Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewidzialna

Czy ja kiedykolwiek będę normalna?

Polecane posty

Gość niewidzialna
jakbym czytala o sobie.... Wiesz, troche Ci wspolczuje, ze Twoj chlopak sie denerwuje jak nic nie jesc..... Wiadomo, ze robi to dlatego, ze sie o Ciebe martwi, ale mnie by to wkurzalo.. Kiedys mi moj chlopak gadal czemu nic nie jem i takie tam, i zawsze na niego krzyczalama, ze to moja sprawa, bo to moje cialo i nie raz sie o to kłócilismy.. bo on swoje i ja swoje... Ale teraz w koncu dal mi spokoj.... wie, ze nie lubie o tym gadac i na szczescie nie pyta.. Pstaraj sie moje jakos wytlumaczyc to swojemu chlopakowi, ze nie mozesz jesc, bo nie bedziesz umiala przestac, a jak nie zrozumie, to powiedz mu, zeby wiecej nie gadal Ci nic o jedzeniu, bo nie warto sie o to kłócic.... Mam nadzieje, ze jakos to sobie wyjasnicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialna
zielonka U mojego chlopaka tez wszyscy wiedzą, ze ja malo jem...... a ostatnio poszlam tam i oni mnie dlugo nie widzieli, i tata chlopaka powiedzial mi, ze cos sobie lepiej wygladam (oczywiscie chodzilo, ze przytylam) i mi sie tak przykro zrobilo, ale tylko sie usmiechnęłam... W sumie nie przejmuje sie tym... bo wiem ze nie warto.. a chuda chcę byc dla siebie, a nie dla innych... No wlasnie, ja tez zawsze klamie, ze juz jadlam albo cos takiego... bo jakbym powiedziala prawde, ze nie bede mogla przestac jesc, to albo by mnie wysmiali, albo powiedzieli, ze to dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
tak jest nas więcej a wszystko z miłości do....jedzenia;) wspólnie damy rade!!! ja się bbbbb cieszę, że znalazłam ten topik i, że nie jestem sama!taka nienormalna....eh oby dalej się nam pomyslnie rozwijał temat i żebyśmy się wymieniały nadal smutkami jak i coraz większą ilością sukcesów!!! ja już lecę, bo dalej jestem w piżamie a mój brat pewnie umiera z głodu ...teraz na siłe podrzucił mi za laptop te cistka którym się oparłam rano!! ło mamtko, ale dzięki Wam dziś już tylko woda woda woda.... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialna
zielonka powodzenia i pamietaj, ze nie jestes sama :) a jak zachce Ci sie jesc, to pomysl o czyms dlaczego nie mozesz tego zrobic..... U mnie to jest tak, ze jak juz mi przyjdzie ochota na jedzenie, to nawet nie mysle czy to zrobic czy nie, tylko jem... a przeciez lepiej zastanawic sie 5 minut po co to robic.. zając się czyms szybko zeby nie myslec, a wtedy moze uda sie nie jesc... Mi sie udalo tak pare razy.... kiedys zostalam sama w domu i pomyslalam, ze teraz bede mogla sie najeść, ale stanełam przed lustrem, ubralam ladna sukienke i powiedzialam sobie "nie".... i nie zjadlam... Czasem wystarczy chwile pomyslec zanim zaczniemy jesc, bo potem bedzie gorzej.. A skoro jestesmy szczesliwe jak nic nie jemy, albo malo jemy, to po co zaczynamy sie obżerac, a to powoduje ze jestesmy nieszczesliwe..? eh.. ja tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
