CO MAM ZROBIĆ!!!jeśli wybiorę miłość możemy stracić przyjaźń

Witam Was, mam nie lada problem. Nie myśę już chyba racjonalnie dlatego zwracam się do Was o pomoc... Od jakiegoś czasu spotykam się z Bartkiem, poznaliśmy się w internecie, sporo miesięcy przeklikaliśmy, potem się spotkaliśmy. Jesteśmy z jednego miasta, spotykamy się na imprezach. Ja zawsze jestem z dziewczynami, on ze swoimi znajomymi. Trakltuję go jako świetnego kupmla do tańca i do różańca.Zależy mi na tym by tą znajomość podtrzymać gdyż jest to najprawdę świetny człowiek.Jak każdy ma wady nie mniej bardzo dobrze czuję się w jego towarzystwie Poznałam jego przyjaciela, również jakiś czas temu. Strasznie mi się spodobał mimo różnicy wieku. Nie mogę przestać o nim myśleć, zwłaszcza ostatnio...Nawet znajome stwierdziły, że on również patrzy na mnie inaczej...Ja nie dawałam po sobie poznać, że jestem nim zainteresowana , on również...i tu pojawił się problem ponieważ Bartek, jego najlepszy przyjaciel zaczyna do mnie podbijać...i to coraz mocniej. Widze , ze jest zazdrosny o Pawla, chodzi z mina skrzywiona ale twierdzi,ze wszystko jest ok...rzuca jakies chore fochy...Co teraz?Zależy mi na Maćku, bo tak ma na imie ten przystojniak ale boję się, że jeśli wyjdzie to na jaw strace przyjaźń Bartka , jeśkli będę z Maćkiem stracą oprzyjaźń również oni... Maćka poznałam równie dobrze jak Bartka, również gadamy od jakiegos czasu na necie. Powiedział mi niejednokrotnie, że bardzo mnie lubi, że jestem świetną dziewczyną....Nie brałam tego bardzo do siebie dopóki nie upewniłam się, że go "chcę" i dopóki znajome mnie w tym nie utwierdziły, że on na mnie patrzy tak a nie inaczej...coraz częściej mnie przytula po przyjacielsku i nie tylklo...mimo wieku to człowiek jakiego szukam, dojrzały mimo wieku, bardzo dojrzały a zatrazem tak słodki...kolana sie pode mną uginają gdy mnie dotyka...topię się w jego spojrzeniach....co mam robić?Dać mu sygnał, że czuję i ryzykować przyjaźń z Bartkiem? Poza tym on też zapewne ma świadomość, że Bartek podbija, przecież się ze sobą przyjaźnią... Wiem, że ostatnia decyzja należy do mnie, kolejna ewentualnie do chlopców ale jakbyścioe się zachowali na moim miejscu?Nie mogę napisać, że Maćka kocham bo bym skłamała. Ale jestem nim strasznie zauroczona, może nawet zakochana...Dodam, że zdarzało się kilka razy, że nocowałałyśmy z qompelami u Bartka by nie wracać po imprezie w środku nocy samotnie bez mężczyzn, nie mniej była to przyjacielska pomoc...tak myślałam do niedawna...

dodam jeszcze, że Maciek jest nieśmiały, ja również...nie mniej wiem, że mu się podobam. Biorę pod uwagę fakt, że jestem starsza, nie wiem jakie on ma do tego podejście ale widze jak patrzy, uśmiecha się, czasem przytula, smura po plecach...Boję się zaryzykować i otwarcie powiedzieć co czuję, nie wiem juz co mam robić, wiem tylko, że spędza mi on sen z powiek:/

stawiam na macka, nie ma przyjazni miedzy ka m jak sama widzisz, jedyne co to ich przyjazn moze sie rozleciec. powinnas zaczac dawac mackowi sygnaly

heh ciężki wybór...powiedzmy, że po części znam ten ból...kogo wybrać. Jeśli będziesz kierować się głosem serca wybierzesz tego, który Cię pociąga, to naturalne, jeśli zaś rozumem...no cóż, przyjaźń przyjaźnią ale z przyjaźnią nie spędzisz reszty swego życia, przyjaciel nie przytuli tak, jak zrobi to któś, kogo kochasz czy nawet jestes zakochana. Jeśli Bartek jest rzeczywiście przyjacielem to powinien to uszanować i nie mieć pretensji ani do Ciebie ani do Maćka Tylko zastanów się jak to jest naprawdę. Przyjaciel nie podbija, przyjaciel się nie dobiera. Ja przestaje już wierzyć w przyjaźń między facetem a kobietą, bo sama aktualnie mam niewyjaśnione relacje z jedyn panem...zaczynam wątpić w to, że facet potrafi przyjaźniź się z kobietą bez podtextów. I teraz jakie są relacje miedzy nimi. Czy rzeczywiście aż tak się qmplują? Większy orzech do zgryzienia będzie miał albo już ma Maciuś, bo on zna się z nim dłużej a Ciebie przecież nie jest pewny bo nie wie co czujesz, może tylko podejżewać... Może nie naciskaj i zostaw sprawy własnemu pędowi...może lepiej aby czas tym pokierował. Nie wiem co Ci napisać, nie wiem jakbym się zachowała na Twoim miejscu, chociaż jest ona nieco podobna do mojej, ale to już odrębny temat tak czy siak powodzenia, i daj znac jak sprawy się toczą:)

