mój facet jest mamisynkiem... która z Was ma podobnie?

myślisz że bycie z kimś takim ma szanse na bycie szczęśliwe? czy już zawsze bedziemy na drugim planie , bo mamusia....

witam w klubie.przeraża mnie to.

ostatnio zaczą snuć plany na przyszłość... ale nic nie wspomniał o mnie...tylko o mamie... a w sumie to już jesteśmy po trzydziestce , więc może czas odciąć się od pępowiny???? tylko jak go odciąć?

heh.mój mnie zostawil parę dni temu.Klóciliśmy się o jego rodzinę...cóż jak widać przegrałam

do : ja mam podobnie... Bardzo ci współczuję ... mnie czeka to samo ... bo już nie mam sił ciągle przegrywać z mamusią....Choć mama jest całkiem w porządku , bardzo mnie lubi , ja ją też a on chyba chce żebym ją znienawidziła. To ja miałam być kobietą jego zycia a nie mama!!!!!

wydaje mi się że niemożliwe jest odcięcie od matki przez kogos. On sam musi to zrobić jeśli chce.

mój chyba nie chce... ale przecież żadna kobieta nie zgodzi sie na bycie na drugim planie... zaraz po mamusi... ;-(((

no ja tez bardzo lubiłam jego matkę a ona mnie też.Jednak za każdym razem gdy tylko słowo jego matka rzekła to zarazł zostawiał wsytsko i leciał do niej. Zresztą dotyczyło to nie tylko jego matki ale wogule rodziny...ja moze nigdy zbyt rdzinna nie byłam ale to co on robil to naprawde przesada....nawet moi rodzice to stwierdzili jak im o tym opowiadałam

olewam to ,już mi nie zalezy bo zamierzam skończyc ten żałosny pseudo związek

a a cierpię bo mimo wszystko go kocham...

Boże -dziewczyny!!! Ja za trzy tyg wychodze za mąż jestem w 4 m-cu ciąży, a mój narzeczony nie ma własnego zdania a jak sie go o coś spytam to odpowiedz pada identyczna , co sie później okazuje jak jego mama uważa-i nie ważne ze ja mysle inaczej nie zmieni zdania w jakiejs sprawie no chyba ze jego mama zmieni. Jego mama kieruje życiem wszystkich i mna tez chce kierować, manipulantka!!!

ja z kolei mam wrażenie że jego mama to całkiem normalna kobietka , taka pani po 60-tce z którą życie nie obchodziło sie najlepiej . to w nim tkwi problem.Kocham go dlatego tak trudno mi odejść choć wiem że muszę bo nie będę szcześliwa w takim związku . Zwłaszcza że powiedział mi że jego mama jest dla niego pępkiem swiata.... Ech... Chlip , chlip.....

No to witam w klubie,mój też był maminsynkiem i to okropnym dopóki nie dowiedział się że jego mamusia-wyrocznia nie jest taka święta i ma romans,stracił do niej cały szacunek i teraz jest taki jak ja chcę :D

Eluss- to ci zazdroszczę. Mnie jest cięzko bardzo. Nie wiem, może po jakimś czasie okaże się ze znajdę kogoś fajniejsego i nie będę żałować że muj ukochany odszedł a le teraz to po prostu dół totalny

Prawdziwy mężczyzną pluje swojej matce w twarz by zaimponować kobiecie

Po co takie wykopaliska z 2005r?

Bo tak