Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 2 lata osobno

CZY WYTRWA ? CO O TYM MYLŚICIE?

Polecane posty

Gość 2 lata osobno

Mam faceta ja mam 20 lat on 26, jesteśmy razem dopiero 4 miesiace ale on postanowił wyjechac na stałe...400 km ode mnie:( Szuka tam pracy, bo ma tam kogos z rodziny i w razie czego start zapewniony. Chce być ze mną, i wiem ze nie chodzi tylko o sex, jeszcze sie nie kochaliśmy a on szanuje moją wole. ja studiuje i zostało mi jescze 2 lata do licencjata, a potem dołacze do niego, bo w naszym miescie i tak nie ma przyszlości. Myslicie ze realnie myśle? Czy łudze sie ze bedzie czekał? Dopiero 4 miesiące razem i takie rozstanie...Ja jestem zdeterminowana czekać (telefony, maile, smsy, i gg nie zastapia realnego kontaktu ale to zawsze jakiś substytut)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 lata osobno
no własnie... zakochałam sie w nim to pewne, ale czy to już miłość.. ? Za wczesnie jescze chyba na takie deklaracje i on zapewne jest tego samego zdania... Zle sie to wszystko ułozyło bo nie mamy czasu na bycie ze soba blisko.. teraz kazdy dzień przezywamy z niesamamowita intensywnościa i napewno bedzie nam mocno tego brakowac... ale czy to uczucie ma szanse przetrwac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 lata osobno
nikt nic nie napisze????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bossss
obudz sie dziewczyno..!! przeciez on Cie bedzie tam zdradzał co tydzień!! ale jetes naiwna ! :/ pomysl nad tym co napisałaś.. znasz go 4 miechy a 400 km bedzie was dzielić i on bedzie czekac ? hehe smieszne !! kobieto opamietraj sie ... no chyba ze tak lubisz.. hehhee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 lata osobno
I co ja mam zrobić.. ? łudzic sie ze bedzie czekał? Ja go nie zdradze.. nie chce... Mylse ze on nie jest takim facetem który oszukiwał by mnie, chociaz nikogo przcioez nie mozna byc pewnym na 100% . Strasznie sie tego wszystkiego boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem tak jest, ze zastanawiamy sie: Czy on mnie nie zdradzi? Czy on wytrzyma? Czy bedzie mnie kochal....? A czy ty wytrzymasz? Teraz mowisz ze tak, ze kochasz go i ze to nie tylko seks, ale ty tez bedziesz te 400km. od niego, chodzisz na studia, znasz wiele osob, mozesz poznac nowe...Nie zastanawialas sie nad tym pod tym wzgledem? Ze mimo iz bedziesz go kochac i tesknic, to bedziesz szukala jakiegos oparcia i ocieszenia, bo twojego chlopaka nie bedzie? Nie twierdze ze polecisz zaraz innego szukac, o nie, ale tez bym sie zastanawiala na jego miejscu czy ty tyle wytrzymasz. Oboje chyba macie ten sam problem...Moj chlopak juz dawno by stad wyjechal w poszukiwaniu pracy, najchetniej za granice, nawet mialby mu kto zalatwic, ale powiedzial NIE, bo ja bede teraz studiowac i on mnie nie zostawi samej. Z jednej str. sie ciesze ze tak mysli, ale z drugiej bedzie tu siedzial 3 lata az ja skoncze studia i nie wiadomo czy tutaj cos znajdzie a jak narazie marnie sie to maluje, ale coz...on taki jest, nie ma mowy zeby mnie zostawil na tak dlugo;) Pozdrawiam i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel_
smutne ale prawdziwe jest to, ze częsciej taki związek na odległość sie nie udaje...u ciebie sprawa jest o tyle trudniejsza ze ejsetscie dopiero 4 miesiace razem, a to bardzo krótko. parom które sa ze soba o wiele dłużej i niby bardzo sie kochaja nie wychodzi, wiec ja na twoim miejscu nie robiabym sobie wielkich nadziei. owszem takie cos moze sie udac ale pod warunkiem ze takim osobom na sobie bardzo zależy , ze sie bardzo kochaja i potrafia oprzec pokusom. watpie aby po 4 miesiacach twój facet był w tobie tak zakochany by nie zwracał uwagi na inne kobiety. 