niewidzialna no właśnie....kłamstwo, a gdybysmy nie mogli kłamać,,,czasem myślę, że to dar od bogów żeby ludzie się nie pozabijali... ale to strasznie smutne, że nikt nie zna prawdy a jak zna to nie rozumie ..mnie też strasznie wqrza jak ktos mi nawija o jedzeniu, dlatego ucinam temat mówiąc mojemu ' wolisz żebym była gruba?' ale o zgrozo ostatnio potwierdzil, może też się martwi???ale on nic nie wiem, nawet nie podejrzewa, dlatego tak boję się tego wspólnegow eekendu bo widzę, że ma nawrót obżartwa choć dziś mnie WY powstrzymałymście ....i nie martw się tym,że może przytyłaś, zwykle jak się kogoś długo nie iwdzi to mylnie ocenia, może ona chciała |Ci zrobić przyjemność, że lepiej wyglądasz??mnie ostatnio tak przywitała mówiąc, że schudłam i mam nową bluzkę- i jedno i drugie bzdura ;) jakbym czytała o sobie... poproś go żeby tak nie naciskał na Ciebie bo tot tylko przynosi odwrotnwe efekty... i teraz musimy się trzymać tego,że jest nas więcej i czuć się lepiej, bo z takim wsparciem jak my nic tylko zdrowieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
niewidzialna... otóż to a może my lubimy się czuć jak te Ofelie, może jest nam za dobrze i chcemy zasygnalizować światu 'halooo tu jestem, niech ktoś zwróci na mnie uwagę' choć nie sądzę... dziękuje Ci za te porównania i wsparcie... ciekwae ale jak też od razu wstanę, ladnie się ubiorę to nie mam ochoty tego psuć? więc do dzieła!!! pozdrawiam Was cieplutko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialna
zielonka No wlasnie, ja wole kłamać, bo jak powiem prawde to i tak nikt nie zrozumie, a wtedy bede czula sie jeszcze gorzej, wiec po co mam mowic.. Moj chlopak mi powiedzial, ze nawet jakbym byla gruba, to by mnie nadal kochal i bym nie mu podobala.. ale to nie chodzi tylko o niego, bo jakbym byla gruba, to bym sie nie podobala sobie i znowu bym mu zaczęła mowic, ze jestem brzydka i gruba, a wtedy bylabym nieszczęsliwa, i moj chlopak przez to tez.... wiec ja wole malo jesc, i robie to dla siebie, zeby lepiej wygladac i sie czuc, a dla niego, zeby nie musial znosic moim humorów.. A teraz ide pojeździc troche na rowerze, bo sie czuje cięzka pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
a Wam też jest niedobrze z głodu? idę sie napić ...ale czego?herbat nie lubie, przepiłam się owocowymi w zimie, woda z cytrynką? uwielbiam ale jestem po niej głodna jak wilk, samej nie lubię....może jakieś warzywko i potem znów woda? musze wytrwać i nie myśleć o tym,że coś mi sie tam w brzuchu buntuje, też bym poszła na rower... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialna
zielonka tak, mi czasem jest niedobrze z glodu.... a jak pije wode to jeszcze bardziej.. ale to nic.... zaraz sobie zjem jakis jogurt i wystarczy na pare godzin... moze do kolacji wytrzymam.. do 19... ja rower mam na szczescie w domu, wiec nawet jak nie mam ochoty nigdy wychodzic, to sobie jezdze.. o wiele bardziej wole jeździc gdzies na swiezym powietrzu, ale nie lubie sama a teraz nie mam zabardzo z kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialna
ja pije teraz tylko wode, albo pokrzywe... lubie pokrzywe, a innych herbat nie pije, bo podobno tez są niezdrowe, a szczególnie mocna.. a kawy to juz w ogole nie pije, bo boje sie ze nawet po kawie przytyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mineralka
hi, hi jak tak sobie was czytam dziewczyny, to mysle, ze dobralyscie sie nieziemsko, super! Az mi sie wesolo robi, choc problemy nie sa wesole, co doskonale wiem. Dzieki zielonka za fajne slowa. Zycze wam powodzenia I sobie, zeby nie wpasc w zaklete kolo obsesji zywnosciowej:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytala o sobie....
