Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taki ktos

tolerancja a akceptacja

Polecane posty

Gość taki ktos

jaka jest roznica miedzy tolerancja a akceptacja ?? czesto slysze toleruje to ale nie akceptuje...dla mnie to bez sensu jak mozna tolerowac cos czego sie nie akceptuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
mysle ze nie mozna tolerowac czegos czego sie nie akceptuje a wy jak myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj co tam
myślę że bardzo się nudzisz kochanieńka dziś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
no szkoda to dla mnie wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za **
ciężki temat jak na tę porę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na przyklad
mozna nie akceptowac Twoich pogladow (uwazac je za glupie) ale mozna je tolerowac (nic na ich temat nie mowic).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
czyli twoim zdaniem tolerowac to nic nie mowic?? watpie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podam przykład: W pracy jest pracownik, który nic nie robi ale uchodzi mu to płazem bo jest rodziną prezesa, a w dodatku bierze kupę kasy. Musimy to tolerować ale nie akceptujemy. II przykład: Idziesz parkową aleją i widzisz jak kilku drabów ograbia jakiegoś faceta. Nie odezwiesz się bo samemu możesz dostać łomot, więc z przymusu to tolerujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
do bnn - ciezkie to ale dla mnie to nie tolerancja.przyklad 1 nie odzywasz sie bo boisz sie np stracic pracy przyklad 2 nie robisz nic bo boisz sie ze oberwiesz wiec to strach a nie tolerancja- a ja pytam o tolerowanie czegos - czy to nie to samo co pelne zakceptowanie?? np denerwuja nas pewne cechy charakteru naszych bliskich czy tolerancja to nie zwracanie uwagi zeby nie prowokowac klotni?? bzdura.to nie jest tolerancja.mi sie wydaje ze tolerancja musi byc polaczona z akceptacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pssssst
Tolerancja (od łac. tolerare = znosić, wytrzymywać) oznacza cierpliwość i wyrozumiałość dla odmienności. Jest poszanowaniem cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania choćby były całkowicie odmienne od własnych, albo zupełnie z nimi sprzeczne. Współcześnie rozumiana tolerancja to szacunek dla wolności innych ludzi, ich myśli i opinii oraz sposobu życia. Szacunek ten przybiera formy wyrozumiałości i życzliwości dla tego, co nie musi być naszym udziałem, ale co cieszy się naszą akceptacją istnienia w imię demokratycznej wolności. dlczego to zagadnienie tak Cie interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mój Boże...
myślę, że B.N.N. jest bardzo blisko prawdy. Zgadzam się z Nim /Nią. Akceptacja ma wydźwięk pozytywny. Jeśli coś lub kogoś akceptujemy, to jest to więcej niż obojętne (w pozytywnym sensie). Tolerancja nie odnosi się do naszyć uczuć czy odczuć bezpośrednio. To raczej postawa. Toleruję, czyli nie wtrącam się, nie przeszkadzam w istnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
do pssssst - dlatego ze wiele ludzi myli wlasnie pojecie tolerancji z czyms takim wlasnie jak strach czy jeszcze cos innego pozatym interessuje sie psychologia i lubie sluchac opini innych na tematy ktore mnie interesuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tolerujesz coś, aby nie prowokować kłótni - czyli znowu boisz się o coś. Wtym wypadku, żeby nie doszło do kótni. Nie musi dojść do kłótni. Zależy jak reagujesz na to czego nie akceptujesz. Jeżeli zdenerwowana wybucharz to awantura gotowa a może by tak porozmawiać na spokojnie; o ile to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
a czy mozna tolerowac cos czegos nie akceptujemy??jakmozemy nie wtracac sie w cos czego nie akceptujemy? mam na mysli bliskie nam osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pssssst
