Jak często się myjecie? ALE SZCZERZE!!!!!!!!!!

czy kazdy moglby tutaj wpisac jak czesto sie kapie i myje?

biorę prysznic od 2 do 3 razy dziennie

codziennie oczywiscie, bez prysznica rano nie wyjde z domu, nie ma nawet mowy.....

A dlaczego pytasz? W wannie kąpię się 1-2 razy w tygodniu. Prysznic biorę 2-3 razy dziennie. Podobnie moja rodzina.

Ale myje codziennie (paszki, stopy, zabki, uszka itp, itd)

myję się codziennie ale nie zmieniam bielizny bo mi się prać nie chce;D

a ja czasami jak mam lenia i nie wychodze z domu to nawet 3 dni moge sie nie kapac :( wiem- straszne. Ale pewnie kazdy z Was tak czasem mial tylko wstyd sie przyznac. Nikt ze znajomych by tego o mnie nie powiedzial, bo jestem uznawana za wielkiego czyscioszka, zawsze umyta, pachnaca, pomalowana i brzydze sie brudem, brzydkimi zapachami itp. :P

rano prysznic, wieczorem wanna

Skoro tak sie wszyscy myja czesto,to dlaczego w autobusach tak smierdzi od ludzi??? Mysle,ze Ci,ktorzy sie nie myja,po prostu sie nie przyznaja do tego. I na pewno na to forum tutaj nie wejda. :-) Czemu u mnie na studiach na przyklad sa ladne,zadbane,umalowane dziewczyny,pazurki itd. a jak sie do nich czlowiek zblizy,to smierdza POTEM! Najpierw trzeba sie umyc,a potem makijaz i cala reszta,chyba,ze sie myle...

jak widać powiedzenie "nie sądź innych własną miarą" jest Ci obce... ja właśnie jak siedzę w domu to z uwagi na to, że mam więcej czasu bardziej starannie niż w codziennym biegu wsmarowuję w siebie przeróżne specyfiki po prysznicu (balsam, antycellulit, na biust itd.)

A kapac sie wcale nie kapie, bo nie mam wanny :P

no ja tez wlasnie zawsze jak mam wiecej czasu to robie sobie takie dni, ze maseczki, dodatkowy pedicure, balsam antycellulitowy i peeling ciala robie codziennie, wiec nie trzeba na to specjalnej okazji. Ale nie mowice, ze nie zdarzylo Wam sie zrobic sobie dnia dziecka!!!! Hipokryci

Tak się składa, że nie umyta źle się czuję. Jedynie w sytuacji, kiedy mam wysoką gorączkę, odpuszczam sobie zwykle poranne mycie, ale już pod wieczór z reguły czołgam się do łazienki. Nic na to nie poradzę, ale takie mam przyzwyczajenie. Poza wszystkim innym, stanie pod ciepłą wodą lecącą z góry, sprawia mi czystą, nomen omen ;), przyjemność i nie jest to tylko obowiązek higieniczny. Trudno uwierzyć, że są ludzie którzy lubią się myć m.in.dla przyjemności jaką im daje chlapanie się wodą? Gdzie tu hipokryzja? :D

robię lewatywe. No nie wyobrażam sobie życia z resztkami kału w odbycie. I pomyslec, ze wiekszosc z was tego nie robi, a ja to robie dla przyjemnosci. I gdzie tu mowa o hipokryzji?

Dobre, ale niezbyt ścisłe z anatomicznego punktu widzenia :D

a ja jesli z domu nie wychodze moge sie nawet 4 dni nie kapac.tylko zabki myje i twarz wtedy no i m-ca intymne, ale jak mam wyjsc to nie ma opcji

Chodzi ci o polączenie hipokryzji i odbytu????? Z anatomicznego punktu widzenia???? No to uswiadom mnie i całą reszte łaskawie. Sluchamy słuchamy a wlasciwue to czytamy co ty wypocisz i nie zapomnij sie umyc, a ze swojej sytrony polecam lewatywkę- to pomaga, na wszystko i jest takie higieniczne.

codziennie wieczorem kapiel w wannie. rano myje tylko strategiczne czesci ciala;) a prysznicowanie sie po 2-3 razy dziennie jest niezdrowe bo zmywa sie naturalna bariera ochronna skory. co za duzo to nie zdrowo...no chyba ze ktos jest nadmiernie potliwy to wtedy jest to zasadne:D

hg

Dzięki za troskę, już jestem umyta. Nieścisły jest odbyt. :D ;), lepiej byłoby powiedzieć w tym wypadku odbytnica. Na lewatywę nie mam ochoty, ale Ty się nie krępuj ;) Miłej zabawy. I dziękuję za komplement, nie wiedziałam, że tak w s z y s c y czekają na to co \"wypocę\". ;)

Dziekuje, ze moje zdanie dla ciebie tyle znaczy co zdanie wszystkich. No i czekam, ach czekam co wypocisz bo to jest taki przemyslane i na poziomie. Co do terminologii, to nie jestem lekarzem i dla mnie dupa to dupa, a lewatywka to lewatywka - polecam, doskonala na stres.

Chyba za rzadko robisz w takim razie ;). Szkoda. Miłej i bezstresowej niedzieli życzę :)

tobie tez Morgain,

3 razy w tygodniu...

raz na tydzień

Częste mycie skraca życie! Skóra się zciera i człowiek umiera!

częste mycie skraca życie!!!!!!!!!! :D lubię smród, bród i fetor :D pozdrawiam brudasów! studentki śmierdzą POTEM, a PRZEDTEM to pachną??? czy co??

też wieczorami jak jest zimno żebysię ogrzać wchodzę do gorącej wody w wannie :P

sory ale branie prysznica 3 razy dziennie to jest przegięcie!! Po pierwsze ktoś tu już wspomniał o bardzo istotnej rzeczy mianowicie naturalnej barierze ochronnej skóry - zmywa się ona razem z chemią, więc naprawdę NIE MOŻNA przesadzać - skóra a także wszystkie narządy, które mogą zostać zakażone przez skórę są bardziej narażone. Nie zdziwiłabym się też, gdyby kobieta, która myje się 3 razy dziennie powiedziałaby, że ma ciągłe problemy ginekologiczne (drożdżaki, nadżerki, zakażenia róznymi bakteriami) - na własne życzenie zmywa całą florę bakteryjną chroniącą ją przed infekcjami i innym cholerstwem. A po drugie - ja jakoś kąpię się co drugi dzień i jakoś nie śmierdzę!!!, czuję się czysta i zadbana. Oczywiście wiadomo, że np w wielkie upały gdy człowiek w minutę spoci się jakby kopał rowy cały dzień to przyjemnie jest sobie zrobić zimny prysznic co jakiś czas wg potrzeb, ale też z samej wody bez żadnej chemii, bo nastąpi to co wyżej. Ale w normalne dni, przy normalnym życiu - nie widzę potrzeby częściej. A poza tym - czym Wy się zajmujecie że MACIE CZAS na spędzanie połowy dnia w łazience....