Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na rozdrożu dróg

PRZYJAŹŃ WADZI MIŁOŚCI

Polecane posty

Gość na rozdrożu dróg

Witam Was, mam nie lada problem. Nie myśę już chyba racjonalnie dlatego zwracam się do Was o pomoc... Od jakiegoś czasu spotykam się z Bartkiem, poznaliśmy się w internecie, sporo miesięcy przeklikaliśmy, potem się spotkaliśmy. Jesteśmy z jednego miasta, spotykamy się na imprezach. Ja zawsze jestem z dziewczynami, on ze swoimi znajomymi. Trakltuję go jako świetnego kupmla do tańca i do różańca.Zależy mi na tym by tą znajomość podtrzymać gdyż jest to najprawdę świetny człowiek.Jak każdy ma wady nie mniej bardzo dobrze czuję się w jego towarzystwie:) Poznałam jego przyjaciela, również jakiś czas temu. Strasznie mi się spodobał mimo różnicy wieku. Nie mogę przestać o nim myśleć, zwłaszcza ostatnio...Nawet znajome stwierdziły, że on również patrzy na mnie inaczej...Ja nie dawałam po sobie poznać, że jestem nim zainteresowana , on również...i tu pojawił się problem ponieważ Bartek, jego najlepszy przyjaciel zaczyna do mnie podbijać...Co teraz?Zależy mi na Maćku, bo tak ma na imie ten przystojniak ale boję się, że jeśli wyjdzie to na jaw strace przyjaźń Bartka , jeśkli będę z Maćkiem stracą oprzyjaźń również oni... Maćka poznałam równie dobrze jak Bartka, również gadamy od jakiegos czasu na necie. Powiedział mi niejednokrotnie, że bardzo mnie lubi, że jestem świetną dziewczyną....Nie brałam tego bardzo do siebie dopóki nie upewniłam się, że go "chcę" i dopóki znajome mnie w tym nie utwierdziły, że on na mnie patrzy tak a nie inaczej...mimo wieku to człowiek jakiego szukam, dojrzały mimo wieku, bardzo dojrzały a zatrazem tak słodki...kolana sie pode mną uginają gdy mnie dotyka...topię się w jego spojrzeniach....co mam robić?Dać mu sygnał, że czuję i ryzykować przyjaźń z Bartkiem? Poza tym on też zapewne ma świadomość, że Bartek podbija, przecież się ze sobą przyjaźnią... Wiem, że ostatnia decyzja należy do mnie, kolejna ewentualnie do chlopców ale jakbyścioe się zachowali na moim miejscu?Dodam, że zdarzało się kilka razy, że nocowałałyśmy z qompelami u Bartka by nie wracać po imprezie w środku nocy samotnie bez mężczyzn, nie mniej była to przyjacielska pomoc...tak myślałam do niedawna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniamuniusia
na Twoim miejscu wyznalabym co czuje, moze jak razem z nim pozniej siadziecie to wyjasnicie wszystko. Serce nie sluga. Jesli jest prawdziwym przyjacielem zrozumie. Zycze Wam szczescia. Daj znac jak wszystko sie zakonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariobrossfighter
a ja sadze, ze masz nie lada problem. nie wiem co powinnas zrobic. Napewno nie mow temu, ktory zarywa, ze czujesz cos do tego drugiego dopoki nie zalatwisz tego z nim sam na sam. to powinna byc wasza wspolna decyzja czy byc razem i sgracic qmpla jesli nie bedzie umial tego zaakceptowac czy nie byc razem i cieszyc sie [przyjaznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na rozstaju dróg
miałam nadzieję, że więcej wypowiedzi tu znajdę jak wrócę....naprawdę nikt poza Wami nie ma nic do poradzenia?ja wiem, ze wyjscia są 2 i muszę wybrać jedno z nich ale chcialabym wiedzieć po której stronie będzie większość z Was pozdrawiam i liczę na Wasze rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prophet
Niech cię szlag trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na rozstaju dróg
dzieki, od razu mi lepiej...wybacz skoro to przeczytales/as powinienes miec ta swiadomosc, ze zalezy mi tym by nie zadazc nikomu cierpienia...biore pod uwage rowniez opcje, w ktorej sama bede cierpiec bo nigdy nie wyjawie mu tego, co poczulam....nie oceniaj wiec innych, bo sam nie wiesz co czeka Cie jutro, zycie plynie szybko a kryteria zostaja te same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowita opowiesc
rodem z bajki.Wyznaj mu milosc, poinformuj o tym bartka, stracisz i milosc i przyjazn. Przyjaciel nie bedzie z laska jesli wie, ze jego qmpel tez jesr zainteresowany, wiec zostaniesz sama, bez jednego i dtrugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tylko jedno- nie słuchaj innych ludzi odnośnie tego co ktoś do ciebie czuje. Budowanie opini o uczuciu na poodstawie czyiś spojrzeń jest ryzykowne. Kiedyś popełniłam podobny błąd, i długo trwało zanim sie z tego wyleczyłam..... Zdaj się na siebie samą i swoją intuicję. NIczego nie przyspieszaj na siłę. Jeśli coś do ciebie czuje to pewnie odczuwa podobne rozterki lojalnościowe. Daj wam czas powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę,ze jak na razie nie rób nic trudno wyczytac milość z samych spojrzeń,moze mu sie po prostu podobasz ale to niekoniecznie oznacza milość nie mów nic Bartkowi,nie wiadomo jak zareaguje a nie warto niszczyc przyjażni dla.....spojrzeń? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuopupupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marakesh
