Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cytologia

dlaczego bolalo???

Polecane posty

Gość cytologia

Dlaczego badanie cytologiczne ktore nie powinno bolec mnie bolalo??? Prosze jak ktos wie to niech napisze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...... .. .
ale jak bolało? to jak Ci pobierał gin próbkę czyjak wsadzał wziernik? bo jak w tym drugim momencie, to w miare normalne. a poza tym BADANIE CYTOLOGICZNE nie może boleć, bo to robi się laboratorium ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytologia
w sumie to chyba jak wkladal wziernik... ale to i tak dziwne, bo jak ide normalnie na badanie ginekologiczne to mnie nei boli... a na tym badaniu cytologicznym bolalo :( Czyli ty uwazasz, ze to normalne ze boli jak wklada wziernik??? dlaczego normalne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo na siłę
rozszerza szyjkę macicy żeby z niej pobrać materiał do badań, a cóż, nie jest to przyjemne... mnie może nie zaraz boli, ale wrażenie jest nie za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytologia
ech az sie boje isc nastepnym razem tak mnie zrazilo to badanie :( a bez tego moj lekarz nie chce mi przepisywac tabletek anty :( bol byl taki, ze az mi lzy polecialy ;( smiesznie to brzmi - ogolnie jestem odporna na bol... ale wtedy to bylo straszne ;/ na pewno stres tez zrobil swoje ale bez przesady... a moze ten lekarz byl jakims sadysta ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _24_
ten lekarz to jakis sadysta. Ja chodze prywatnie, mialam cytologie niedawno gdyz tez chce brac tabletki i nie bolalo nic a nic. Moze jak zakladal tez wziernik to bylas spieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytologia
wiesz co ja tez bylam prywatnie... i do ginekologa na zwykle badanie tez chodze prywatnie i bylam spieta tak samo jak podczas zwyklego badania... Facet (lekarz od cytologii) byl stary, oblesny, i strasznie niemily :( jak powiedzialam, ze boli to powiedzial abym nie przesadzala i olal mnie zupelnie :( On chyba byl nastawiony tylko na branie kasy i nic wiecej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojo
o, no to mijaj go następnym razem z daleka... a to o n Ci przepisuje tabletki? bo z tego co zrozumiała to ktoś jeszcze inny... dziwne, mój ginekolog sam robi jedno i drugie i wcale nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rigevidon
nio ja mam jednego ginekologa u ktorego sie badam - super lekarz :) ale niestety on ma tyle pacjentek, ze nei zajmuje sie badaniami laboratyjnymi :( wiec na cytologie musialam isc do innego - do poradni analiz lekarskiej do ktorej dostalam skierowanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×