Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana i kochana

czy mam prawo do szczescia?? kocham dzieciatego

Polecane posty

Gość zakochana i kochana

ja mam 20, moj kochany 36:) on ma dwojke dzieci z poprzedniego malzenstwa (4 i 6) ja za jakis czas NA PEWNO bede chciala dzieciatko, a jego beda juz troszke starsze, ale on je utrzymuje placi za szkole, ubranka, jedzenie, zabawki, jego ex zona nie pracuje, zacznie niedlugo, ale on widuje swoje dzieci CODZIENNIE ja jestem zazdrosna.. moze ktos mi wytlumaczy i powie czy mam racje? czy mam prawo miec dzieci z nim? z facetem ktorego kocham z ktorym mieszkam drugi rok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagwozdka
Jestes Ty On i dzieci:) Związek jest tam, gdzie jest Miłosc:) Obecna:) A ex? to jego ex zona? Czy jakas kochanka? Jak zona, kochali sie, kochał ja, ona jego, a po pewnym czasie np kilku latach uczucie wygasło, to uszanuj to. Tam byał miłość, moze nie ta na wielkie M-Miłosc, ale jakies OBUSTRONNE uczucie. Jak sie skonczyło, nie badz zazdrosna. Ale jak to była tylko kochanka na dzien lub na 2 miesiace, to miłosic tam nie było. Nie masz byc o co zazdrosna. Jestemy zazdrosni o uczucia, o to, ze my jestesmy oddani komus cali, a on tak polowicznie, bo nadal kocha ex:) Dzeci to inny rodzaj relacji i milosci. Jest miłosc do dzieci i do partnera. Mozna kochac dzieci a nie zawsze ich matke, ojca. Mozna kochac dzieci i ojca, matke. Zatem on kocha dzieci, ale matke nie. Z dziecmi mozecie sie razem widywac:) Moga przychodzic do Was:) Juz ich mozesz zapytac, czy chca braciszka albo siostrzyczke:) Jak sie kochacie to potraficie ze soba rozmawiac, o tym co czujecie i co was dotyczy:) A dzieci były planowane? :) Jak tak to zapalnujcie swoej własne:) Jak wpadka np bo metody naturalne, bo pekła gumka, to nie masz wpływu:) Nie radze nie brac tabletek:) To nic nie daje:) lepiej znim pomowic:) no chyba, ze tak jego ex zrobiła: a wiesz tabletki nie zadziałały:) Jak on w to wierzy, zrob to samo: a wiesz nie zadziałały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rokitka taka
do szczęścia masz prawo ale nie kosztem szczęścia innych, a już szczególnie małych dzieci ... to chyba oczywiste. Nie rób z siebie ofiarę bo swoją zaborczością ofiarami chcesz zrobić te dzieciaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
On ma dzieci z poprzedniego małzenstwa, a zatem z konca. Nastąpił koniec. A szmata to ta co wychodzi za mąz dla pieniedzy, łapie faceta na ciąze dla pieniedzy i bycia z nim. I ta co stoi "pod lampa";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
Rozbija zwiazek, to fakt, ale jak zabiera dzieciom ojca? co za trywializm. Jak oni maja dzieci i on ma to jets ojcem wszystkoch dzieci. gdyby zabraniała na wizyty dzieci to tak to byłaby niedojrzała. Ale ile matke po rozwodzie tak robi? przelewa swoj zal do meza na dzieci. I dziecko wyrasta w tym, ze matka nie lubi jego ojca. Ma zal, ze ja zostawił. Ale to ja zostawił, a nie dziecko. Po co miesza do swoich zali dziecko. Wypacza w ten sposob jego relacje z ojcem. Rzutuje to na jego zycie. Kiedys psycholog od dzieic powiedział, ze był swiadkiem tego jak mała 4 latek mowi: mamo zmienimy tatusia? No dziecko smao nie wysnuło takich relacji. Nasiaklo relacjami matki do ojca. Matka nie moze narzucac ojcu jaki ma byc. To relacja ojciec dziecko i matka nie moze sie o niej wypowiadac, bo wniej nie jest. Np ona uwaza, ze dziecko trzeba tryzmac za lewa reke, a ojciec ze za prawa. I nie znacyz to, ze on jest zlym ojcem. trzeba mu pozwolic byc ojcem tak jak czuje. I nie mowic dzieku o zobacz on tak robi, a mausia tak. W dziecku automatycznie rodza sie uczucia, a to na ich podstawie buduje sie relacja z ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam_cham
Oczywiscie ze masz prawo miec z nim dzieci. Co to ma do rzeczy ? Tyle ze chyba masz swiadomosc ze dzieci to dozywotnie zobowiazanie ? Kiedys bedziesz wymagac od niego udzialu w opiece nad waszymi przyszlymi dziecmi - nie mozesz wiec go zmuszac zeby nagle przestal sie opiekowac tymi ktore juz ma... To chyba jasne ? Przestan sie zloscic i mu pomoz. Nie mowie zebys tym dzieciakom "matkowala", ale jesli uda Ci sie nawiazac z nimi swobodny kolezenski uklad - duzo zyskasz w oczach swojego faceta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