wlasnie wrocilam ze spacerku:) dzieki dziewczyny za rady -jestescie super!juz nie raz z nim na temat jedzenia rozmawialam.powiedzialam mu ze temat mojego jedzenia to temat"tabu"-bede jesc jak bede miala ochote i niech mnie do niczego nie zmusza-na razie jest oki:) a co do jego domownikow to tez wiedza o tym ze nie jem.jego mama kiedys powiedziala ze nie jem u nich dlatego ze nie lubie tam byc-co jest nie prawda.jak jestem u niego to pije albo kawe albo herbate-ale faktycznie jak sie znamy(bedzie juz 4 lata)to jeszcze nic u niego nie jadlam-no moze za wyjatkiem kilku pomidorow. dalej sie nie skusillam na nic do jedzenia-ide zrobic sobie herbate-bardzo mi smakuja bio-active z naturalnym sokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
niewidzialna szkoda,że nie jesteśmy sąsiadki(a może jesteśmy;) ).. bo też bym miała z kim na rowerek chodzić a tak to tylko discman . Własnie się dorwałam do jabłka, potem jakiś ogórek i finito... I woda, skoro się da to się da....a próbowałaś kiedyś otręby na sytość?ponoć nie czuć po nich głodu,ale bym sobie jeszcze pomyślała, że skoro otreby mogę to czemu nie coś innego i by się zaczęło, że ja taka biedna,ż e tylko otręby to może to i to...i jeszcze tamto...brrr Ale idzie Ci nieźle,super!!muszę też się zawziąść.. , a wiem na filmach nie czuję głodu jedynie do książek mogłabym szmać ile isę da, najlepiej do ostatniej strony...hmm a moze to stąd, bo tych śniadań MUSZĘ coś czytać.... mineralka Te słowa to szczera prawda!nie daj się .🌻 sama widzisz.... A fakt faktem,że nieźle się dobrałyśmy...ciekawe czy inni to czytają czy może nie dali rady przez to przebrnąć ;) milego dotrwania do kolacji Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
jakbym... no widzisz my tu czuwamy by ktoś spacerować mógł, więc nie martw się...bo BĘDZIE już tylko lepiej :) kawke też pijam ale jedną... niewidzilna... kawka sama ma 2kcal ,więc bez obaw tyle,że wzmaga apetyt np u mnie hhmmm a herbatki....muszę sobie miód kupić to może znów zacznę pić... jakie polecacie?\ co do pokrzywowej się chyba nie przekonam, ale w UK pijałam taką dobrą rumiankowo-jabłkowo-cynamonową...pychaaam,ale tu znaleźć nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytala o sobie....
zielonka kup sobie herbatke bio-active np.malinowa (tak jest wg mnie nalepsza)albo jablko z cynamonem-bardzo dobre sa.jest jeszcze z grejfrutem,owocami lesnymi i cytryna.te herbatki sa dobre bo sa z naturalnym slodem i skrzypem polnym(dodatkowy atut bo maja dobry wplyw na cere)i nietrzeba ich slodzic bo sa naturalnie slodkie. lubie tez roiboosa(nie wiem czy dobrze napisalam)z truskawka i wanilia-bardzo sie dobrze ja pije bo jest naprawde smaczna! a ja wlasnie szukalam jakiejs herbaty zebym mogla ja pic ze smakiem zamiast.......wiecie czego albo podczas checi....zarcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
jakbym .... dziękuję, jutro sobie kupię 🌻 hmmm w sumie jak Cie nachodzi głód,a raczej chęć, to może napij się kakao? serio, ma troche kcal, ale po 2 kubkach nic już, uwierz mi ale to nic w siebie nie wepchniesz!ale musi być mocne i trochę posłodzone,ja zwykle je mocno słodzę ok 2 lyżeczek i wypijam duszkiem a wtedy mam już po jedzonku...często pijałam je na kolację. Albo kisiel , taki'reczny' tzn z torebki kisielu bez cukru wsypujesz na oko 2-3 lyżeczki do szklanki dolewasz troszkę zimnej wody tak na jeden palec ( w poziomie :) ) niczym tyskie...ja używałam słodzików wtedy ale są niezdrowe wiec przestałam, gotujesz wode w czajniku i jak sie ugotuje to taki wrzatkiem zalewasz, calyczas mieszając też przed wlaniem, żeby ten proszek nie opadł w zimnej wodzie, też zapycha i posłodzić do smaku łyżeczke cukru.... ja lecę z bartem obejżeć jakiś filmik a potem mykam na imprezkę...więć dziśsiejszy dzionek dzięki Wam jakoś mi zleciał bez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
