czy zwiazac sie z bylym kumpeli??

tysiace mysli.. tysiace wahan.. niedawno byl z moja kolezanka z bloku . FAKT ze to nie przyjaciolka tylko osoba z ktora spedzalam raczej dziecinstwo w piaskownicy.. teraz juz nie chodzimy razem na spacery.. nie spotykamy sie.. 2 m/ce temu zerwal .. ON zerwal.. a teraz pisze mi esy .. ze chcialby bardzo mnie gdzies zaprosic.. ze mu zalezy.. co ja mam zrobic? prosze poradzcie mi ... nie moge spac.. nie chce jej stracic ale tez nie chcialabym straci szansy na milosc.. od zawsze uwazalam go za swietnego kolesia.. podobal mi sie slyszalam ze jest bardzo fajnym chlopakiem.. dopoki byli razem zero sygnalow.. nie patrzylam na niego jako na faceta bo byl zajety. On jednak na mnie spogladal... teraz nie wiem co robic . mecze sie strszne.. wiem ze ona nadal cos do niego czuje, a bardzo ja lubie . Najblizsi moi znajomi twierdzaze to moje zycie.. ze nikt by na mnie nie patrzyl.. ze musze walczyc o szczescie .. ale ja tak nie umiem, po trupach. co sadzicie na ten temat prosze poradzcie mi cos . Co zrobilibysce na moim miejscu

musisz przemyslec sprawe.. wybor trudny ale mysl o sobie

tylko ze ona nadal go kocha... nasze stosunki wygladaja w ten sposob , ze spotykamy sie glownie w drodze do sklepu pytam co slychac chwilke sie posmiejemy i tyle. Jednak kazda wie o sobie wiele. Ona wie o moim wczesniejszym zwiazku ja o zwiazku jej z tym chlopakiem . nie wiem co teraz bedzie.. nie wiem co robic i kogo sluchac . wiem ze pozaluje jesli go strace. ale nie chce tez zranic czyis uczuc .. nie chce by plakala przeze mnie... i zeby mnie znienawidzila .

poradzcie cos prosze

NIE POPELNIAJ TEGO BLEDU CO JA I NIE REZYGNUJ Z MILOSCI DLATEGO TYLKO ZEBY NIE RANIC INNEJ OSOBY. MYSL O SOBIE DZIEWCZYNO

malgosska a czy mialas identyczna sytuacje i teraz zalujesz? napisz mi prosze.. to dla mnie wazne

TAK, MOZNA POWIEDZIEC ZE ODBILAM CHLOPAKA SWOJEJ KOLEZANCE BO ZOSTAWIL JA DLA MNIE. DIS JESTESMY RAZEMI MAMY DWUMIESIECZNA CORECZKE. JESTESMY SZCZESLIWI. NAWET JAKBY MIALO WAM NIW WYJSC TO NIE REZYGNUJ Z PROBY

ZANIM JEDNAK BYLISMY RAZEM NIE CHCIALAM GO BO NIE CHCIALAM RANIC KOLEZANKI, JEDNAK GO KOCHALAM. MECZYLAM SIE ROK, TO BYL OKRES BOLU I SAMOTNOSCI, NAJGORSZY OKRES W MOIM ZYCIU, ROBILAM GLUPIE RZECZY BY O NIM ZAPOMNIEC I TO BYL BLAD. A I TAK WYSZLO JAK MIALO BYC

wlasnie wczoraj napisal do mie zeby sie spotkac ... poprosilam o czas na przemylenie wszxystkiego.. chyba go rozdraznilam.. odpisal mi czym ja sie przejmuje? ze on juz nie wie co ma myslec .. pewnie go strace ... nie chcialabym tego . coraz bardzoiej przekonujecie mnie ze faktycznie warto. A jednak boje sie strasznie tej sytuacji i zaczynam panikowac :( juz nie wie co mu pisac co robic czym sie kierowac zeby wszystko bylo ok

hmmm

no pomozcie mi prosze !! wyrazcie swoja opinie na ten temat!! naprawde nie wiem co robic.. spaac nie moge, jesc rowniez... a na dodatek nie mam sie komu zwierzyc bo boje sie ze to wszystko wyjdzie

Hm, jakbym byla po rozstaniu z moim chlopakiem i z nim zaczelaby krecic moja kolezanka, to zabolaloby mnie to... Co tu duzo ukrywac... Taka natura..