2 lata to bardzo długo i potrzeba wiele miłości i wytrwałości, aby zniesc taka rozłąke. przeciez w 4 miesiace nie stworzy sie prawdziwego związku, nie nawiąże sie tak silnej wiezi...tak na prawde to nawet zbyt dobrze sie nie znacie, nawet jak jakims cudem przetrwacie 2 lata to potem moze sie okazac ze wcale do siebie nie pasujecie, bo te 4 miesiace to była fascynacja któa zawsze jest na poczatku, a dopiero pózniejszy czas weryfikuje na ile silna była ta fascynacja...oczywiscie moge sie mylic, mozecie byc wyjątkiem, ale dobra rada - nie angazuj sie zbyt mocno, nie nastawiaj ze na pewno on bedzie czekał, bo z facetami różnie bywa i po co potem cierpieć. był z toba 4 miesiace, ale moze jak wyjedzie to pozna kogos kogo bedzie miał na codzien, bo ile mozna zyc smsami i rozmowami na gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimmel_
i zgodze sie z Soraya...mój facet tez nie chce wyjechac beze mnie nigdzie, ani mnie nie chce puscic bo boi sie ze własnie rozłąka moze wszystko popsuc. boi sie o to choc jestesmy razem rok i bardzo sie kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 lata osobno
taaa... macie dziewczyny racje. Ja juz mialam taki zwiazek raz... chłopak był w wojsku, ja czekalam na niego rok.. nie dzdradzałam zamim poszedł do tego wojska bylismy razem 6 miesiecy. Rozpadlo sie dopiero po kolejnym roku... Teraz mam praktyke ;) i wiem ze potrafie sie oprzec pokusą.. a nie ukrywam ze jako atrakcyjana dziewczyna jest ich wiele.. jednak na szczescie jak już jestem z kims to jestem TYLKO dla jednej osoby choćby nie wiem co sie działo... I własnie obawiam sie czy on bedzie sobie umial poradzic z tym brakiem kontaktu werbalnego. Brakiem dotyku, pieszcot, wsparcia.. ja to sie do kolezanki przytule...;) to taki mój sposób na deficyt czułosci;) Z kazdym dniem coraz bardziej sie do niego przywiazuje.. tesknie juz po godzinie jak go nie widze... on tez chyba bo strzalki puszcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 lata osobno
a tu gdzie mieszkamy nie moze zostać... pracy nie znajdzie a miłościa sie dzieci ;) nie wykarmi... ja też stad wyjade, moze tam gdzie on..? mam taka nadzieje... zakochałam sie po uszy:)a on ma teraz szanse do wykorzystania... tez oczywiście pyta sie mnie czy bede tu grzeczna :) Wiec tez sie obawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasiaaaa
jak bym czytała o sobie..:) tylko ze ja juz jestem mezatka:) :D :D i .. stad łatwo sie domyslic ze WYTRWAŁ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 lata osobno
:) gratuluje Ci michasiu ze Was sie udało:) bardzo bym chciała aby tak było tez i w moim przypadku... oj...nie wiem jak to bedzie ale mam nadziewje ze sie wszystko ułozy. czuje ze on juz teskni, a niewidzielismy sie od wczoraj:P Modle sie o cierpliwosc dla tego uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska_
bylam z facetem 6 miesiecy, potem rozstalismy sie na poltora roku. byl u mnie 3 miesiace na wakacjach, poza tym widzielismy sie tylko 2 razy na 2 tyg. przetrwalismy, byly sms-y, czeste roazmowy na gg, przez telefon. dzielily nas 2 tys km... wrocilam 3 miesiace temu. i co? wszystko sie rozpada... moze dopeiro sie poznajemy... mzoe dopiero dostrzegamy swoje wady (tzn ja...) moze przedtem to uczucie bylo tak zaslepione tesknota ze idealizowalo sie partnera nie wiem ale smutno mi bo sama nie wiem czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomyśl co będzie to będzie. ran w życiu nie unikniesz. sama się przekonasz jak to będzie. to będzie sprawdzian dla Waszego związku, Waszych uczuć. ;-) Ja bym starała się zaufać facetowi, nawet jeśli by miał to zaufanie stracić. A może Twój właśnie tego zaufania nie będzie nadużywał i będzie wobec Ciebie lojalny? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na niektóre rzeczy i niektórzych ludzi na prawdę warto czekać ;-) sama sie przekonasz, czy było warto, gdy przyjedziesz do Twojego i się okaże, że był grzeczny :D nie zamartwiaj się na zapas. ;-) ufaj mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×