Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka_jedna_mala

Jak często się myjecie? ALE SZCZERZE!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość koralik czerwony
eeeeeeeee 2-3 razy dziennie to lekka przesada!!!!wg starczy raz a pozadnie wieczorem!!!!!!przynajmniej ja sie tak myje. na wiecej poprostu nie mam czasu:/ dla mnie tj marnotrawstwo wody!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyrurt
co 2/3 dni, dlatego że prawie nigdzie nie wychodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranne ochlapanie dziuba
i wieczorna kapiel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rano dziob
wieczorem prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam nic do osob
ktore myja sie trzy razy dziennie, oprocz tego, ze marnuja za duzo wody, ktorej moze nie starczyc kiedys dla potomnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka po 30
A co? Masz ochote zaopatrzyć moja rodzinęw roczny zapas mydła ,że tak wypytujesz? Wszyscy piszą2-3 razy dziennie...ciekawe ,ze w spoldzielniach podaja miesieczne zuzycie wody cieplej (np.4-osobowej rodziny) 2 metry...Hihihihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chacha
Kapie sie co 4 dni, a tak to 2 razy dziennie podstawowe mycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panni dommu
Kapac sie 2-3 razy dziennie???? Owszem, w upal sie zdarzy, ale poza tym to czy wy ludzie ciagle przesiadujecie w domu, ze mozecie sobie na to pozwolic? Raz dziennie standardowo wystarczy, no chyba, ze sa upaly, albo jakas gimnastyka... Poza tym kapanie sie 2-3 razy dziennie to glupie marnowanie wody zupelnie niepotrzebne dla higieny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgfhgfhdhh
jesli codziennie gdzies wiem ze bede wychodzila,to kapie sie co jakies 2 dni,a jesli siedze w domu to moge ze 3 dni sie nie kąpać,przezyję... a co do zapachu potu to ja niestety mam problem z poceniem,5 minut po wykapaniu sie juz mam mokro pod pachami,uzywam dezodorantów,antyperspirantów,z apteki także i nic...bardzo szybko mam plamy pod pachami i brzydko pachnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 do 3 razy dziennie prysznic,moczenie w wannie raz w tygodniu,ale jesli wieczorem nie chce mi sie wyprysznicowac to tego nie robię:P mam obsesję na pukcie codziennego mycia włosów,nawet gdy sa trzaskajace mrozy,no i bez porannego prysznica z domku nie wyjdę! Jakoś wierzyć mi się nie chce,że wszyscy nagle takimi czyścioszkami się stali-ktoś dobrze napisał wcześniej-skoro tak często się myjecie,to dlaczego w autobusach i tramwajach tak śmierdzi??:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oślica dardanelska
W lecie (kiedy sie więcej pocę) - prysznic minimum 2 razy dziennie , ale zwykle 3. W pozostałym czasie codziennie rano. Nie wyjdę z domu bez porannego prysznica. W zimniejszych miesiącach mało się pocę , więc nie odczuwam potrzeby wieczornego prysznica - wieczorem myję tylko twarz i dupsko. Oczywiście mówię o ciele , bo zęby myję częściej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oślica dardanelska
Czasem jak się w pracy zdenerwuję , zestresuję albo w ogóle coś mnie wyprowadzi z równowagi , to idę i bez powodu w środku dnia pod prysznic - dla relaksu. No i w szkole jak byłam - przez ten obrzydliwy kurz , który się tam unosił :( Musiałam brac prysznic po powrocie , bo się czułam brudna i lep[iąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to szczerze
rano biorę prysznic a wieczorem kąpiel zakończoną prysznicem. latem częściej. nawet, kiedy jestem baaaaardzo zmęczona nie usnę bez wzięcia prysznica. za to niecodziennie myję włosy a co drugi dzień. nie cierpię myć włosów. brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rano prysznic
no i potem intymne miejsce przed spotkaniem za kase z laską z czaterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to szczerze
nie codziennie. przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oślica dardanelska
Miałam taką współlokatorkę , która szła pod prysznic raz na dwa dni , a tak to się tylko perfumowała i z głowy. Zęby też nie zawsze rano myła - rano ubierała się , jadła coś NA TĄ BRUDNĄ PASZCZĘKĘ pełną bakterii fuj - i wychodziła. Raz miałyśmy wyjść razem i ona zabiera torbę , to się pytam , czy nie idzie jeszcze umyć zębhów (nie chciałam być chamska , myslałam , że nie chce , żebym na nią musiała czekać) , a ona : "nie będę dzisiaj z nikim gadała , to nie muszę " :| bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO ZALEZY