Zasoby materialne/ Ale mam ubaw. Ona ma swoje finanse kochanie. czasy kiedy zona zyła za konto meza, koncyzła studia i nic nie robiła mineły. Jak on chce moze dac dziecku cala swoja wyplate, a przy okazji kochance.To jego sprawa:)Kochanka niehc sie nie marti, odziedziczy po nim całosc. ona napisze klauzule, ze zrzeka sie pieniedzy po nim. czy cos w tym rodzaju, ze nie chce po jego smierci niczego. takze kochanka moze byc spokojna, Ona i dziecko:) chyba, ze beda mieli swoje dziecko to wtedy on jak bedzie chciał oczywiscie to bedzie musiał podzeilic swoj "majatek" na tryz osoby: kochanke, dziekco i dziecko z zona pobecna. A zonka nic nie chce:)A jak nie to niech da tylko kochance i dziecku. Jego kasa niech nia rzadzi jak chce. Wydaje mi sie to logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
Sam-cham👄 za super wpowiedz:) Ale sa takie dzieci i takie kobiety, ze to matkowanie samo wychodzi. Takze relacje buduja ludzie:) Moze dzieci polubia ja wiecej niz kolezanke:) I vice versa:) im sie uda, tylko ex niech nie magluje go, ze kocha, ze sama. Niech w koncu dorosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana i kochana
nie, ja go kocham on mnie kocha daje dzieciom pieniadze na wszystko ex zona byla wybrana przez rodzicow mojego J. nienawidza sie od pierwszego dnia po slubie wystarczy? ta zdzire (swoja zona) zostawil dla mnie dzieci widuje codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
rodzice mu ją wybrali?:) Ale jak? Z powodu ciąży? wieku? ..? Najwazniejsze. ze sie kochacie:) Oboje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
A ja loubie jak facet mowi tak jak czuje:) Jak czuje, ze była idiotka labo niedojrzała to po co ma mi mowic, ze była kochana i dojrzała? pryz mnie nie muis grac, moze mowic co czuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzita to ty jesteś
i dla niego też będziesz już niedługo. jeśli facet wyraża sie tak o matce swoich dzieci to wybacz jest dla mnie gnojem i kanalia. a ty jesteś zwykłą szmatą bo pozwalasz mu na to, tolerujeswz takie chamskie zachowanie i jescze sie cieszysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
Matke dzieci matce dzieic nierowna. Jak jedna jest niedojrzła, to bedziemy chorkiem mowic, ze madra i dojrzała? Oj ludzie nauczcie sie nazwyac rzeczy po imieniu. To zminiejsza balst zycia. A wam zalezy na grze pozorow. trzeba sznowac, ale czy ta matka zasluguje na szacunek? To nie sredniowiecze, ze za sam porod byla nagroda. Szanuje si i ceni czlowieka za to jakim jest czlowiekim, co cyzni, jakie ma wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
Był z nia 7 lat. Ale zauwaz, ze CZAS wiele pokazuje. I po jakim sczasie wiele wychodiz. Nawet dni tygodnia sa inne, aby powiedziec cos o tygodniu trzeba przezyc kazdy dzien, anie tylko poniedziałek. To samo on byli 7 lat,, było ok, inaczej az w koncu cos sie skoncyzło. Moze nie dbali, moze nie kochali sie, moze zdarad itd jak ktos zacyna zwiazek razme i razme dba o niego, nie ma isly, trwa. To ludzie dbaja o swoje a takze o Milosc, siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz prawo
do szczescia, oczywiscie ze tak, ale uprzedzam, twoja droga nie bedzie i jak sama juz wiesz - nie jest uslana rozami, kwestia b wazna- czy dzieci beda przy matce, czy z ojcem, takze jest wazna, trzymaj sie, powodzenia i duzo optymizmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
Ale wydaje mi sie, ze to ty nie zrozumiałes. On nigdy nie mowił, ze ona była zła zawsze.Zawsze cos sie psuje, ale nie od razu. Tzn chodzi mi ogolnie o zwiazki. ale jest całe mnostwo co trwa ze soba do konac:) I bez konca:) Tu zastanowilo mnie jedno, autorka postu:) pisze, ze on nie lubil zony od 1 dnia slubu. I dowiadujemy sie, ze rodzice mu ja wybrali. Czyli co pod presja bral slub? Z pwodu ciązy? Bo mamie sie synowa spodobała i nie hciała zadnej innej:) Jak tak to i znielubil ja. A po co slub brał? Mogl powiedziec nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam_cham
zakochana i kochana - oj rozczarowalas mnie ... zdzira ? Wszedzie smutny standard w tym wzgledzie ... :-) Jakie to wszystko do siebie podobne ... Kurczowo trzymamy sie kulturowych wzorcow, a tam gdzie ich braknie - wylazi dezorientacja i agresja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
Sam-cham, ale jak to rodzice mu wybrali zone?:) Jak to rozumiesz? Tu był blad, tak to jets brac slub bez milosci..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
