Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wyobrazam sobie tego

czy mozna sie nie zgodzic na badanie przez studentów Akad. Med.

Polecane posty

Gość nie wyobrazam sobie tego

Czy mozna bedąć w szpitalu klinicznym na oddziale ginekologicznym nie zgodzic sie zeby studenci brali udziaal w badaniu??? Podobno przychodząc do takiego szpitala pacjet automatycznie zgadza sie na to zeby "szkolili" sie na nim studenci- tak mi mówiły kolezanki z medycyny. Ale zupełnie cos innego jest mierzenie cisnienia czy badanie brzucha a co innego badanie ginekologiczne przez paru młodzików. Wiem ze muszą sie na kims oni uczyc, ale czy mozna odmówic jesli ktos ma naprawde ogromne opory i blokade????Miałam w tym roku isc na tydzien do szpitala AM ale na szczescie obyło sie bez tego. nie wyobrazam sobie jednka takiej sytuacji- chyba bym sie popłakała ( na serio).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że można. To Twoje ciało, Twoja decyzja. Najważniejsze jest zdrowie pacjenta. Również psychiczne. Jeżeli jest to dla Ciebie poważnym problemem to poproś w takiej sytuacji lekarza o to by zapewnił Ci maksimum intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaaa
no niestey nie masz racji idac do szpitala klinicznego automatycznie zgadzasz sie na to ze beda mogli sie na tobie szkolic studenci poniewaz kazdy szpital kliniczny jest pod patronatem akademi medycznej i to ona go utrzymuje w ogromnym stopniu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prawda
Masz prawo się nie zgodzić! Tak samo jak możesz nie zgadzać się jako pacjent na jakieś zabiegi, badania. Pamiętaj, możesz się nie zgodzić. Przecież nie przywiążą Cię i nie zbadają siłą. To, że w takim szpitalu MUSISZ się zgodzić to jest plotka...chodzi o to, żeby pacjenci nie robili problemów i studenciki mogli z nich robić króliki doświadczalne. Po prostu nie mówi się pacjentom o ich prawach. Jeśli nie chcesz, żeby student zaglądał Ci tam gdzie nie powinien to o tym powiedz. Spokojnie:) ja też bym się nie zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaaa
poczytaj sobie lepiej kodeks prawny i bedziesz wiedziec!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prawda
takk poczytaj, dowiesz się że pacjent ma prawo odmówić badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRROOOOOOOOOONA
oczywiscie, że możesz sie nie zgodzić ... KARTA PRAW PACJENTA podstawowe unormowania prawne wynikające z ustawy zasadniczej - Konstytucji z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483) określone w ustawach: z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (Dz. U. Nr 91, poz. 408 , z 1992 r. Nr 62, poz. 315, z 1994 r. Nr 121, poz. 591, z 19995 r. Nr 138, poz. 682, z 1996 r. Nr 24, poz. 110, z 1997 r. Nr 104, poz. 661, Nr 121, poz. 769 i Nr 158, poz. 1041 oraz z 1998 r. Nr 106, poz. 668 i Nr 117, poz. 756), z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz .U. Nr 111, poz. 535, z 1997 r. Nr 88, poz. 554 i Nr 113, poz. 731, z dnia 26 października 1995 r. o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów (Dz. U. Nr 138, poz. 682), z dnia 5 lipca 1996 r. o zawodach pielęgniarki i położnej (Dz. U. Nr 91, poz. 410 oraz z 1998 r. Nr 106, poz. 668), z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza (Dz. U. Nr 28, poz. 28 i Nr 88, poz. 554 oraz z 1998 r. Nr 106, poz. 668). I. Prawa pacjenta wynikające z bezpośredniego stosowania przepisów Konstytucji Każdy ma prawo do ochrony zdrowia - art. 68 ust. 1. Każdy obywatel ma prawo do równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, na warunkach i w zakresie określonych w ustawie - art. 68 ust. 2. II. Prawa pacjenta w zakładzie opieki zdrowotnej, o których stanowi ustawa o zakładach opieki zdrowotnej z 1991 r. Pacjent zgłaszający się do zakładu opieki zdrowotnej ma prawo do natychmiastowego udzielenia mu świadczeń zdrowotnych ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia, niezależnie