o tym mojemu ginekologowi, to się załamał, powiedzial, że albo to albo to, przy pigułkach nie ma prawa się nic przydażyć a takie dodatkowe zabezpieczenia to szkoda kasy a do tego jakieś małe utrudnienia a już napewno nie stosunek przerywany, to jest masakra!!!!Śmiało przyjmuj pigułki i szalej do woli, nic się nie martw to jest najlepsza metoda antykoncepcji, jeszcze nie słyszałam aby ktoś brał i tzw. wpadl.Większość kobiet tak się zabezpiecza lub stosuje plasterki.Ja jednak jakoś nie mogę się do nich przekonać, poprostu od zawsze przyjmuję pigułki i narazie nie zamierzam tego zmieniać.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........
do madzia ...a jak Twoja psychika po tak dlugim braniu tabl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia26
Wiesz, przed chwilką skończyłm czytać na forum wypowiedzi dziewczyn odnośnie zlego wplywu pigułek na samopoczucie, tzn. że są bardzo nerwowe, mają zmienne nastroje i jestem w szoku.Myślałam, że na temat pigułek wiem wszystko a tu się okazuję, że jestem skłonna zsolidaryzować się z osobami, które mają kłopoty z nastrojem.Do tej pory byłam przekonana, że porostu czasami jestem małą złośnicą, moje Kochanie stwierdziło, że jestem odrobinę za nerwowa, ale teraz zaczynam to łączyć z tym że faszeruję się pigułkami.No ale cóż mogę zrobić, narazie nie planuję dzieci bo są dla mnie ważniejsze inne sprawy typu praca...kariera...Moje libido faktycznie spada, odczuwam to podczas miesiączki, muszę zaciskać zęby bo poprostu nie wytrzymuję ciśnienia, ale mój facet i tak uważa że mam duży temperament, ja twierdzę że jestem przygaszona, ale wolę być odrobinę spokojniejsza w łóżku niż czekać cały miesiąc w lekkim stresie czy okres się pojawi.No cóż coś za coś... Może kiedyś oddam się siłą natury, oczyszczona kompletnie z tej chemi, będę cieszyć się z sexu, mając swoje libido na normalnym poziomie i z radością będę oczekiwać potomstwa, ale to jeszcze ze dwa lata, tak przed 30 ką, kobieta powinna zajść w ciążę... Pozdrawiam was wszystkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Madzia26 --> spadek libido podczas miesiączki jest czymś zupełnie normalnym, więc się nie przejmuj. Jeśli natomiast podczas zwykłych dni cylku masz obniżone...No cóż...Muszę tylko powiedzieć, że mi przykro. Może zmień tabletki? Chyba, że nie masz żadnych (oprócz zmniejszonego libido i załamań nastrojów) niepokojących objawów i dobrze Ci z nimi. A jak nie, to poproś faceta, żeby Cię porządnie rozgrzał ;P. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia26
Sorrki, nie przeczytałam dokładnie tego co napisałam, chodziło mi o to że czuję że z moim libido jest nico gorzej, podczas dni kiedy nie bierze się pigułek aby wystąpiła miesiączka odczuwam, że dopiero wtedy wraca ono do normalnego poziomu, ponieważ mam taką ochotę na sex, że trzeba zaciskać zęby.Podczas miesiączki dopiero zdaję sobie sprawę, że przy braniu doustnych środków antykoncepcyjnych jestem ostro przychamowana, ale może to i dobrze, bo bym zmęczyłam mojego bidnego mężczyznę...Ale co mają powiedzieć kobiety, które mają mniejszy temperament ode mnie i biorą pigułki, to jest dopiero katastrofa, zero popendu...Ale jak pisałam wcześniej coś za coś, mam nadzieję że bez problemu zajdę w ciążę we właściwym dla siebie momencie, coraz częściej o tym myślę!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie takie pewne
Moja siostra brala tabletki od wielu lat- czyli wie doskonale, ze trzeba je brac codziennie itd. I wiecie co? Za 2 miesiace urodzi dzidziusia! Tak! Sama byla poczatkowo w szoku i nie mogla sobie tego wytlumaczyc, bo przeciez brala tabletki regularnie, zadnej nie zwymiotowala, wszystko robila jak trzeba (z wieloletnia praktyka). A jednak... Bo prawda jest taka, ze 1 kobieta na 100 po prostu ma tego pecha i zachodzi w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uwierze
nie jedna na 100 a mniej niz jedna 99,8% skutecznosci nie wierze ze nie popełniła błędu, moze brała jakies leki które osłabiły najlepiej zwalic na tabsy nieprzyznając sie!!!!! niewierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie takie pewne
nie musisz wierzyc. ale tak wlasnie jest. z tego co wiem, to oficjalnie sie mowi o 99 % pewnosci, wiec rachunek jest prosty- jedna na sto. Ale jesli ci do nie odpowiada, to moze byc nawet 2 na 1000. Mnie to jest obojetne. W kazdym razie nie masz calkowitej pewnosci. Znam jeszcze inna kobiete, ktora po tabletkach ma dziecko. A co do mojej siostry, to mam pewnosc, ze ona robila wszystko prawidlowo- w sumie miala kilkuletnia wprawe (i przy tym szczegolnie uwazala, zeby brac te cholerne tabletki tak jak powinna, bo w chwili obecnej dziecko jej w ogole nie pasuje!). Nie byla w tym czasie chora, wiec lekow nie brala. Po prostu pech. Ciebie tez ten pech moze spotkac... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura i tyle
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie takie pewne: a jakie pigulki brala twoja siostra??niektore dzialaja bardziej leczniczo noiz antykoncepcyjnie, moze te pigulki juz za slabe dla niej byly, miala dluzsze plamienia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×