Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość La banda

pisanie nie gadanie

Polecane posty

Gość La banda

Tak bardo brakuje mi Jego...to było tak intensywne uczucie, aż strach, aż do dzisiaj przechodzą mnie ciarki... do tego związku nie pasowały problemy poruszane na Kafeterii - nie dzwoni, nie przytuli, nie zależy mu, musi zdobywać bo inaczej odejdzie, nie można pokazać swojej troski bo też odejdzie - NIE, te sprawy nas nie dotyczyły.... kochaliśmy się jak wariaci, to trwało 4 lata, 4 lata tak intensywne, że można było umrzeć, ale nas to uczucie karmiło, żywiło, bo zjadaliśmy się nawzajem...nie było gierek, cichych dni, za to gorące dyskusje, kłótnie (ale takie dobre) na ulicy, noce bez snu, dzika namiętność po mojej albo Jego kilkudniowej nieobecności w domu....to było jak sen, jak szaleństwo..... to była właśnie Miłość, a nie te gierki i podchody w które teraz gram.... G., brakuje mi Ciebie......wiem, że czujesz to samo, ale musimy być mocni, prawda? Kocham Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm__
to dlaczego nie jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La banda
bo czasami bywa tak, że Miłość nie wystarczy do bycia razem..... kiedyś myślałam, że wystarczy, a teraz wiem, że niekoniecznie.... i tak było warto kochać Cię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm__
wiesz co... ja zawsze mowie tak samo... pierwszy raz przeczytalam te slowa u kogos innego niz ja... ja to zawsze powtarzam mojemu chlopakowi... Kurde, nie wiem co powiedziec, ale przykro mi strasznie, ze nie mozecie byc razem :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La banda
dzięki za te słowa.... Wiesz, ja już się z tym pogodziłam, ale są takie chwile, że ten smutek niespodziewanie wyłazi ze mnie... ciągle się dziwię, że to wraca... ale Bogu dziękuję za TAKIE uczucie, było niepowtarzalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm__
Tak ladnie pisalas o Waszej milosci... az mi smutno, ze się skończyla.... :(:( Naprawde, smucę sie z Tobą, ale pewnie niewiele ci to pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La banda
Co gorsze to uczucie nie wygasło...może teraz to już inny rodzaj Miłości, bo wiem że z tym człowiekiem już się nigdy nie zwiążę, ale ciągle ta Miłość jest.... czasami myślę, że lepiej rozstać się w gniewie, złości. Byłoby łatwiej gdyby On okazał się chamem nie wartym mojego życia...ale tak nie było Mam tyle ciepłych wspomnień, myśli..tylko one zostały, nic złego. Tylko ten smutek, co jakiś czas...ech... Wiesz, nie za często się zdarza, żeby ktoś wczuł się w czyjeś słowa na tym forum...co z Tobą? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm__
hm.. co ze mną? hehe, nie wiem, po prostu już taka jestem, że wczuwam się w sytuację drugiej osoby i czasem przeżywam ją tak jak ona.. zarówno smucę jak i cieszę się z innymi ludzmi ich porażkami, albo radościami... Nadal nie rozumiem dlaczego nie możecie być razem, czy to z przyczyn zewnętrzych czy to była może Wasza wspólna decyzja.... Masz racje, że tak jest chyba najgorzej, że to uczucie wciąż jest... gdyby był chamem w końcu byś o nim zapomniała i znalazła kogoś innego, lepszego.. ale teraz to ja nie wiem czy Ty znajdziesz kogoś lepszego, bo ciągle wspominasz Jego i to z takim uczuciem, które chyba nigdy nie wygaśnie... Smutek chyba juz zawsze będzie powracał.... Jeśli jest jakaś mała szansa, jakiś płomyk nadziei, abyście byli jeszcze razem, to zróbcie coś aby tak się stało.... O miłość zawsze warto walczyć, bo to ona jest chyba najważniejsza w życiu.. reszta to dodatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La banda
to były raczej przyczyny zewnętrzne. Na początku staraliśmy się pomimo tego trwać i jakoś sobie radzic, ale to była męka, niszyła nas i uczucie...lepiej było skończyć. Od tego czasu minęło już sporo czasu, kilka lat już będzie, tyle ile trwał nasz związek...szok! Wiesz, dzisiaj z kimś jestem, to pierwszy normalny związek, wcześniej to były jakies namiastki, odreagowanie po tej Miłości, nic głębokiego. Teraz staram się jak mogę coś zbudować, coś dobrego. W dwójkę jesteśmy z bagażem doświadczeń, więc nie jest lekko.... i w takich chwilach gdy nie jest lekko pojawia się ten smutek za tamtym uczuciem.... które przychodziło tak lekko, które było takie prawdziwe, żywe, silne.... jeśli teraz się nie uda to nie wiem czy będę miała siły próbować raz jeszcze. Masz rację, miłość jest najważniejsza w życiu, to cel sam w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm__
Jesli tak mówisz, to pewnie masz racje, że lepiej by się rozstać....... kurcze, to takie smutne i przykre, że czasem miłość nie wystarczy... a powinna... To dobrze, że starasz się ułożyc sobie życie na nowo i jestem z kimś innym... mam nadzieje i krzymam kciuki, żeby Ci sie udało.. Musi Ci sie udać, bo każdy zasługuje na miłość...! Właśnie przed chwilą, na innym topicu napisałam, że wlasnie miłość jestem celem naszego zycia, ze jest jego sensem.. początkiem i końcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La banda