jeszcze nie umiem tak od razu się wyzbyc chęci na jedzenie i właśnie zjadłam kawałek surowej papryki i ma ochote na ogórka kiszonego, bo wiem,że dziś potańcze i to spalę a jutro będę znów szczęśliwa pomimo,że dziś już nawet nie mam ochoty nigdzie iść bo czuję się grubo :( rany, a już się cieszyłam, jednak te ciastka z rana...prawie czuję jak mi się układają w udach...juz chyba z 5 razy znów sie mierzyłam i z godz,na godzinę grubnę....choreeee tooo jaka ja jestem głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsylia
Do NIEWIDZIALNA!!!!! ja jestem chora juz 5 lat.Zazeram sie Bioxetinem to troche hamuje napady glodu i wyleczylo mnie z depresji ale wciaz nie potrafie normalnie zyc.Z calego serca jestem z Toba....!!!!!!Powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
no dobra obliczyłam, ok 1200kcal a spaliłam już ponad 800...to ide po ogórka ;) jak fajnie, że tu jesteście i mogę się Wam pożalić 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
marsylia ile kosztuje ten bioxetin?i czy juz w ogole nie myślisz obsesyjnie o jedzeniu? widzicie dziewczyny, da się, oto nasz ideał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialna
jakbym czytala o sobie.... i co? wytrzymalas, nic nie zjadlas? ja zjadlam jeszcze 2 kromki czarnego chleba i nektaryne, a teraz jem kolecje - 2 kromki chrupkiego. I to dzis na tyle, udalo sie :) Kolejny dzien, juz drugi mi sie udalo :) A jutro musze jesc jeszcze mniej, bo w piątek przyjedzie do mnie moj chlopak :) i musze jakos wygladac A co do herbat to bede musiala spróbowac Ja dzis spróbowałam soku fit owocowy. zielonka wiesz, ja nie moge jeść otrębów.. a w ogole ja nie potrzebuje nic na sytość... bo ja moge zjesc malo i nie jestem glodna... ja raczej mam ochote, apetyt, a to musze pokonać sama.. wlasną siłą woli... no własnie, bylyby otręby, i na tym by sie u mnie napewno nie skonczylo... no wlasnie, jak ja pije kawe, to zawsze mam ochote na cos do tej kawy i przeważnie slodycze, wiec juz wole nie pić.. a i tak najbardziej ubielbiam moją pokrzywe :) i podobno jest jeszcze dobra na wlosy wiesz kakao tez nie mgoe pic.. bo tez by mi sie zaraz zachcialo cos jesc.... kisiel jak zjem jeden, to potem tez nie moge sie powstrzymac i jem dalej... tak jest ze wszystkim.... ze wszystkim oprócz moich wybranych produktów.. ja sie juz do nich tak przyzwyczailam, ze narazie nie moge jesc nic innego, bo wiem, ze na tym sie nie skonczy...... Baw sie dobrze na imprezie :) Aha i wcale nie jestes glupia!!! i nie mow tak... marsylia 5 lat.... :(:( ja nie chce nic brac na hamowanie glodu... chce zyc normalnie, tak jak inni ludzie i sama stwarzam sobie pozory normalnosci.. a biorąc cos takiego, czulabym sie chora.. i niezdolna sama zapanowac nad swoim glodem... ja musze nayczyc sie to robic sama od siebie.. i calkiem dobrze mi idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
witajcie współkompanki obsesji :) jak Wam zleciał wczorajszy wieczorek? udało się? dziś jesteśmy weselsze i szczęśliwsze?niom ja już po śniadanku-małym dzięki WaM, dziękuję :) mam nadzieję,że dzisiejszy dzień też będzie udany!!! życzę Wam Niewidzialna, Jakbym czyatała o sobie i Mineralka miłego dnia 🌻 odezwę się wieczorkiem !! dziś trzymajcie za mnie kciuki , za 2 h mam rozmowe kwalifikacyjną Samych sukcesów!!!i mało pokus, a jak już to niewidocznych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytala o sobie....
