Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość raiste

leki nasenne czzy cos ...

Polecane posty

Gość raiste

Znacie jakies leki nasenne lub inne które dostane bez recepty a wduzychilosciach spowoduja smierc? prosze pomózcie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
piszcie bo to wazne prosze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wczoraj
pisałaś coś na ten temat...to Ty prawda?? o co chodzi?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
nie wczoraj nie pisałam na ten temat - co prawda wczoraj był dzien załamania totalnego ale nic nie pisałam dopiero dzisiaj przypomniało mi sie o tym forum i napisałam z nadzieja ze ktos mi tu odpowie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wczoraj
...dobrze,ale powiedz po co Ci ta informacja...cos sie stalo?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
... poprostu znudziło mi sie zycie i tyle .... chce skonczyc je bo mnie to meczy i nie daje sobie rady -> tak cos sie stało urodziłam sie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrka felek
Raiste, jeżeli nie robisz sobie jaj (prwokacja) to i tak nie jeste jeszcze tak źle. Napisałaś na forum - a to znaczy, że jeszcze chcesz z kimś porozmawiać. Nie pisz, że nie, chociaż chwilami nawet może sama w to wierzysz... Ja to przechodziłam, nie miałam jeszcze wtedy internetu, teraz mam 23 lata, wtedy miałam 17. Ale pisałam liściki do kolegi z klasy (który wydawał mi się najbardziej dojrzały, czułam, że może wyciągnie do mnie rękę), pytałam go o śmierć, jak najłatwiej umrzeć. W rzeczywistości szukałam kogoś, kto powie mi: nie rób tego, ja jestem tu dla Ciebie, ze mną może porozmawiać... A więc ja Ci mówię: wiem, jak się czujesz, wiem, bo byłam tam, ale proszę zastanów się jeszcze raz, wypisz sobie wszystko, co musiałabyś tu zostawić... na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wczoraj
qurka felek - tez tak mysle..... raiste jesli masz ochote, napisz cos o sobie...wbrew pozorom napewno nie jestes sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
duzo osób mówi mi nie rób tego daj sobie szanse ... ale ja juz nie chce sobie dawac szansy -> to nie zadna prowokacja -> mam 17 lat ale juz dosyc przezyłam i chce miec juz spokuj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
za duzo jest do pisania -> to ze tu napisze cos napisze to i tak nic nie da ale ok. : moi rodzice rozwiedli sie jak miałam 9 lat ... od zawsze miałam problemy ze soba nie akceptowałam siebie ( mimoze ludzie mówili mi ze jestem ładna miła i takie tam ja nigdy niee wierzyłam) zawsze chciałambyc inna ... moja mama spotyka sie z facetem który ma zone i tak otwarcie o tym mówi okropnosc przyłazi tu i sie cieszy idiota a jego zona szkoda mi jej ale cóz tacy sa faceci ( po co zaczynac cos skoro wiadomo czym to sie skonczy - dlatego nie chce sie z nikim wiazac) poza tym wszystkim jestem chora na bulimie moja siostra jest powaznie chora ma w mózgu ... dobra nie wdaje sie w szczegóły ... wszystko sie wali a to dopiero poczatek ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrka felek
Raiste - więc - póki co - masz po co zyć!! Pomyśl o swojej siostrze, przecież ją kochasz, prawda? nie pozwól jej cierpieć jeszcze bardziej! Nawet jeżeli ona np. nie jest przytomna, to zawsze będzie czuła, że jesteś przy niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wczoraj
raiste wiem ze to w takich momentach nie dociera i nie przekonuje...ale nie mozesz sie poddawac...trzeba isc do przodu...bardzo Ci ciezko napewno jak sie domyslam....moze wybierzesz sie do psychologa...co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
ona jest przytomna normalnie funkcjonuje ( jak po tych lekach mozna normalnie funkcjonowac) -> nie chce zyc dla kogos chce dla siebie jak najlepiej a narazie czuje ze najlepiej mi bedzie jak odejde ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
psycholog odpada ... nic z tego nie bede komus opowiadac o swoich problemach .... w ogóle to nie mamy tu rozmawiac o mnie i o problemach tylko o lekachi sposobachna samobójstwo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wczoraj
