Dlaczego faceci boją się ładnych dziewczyn?

Nie wiem czy tak jest tylko w moim przypadku, ale zaczynam się tym naprawdę dołować. Czy ładne dziewczyny naprawdę aż tak onieśmielają facetów? Ciągle słyszę gdzieś za plecami jak jeden chłopak mówi do drugiego: "Nie podejdę do niej i nie zagadam, bo się ośmieszę" albo "Ona i tak na pewno ma chłopaka" itd. itd. Za którymś razem w końcu sama podeszłam do delikwenta i zaczęłam rozmowę... a co on na to? Zaksztusił się colą i speszony pobiegł do łazienki... Już go nie spotkałam. A ja w dalszym ciągu jestem sama...

Bo pewnie nie mowili o tobie

Może rzeczywiście nie mówili o mnie, bo przecież tak wiele osób z mojej uczeli ma tak samo na imię i na nazwisko jak ja...

No to zajebiście działasz na silniejszą płeć. Tylko pozazdrościć - że jesteś taka rozchwytywana hyhy

jaka to uczelnia, bo może ja też sie nazywam tak jak ty i omni chodzilo

mniumi

ja też mam podobne problemy. Jak w ogolniaku zostalam miss szkoly to tez chlopcy zaczeli mnie traktowac jak dziwadlo. Nawet bardzo rozmowny koles siedzial jak mysz pod miotla. A na dyskotekach prawie wszuystkie wolne piosenki stalam pod sciana, bo chlopcy woleli prosic do tanca brzydsze dziewczyny. nie wiem czy bali sie ze dami im kosza czy co. zycie z ladna buzka jest katorga

........ ............ ............. ? Podrywasz mnię?

nie bo jestes ladna a ja sie takich boje :(

jesteś bardzo pewna siebie, jaka to ja piękna (a to pojęcie względne), nie miałabyś problemów z odmówieniem chłopakowi bo przecież taka ja piękna wszyscy mnie chcą (a prawda jest taka że młodzi faceci lecą na wszystko co ma dziurkę). po co mieliby jeszcze utwierdzać cię w przekonaniu które już i tak masz. dla mnie na przykład przyjemniejsze jest flirtowanie z kobietami o oryginalnej urodzie, którą to urodę tylko niektórzy są w stanie dojrzeć. i nawet nie wiesz jakie to fajne jak mówisz dziewczynie że ten nos, będąścy jej największym kompleksem, najbardziej ci się podoba.

Faceci boja się panicznie ładnych kobiet ida na latwizne i już . Marna dzołcha będzie sie trzymac ja rzep psiego ogona, a o te ładna trzeba dbać i zabiegac , zebo ktos ci jej nie wyrwał . Takie jest myslenie facetów. A że sa egoistami i leniami i nie lubią za bardzo mysleć i działac , to jesli tylko kuśka im drgnie na widok byle podoradzia , to wolą sięgnąć po ten łątwiejszy kawałem chleba. Po co walczyc o kawałek toru , jak kromka chleba jest w zasiegu reki i nie trzeba o nia walczyc , a mozna tak samo zaspokoic głod. :)

1. Zmien imie 2. Idz na silownie, tam sa chlopaki co sie nie boja (no wiesz, "kurwa, no co nie??" i w ryj 3. w ostatecznosci mozesz kupic psa, najlepiej doga

tylko ze ta kromka chleba jest czasami lepsza w smaku niz tort

-> 34555 Częściowo się z tobą zgadzam. Ale nie zachowuję się jak jakaś rozkapryszona panienka. Staram się być miła dla każdego i wbrew temu co sugerujesz nie patrzę z wyższością na innych. I też mam sporo kompleksów (jak każda ziemska istota). Pzdr

więc oczekujecie że trzeba o was specjalnie zabiegać bo jestescie ładne, a jak nie to ktos inny was wyrwie? no właśnie, takie są dziewczyny ktore uwazają się za ładne

-> krucyfix: 1: co ci się nie podoba w moim imieniu? 2: nie interesuje mnie typ facetów w stylu "mam mięśnie po co mi mózg" 3: mam już psa Pzdr

dzastina jak patrze na twoj nick name to mnie ciary przechodza-jak by nie moglo byc cos innego........o rany:(

Do Dzastina imie kojarzy sie z Timberlake, on tez jest ladny i pewnie nikt do niego nie podchodzi. Moze nie ubieraj sie tak wyzywajaco, kup se okulary. I zmien psa.

->34555 Nie czuję się jak "niewiadomo jakie cudo", nikt mnie tak nie traktuje i bardzo mnie to cieszy. Problem tkwi w tym że czasami facetom brakuje odwagi by podejść i zagadać, bo z góry nastawiają się na przegraną. I nawet nie próbują... I w tym tkwi problem.

jesli nawet tak wygladasz ale masz takiego psa to nie dziw sie ze niepodchodza , sam bym nie podszedl http://www.bajer.pl/?id=17120

->krucyfix Nie ubieram się wyzywająco, bo nie należe to tego typu kobiet. A propos: noszę okulary. Pzdr

nie pierdol glupot , ale zreszta widzisz tobie sie nie podoba a mi tak , uroda to kwestia gustu i tyle

->specjalista mam psa rasy pekińczyk :-) i jestem brunetką

->doprawdy Mam taki nick, bo tak mówią na mnie kumpelki. Na imię mam JUSTYNA.

dziewczynę. pracowałam jako hostessa, fotomodelka... nigdy nie miałam podobnych problemów. raczej przeszkadzała mi nahalność niektórych mężczyzn (zwłaszcza łysiejących starszych panów, którym się wydaje, że wyjście z nimi "na kawę" to to o czym marzy młoda dziewczyna:P). mnie się nie boją.:D ale może ja po porostu nie jestem onieśmielająco piękna. mam urodę "dziewczyny z sąsiedztwa" a nie sex bomby.

http://www.piespekinczyk.republika.pl/ wyglada groznie

w mojej okolicy ładne dziewczyny pojawiają się najczęściej w towarzystwie ogolonych na łyso osiłków z pitbullami. nie wiem czemu tak jest ale mimowolnie jakaś taka niechęć się we mnie pojawia wobec cukierkowato ładnych dziewczyn. czyżby jedynie tacy mieli odwagę do was zagadywać?

to gdzie studiujesz? nawet nie łacha opdowiedziec

-> mniumni Jak tak bardzo cię o intryguję, to studiuję w Lublinie na UMCSie ->specjalista masz rację, pekińczyki wyglądają bardzo groźnie, zwłaszcza jak są 2-miesięcznymi szczeniakami :-)

-> Uważam Się Za Ładną Problem starszych łysiejących panów dotyczy również mnie. Natomiast z rówieśnikami jest gorzej... Też mam ZWYCZAJNĄ urodę, nie jestem jakąś sexbombą... Pzdr