od okoliczności - art. 7. Pacjent w zakładzie opieki zdrowotnej ma prawo do: świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom wiedzy medycznej, a w sytuacji ograniczonych możliwości udzielenia odpowiednich świadczeń - do korzystania z rzetelnej, opartej na kryteriach medycznych procedury ustalającej kolejność dostępu do świadczeń - art. 19 ust. 1 pkt 1, art. 20 ust. 1, pkt 1 i art. 26, udzielania mu świadczeń zdrowotnych przez osoby uprawnione do ich udzielania, w pomieszczeniach i przy zastosowaniu urządzeń odpowiadających określonym wymaganiom fachowym i sanitarnym - art. 9 ust. 1 i art. 10, informacji o swoim stanie zdrowia - art. 19 ust. 1 pkt 2, wyrażenia zgody albo odmowy na udzielenie mu określonych świadczeń zdrowotnych, po uzyskaniu odpowiedniej informacji - art. 19 ust. 1 pkt 3, intymności i poszanowania godności w czasie udzielania świadczeń zdrowotnych - art. 19 ust. 1 pkt 4, udostępniania mu dokumentacji medycznej lub wskazania innej osoby, której dokumentacja ta może być udostępniana - art. 18 ust. 3 pkt 1, zapewnienia ochrony danych zawartych w dokumentacji medycznej dotyczącej jego osoby - art. 18 ust. 2, dostępu do informacji o prawach pacjenta - art. 19 ust. 6. a ponadto, w zakładzie opieki zdrowotnej przeznaczonym dla osób wymagających całodobowych lub całodziennych świadczeń zdrowotnych np. w szpitalu, sanatorium, zakładzie leczniczo-opiekuńczym, pacjent przyjęty do tego zakładu ma prawo do: zapewnienia mu: a) środków farmaceutycznych i materiałów medycznych - art. 20 ust. 1 pkt 2 i art. 26, b) pomieszczenia i wyżywienia odpowiedniego do stanu zdrowia - art. 20 ust. 1 pkt 3 i art. 26, c) opieki duszpasterskiej - art. 19 ust. 3 pkt 3, dodatkowej opieki pielęgnacyjnej sprawowanej przez osobę bliską lub inną osobę wskazaną przez siebie - art. 19 ust. 3 pkt 1, kontaktu osobistego , telefonicznego lub korespondencyjnego z osobami z zewnątrz - art. 19 ust. 3 pkt 2, wskazania osoby lub instytucji, którą zakład opieki zdrowotnej obowiązany jest powiadomić o pogorszeniu się stanu zdrowia pacjenta powodującego zagrożenie życia albo w razie jego śmierci - art. 20 ust. 2 i art. 26, wyrażenia zgody albo odmowy na umieszczenie go w tym zakładzie opieki zdrowotnej - art. 21 ust. 1 i art. 26, wypisania z zakładu opieki zdrowotnej na własne żądanie i uzyskania od lekarza informacji o możliwych następstwach zaprzestania leczenia w tym zakładzie - art. 22 ust. 1 i 3 oraz art. 26, udzielenia mu niezbędnej pomocy i przewiezienia go do innego szpitala, w sytuacji gdy pomimo decyzji uprawnionego lekarza o potrzebie niezwłocznego przyjęcia do szpitala nie może być do tego szpitala przyjęty - art. 21. Pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych pogotowia ratunkowego w razie wypadku, urazu, porodu, nagłego zachorowania lub nagłego pogorszenia stanu zdrowia powodującego zagrożenie życia - art. 28. III. Prawa pacjenta określone w ustawie o zawodzie lekarza z 1996 roku. Pacjent ma prawo do: udzielania mu świadczeń zdrowotnych przez lekarza, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi lekarzowi metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością - art. 4, uzyskania od lekarza pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach nie cierpiących zwłoki --art. 30, uzyskania od lekarza przystępnej informacji o swoim stanie zdrowia, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych, leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu - art. 31 ust. 1, zażądania od lekarza informacji o swoim stanie zdrowia i o rokowaniu wówczas, gdy sądzi, że lekarz ogranicza mu informację z uwagi na jego dobro - art. 31 ust. 4, decydowania o osobach, którym lekarz może udzielać informacji, o których mowa w pkt 3 - art. 31 ust. 2, wyrażenia żądania aby lekarz nie udzielał mu informacji, o których mowa w pkt 3 - art. 31 ust. 3, nie wyrażenia zgody na przeprowadzenie przez lekarza