spokojnie...jutro tez jest dzien....i moze spojrzysz inaczej na swiat?...zacznij od siebie: udaj sie do specjalisty, bulimie mozna leczyc.Dlugo chorujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wczoraj
wiem,ze chcialas rozmawiac o lekach...ale czy odrobinke o sobie nie chcialas porozmawiac rowniez?powiedz szczerze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wczoraj
a dlaczego psycholog odpada?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
szczerze mówie NIE -> ile mozna nawijac o sobie to nudne ... po co komu moje problemy ... choruje ponad rok nie chce sie leczyc to i tak nic nie da ja juz nie mam zadnych nadziei ja długo zanosiłam sie z ta mysla chciałam umrzec tylko nie miałam nigdy zadnych leków czy czegos takiego .... wszystkie dobre sana recepte niestety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wczoraj
nie mozesz mowic ze leczenie nic nie daje!!!!!pracuje w poradni, przychodza do nas rowniez takie dziewczyny jak Ty.....a slyszalas o grupach wsparcia dla bulimiczek??dziewczyny chodza na terapie i wspieraja sie wzajemnie, spotykaja rozmawiaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
cos słyszałam ... ale jakos nie jestem przekonana ze to cos pomaga ... a teraz musze juz isc bo dziele sie kompem z siorą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echach
Raiste, nie bądź egoistką, inni mają jeszcze większe problemy. pomyśl o siostrze, nie tylko o sobie, to pomaga inaczej spojrzeć na świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wczoraj
nie mozesz stwierdzac ze terapia nic nie daje skoro nie sprobowalas!!przemysl to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
Kazdy człowiek jest w pewnym stopniu egoistą wiec nie mów mi ze nie moge byc egoistka ... nie jestem zadna matka teresa nie urodziłam sie po to zeby uszczesliwiac ludzi - nie chce sie tu meczyc po to tylko zeby innym nie było przykro ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź witaminę C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
... super jak nie masz nic sensownego do powiedzenia to sie nie udzielaj ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź witaminę C
a co mam ci powiedzieć? ze głupio robisz? Co twoja śmierć da? Przysporzy tylko zmartwień twojej mamie, siostrze. Tego chcesz? Myślisz, ze siostra nie ma się czym martwić tylko tobą? Tak, jesteś egoistką, bo myślisz tylko o sobie. Porozmawiaj z rodziną, znajdź sobie jakieś zajęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiste
... juz lece szukac jakiegoś zajecia .... psss - tak jestem egoistka i co z tego, nie bede myslała o innych bo po co ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź witaminę C
tak najłatwiej, prawda? wiec nie myśl, ze inni będą mysleć o tobie. narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez recepty to dostaniesz tylko ziołowe a tym nie sposób się struć. jak miałam 16 lat to zeżarłam całe pudełko Kalmsa (40 czy 60 tabletek), i dostałam rozstroju żołądka i ogólnego zmulenia ;) wszystkie \'bez recepty\' to jakieś walerianowate szajsy, mozna sobie narobić problemów, ale nie odebrać sobie życie. jak Ci źle, polecam Ci mój sposób... rysuj, tańcz - nawet jak nie umiesz. nie musisz tego nikomu pokazywać. mój osobisty sposób na doła to gimnastyka. polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog wysle
ja psychiatry, to jest juz depresja. Niestety ja popelnilam probe zamobojcza, jak skonczylo, pare zlaman, ale zyje. Ja z nikim nie gadalam na ten temat choc mowilam ze sie zabije, ale powiem wam ze ciesze sie ze zyje ze Bog dal mi szanse. Nawet jak to pisze to chce mi sie plakac..........bo zyje i to jest cudowne. Jest wiele ciezkich chwil, moze byc dlugo zle ale w koncu zaswieci to sloneczko, choc nie chce sie wierzyc, ale tak jest. Nie rezygnuj z tylu pieknych chwil, zycie jest ciezkie. Pozdrawiam P.S Trzymaj sie, bedzie dobrze, ja to wiem, czas abys i ty uwierzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×