LATEM W UPAŁY 2 RAZY A TAKTO RAZ DZIENNIE PRYSZNIC ,2RAZY W TYGONNIU MOCZE SIE W WANNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO ZALEZY
LATEM W UPAŁY 2 RAZY A TAKTO RAZ DZIENNIE PRYSZNIC ,2RAZY W TYGONNIU MOCZE SIE W WANNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO ZALEZY
LATEM W UPAŁY 2 RAZY A TAKTO RAZ DZIENNIE PRYSZNIC ,2RAZY W TYGONNIU MOCZE SIE W WANNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś nie śmierdzi to nie widzę potrzeby by myć się ile wlezie. Ja biorę prysznic dwa razy dziennie, ale rano się tylko spłukuję wodą, mydłem myję pachy i pachwiny. Jak mam okresy stresującej pracy to myję się częściej, bo odnoszę wrażenie że mój pot ma wówczas ostrzejszy zapach. Z nerwów? :D Ciągłe mycie się wcale zdrowe nie jest. sobiście nie widzę powodu by KAŻDY musiał myć się 3 razy dziennie. Co innego ludzie którzy mają ostry zapach potu i szybko czuć ich zapaszek. Aha, zauważyłam że śmierdziuchy często gęsto wcale nie śmierdzą dlatego że się nie myją. Po prostu po myciu wkładają na siebie przepocone ciuchy. Mieszkałam kiedyś w wakacje z kuzynką która miała zwyczaj ubierać ciuchy z poprzedniego dnia. Wąchała je pod pachami i jak stwierdzała że nic nie czuć, to je wkładała na siebie. No nie miałam sumienia jej powiedzieć że owszem, ona własnego potu nie czuje, ale ja za to tak :( A myła się zawsze przed pójściem spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierazmisieniechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierazmisieniechce
naprawde ludzie przychodze pozno z pracy obrządze dziecko i całą reszte w domu i normalnie podam na pysk.Usypim w ubraniu,wstaje w nocy i spie dalej.RAno sie myje do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierazmisieniechce
euglena,popieram!masz racje,z ubraniami jest nie ciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eugleny
za często nie jest zdrowo i rozumiem, że np. podmycie się (tak jak ja robię) po każdym skorzystaniu z toalety, bardziej szkodzi niż pomaga, ale niedawno w któymś dzienniku był reportażyk, w którym zaczepiano przechodniów, żeby zapytać jak często nalezy myć nogi. odpowiadali, że tak raz na trzy dni. :D do za często to im bardzo daleko.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcbcb
też mam obsesję co do mycia włosów codziennie. Więc ja biorę przysnico/kompiel codziennie wieczór a raczej w nocy , i rano jak wstaję tez sie myję ale nie biorę prysznica no bez przesady. Że też macie na to czas tak w ogóle o której Wy wstajecie. Bo załóżmy, że wstajecie rano (pewnie koło 6) prysznic , ubieranie,malowanie, jedzenie i inne pierdoły typu toaleta , potem z pracy znowu prysznic, nicnierobienie i znowu prysznic. no ludzie! gdzież 3 razy dziennie ?? To chyba lekka przesada, ??? Ja rozumiem w lecie, jakiś taki orzeźwiający w środku dnia, no ale nie w zimie czy co, chyba że sie strasznie pocicie, to przeciez mozna sie umyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanisław kurwisztyk
ja się myje raz na miesiąc a nie smierdze prawie wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanisław kurwisztyk
a teraz przykład z zycia,sąsiedzi z m4 obok zawsze od 18-20 napuszczali wode(słychać przez sciane) do wanny i po około 2 godz. ją spuszczali,napuszczali tą wode tylko raz dziennie,codziennie,4 osoby w mieszkaniu.obleśne ale po roku kupili sobie nowego seata :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanisław kurwisztyk
a teraz przykład z zycia,sąsiedzi z m4 obok zawsze od 18-20 napuszczali wode(słychać przez sciane) do wanny i po około 2 godz. ją spuszczali,napuszczali tą wode tylko raz dziennie,codziennie,4 osoby w mieszkaniu.obleśne ale po roku kupili sobie nowego seata :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w nosie bym miała seata
ja mam czuć się dobrze i być szczęśliwa codziennie a nie tylko w kwartał od zakupu auta zanim się zdążę przywyczaic. gdybym miała wejść do popłuczyn po moim ojcu to zrezygnowałabym z seata w zamian za komfort własnej miednicy z czystą ciepłą wodą. mojej koleżance matka kupiła toyotę na dwudzieste piate urodziny, ale nie pozwala nią jeździć, bo paliwo drogie:o. to po kiego ch*** to kupili? do pupy z taką oszczędnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×