Jeśli uważasz że u jego boku nie masz przyszłości to POZBĄDŹ SIĘ GO !

Jest wielu fantastycznych, czułych mężczyzn, ale my często tkwimy w związkach bez przyszłości tylko dlatego że boimy się że nie znajdziemy innego mężczyzny. Konformizm :(

Moj zwiazek taki jest, kompletnie bez przyszlosci. On ma troje dzieci z poprzednich zwiazkow, wiecej nie chce miec a ja mam 26 lat i chcialabym stworzyc cos swiezego. A on juz wszystko przeszedl z innymi:( Ale nie umiem sie uwolnic od uczuc i od niego i tak juz to trwa 1,5 roku. Latwo powiedziec - nie tkwij w zw bez przyszlosci - ale jak to zrealizowac???

Ja sama wielokrotnie próbowałam z Nim skończyć :O Ale to jest takie trudne... W końcu mi się udało, ale mam jakieś wyrzyty, choć wiem, że to nie był ten właściwy :O

bez chaty, bryki i kasy się nie liczy ...

odejsc, tak z dnia na dzien? Mimo, ze on jest dla mnie dobry, ze jest nam razem dobrze, zwiazek niemal bez wad? Tylko dlatego, ze jest facetem bez przyszlosci?Czy to uczciwe? Mikala, jak to zrobilas? Ucielas sprawe z dnia na dzien?

Mężczyzna jest tm, który powinien zapewnić kobiecie bezpieczeństwo i to od niego zależy syt. materialna rodziny. Takie są realia... Dltego musi być zaradny żeby do czegoś dojść. Ale mnie chodziło o mężczyzn, z którymi nie można stworzyć czegoś stałego dlatego, że nie okazują nam uczuć albo wymagają aby kobieta okazywała im stale zaainteresowanie :O

On nadal tkwi w moim serduchu i raczej go nie wymazę z pamięci, ale cieszę się, że udało mi się od niego 'uniezależnić' .

I jeszcze raz odejsć .Mężczyzna niezaradny ,chytry nie jest dobrym materiałem na meża ,ojca.Takich jest setki Po klikunastu latach życia w małzenstwie mozna sie załamać

A ja co mam zrobic?Po nieudanym zwiazku,kiedy poswiecałam dla mojego bylego wszystko,on po prostu nie szanowal tego,wiec postanowilam,ze bede myslala o sobie, o swoich potrzebach,o MOJEJ przyszlosci.Wyjechalam za granice,co skonczylo nasz zwiazek i sie ciesze,bo i tak nie bylam z nim szczesliwa.A teraz,po powrocie do Polski, mam cudownego faceta,kocha mnie i powaznie mysli o naszej przyszlosci,ale planuje ją tutaj,w Polsce wlasnie.Problem taki,ze ja,aby sie rozwijać zawodowo tak jak chcę, musze wyjechac zagranice.On,zeby pojechac ze mna,musialby rzucic wszystko co tu udalo mu sie osiagnac,wiec nie stawiam mu takich warunkow.Ale nie chce sie rozstawac.Co zrobic, zostac czy jechac i sie rozstac na dlugo?Od razu zaznacze,ze nie wierze w zwiazki na (taaaką) odleglosc...

:)

Nie ma jak, wszyscy sa zajeci...

Odejść odejsć I jeszcze raz odejsć .Mężczyzna niezaradny ,chytry nie jest dobrym materiałem na meża ,ojca.Takich jest setki Po klikunastu latach życia w małzenstwie mozna sie załamać x Ta jak facet nie chce cie pasożycie utrzymywać to już niezaradny i chytry :P