Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbuntowana

Polscy ginekologowie z państwowej słóżby zdrowia są do niczego!

Polecane posty

Gość zbuntowana

Moze nie wszyscy ale jednak....dzis miałam niesmaczną przygode z nowym ginekologiem( ktorym w moim mniemaniu zachował sie jak swinia). Otóż... po USG u gastrologa zostałam skierowana do ginekologa poniewaz moja pani doktor zaniepokoiła 3 centrymentowa "kulka" na jajniku a ze nie jest specjalista z tego fachu wysłala mnie do przychodni...wiec odrazu pobiegłam zaniepokojona do lekarza bo akurat przyjmował. Pan doktor gdy zobaczył karte z UsG to mnie wysmiał powiedział ze cysty to cinajmniej 5 cmi ze cos tam innego, badanie bylo strasznie nie mile mimo bolu ze cos mnie tam uciska to wcale sie nie przejął. Na zapytanie o zwolnienie do szkoły ( bo niestety ta przychodnia jest czynna od 11.30-12.30 ) powiedział ze mogłam sobie przyjśc jak nie miałam zajec ( ciekawe jak skoro ucze sie w tych godzinach 5 dni w tygodniu) jak mu to powiedziałam to zmiekł i mi z łaski wypisał. W dodatku co najgorsze nawet w moja 2 letnia kartoteke nie zajrzał ( wiem to z tego ze gdyby cos przegladnał to by zobaczyl ze miałam skierowanie na zabieg na ranke na macicy na ktory w tej przychodni nie poszłam tylko wybrałam sie do prywatnego i on mi to zrobił) i w ogole mnie zbył bo jak widac to mu sie SPIESZYŁO... i tacy są polscy LEKARZE.... Jaki morał? JAK NIE POJDZIESZ SIE PRYWATNIE LECZYC TO NIE LICZ NA DOBRA DIAGNOZE i przejecie sie twoim problemem. Mogłabym jeszcze wypisac pare przykładów.... ale to innym razem. Jestem ciekawa opini innych - czy ktoras z was takze miała takie przygody czy tylko ja mam nie fart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie fikaj tak
nie pracujess, nie płacisz składek, a oczekujesz cudów, a stara prawda mówi "cudów nie ma" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja trafiłam od razu do fajnej lekarki i jej sie trzymam :) miałam farta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak Twoja ortografia
każdy się czegoś niedouczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuha
Miałaś po prostu niefart. Myślisz, że on prywanie przyjmując ma więcej we łbie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbuntowana
do tego od ogtografi: słyszałes o takim czyms jak dyslekcja? jak nie to sie doucz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbuntowana
dysortografia czesto łaczy sie z dyslekcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbuntowana
dlatego dysortografia łaczy sie z dyslekcja bo to jej odłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dyslekcja tylko dysleksja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATSAN
A JA MAM SIOSTRĘ KTÓRA PRZEZ CAŁĄ CIĄŻĘ CHODZIŁA DO PRYWATNEGO LEKARZA.NIESTETY PRZEZ TEGO LEKARZA STRACIŁA DZIECKO.JA CHODZĘ DO PRZYCHODNI I MAM DOBREGO.NIE ZAWSZE PIENIĄDZE DAJĄ TO CO NAJLEPSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bstok radzyminska
w przychodni przyjmuje panstwowo super lekarz, tylko sporo wczesniej trzeba sie umawiac na wizyte;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×