heh ciężki wybór...powiedzmy, że po części znam ten ból...kogo wybrać. Jeśli będziesz kierować się głosem serca wybierzesz tego, który Cię pociąga, to naturalne, jeśli zaś rozumem...no cóż, przyjaźń przyjaźnią ale z przyjaźnią nie spędzisz reszty swego życia, przyjaciel nie przytuli tak, jak zrobi to któś, kogo kochasz czy nawet jestes zakochana. Jeśli Bartek jest rzeczywiście przyjacielem to powinien to uszanować i nie mieć pretensji ani do Ciebie ani do Maćka Tylko zastanów się jak to jest naprawdę. Przyjaciel nie podbija, przyjaciel się nie dobiera. Ja przestaje już wierzyć w przyjaźń między facetem a kobietą, bo sama aktualnie mam niewyjaśnione relacje z jedyn panem...zaczynam wątpić w to, że facet potrafi przyjaźniź się z kobietą bez podtextów. I teraz jakie są relacje miedzy nimi. Czy rzeczywiście aż tak się qmplują? Większy orzech do zgryzienia będzie miał albo już ma Maciuś, bo on zna się z nim dłużej a Ciebie przecież nie jest pewny bo nie wie co czujesz, może tylko podejżewać... Może nie naciskaj i zostaw sprawy własnemu pędowi...może lepiej aby czas tym pokierował. Nie wiem co Ci napisać, nie wiem jakbym się zachowała na Twoim miejscu, chociaż jest ona nieco podobna do mojej, ale to już odrębny temat tak czy siak powodzenia, i daj znac jak sprawy się toczą:)

heh ciężki wybór...powiedzmy, że po części znam ten ból...kogo wybrać. Jeśli będziesz kierować się głosem serca wybierzesz tego, który Cię pociąga, to naturalne, jeśli zaś rozumem...no cóż, przyjaźń przyjaźnią ale z przyjaźnią nie spędzisz reszty swego życia, przyjaciel nie przytuli tak, jak zrobi to któś, kogo kochasz czy nawet jestes zakochana. Jeśli Bartek jest rzeczywiście przyjacielem to powinien to uszanować i nie mieć pretensji ani do Ciebie ani do Maćka Tylko zastanów się jak to jest naprawdę. Przyjaciel nie podbija, przyjaciel się nie dobiera. Ja przestaje już wierzyć w przyjaźń między facetem a kobietą, bo sama aktualnie mam niewyjaśnione relacje z jedyn panem...zaczynam wątpić w to, że facet potrafi przyjaźniź się z kobietą bez podtextów. I teraz jakie są relacje miedzy nimi. Czy rzeczywiście aż tak się qmplują? Większy orzech do zgryzienia będzie miał albo już ma Maciuś, bo on zna się z nim dłużej a Ciebie przecież nie jest pewny bo nie wie co czujesz, może tylko podejżewać... Może nie naciskaj i zostaw sprawy własnemu pędowi...może lepiej aby czas tym pokierował. tak czy siak powodzenia, i daj znac jak sprawy się toczą:)

Tak naprawde to nie masz pojecia jak sytuacja wyglada. Wszystko to domysly lub stwierdzenia zyczliwych kolezanek. Nie masz pojecia czy Maciek jak Cie przytula to po przyjacielsku czy moze nie. Bartek probuje zdobyc Twoje wzgledy, ale tak do konca tez nie wiesz co On o Tobie mysli. Nic nie wiesz... tylko jakies przytulanki, spojrzenia, co moze w sumie znaczyc wszystko i nic. Do tego przyjmujesz za pewnik, ze jak Ty bedziesz z Mackiem, to miedzy nimi przyjazn sie urwie... A skad wiesz? Ze stracisz ich przyjazn? Znowu -- domysly, domysly, domysly... Przestan dumac i snuc swoje bajki na jawie. Przeciez mozna pogadac, to Twoi przyjaciele, prawda? Mowisz, ze zalezy Ci na obu, ale chcesz zwiazac sie z Mackiem. A co na to Maciek? Czy byla jakas rozmowa? Dopiero jak bedziesz cos wiecej wiedziala, konkretnego, ktos Ci tutaj bedzie wstanie cos doradzic. Powodzenia!

pogadaj z Bartkiem, powiedz ze podoba ci sie Maciek, pogadaj z Mackiem, powiedz ze ci sie podoba, inaczej tej sprawy nie rozwiazesz