tak właśnie jest - od oseska, po staruszka - zawsze ona będzie najważniejsza. Dlatego śmieszą mnie głosy ludzi, którzy mówią, że wolą być sami, że nie wierzą w miłość, ten cały ruch singli.... to jakaś marna gra, która nie ma dobrego końca.... tak dobrze kogoś kochać przecież...a być kochanym? to już w ogóle szczyt szczęścia :-) dlatego muszę wierzyć...po prostu muszę. dzięki za kciuki - musi się udać, masz rację! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm__
Ja na szczęscie nadal jestem z tą osobą którą pierwszą pokochałam i ona też mnie pokochała ( ta osoba, nie dziewczyna ;)) i jestem strasznie szczęśliwa, nawet jak jest czasem źle.. to i tak z głębi serca czuję wielkie szczęscie, ze spotkałam tego człowieka i mogę z nim dzielić moje życie.. Mam nadzieję, ze Ty także będzie szczęsliwa z tą osobą, z którą jesteś teraz... A co smutku... eh.. no tak juz jest... gdyby nie smutek, nie potrafilibysmy docenić szczęścia i radości.. wiem, ze to banalne, ale tak jest... Gdybysmy zawsze byli szczęsliwi w końcu przestalibyśmy to dostrzegać... Pozdrawiam i zyczę udanego związku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La banda
dzięki za tę rozmowę..... ja też Ci życzę powodzenia w Waszej Miłości. Wierz w to uczucie, w tego człowieka i szanuj to co masz.... no i nigdy nie słuchaj "dobrych" głosów innych ludzi, bo ważny jest tylko głos serca! pa pa czas spać....bo pracowity zapowiada się ten tydzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm__
ja też Ci dziękuje i życzę Ci wszystko co najlepsze... Trzymaj się ciepło i dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katee_
Ale dlaczego La Banda? To tak jakbym czytala o sobie..... Juz tak kochac nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La banda
Katee co "dlaczgo"? Dlaczego taka wielka miłość nie wystarcza? Nie rozumiem, może ten świat, ludzie nie są w stanie takiego uczucia akceptować, bo wszyscy by zwariowali chyba ;-) ja już też tak kochać nie będę. Wystarczy raz jeden. Reszta będzie tylko wspomnieniem, lekkim dotykiem Miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katee_
Dlaczego nie jestescie razem? Ktos byl przeciwko wam? Czy stwierdzilas, ze milosc to nie wszystko bo czegos wam brakuje? To tak jakbym slyszala swoja historie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La banda
Historia bardzo długa i nie na to forum; ale nie jesteśmy razem z powodów zewnętrznych. Nie potrafiliśmy z tym walczyć,mogliśmy ale to ciągnęłoby się bardzo długo, a ja wtedy byłam bardzo bardzo słaba (wiadomo: młodsza, głupsza ;-) Nie wiem, ale być może dzisiaj bym tak łatwo nie odpuściła. Gdzieś kiedyś przeczytałam: "Pozwalając komuś odejść pokazujesz jak bardzo go kochasz"....to była taka historia, że musiałam Mu pozwolić odejść. Boję się, że zwariowalibyśmy walcząc o nasz związek, bo był utkany z pasji..... w pewnej chwili przekroczylibyśmy pewną granicę i moglibyśmy kogoś skrzywdzić postępując tak nierajconalnie, kierując się tylko i wyłącznie sercem - a to źle wychodzi w obecnych czasach. Katee, a jaka jest Twoja historia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La banda
Nie brakowało mi niczgo w tym związku. Dziwne. Dzisiaj mam tylko dobre wspomnienia o Nim. Dziwne. Pomimo tego, że cierpiałam jak diabli to pamiętam tylko dobre rzeczy. Złe w ogóle nie istniały. To był dobry człowiek i szczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak kombinuję
Czy to czasem nie był zwiazek z kimś zajetym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La banda
nie :-) historia jak z telenoweli, a może właśnie nie.... ale nie był zajęty, to nie ta "bajka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to żle wykombinowałam
Trudno jest mi zrozumieć jak mozna zrezygnować z takiej miłości, ale wiem, że w zyciu bywa różnie. Nie rozumiem tylko dlaczego napisałaś, że mogłaby ta milość krzywdzić innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La banda
ach to..no tak, mogło to być tak zrozumiane, rzeczywiście. Wiesz, gdy patrzysz tylko na miłość i idziesz choćby po trupach tylko i wyłącznie w Jej imieniu, to możesz skrzywdzić innych i to dosyć.. Jak mówiłam, nie chcę na tym forum rozdrabniać tej sprawy, jest zbyt prywatna itd, ale On po prostu musiał wyjechać, wręcz na drugi koniec świata...ja nie potrafiłam pojechać z Nim...jak powiedzialam byłam młoda, bałam się zbyt wielu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem
teraz rozumiem i wcale sie nie dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×