Powinnas sie zacząc spotykac z Maćkiem... Przynajmniej spróbowac.. Bo to nie jest przyjaźń pomiędzy Tobą a Bartkiem. On jest facetem i jemu nigdy nie bedzie zależało na przyjaźni z Tobą, tak uważam... Facetom to nie jest do szczęscia potrzebne... Ajeszcze gdy sie daną osobą zainteresują, to już po wszystkim w zasadzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja natomiast uwazam ze powinnac jak najszybciej sprawe wyjasnic z bartkiem-im wczesniej tym lepeij oszczedzisz chlopakowi niepotzrebnych zludzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na ropdrożu dróg
sękw tym , ze ja mu zadnych sygnalow nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na rozdrożu dróg
heh no i już po wszystkim... dziekuje za wasze rady...sprawy jednak przybraly nieoczekiwany obrot i okazalo sie, ze decyzja takn aprawde wcale nie nalezy do mnie Bartek zarzucił mega focha...Maciek nie odstępował mnie na krok.Niestety jest on "pod papciem' Bartka:(Bartek caly wieczor chodzil ze skwaszona mina. Gdy sie pytalam co sie dzieje mowil, ze nic, na koniec sie na mnie wydarl....Maciek opil sie do bolu...powiedzial mi, ze przeprasza mnie bardzo ale musi sie opic bo zwariuje z trzezwym mysleniem.Gdy spytalam o co chodzi przytullil mnie...i widac bylo, ze chce mi cos powiedziec ale znow pojawil sie Bartek:[ Jaki finał. Macius sie opil, pojechali do domu, ja ze znajomymi do siebie...Teraz jesli ja nie odezwe sie na gadulcu Maciek sie nie odzywa, a widze ze jest....Bartek to samo mimo,ze zawsze mnie bombardowal jak tylko sie pojawil. Gdy spytalam co sie dzieje powiedzial, ze nic....a Maciek z koleji "kochanie, zycie jest chojowe...dlaczego nigdy nie moze byc tak jakbysmy tego chcieli..."nie musialam o nic wiecej pytac.Bartek musial ostro pogadac z Mackiem. Graja w jednej druzynie,sa z jednego podworka, wszystko do tej pory robili razeem az nagle zjawilam sie ja i "chce" ich rozdzielic....wszystko wskazuje na to, ze Maciek racjonalnie wybral bartka abo i Bartek dal mu jakies ultimatum. Na ostatniej imprezie w Bartku zobaczylam kogos zupelnie obcego...co do tego czlowieka chyba sie pomylilam...jaki z niego przyjaciel?juz nie mowie w stosunku do mnie bo wiem, ze nie o to mu chodzi, ale w stosunku do macka?Wybralam Macka wiec Bartek powinien sie z tym pogodzic a nie obracac teraz wszystko....pieron wie czego Mackowi naopowiadal:(a serduszko moje nadal mocno bije do Maciusia:(co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uni
lojalnosc w czystej formie...brawo dla tych panow...moze kiedys zrozumiesz istote przyjazni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, witam w klubie, w sumie mogalbym to trche naciagnac i pasowaloby do mojej sytuacji,heh Pan Bartekokazal sioe miec podtext, jest pewnie zly na caly swiat, bo nie odwzajemnilas jego uczuc...a Pan Maciek pod jego wplywem. w koncu jesli zerwie kontakty z Bartkiem a w tym przypadku tak by bylo bo jet chyba malo wrozumily i rozzalony, bedzie mial tylko Ciebie-starsza od siebie i Twoich znajomych. Ale na osiedlu czy gdzoie on tam mieszka nie bedzie mial nikogo, a jesli Wam sie nie ulozy zostanie sam...on sie po prostu boi zaryzykowac, moze dlatego, ze niest Ciebie pewny...bno chyba ze jest... Ja osobiscie nie poswiecilabym swojej przyjazni dla zwiazku bo przyjazn sie ma na cale zycie.Tyle tez, ze wiem, ze przyjaciolki nigdy nie zachowaly by sie jak bartek. A z bartka chyba kiepski przyjaciel rowniez dla Macka na to wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczoooony
noo przerabane. Maciek to szczyl.jesli ja bym sie zakochal i mial takiego qmpla to sam bym go w dupe kopnal nie czekajac jak on to zrobi.Jakis spedalony ten bartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość midia
a moze tak naprawde sama sie doszukujesz? moze zaden nie byl toba zainter tak jak ci sie zdawalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torontis
znajdz trzeciego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marionetka_w_twoich_rekach
daj czas mackowi, moze zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość   mihalina
to co tu piszecie to szok czy nie macie innych problemow?wejdzcie na strone czy sad moze zabrac matce dziecko?tam jest problem 8 letniej dziewczynki a wy piszecie takie farmazony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×