Jak go zmusili to nie dziwie sie, ze ja znielubil. osoba z ktora muismy byc a jej nie kochamy, drazni nas. Sa klotnie o blahostki. I takie odczucia jak "zdzira". Moze robili sobie nawzajem na zlosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam_cham
Najt - facet sprzedaje typowy bajer o zonie-jedzy. Standard az boli ... kazda ze stron widzi czubek wlasnego nosa i nic wiecej. To dlatego wala sie zwiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam_cham
Nie rozumiem - a on co - manekin ? Jak sie zgodzil zeby za niego decydowano to jego blad - niczyj inny i do siebie powinien miec pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet wstawia kit
20 latce a ona to łyka. Jak można zmusiś kogoś to ślubu? A tym bardziej do wspólżycia i płodzenia dzieci? Dziewczyno wiej z tego zwiazku bo za kilka lat będzie opowidał nastepnej tak o tobie i waszym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnych nie sieja
same sie rodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
zmusić mozna np, bo ciąża. I tak są ze sobą. A jak są to i sa razem, a z sexu są dzieci. I tak wegetują 7 lat bez miłosci, ale obowiązku, pozorów i.. wygodnictwa moze. Wiem, ze kazdy umie swietnie sie wytlumaczyc, chcocoazby tym, ze on zawsze niewinny . Oczywiscie, ze facet zawsze przestawi ex w gorszym swietle, ale czasem to prawda.Nie mozna generalizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie 7 tylko ok.4-5 lat.
Starsze dziecko ma 6 lat a dziewczyna pisze, że mieszka z facetem drugi rok. Mały szczegół, podaję tylko dla porządku. Mnie tu inne rzeczy zastanawiają; chodzi o to zmuszenie" do ślubu. Mogę sobie wyobrazić, że rodzina wywiera presję na młodego chłopaka, który zaliczył "wpadkę", że powinien się żenić, bo... tysiąc powodów. Wtedy od biedy można by to było uznać za zmuszanie. Ale sorry - 29-latek czy 30-latek(zakładam, że pobrali się mniej więcej na rok przed urodzeniem pierwszego dziecka, a gość ma teraz 36) ZMUSZONY przez rodziców do poślubienia panny , którą mu wybrali? Toż to smiech na sali :D Chyba tylko dwudziestolatka i to nie każda, może w takie coś uwierzyć. Kochana, spytaj go czy te dzieci też mu rodzice KAZALI spłodzić. A jeśli potwierdzi, to juz nie musisz rodzić dziecka - ty już masz dziecko (przerośnięte nieco) w domu :) W tej chwili przechodzi fazę konfabulowania (czyli z grubsza tłumacząc -podawania wymyślonych przez siebie bzdurek jako prawdy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
Fajne:) Ale drąząc temat. presja otoczenia i tego co mówi i mysli moze byc tak silne, ze czlowiek nasiak tym. Zatem nie jest to jego decyzja a "popowiadana, podtryzmywana" prze otoczenie. Cos co mowia dlugo satje sie prawda. To tak jak rodizna matce moiw: a pokaz jak dbasz o dom, wroci, itd. To samo znim, moze mama mowila: a taka dobra dziewcyzna labo dizecko w drodze masz swoje lata, itd. To nic innego jak krzywda siebie:) Ale jednak ze wspołwinnymi. o, ale jak nic na to nie wskazuje, ze z muszono go do slubu to faktycznie bajki. Takie same jak z tabletakmi, a faceci wierza. Brałam, brałam. Ale kto to widział, to tylko słowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cayenne
nigdy nie rywalizuj z jego dziećmi .nie każ mu wybierać.nie okazuj swojej zazdrości.on zawsze wybierze JE! wiesz na co się decydowałaś.trzymaj się tego i ponoś konsekwencje.oczywiscie ze mozecie mieć wąłsne dziecko..tylko razem ustalcie tą propozycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana i kochana
ozenil sie majac 27 lat, jest innego wyznania niz wy wszyscy razem wzieci, zostal zmuszony do slubu z ta kobieta jej imie na K. tak wiec to sprawa religii, i chociaz on nigdy nie byl wierzacy zrobil to dla rodzicow, ze wzgledu na to, ze ich szanuje, dluga historia a wy i tak nie zrozumiecie. ninawidzili sie od pierwszego dnia, K. tak samo jego nadal nie cierpi jak on jej, ale probuja jakos sie dogadac. po prostu DO SIEBIE NIE PASOWALI czasami sie zdarza, ze ludzie nie moga wytrzymac razem, dlatego sa rozwody. ja go kocham a on mnie jestesmy szczesliwi nie przeklinajcie mnie za to, ze chce miec prawo do szczescia jak kazdy z was, J tak samo. to ze ma za soba nieudane malzenstwo i dwojke dzieci ktore kocha znaczy ze nie moze sprobowac jeszcze raz? czy to znaczy ze nie ma prawa do szczescia u boku innej kobiety???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×