Pytanko do Kobiet

Miłe Panie... Mam pewne pytanie dotyczące mężczyzn. A mianowicie, jakie jest wasze zdanie o osłosionej klatce piersiowej i ewentualnie ....ech...napisze...wypadaniu włosów. To ostatnie jest dla mnie dużym problemem. Nie jestem zakompleksiony, tylko zaniepokojony... Pozdrawiam i oczekuje mądrych odpowiedzi.

Ech....nikt się nie kwapi...no dobra zrobię sobie ten przeszczep włosów!!

Nie rob przeszczepu mnie osobiscie i wielu kobieta to nie przeszkadza a owlosienie na klatce? Miski sa do przytulania ;)

Ja tam nie lubie zbyt wielkiego owłosienia na klacie ale to sprawa indywidualne , wiele kobiet to uwielbia. Co do wypadania włosów ( rozumiem że tych na głowie a nie na klacie ) to absolutnie nie przeszkadza. Wogólę ja nie wiem skad u mężczyzn ten kompleks łysienia. Dziewczyny z którymi na tam temat rozmawiałam tez nie widzą w tym problemu. To wy sobie tylko coś wymyślacie.

To wy sobie tylko coś wymyślacie. Ciocia Klara ......... Brawo ;)

Dziękuję Na klacie nie mam jakiś haszczy :) Jakoś juz lepiej... Jednak to forum jest ciekawsze niż o2.pl. tam siedza same dzieciaki

Ja kompletnie nie zwracam uwagi na to czy facetowi wypadają włosy czy nie. Zresztą znam mnóstwo łysych mężczyzn, którzy są naprawde fajni z wyglądu. Jeśli chodzi o owłosiona klate to jesli nie jest za bardzo kudłata to baaardzo mi się podoba. Jak byłam nastolatka to nie podobała mi się owłosiona klata, a teraz..... mam 25 lat i .... wydaje mi się to bardzo męskie

a ja lubie owlosione klatki (no chyba ze naprawde dzungla ze nie da sie przedrzec:P) to takie meskie:D A lysienie? eee tez jakos nie przywiazuje wagi ;) wiec nie ma klopotow do zmartiwen;)

wole nieowłosionych facetów tzn włosy na głowie tak ale na klatce wolałabym nie albo niewiele,a na wypadajace włosy sa sposoby trzeba się tym zająć bo to bardzo ważne

Wiesz, pytanie jak większość tutaj stawianych pytań jest troszkę chybione, gdyż nawet jeśli uzyskasz setki odpowiedzi to osoba której przyjdzie oceniać Twoje owlosienie moze miec calkowicie odmienne zdanie ;) ale oczywiscie mozna a czasem nawet nalezy przeprowadzac takie statystyki, tylko moze zaznacz aby respondenci dopisywali swoj wiek, lub stan cywilny, wyksztalcenie ... etc wiesz latwiej bedzie sprecyzowac charakterystyke grupy preferującej owłosienie na klatce piersiowej i tej bedącej w opozycji :) żarty, żartami a ja lubie kiedy mężczyzna ma lekko rozchylnoną koszulę spod ktorej widać delikatne owłosienie, chyba nie ma nic bardziej kuszącego ;)

:) ahhahaahaha

Bardzo dziękuję za wypowiedzi i za maile. Możliwe że nieco wyolbrzymiam swoje niedoskonałości I doszedłem do jednego prostego wniosku, a mianowicie: Nie ważne jak kto wygląda, po jakimś czasie to przestaje być ważne. Najważniejsza jest miłość, jak ktoś kocha to nic nic nie jest ważne. Pozdrwiam

Ja mysle, ze kobiety az tak na wyglad uwagi nie zwracaja. Ja kiedys mialam taka dluga liste wymogow jaki ten ksiaze ma byc. I poznalam takiego. Byl mna zachwycony, ja patrzylam na mniego z zachwytem, taki przystojniak, taki wysoki, madry, wszystko jak trzeba. Ale chemi nie bylo. A ostatnio spotkalam faceta niezbyt wysoki, chuderlak, lysiejacy (wszystkie warunki z listy zlamane) i wiem, zr to bylby facet dla mnie. Jest super. Lubie go sluchac. Wszystko w nim lubie. Szkoda, ze on sie o tym nie dowie. jest zonaty i ma corke, niestety...ech.

Mysle, ze szkoda Twoich nerwow na zadreczanie sie takimi drobiazgami. Wiekszosc kobiet nie przyklada wagi do takich detali, a jesli ktoras przyklada to trudno, nie bedziesz sie jej podobal. Osobiscie uwazam, ze wielu lysych facetow wyglada bardzo sexy, tak samo owlosiona klatka ;-) Poza tym wazniejsze jest to jakim sie jest , bycie dobrym czlowiekiem i kochajacym partnerem jest najwazniejsze. Dam Ci przyklad: moj maz urodzil sie z wada wrodzona i po serii operacji wyglada przyzwoicie, ale zdeformowana czaszka to zdeformowana czaszka i tak juz zostanie. On to dopiero mial kompleksy! Ale nie zamienilabym go na najwiekszego przystojniaka. I nie mysl, ze jestem jakas szara myszka, ktora nie miala powodzenia. Jeszcze niedawno przyszyto mi ksywe Pamela, dosc trafna ;-) Powodzenia i zycze wiecej wiary w siebie i kobiety :-)

Ja kiedy zobaczylam owlosiona klatke mojego obecnego narzeczonego to bylam w szoku, moze z tej racji iz mialam jedynie 17 lat i moi poprzedni chlopacy mieli neowlosione klatki.Po 4 latach bycia ze soba pokochalam te jego wlosy i juz teraz nie wyobrazam sobie aby moglo byc inaczej, szczegolnie gdy noca, tula sie do nich tak milo laskocza mnie w policzki :p Mysle, ze jesli kogos sie szczerze kocha, kocha sie takze wyglad jego ciala.

Co tam wlosy na klatce. smieszne sa te na plecach, zwlaszcza w basenie hehe

Ja lubię kiedy męzczyzna ma troszkę włosków na klatce-nie jakiś gąszcz ale trochę;)Uwazam to za bardzo męskie.A co do włosów to jakieś 11miesięcy temu poznałam chyba i mam nadzieję mężczyznę mojego życia:)i jest łysy:)TZn.goli się tak często gdyż mimo młodego wieku juz łysieje i to widać na czubku jego głowy.ALe mi to nie przeszkadza zakochałam się w nim szybciutko i nawet mi się podoba jak ma dłuższe włoski a łysinka mi absolutnie nie przeszkadza:)MYśle ze nie ma to takiego istotnego znaczenia,a w szczególności z upływem czasu to staje się nieistotne.JEstem po 4-letnim związku z wydawałoby się ideałem(tylko z wyglądu niestety),wysoki,ciemna karnacja,brunet w mnóstwem włosów na głowie.Ale czas robi swoje i niestety później zaczyna sie oceniać charakter i to staje się numerem1 a wygląd niczego nie uratuje.POZDROWIONKA:)

Mój facet ma małą dzunglę na klacie( i kurde podoba mi się), na głowie zaczyna łysieć, ale i tak go kocham nad zycie.

up