Jak często się myjecie? ALE SZCZERZE!!!!!!!!!!

@ 3 razy dziennie prysznic, latem nawet 5 razy dziennie prysznic. Nie poce sie w ogole ale lubie czuc sie swierzo i pachnaco. Uwielbiam zapach mydelka dla dzieci i rumiankowego balsamu do ciala. Dziwi mnie to, ze ktos moze rano nie wziac prysznica, tylko umyc paszki i buzke.Ja bez porannego prysznica nie wyszlabym z domu. Lepsze samopoczucie, kiedy czlowiek pachnie swierzoscia.

jak mozna kapac sie co drugi dzien? Pewnie dlatego o Polakach mowi sie "polski smrodek" Ja zadnych dolegliwosci ginekologicznych nie mam i nie mialam nigdy! Do higieny intymnej sa specjalne plyny:) Myc sie brudaski. Szybki prysznic zajmuje mi 10 min. 3 razy 10=30 min a nie pol dnia:)

Raz do roku na Wielkanoc :P . Poza tym używam starej napoleońskiej zasady "kropla wody, litr perfumy". I to wystarcza.

A gdy jest -25C a wy śpieszycie się do pracy na 7 rano to też bierzecie prysznic i niedoschnięci wychodzicie na dwór???? Gotowe zapalenie płuc albo inne przeziębienie. Fajnie się wykąpać rano, ale nie zawsze pogoda pozwala. Poza tym w Polsce jest bieda i nie wszystkich stać na zużycie wody w ilościach jakie powinny być normalne :(.

jak będziesz moczyła d**ę w wannie 3 razy dziennie to i owszem, będziesz miala kłopoty ginekologiczne, ale nie od prysznica siermięgo!!! pod prysznic brudasy!! szczotka, pasta, kubek, ciepła woda - tak się zaczyna wielka przygoda! myję zęby bo wiem dobrze o tym - kto ich nie myje ten ma klopoty! szczotko, szczotko hej szczoteczko raz dwa trzy!!! lalalala

dfefescośtam - to co Ty w życiu robisz że musisz się aż tyle razy kąpać? Tak się pocisz? Bo ja naprawdę nie czuję takiej potrzeby i naprawdę czuję się czysto, nie robię tak np z lenistwa. No buzię i strategiczne miejsca myję codziennie, ale prysznic biorę co drugi dzień i jest dobrze, nie rozumiem, czemu Cię to tak dziwi. Nie wiem być może mam mniejszy problem z poceniem się, bo szczerze, czuję zapach potu baaaardzo rzadko (i to też nie jakiś "uderzający" tylko jak się "dobrze wczuję"), zazwyczaj jestem zupełnie bezwonna. Skórę mam normalną, dobrze nawilżoną i nie tłustą. I uważam, że to że tak się myję nie jest ani nie wiem obrzydliwe ani obleśne itd. Być może nosisz ubrania ze sztucznych materiałów? Bo ja z bawełnianymi nie mam problemu, a jak nałożę jakiś sztuczny łaszek to faktycznie jest większy problem (to samo jest zresztą ze skarpetami przecież - w bawełnianych skarpetach stopy też mam bezwonne, po prostu pachną stopą, a śmierdzą tylko po sztucznych skarpetach/butach). Pozdrawiam wszystkich kąpiących się co drugi dzień :D

... szczotka (z długą rączką), mydło, woda = wielka przygoda ... Pomocna dłoń, ty to chyba strasznie lubisz anal, co ?

dhffggfhghhhhhhhhhhhhhh >> świerzo czy świeżo?

Ejjjjj, co robie?Jestem nauczycielka, nie wfu, tylko jezyka angielskiego, ucze w szkole prywatnej. Torreador, przepraszam za blad, wystarczy? Nie poce sie w ogole, nawet na saunie,ubran sztucznych rowniez nie nosze. Dla mnie po prostu to zupelnie naturalna sprawa, dbania o czystosc uczyla mnie mama.Po prostu, dbalosc o higiene wynioslam z domku. Rano bez wzgledu na temperature biore prysznic, po przyjsciu z pracy i przed snem.Nie denerwuj sie tak, w moim otoczeniu wszyscy tak wlasnie dbaja o higiene, moze wyroslas w innym srodowisku.

