Do dziewczyn, które spotykały sie z kimś poznanym w necie

Jestem umówiona z chłopakiem z którym poznałam się na gg. Spotkamy sie pewnie w knajpce. Problem w tym, ze to bedzie takie nietypowe w ciemno spotkanie, nie wiem czy mozna nazwać to randką (widzielismy swoje zdjęcia). Problem w tym, ze nie wiem jak potem zachować się gdy przyjdzie do zapłaty rachunku:( Dziewczyny co proponujecie? Spotykałyście się z kimś poznanym na necie? HELP

no jak to co? kazdy placi za siebie bejbe nie lekaj się:) bądz sobą :)

płacicie za siebie i luz nie wiem ile masz lat

jak najbardziej każdy za siebie.

Schize mam, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Zawsze umawiałam sie na randki i zawsze facet płacił. Pierwszy raz przez internet umawiam sie

i tanio się nie sprzedaj

zapłaty , popros o dwa rachunki- osobne. W koncu to pierwsze spotkanie, jezeli spotkacie się drugi raz no to juz inaczej mzesz stawiac sytuacje.

chyba niewiele, skoro masz takie zagwostki jeśli facet ma kindersztubę, to nie pozwoli ci zapłacić, sam pokryje koszty rachunku a chyba masz swój rozum, potrafisz sie zachowac w róznych sytuacjach, i wyczujesz sama, czy zapłacisz czy nie

facetów przez net i umawiałam się. i mówię - nie planuj nic-nie zastanawiaj sie nad tym spotkaniem , nie kombinuj, bo zawsze wychodzi inaczej. co do płacenia-tak samo-nie myśl o tym, to wyjdzie samo-kiedy będzie chwila na płacenie-wyciągnij portfel i zobaczysz jego reakcje-u mnie zawsze to On płacił, bo facet to facet. jesli tego nie zrobi-daj sobie spokój-nie zna manier=zwykły dzieciuch

poznawałam chyba tak zrobie:) sięgne do torebki i zobacze jego reakcje:)

ja też się zastanawiam nad spotkaniem z facetem poznanym przez internet, też się nie znamy, ale wiele razy rozmawialiśmy o tym co będziemy robić :D JEdyny problem w tym, że ja jestem mężatką od roku, a on o tym nie wie! Nie chcę się z nim wiązać, chcę tylko przeżyć coś nowego... Powiedzieć mu? Wiem wiem zaraz obrzucicie mnie obelgami że szmata jestem i powinnam trzymać się swojego łóżka.. Ale w swoim łóżku ja już nie mogę wytrzmać. :(

ja jestem zdania ze płaci zawsze facet

do ja wiesz ja tez kiedys poznałam faceta przez net. troche pisalismy ze soba i spotkalismy sie. Dopiero po pewnym czasie przyznał mi się ze ma zone. zabolało mnie to... poczułam sie zawiedziona, bo facet pod kazdym wzgledem mi sie podobał.

ech te baby, walczycie o równouprawnienie feministki cholerne i jeszcze od faceta oczekujecie że będzie za Was płacił?? I co tu zrobić? Zapłacisz to się obrazi żeś staroświecki a ona sama potrafi o siebie zadbaći jest z tago dumna, nie zapłacisz to się obrazi żeś gbur i prostak, i co byś nie zrobił to i tak będzie żle, kobitki drogie doprowadziłyście do tego że teraz musicie być pewne czego chcecie, i nie "wypróbowywać" faceta co zrobi, bo my już nic nie wiemy...

uwazaj zeby nie nie przyszly dwie grube panie i zabraly cie na sile na zabawe z wibratorami bo tak juz sie zdarzalo

z facetami z netu!!! lepsi sa Ci w realu!! naprawde;P

To nie jest randka. To spotkanie znajomych z sieci i tyle :) I oczywiscie kazdo z Was placi za siebie :) Nawet jak ktorys kiedys sie rzucil do placenia - nie pozwolilam :D

do >>> dziewczyny nie spotykajcie się mowisz ze lepsi są co z realu, a jak spotkam się z faccetem poznanym w necie to nei bedzie w realu??? Kurcze a gdzie sa ci lepsi faceci z realu o których mówisz??? bo jakos nie moge zadnego poznac, a jak wpadne na randki.o2 albo cos takiego to wybieram sobie ze hej!!! a potem probuje w realu! Polecam :P

autorko ja też mam takie obawy...zawsze sie boje płacenia w knajpach i jak se zachować w takich miejscach i sie umaiwam zwykle na spacer :( nigdy nie byłam w kawiarni :(

Ja sie kiedys umowolam 2 razy i placił mężczyzna :) oczywiscie chciałam sama za siebie zapłacić ale nie pozwolili ich duma na to nie pozwolila :P