a juz myslalam ze nasz topik przepadl...bo szukalam go i nie moglam znalesc:( niewidzialna-tak udalo mi sie:)dzisiaj tez mam w planach tylko picie(dzis nektar z grejfruta)i tak do niedzieli-jak wytrzymam oczywiscie,bo juz wczorja mialam chec cos zjesc ale...tak dobrze by sie to nie skonczylo. ja zaraz lece na praktyki do LO-strasznego mam pietra i stresa,bo dzis prowadze lekcje. pozdrawiam Was wszystkie i do poczytania po poludniu buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mineralka
a ja w pracy siedze, roboty duzo wiec tylko na chwilke wpadlam. Wczoraj jadlam tylko salatki (2) a dzis zjadlam nektarynke i sok pomidorowy. Postanowilam, ze bede jesc malo i wtedy nie bede myslec o zwracaniu:) I na razie dziala. Musze jednak schudnac choc z 5 kg tak do 65. Pan z ochrony powiedzial mi wczoraj ze schudlam! Bylo mi b milo. Chce schudnac ale za nic nie chce zrobic tego tek jak 10 lat temu. Teraz bede rozsadna! Po pracy zrobie sobie obiadek - salatka i kawalek piersi kurczaka, zeby bylo malo i zdrowo Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialna
Ciesze sie, ze u Was narazie same sukcesy :):) Gratuluje :) Ja dzis zjadlam dopiero sniadanko (to co od dwoch dni) i czuje sie juz troche glodna, ale zaraz ide do lakarza, wiec wytrzymam do obiadu :) Dzis tez czuje, ze mi sie uda :) i zycze Wam powodzenia Ja dzis obudzilam sie szczesliwa i mam nadzieje, ze Wy tez :) zielonka 3mam kciuki, powodzenia:) jakbym czytala o sobie.... mozesz dodac sobie nasz topic do "moje tematy" i wtedy Ci juz nigdzie nie ucieknie. mineralka gratuluje zdrowego podejscia :) i 3maj tak dalej a wsystko bedzie dobrze i zobaczysz ze schudniesz i co najwazniejsze zdrowo :) Juz po tygodniu naprwno zauwazysz roznice, a po miesiącu to juz bedziesz miala pare kilo mniej.. U mnie jest tak, ze jak po jednym dniu nie zauwazlam ze schudłam, to sie wkurzam strasznie.. ale przeciez wiem, ze przez jeden dzien sie nie da schudnac tak, zeby to zauwazyc.. I dlatego staram sie byc cierpliwa i nie ogladac sie ciągle w lustrze czy juz jestem chuda.. Najlepiej poczekac, tydzien, 2, miesiac i wtedy sie obejrzec, albo ubrac spodnie ktorych sie wczesniej nie nosilo, bo byly za ciasne, a wtedy różnica napewno będzie. Pozdrawiam i zycze milego dnia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytala o sobie....
to ja juz wrocilam:)strasznego stresa mialam rano ze masakra ale wszystko jakos poszlo:) zielonka jak tam Twoja rozmowa kwalifikacyjna????mam nadzieje ze wszystko dobrze! niewidzialna-wiem cos o tym uczuciu szczescie-budze sie juz tak drugi dzien i jestem strasznie happy ze mam pusty brzuch i moge ubrac co chce a nie co musze:) buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialna
jakbym czytala o sobie.... i jak Ci poszlo prowadzenie lekcji? Mam nadzieje ze wszystko wyszło Ci super :) tak jak chcialas. A jaką prowadziłas lekcje, na jakim przedmiocie? Mi troche brzuszek dzis urósł od picia i jedzenia, ale wiem, ze jutro juz będzie ladny :) Jutro jade po mojego chlopaka na stacje :) Muszę ładnie dla niego wyglądac :) Pozdrawiam, mi dzis dobrze idzie :) i w koncu jestem znowu szczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialna
Czesc dziewczyny.... Wiecie nad czym sie zastanawialam dzis rano.... Nad tym, ze kazda z nas jest inna... jest w innym wieku, prowadzi inne zycie, ma inne zainteresowania.... Gdybysmy spotkaly sie gdzies na ulicy, to pewnie bysmy nawet na siebie nie spojrzaly........ Ale łączy nas to jedno... ta obsesja jedzenia przez którą jestesmy tak podobne do siebie, mimo iz pewnie rożnimy się pod wieloma względami... I zastanawialam sie ile jeszcze takich ludzi jak my, chodzi po ulocy i wygląda normalne, zwyczajnie, niczym sie nie wyróżnia... a w glowie mysli ciągle "jedzenie, jedzenie, jedzenie"....... Pewnie nawet nie zdajemy sobie sprawy, ze np.nasza kolezanka, pani nauczycileka, sprzedawczyni w sklepie może miec taki problem jak my... I tak sobie pomyslalam, ze zanim powiemy komus cos przykrego, to zastanówmy się, bo przeciez ktos moze sobie to wziąć do serca i potem miec taki problem jak my... Ja wlasnie czasem bylam taka niemila dla kolezanek z klasy... jednej powiedzialam "co oprócz tłuszczu ma na tym brzuchu" (a miala kolczyka)... wiem, ze to bylo niemile i chamskie.. ale ja kiedys bylam caly czas niemila dla ludzi, bo ich nienawidzilam ze nie przejmują sie tym jak wyglądaja..... Teraz tego zaluje, ale czasu nie cofne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidzialna
a ja dzis nie moge nic jesc, bo przyjeżdża moj chlopak i musze miec plaski brzuch... teraz mam, ale nie moge nic pic ani jeść... cholera... a juz mnie skręca z glodu.. juz wczoraj wieczorem bylam glodna... Eh.. ale wytrzymam.. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonka
hej Kochane!!! dzis nowy piękny dzień, tyle wyzwań i niespełnionych obietnic, które zależą od nas :) niewidzialna====gratuluję wytrwało,ści, ale czy to trochę nie nazbyt katorżnicze działanie?przecież możesz zasłabnąć (wiem yteraz żyjesz miłościa :) ) ale może postaraj się ciutek zjeść...coś z Twoich produktów?hmmm, na pewno sie uda, w końcu przyjeżdża dziś Twoj chłopak :)powodzenia!! dziękuję za słowa wsparcia w środę, głupio jest mi zawsze jak takie rzeczy mną kierują, czuję się wtedy taka malutka i nic nie warta. a co do tych ludzi na ulicach...ja wczoraj chodziłam po mieście i wyłapywałam co te chudsze dziewczyny (one mnie hihi) i myślalam sobie jaką cenę muszą za to płacić a potem widziałam chłopaków idących dumnie pod rękę ze swoją pulchną księżniczką a inni wodzili za nimi wzrokiem... Ile ludzi ma problemy , o których nawet inni nie zdaja sobie sprawy...Często sobie wyobrażam, jak jadę pociągiem/autobusem/spaceruję co dany człowike myśli, dokąd zmierza, co robi, kim jest, co go martwi itp. A nas połączyło wspólne zmarwienie, choroba...silniejsze więzy niż zainteresowania i lata znajomości, bo się rozumiemy, rozumiemy co warunkuje nasz tryb życia... jakbym--- uczysz, pierwszy dzień?jak poszło pochwal sie nam? b ędzies z teraz miała mniej czasu na naszą obsesję! zobaczysz, bedzie lepiej:) a jak dietka? pewnie super skoro efekty widać i plaski brzuszek, super móc się ubrac w co się chce a nie w co musi :) tak trzymać!!! Ja w Was wierzę! mineralka--- now iwdzisz jak łatwo, mimo wszystko to kwesti ( w Twoim przypadku) innegi nastawienia, myślenia i motywacji w żadnym wypadku nie myśl o niby łatwiejszych sposobach chudnięcia, bo nie dość, że wpadniesz w chorobę to jeszcxze na powrót przytyjesz a w diecie chodzi o 'odtrucie się' ze złych nawykówn żywieniowych, jakby detoks z pokus kalorycznych ;) u mnie rozmowa średnio, ale już mam pewne plany, ale ich póki co nie zdradzę :) i dzięki Wam wczorajszy dzionek minął mi pomyślnie, fakt, że byłam trochę zabiegana, ale się udało gł. po powrocie do domku wieczorkiem, bo zwykle w domu ta mania jedzenia mnie nachodzi.. dziś treż już zakończyłam na skromnym śniadanku, jeszcze tylko kawusia i budyń i będzie dobrze, potem znów wybywam, więc..:) Dziękuję WAM!! a i kosztowałam soku fit o samku ...hmmm był czerwony :D niewidzialna----pyszniutki był, ale za słodki ... buziaki dla Was , milego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×