wplywu srodowiska i wychowania

Rok temu wyjechałam do Anglii na pół roku:) Mieszkałam tam jeszcze z jedną dziewczyną która kąpała sie raz na tydzien. Czasem nawet rzadziej. Ukrywała to na początku.Robiła to tylko dlatego, ze była leniwa, siedziała calutki czas na necie i serwwała z facetami jaka to ona nie jest piękan!No tragedia!

raz w tygodniu w sobote myje to co na codzien nie widac a codzien raczeta i mordkie. nie za czesto?

i wczoraj nie wzięłam prysznica, bo mi się biec chciało. Ale dzis to juz musze - troche przechodzona sie czuję. I rano przed pracą prawie zawsze.

się prysznicuje tez raz na dwa dni i co? żyje i nie śmierdze. mam bardzo suchą skórę, że nawet po tłustym balsamie czuje jakby mi się rwała, dlatego nie chce sie kąpać codziennie. a ostatnio nawet myslałam żeby się kąpać rzadziej, co by mi się skóra sama natłuściła.można się kapać 5 razy dziennie a jak się ma problem z hormonami i nadmiernym poceniem i tak bedzie smród

w dawnych czasach ludzie się nie myli i żyli :O a potem się normalni ludzie dziwią,że w środkach komunikacji nie można wytrzymać ze smrodu obrzydlistwo

Po Pierwsze Do Dziewczyny Ktora Pisala ze ma Bardzo Sucha Skore... Jak Bedziesz Brala kapiel W Wannie Do Kazdej Kapieli Dolerwaj Sobie Luzke Oleju z Oliwek Po Jakim Czasie Zobaczysz Zmiane Skora Przestanie Sie Az Tak Bardzo Sviagac i Swedziec A Po Drugie To Ja Sie Prysznicuje Rano Poniewarz puki Nie wezme Prysznica to Sie Nie Obudze a Do Pracki Trzeba Sie Obudzic a Wieczorkiem To tylko Intymne Miejsca i Do Luzeczka :P:P

piszcie bo wiosna sie zbliza, chce wiedziec jak czesto planujecie sie myc na wiosne

a wieczorem gorąca aromatyczna kąpiel,a bielizne zmieniam codziennie,nie wyobrazam sobie,ze moglby byc inaczej:P

dla mnie codzienny prysznic rana jest podstawa. nie wyobrazam sobie wyjscia do ludzi z takim poscielowym cialem i wlosami po spaniu :P jak ktos lubi dodatkowo jeszcze wieczorem, to prosze bardzo, ale nie ZAMIAST. owszem niektorzy mowia, ze kapia sie co drugi-trzeci dzien i sa zawsze czysci i pachnacy ... swoim zdaniem ... niestety zawsze, ale to zawsze przy blizszym przyjzeniu sie mozna odroznic, czy ktos ma np.wlosy myte dzis rano, czy wczoraj albo jeszcze wczesniej, a juz szczegolnie, gdy sa to krotkie meskie wlosy ... najbardziej smiesza mnie biznesmeni w garniturkach markowo wyperfumowani i wykapani wczoraj przed spaniem, z gladko ulezanym wlosem :D

;) od razu sie widzi.....

zawsze rano prysznic, wieczorkiem też, czasami wieczorem zamiast prysznica kąpiel. i to mi w zupełności wystarcza! a włosy to myję codziennie wieczorem... i mam pytanie do jakiejś tam wyżej, któa widzi po ludziach ze mają włosy \"z pościeli\" : jak jest zima.. minusowe temperatury, mamy rano myć głowy????? hahah dobre. a pozatym to ja wole się wyspać niż wstawać 2h wcześniej bo trzeba włoski wysuszyć.. eh..

Ja wanny nie mam, ale mam kabinę prysznicową. Standardowo to rano i po przyjśiu z pracy. Jak są upały, to trzy razy dziennie, ale ogólnie myję się dwa razy dziennie. Czasami wieczorem chce mi się tak spac, że ledwo dojdę dołóżka, więc mycie sobie odpuszczam, ale wtedy następnego dnia rano obowiązkowo prysznic i mycie głowy. Kąpiele w wannie jakoś mnie nigdy nie relaksowały, ja musze mieć prysznic, bo to i szybciej, i oszczędniej.