badania lub udzielenia mu innego świadczenia zdrowotnego - art. 32 ust. 1, wyrażenia zgody albo odmowy na wykonanie mu zabiegu operacyjnego albo zastosowania wobec niego metody leczenia lub diagnostyki stwarzającej podwyższone ryzyko; w celu podjęcia przez pacjenta decyzji lekarz musi udzielić mu informacji, o której mowa w pkt 3 - art. 34 ust. 1 i 2, uzyskania od lekarza informacji jeżeli w trakcie wykonywania zabiegu, bądź stosowania określonej metody leczenia lub diagnostyki, w związku z wystąpieniem okoliczności stanowiących zagrożenie dla życia lub zdrowia pacjenta, lekarz dokonał zmian w ich zakresie - art. 35 ust. 2, poszanowania przez lekarza jego intymności i godności osobistej - art. 36 ust. 1, wyrażania zgody albo odmowy na uczestniczenie przy udzielaniu mu świadczeń zdrowotnych osób innych niż personel medyczny niezbędny ze względu na rodzaj świadczeń - art. 36 ust. 1 i 2, wnioskowania do lekarza o zasięgnięcie przez niego opinii właściwego lekarza specjalisty lub zorganizowania konsylium lekarskiego - art. 37, dostatecznie wcześniejszego uprzedzenia go przez lekarza o zamiarze odstąpienia od jego leczenia i wskazania mu realnych możliwości uzyskania określonego świadczenia zdrowotnego u innego lekarza lub w zakładzie opieki zdrowotnej - art. 38 ust, 2, zachowania w tajemnicy informacji związanych z nim a uzyskanych przez lekarza w związku z wykonywaniem zawodu - art. 40 ust, 1, uzyskania od lekarza informacji o niekorzystnych dla niego skutkach, w przypadku wyrażenia zgody na ujawnienie dotyczących go informacji, będących w posiadaniu lekarza - art. 40 ust. 2 pkt 4, wyrażania zgody lub odmowy na podawanie przez lekarza do publicznej wiadomości danych umożliwiających identyfikację pacjenta - art. 40 ust. 4, a ponadto pacjent, który ma być poddany eksperymentowi medycznemu ma prawo do: wyrażenia zgody lub odmowy na udział w eksperymencie medycznym po uprzednim poinformowaniu go przez lekarza o celach, sposobach i warunkach przeprowadzenia eksperymentu, spodziewanych korzyściach leczniczych lub poznawczych, ryzyku oraz o możliwościach cofnięcia zgody i odstąpienia od udziału w eksperymencie w każdym jego stadium - art. 24 ust. 1, art. 25 ust. 1 i art. 27 ust. 1, poinformowania go przez lekarza o niebezpieczeństwie dla zdrowia i życia jakie może spowodować natychmiastowe przerwanie eksperymentu - art. 24 ust. 2, cofnięcia zgody na eksperyment medyczny w każdym stadium eksperymentu - art. 27 ust. 1, IV. Prawa pacjenta określone w ustawie o zawodzie pielęgniarki i położnej z 1996 r. Pacjent ma prawo do: udzielania mu świadczeń zdrowotnych przez pielęgniarkę, położną, posiadającą prawo wykonywania zawodu, zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, dostępnymi jej metodami i środkami, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz ze szczególną starannością - art. 18, udzielenia mu pomocy przez pielęgniarkę, położną, zgodnie z posiadanymi przez nią kwalifikacjami, w każdym przypadku niebezpieczeństwa utraty przez niego życia lub poważnego uszczerbku na jego zdrowiu - art. 19, uzyskania od pielęgniarki, położnej informacji o jego prawach - art. 20 ust. 1, uzyskania od pielęgniarki, położnej informacji o swoim stanie zdrowia, w zakresie związanym ze sprawowaną przez pielęgniarkę, położną, opieką pielęgnacyjną - art. 20 ust. 2, zachowania w tajemnicy informacji związanych z nim, a uzyskanych przez pielęgniarkę, położną w związku z wykonywaniem zawodu - art. 21 ust. 1, wyrażania zgody lub odmowy na podawanie przez pielęgniarkę, położną do publicznej wiadomości danych umożliwiających identyfikację pacjenta - art. 21 ust. 4. .. i tak dalej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadzacie-oni mając praktykę nie patrzą juz na Ciebie jak na \"fajna panienkę\" tylko jak na pacjenta...nie ma co się burzyć, gdzieś muszą się podszkolić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaaaaaaaa...