wiec pytasz ot tak, bez konkretnego powodu, nic sie nie wydarzyło co moglo by Cie sklonic do zalozenia tego topiku???? zartuję ;) sama bardzo interesuję się realacjami międzyludzkimi a już w szczególności mam słabość do 'prostych' ludzi którzy z uporem bronią swoich racji [często sprzecznych z jakąkolwiek logika] taka analiza bardzo wciąga:) -starając się odpowiedzieć na Twoje pytanie czy mozna tolerować coś czego nie akceptujemy? Odpowiadam, że mozna tolerować pijaństwo w rodzinie, mozna tolerować przemoc, mozna tolerowac setki smutnych faktow w naszym otoczeniu....tylko ze jest male ale jesli tolerancja to również poszanowanie cudzych odczuc to jaka jest w tym momencie tolerancja dla osob trzecich [tutaj poszkodowanych]??? widzisz ze nie jest to latwe pytanie;) a na takie pytania nie mozna uzyskac jednoznacznych i prostych odpowiedzi. ja np. toleruję ludzi i ich postepowanie do chwili kiedy nie naruszaja granic wolnosci drugiego czlowieka. Zdarza sie, że toleruje rzeczy ktorych nie akceptuje np. toleruje obżarstwo mojej cioci, ktora objada sie slodyczami mimo, iz nie powinna ze wzgledu na jej stan zdrowia. Jednak cocia jest osobą dorosła i ma wolna wole, moze zatem posluchac rad życzliwych jej ludzi jednak nikt nie moze jej do niczego przymusić, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche zapozno na takie wywody. Ale np.moge tolerowac to ze jestes innej orientacji seksualnej np.nie tepie Cie z tego powodu ale nie będe Cie akceptować czyli np.nie zostaniesz moja znajoma. SYTUACJA HIPOTETYCZNA MAM DUZO ZNAJOMYCH HOMOSEKSUALNYCH. Tolerowac to znaczy pozwalac na egzystencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
pssssst czuje ze znalazlam pokrewna dusze.:)) ja o sobie czesto mowie ze troszke skomplikowana jestem dlatego szukam zawsze odpowiedzi na skomplikowane pytania.to prawda nie jest to latwe pytanie.i odpowiedz nie jest prosta - skoro tolerujesz obzarstwo twojej cioci czyz to nie znaczy ze zarazem je akceptujesz.jest to jej zycie ma do tego prawo - jest dorosla wie co robi a ty to tolerujesz i akceptujesz.mysle ze gdybys tego nie akceptowala nie umialabys tego tolerowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
hmmm rzeczywiscie juz pozno ale wroce tu jutro :)) troszke jeszcze was pomecze:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam kolege ktory ma bardzo liberalne poglady na pewne tematy. ja jego poglady toleruje czyli przyjmuje do wiadomosci i wyrazam zgode na to zeby np w moim towarzystwie je wypowiadal, ale ich nie akceptuje czyli sie z nimi nie utozsamiam i nie przyjmuje ich do mojego systemu wartosci czsami jednak te pojecia sie zazebiaja...np brudne skarpetki mojego meza, porozwalane po calym domu- nie toleruje i nie akceptuje ich w takim stanie:P nie mozna tolerowac skarpetek i ich jednoczesnie nie akceptowac, tak samo jak nie mozna ich akceptowac, jednoczesnie nie tolerujac..no tak mi sie wydaje przynajmniej o tej godzinie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pssssst
jasne, że można to takt przedstawić, akceptuję=toleruję obżarstwo cioci ale tutaj należy sprostowac, że tylko cioci gdyż obżarstwa jako plagi, "zjawiska" samego w sobie nie akceptuję ;) więc sama widzisz zawiłość problemu. Bardzo lubie takie dysputy, jednakże muszę rano wcześnie wstać do pracy :( dziekuje za mila konwersacje i żywię nadzieję, że niebawem bedziemy mogły znowu wymienić poglądy. Pozdrawiam i zycze dobrej nocy, B. moj numer gg 8351042 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnie
można tu jeszcze dodać aprobatę:) tolerancja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnie
miało być: tolerancja< akceptacja < aprobata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
i co do pogladow to tu sie zgodze z toba blaspheme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
mysle ze dzis nie jest zbyt pozno .chcialabym poznac wasze opinie na temat roznicy miedzy akceptacja a tolerancja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idziesz po ulicy
i widzisz dwie calujące sie dziewczyny - nie gwizzesz wtedy, nie rzucasz w nie cegła , nie walisz bejzbolem. To jest tolerancja. Ale...nie chcialabyś, aby Twoja córka była lesbijką, czyli nie akceptujesz tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm__
tolerancja wynika w przyczyn zewnętrzych.. tolerujemy kogos lub cos, bo musimy.. a akceptacja wypływa z nas samych.. sami chcemy kogos akceptowac.. np. masz chlopaka, ktory przychodzi do Ciebie pijany, tolerujesz to, bo nie chcesz zeby gdzies poszedl i narobil jakies glupoty.. (warunek zewnętrzy), ale nie akceptujesz tego i otwarcie mu mowisz, zeby to bylo ostatni raz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"na przykład' ma rację, tolerowac czyli nie robić z czegos problemów a akceptowac to zgadzać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×