Co to znaczy "jak ktoś lubi wieczorem to można dodatkowo ale nie zamiast..." Właśnie wieczorem człowiek jest najbardziej syfiaty...po pracy, zmęczony, zapocony, jak można wtedy się nie myć? Bo co, bo wtedy się jest w domu a nie między obcymi ludźmi?

prysznic codziennie rano - bez prysznica nie wyjde z domu. Kapiel w wannie, czasem w soboty, ale i tak wole prysznice, bo sa zdrowsze. wieczorkiem krotki prysznic bez zelu/mydla (zbyt czeste myscie tymi chemikaliami powoduje przesuszanie skory). oczywiscie, zabki kilka razy dizennie. w ciagu dnia, jesli jest mozliwosc, podmywam sie kilka razy, rowniez bez mydla, to zabojstwo dla naszej naturalnej dobroczynnej kobiecej flory bakteryjnej w okolicach intymnych

RęCE MYJE RANO I WIECZóR TAK SAMO SZCZęKE ALE KAPIE SIE R AZ W TYGODNIU NO CHYBA żE SIE GDZIEś BARDZO UBRUDZE TO CZęśCIEJ

ale dla Ciebie ważniejszy jest prysznic rano niż wieczorem??????? przecież po całym dniu każdy jest przepocony! nie wyobrazam sobie żebym mogła nie wziąć prysznica wieczorem i pójsć brudna spać do czystej poscieli, fuuuuuuuu

Ja nawet jak bym chciala to po prostu nie umiem sobie tego wyobrazic ze normalna osoba pracujaca czy uczaca sie ma czas w ciagu dnia siedziec w wannie przed praca i po pracy nie wspomne juz o dodatkowych prysznicach suszeniu wlosow, balsamowaniach. Ja przychodze z pracy o 16 jakis obiadek i kapiel wieczorkiem. Tyle ze nie kapie sie w pracy ani nie podmywam bo akurat nie mam jak a spedzam tu wieksza czesc dnia. Jak wy to robicie? I ani mysle wstawac 2 h wczesniej...

a ja się tam myje raz w tygodniu w sobotę a jak mam okres to się codziennie podmywam 2 razy i jest git :) i nos wam w oko pedanckie czyściochy :)

Prysznic zawsze rano, W ciągu dnia tzn. zaraz po pracy albo jak mam okres to podmywanie wodą, Przed snem tylko woda, Moczenie w wannie- sporadycznie, bo nie mam wanny;) Zęby myję po każdym posiłku, Buzię myje raz dziennie, Ręce myję kilka(z 10 może) razy dziennie :P

Normalnie kapie sie raz dziennie, wieczorem. Wstaje o 5 rano, przemywam zimna woda czesci strategiczne i lece do pracy. Nie bardzo chcialoby mi sie wstawac wczesniej, aby sie kapac, chyba ze mam okres. Wieczorem za to urzadzam sobie kapiele, ktore uwielbiam, chyba ze nie mam czasu, to biore prysznic. W ciagu dnia myje jedynie zeby po jedzeniu i rece, no chyba ze jest goraco/spoce sie/mam okres, to biore dodatkowy prysznic. Glowe myje co 2 dni i staram sie nie myc codziennie, bo TO NIEZDROWO DLA WLOSOW. Kiedys mylam codziennie i przetluszczaly mi sie juz po polowie dnia. Ze mna mieszka Brazylijka o pieknych, gestych, blyszczacych wlosach, ktora z zalecenia fryzjera myje je raz na tydzien, nie uzywa lakierow, zeli, jedynie dobrej jakosci szamponow i odzywek i jakos jej sie nie przetluszczaja na dodatek nie widzialam tak pieknych wlosow u zadnej wypacykowanej Polki (ze mna wlacznie). Nie wyobrazam sobie jak mozna sie kapac 3 razy dziennie. Kiedy? Rano pracuje, a jak wracam do domu, jem obiad i po jakichs 2 godzinkach biore kapiel, a potem jest juz praktycznie noc i pora na lozeczko... Poza tym mieszkalam z wieloma ludzmi w swoim zyciu i nie zauwazylam, zeby ktos sie myl tak czesto jak wiekszosc wpisujacych sie na tym topicu ;) A nie mieszkalam z brudasami.