bo ona ma wyjątkową i jedyną w swoim rodzaju cipe- nie ma patrzenia przez byle kogo ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://spsk1.pl/strona.php?idpm=37 .. na przykład ... każdy szpital przy Akademaich musi opierać sie na zasadach podobnych bo opartych chociażby o konstytucję.. wiec nie ma siły, żeby to się działo bez TWojej zgody .. a ludzie są różni .. dla niektórych intymnośc jest bardzo ważna .. dla innych nie robi różnicy .. mamy prawo o tym decydować poprostu ... i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhmhj
niestety w szpitalu klinicznym nie mozesz odmówic.wiem bo jak moja siostra lezala w klinicznym to nie chciala zeby ja studenci badali wiec moja mama wynalazla wszystkie ksiazki prawne,popytala znajomych lekarzy i okazało sie ze nie mozna odmowic.przykro mi.idz do innego szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja jesczez
i dodam jescze, że od klini uciekaj jak najdalej, tam zawsze profowie wszystko wiedza najlepiej, a pacjent nie jest człowiekiem, z tóym w ogóle warto porozmawiać. ogólnie w szpuitalach jest duzo takich lekarzy, ale kliniki pod tym zględem przodują, przeciez pacjent nie ma prawa się znać, pacjent nie ma prawa pytac, bo prof wie lepiej.😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaakaaaa jedna
ja znam ten problem od drugiej strony- kolegów studentów i wiem że oni to dzieci jeszcze i niestey ale na pacjentke patrzą jak na laskę...oj nasłuchałam się opowiadań! oni to wszystko potem komentują...też nie wyobrażam sobie np rodzić w takim szpitalu!! a potem spotykać ich na korytarzu uczelni ;) to tylko chłopy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyobrazam sobie tego
no właśnie moje kolezanki z AM powiedziały ze przy przyjmowaniu do szpitala podpisuje sie cos tam i tam jest napisane drobniejszym drukiem ze zgadzasz sie na badanie przez studentów czy cos takiego...Ja naprawe rozumiem ze studenci muszą sie na kims uczyc, ale czy nie mozna tego robic na kims komu to nie stwarza wiekszych problemów???Dla mnie taka sytuacaja byłaby niezwykle stresująca, jestem dziewica, i nawet nie miałam zadnych intymnych kontaktów z facetami i po czyms takim chyba bym sie jeszcze bardziej zamkneła w sobie. Z drugiej strony lekarz do którego chodze prywatnie pracuje takze w szpitalu klinicznym i jest tam chyba nawet kims dosc waznym no i jest dobry w swoim zawodzie Dlatego jesli musze isc do szpitala to wolałabym juz tam, ale z drugiej strony to jak pomysle o tych studentach to ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyobrazam sobie tego
poza tym nikt mi nie wmówi ze 24 czy 25 latek który dopiero zaczyna zajecia z ginekologii patrzy na rozłozoną dziewczyne juz tylko jak na pacjentke i ze nie jest to potem komentowane z usmieszkiem we własnym gronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwoń do tego szpitala
i zapytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony groszek z puszki
zapytaj o to swojego lekarza i powiedź ,że masz opory przed tym by badali Cię studenci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniecznie róznie to bywa
po co cię wzywają do danego gabinetu. Ja kiedys leżałam na ortopedii , wsadzili mi jakiś aparat w noge. Długo tam lezałam. W każdym razie raz przyszła do mnie lekarka , właściwie po mnie i zaprowadziła mnie do pokoju pełnego studentów medycyny.byłam królikiem doświadczalnym heh nikt mnie nie raczył uprzedzić :-( jak juz weszłam było za póxno. 17 latka nie miała nic do gadania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhuuu
Ja jestem osobą bardzo nieśmiałą i myśle że po takim badaniu miałabym niezły uraz psychiczny. Lekarze powinni własnie to brac pod uwagę, że nie leży przed nimi kupa mięsa lecz kobieta. Ciekawe jakby się czuli gdyby ich córkę lub żonę tak potraktowano. Wkurzające jest to że często wykorzystują element zaskoczenia pacjentka leży a tu nagle wchodzą studenci. Ja na obecność studentów bym się nie zgodziła, ale na obecność stażysty, który wybrał tą specjalizację mogłabym się zgodzić. Zupełnie inaczej wyglądałaby sytuacja gdyby podszedł do ciebie taki stażysta, przedstawiła się powiedział, że robi w tym szpitalu specjalizacje z ginekologii i czy mógłby uczestniczyć w badaniu. Wtedy kobieta czułaby że ktoś się liczy z jej zdaniem, szanuje jej intymność i łatwiej jej by było się zgodzić. Ale to są chyba tylko takie moje marzenia :) Czekałam kiedyś w szpitalu w poczekalni pracowni endoskopowej,. Niedaleko mnie siedziało kilka studentów rozmowa dotyczyła w jakich badanich już uczestniczyli gastroskopia kolonoskopia. Nie pasował mi ich stosunek do tych zabiegów. Obok w sali leżeli przygotowywani pacjenci, kiedy pojawili sie lekarze rzucili się jak sępy do nich, żeby ząłapać się na badanie. Lekarze podzielili się studencikami i poszli na swoje sale. I pomyście jak się mieli czuć pacjenci, którzy leżeli z wypiętą pupą a nagle wlazło im kilkoro studentów. Chciałam zaznaczyć dla tych co nie wiedzą co to kolonoskopia - wkładają taką rurke do odbytu i oglądają jelita, wpuszczają w tym czasie gas aby się rozszerzyły jelita więc przy wyjmowaniu rurki człowiek poprostu pierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka
poszlam kiedys do dermatologa do akademi wojskowej - ku mojemu zdziwnieniu prócz doktorki i pielegniarki siedzial jakis student bacznie sie wszytskiemu przygladajac. Mimo ze schorzenie skorne mialam tylko na rekach baba kazala mi sie rozebrac !!!! co powtorzyla 2 razy ale poprostu spojrzalam sie na nia odpowiednio i powiedzialam ze niema potrzeby .dala spokoj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyobrazam sobie tego
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzdura, nie moga cie do tego zmusic, jesli nie wyrazasz zgody - badac nie beda (bo niby jak, na sile?), zreszta kazdy pacjent ma prawo wyboru lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, że można się niezgodzić - a potem być leczonym przez lekarza, który na studiach brał udział w praktycznym mierzeniu ciśnienia i czyszczeniu wacikiem czyraka na dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...... ... ..
a m,yslisz, że co oni robią? oni moga sobie tylko popatrzeć, a jakl przychodzi grupa kilku studentów, to na penwo każdy dokładnie zbada pacjenta;) prawdziwego fachu to dopeiro na stazu się uczą, albo na praktykach, ale nie na zajęciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbuję was zrozumieć, ale nie mogę... Ktoś sie martwi,że studenci będą w swoim gronie rozpowiadać o cipkach, które widzieli...mój ginekolog ma juz ok.25-letni staż pracy a też o takich sprawach opowiada:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faxxxx
oj rany, ale czy to takie trudne do zrozumienia, że może byc komuś głupio, jak kilku facetó w podobnym wieku przygląda się badaniu i widzi wszystcko co możliwe? nie wszyscy mają naturę ekshibicjoistyczną i krępuje ich obecność większej lczby osób niż jest to konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka am ale nie medycyny
mieliśmy blok zajęc w szpitalu. najpierw wchodził lekarz do sali i mówił kto przychodzi itp. nie wszyscy się zgadzali i do nich nie wchodziliśmy- chociaz nieraz były to rzadkie przypadki i warto byłoby je zobaczyć. ale niektórzy ludzie bardzo lubili rozmawiać ze studentami...tylko czekali na korytarzu i werbowali ich do swoich sal...ale to oczywiście nie była ginekologia/urologia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem studentką AM w Warszawie i bardzo często spotykamy się z tym ,że pacjenci odmawiają \"współpracy\". Do odmowy masz absolutne prawo i zawsze opiekun grupy pyta o twoja zgodę (przynajmniej powinien pytać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem głupio to jest studentowi, gdy patrzy na np: kobietę w połogu... taki młodzieniec to ma dopiero przechlapane - nie sądzę aby po takim widoku miał ochotę na seks przez najbliższy miesiąc, a studentki to myślą tylko o tym jak się pozbyć swoich jajowodów i nigdy nie urodzić. moim zdnaiem szpital myli wam się z podglądaniem w przebieralni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×