tak wiem o tym .. dlatego sie bardzo boje w to brnac.. a jesli to TEN?

pisz sie na to!!! ja tez tak zaryzykowalam i co prawda rozstalam sie z moim ex z roznych powodow mielismy klopot i td. ale nie zaluje bo moglo byc wspaniale a to ze byl z nia nie ma nic do rzeczy powodzenia wbrnij w to! :) trzymam kciuki

qcyk tak naprawde chyba szukam akceptacji mojego wyboru. bo tak naprawde to marze by spotkac sie z nim... mimo ze napisalam mu ze nie daje rady ze to za trudne... boje sie jefdnak ze teraz juz nie zaproponuje ... buziaczki dzieki za wsparcie

majaaa - a ja wierze ze wam sie uda a jeli nie to pamietaj ze probowalas i ni ebedziesz sie zameczac\" a co by bylo gdyby...\" zawsze warto probowac jesli koles jest naprawde ok i nie ma znaczeenia czy to byly przyjaciolki bo te dwie osoby musza siejakos znalesc a ze zdarzylo sie tak a nie inaczej... nie martw sie opiniami i tak dalej olac to liczysz sie ty i on i to co jest miedzy wami :) naprawde zycze powodzenia , mnie sie nie udalo niestety ale mam nadzieje z ekomus sie uda komus kto mial podobna sytuacje:)

tylko , ze mdz nami narazie nic nie ma... i wlasnie moze na tym poprzestac.. moze nie brnac w to ... poniewaz wiem ze szybko zauroczylby mnie tak juz na serio i moglabym cierpiec ...?

??

moze pogadasz z przyjaciolka? moze tak naprawde mialaby zal ze robisz wszystko za jej plecami a nie o faceta. wytlumacz jej ze nie chcesz by chowala do ciebie uraze ale kochasz jej nbylego a nie chcesz byc z nia na wojennej stopie. da sie tak zalatwic twoj problem?

Zaraz, ale nikt nie mówił nic o przyjaciółce. Zwykła koleżanka z bloku, sąsiadka, z którą zamienia się kilka zdań i idzie dalej. Dobrze zrozumiałam?? Ja napisałam Ci wyżej, do tej pory zastanawiam się co by było gdyby...nie warto, życie jest zbyt krótkie, żeby nie ryzykować. Mam 20 pare lat i wielu rzeczy żałuję, bo zawsze zastanawiałam się co ktoś pomyśli, czy nie zranię, a tak naprawdę, Twoja sąsiadka pozna kogoś i o nim zapomni, a Ty możesz przeżyć wspaniałe chwile, a może miłość na którą napewno czekasz :) Napisz do niego pierwsza. Zaproponuj czas i miejsce, a jak się spotkacie, to wyjaśnij w czym tkwi problem :) Od jednego spotkania nie staniecie się parą, a Ty będziesz wiedziała, czy to ten właściwy :) Zmiataj z forum, żeby napisać do niego smska, a potem wróć, żeby zdać nam relację :)

jesli chodzi o malo wazna kolezanke to nie rozumiem o co tyle krzyku. ona chyba wie ze po ich rozstaniu nie bedzie samotny do konca zycia

to nie jest przyjaciolka! to tylko zwykla kumpela z ktora nawet nie wychodze na piwko nigdy ani na spacer. Jednak kiedy sie spotykamy to porozmawiamy z 20 min na laweczce.. ale to i tak raz na 2 miesiace... a jego jeszcze nie kocham! i boje sie pokochac a boje sie jeszcze tego , ze on cos nadal do niej czuje a ja mam byc tylko lekarstwem , choc to on zerwal w sumie... ale boje sie ze bedzie mnie porownywal czy cokolwiek ... i to do mojej sasiadki . dziwne uczucie straszelnie... przed chwilka dostalam esa czy stoje na przystanku autobusowym. Dodam ze chodzilo o przystanek na ktorym zawsze stoje po pracy. godzina dokladnie ta kiedy co drugi dzien prace koncze... Powiem Wam ze marze o tym zeby ktoregos dnia zrobil cos na przekor temu co mu pisze i sam przyszedl bez zapowiedzi bez zapytania ... poprstu zebym nie miala na to wplywu zadnego wtewdy byloby mi latwiej buziaczki dla Was serdeczne dzieki .. bardzo mi pomagacie naprawde

dziwne oczekiwanie na esa... strasznie sie mecze, wciaz o nim mysle

up