Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xdew

Obietnice w zwiazku... . Jakie macie zdanie?

Polecane posty

Gość xdew
Mialem probe samobojcza gdybym zrobil to chwile wczesniej juz by mnie nie bylo... wyszlo tak ze weszla moja siostra i... . Nawet moi rodzice nie wiedza bo wiem ze by sie pochorowali bardzo zwlaszcza mama ciezko chora na serce. Nie bylem u psychologa jestem takim typem ze doluje sie zawsze sam nigdy nie topilem smutkow w alkoholu nigdy nie mialem pociagu do picia... Odbilem podobnie ale w strone narkotykow. Nie cpam juz dosc dlugo i nie zamierzam. Nie wiem jak pozbyc sie tej zazdrosci bardzo chcialbym zeby tego we mnie nie bylo. Chce szczescia. Nie myslcie ze sie tu zale jestem tu pierwszy raz ale ciesze sie ze zalozylem temat. Moge powiedziec wszystko o sobie bo to jest anonimowe. Dzieki wszystkim jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat fajny, ale zastrzez sobie nicka- szczerze radzę, bo za chwilę sie dowiesz, że robisz laski na Dworcu Centralnym (wiem, co mówię, ten tekst to jeszcze pikuś :D ). Moja dobra, życzliwa rada: idź do psychologa, sa bezpłatni, nie spodoba ci się, to więcej nie pójdziesz. Ale warto- dla niej, dla wszego związku. Próba samobójcza to nie zadławienie się jabłkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdew
Echhhhh no wlasnie u nas tak jest ze o wszystkim sobie mowimy i wyjasniamy taka taktyke przyjelismy na poczatku. Jedyny problem to ta zazdrosc narazie jest z umiarem kontroluje sie ale chce juz hmmm jakos sie zabezpieczyc zeby nie robic glupich jazd. Zalezy mi na niej tak bardzo... na nikim mi nigdy tak nie zalezalo. Nie jestem taki ze bagatelizuje slowa itd zawsze wszystkim sie przejmowalem. Mam nadzieje ze bedzie wiele sytuacji w ktorych w czynach bedziemy sobie wszystko udowadniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze to nie jest zadlawienie... Powiem szczerze ze czasami jak mam dolka to jeszcze mam glupie mysli i wiem ze gdyby cos sie stalo z nami... moglbym to zrobic heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce isc do psychologa bo jestem chyba zbyt nerwowy pozatym nie mam zaufania do takich ludzi pozniej na miescie ktos wyciagnie za mna palec i powie swir;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh ........
ojj nie możesz mieć takiego podejścia........chyba po to są żeby ludziom pomagać ja też zastanawiałam się czy nie umówić się na wizytę...ale jakoś poradziłam sobie .....rozmawiałam dużo z przyjaciółką i przeszło kiedy ja byłam zakochana to ciągle bałam się że coś się stanie ze mnie zostawi i wykrakałam.......niszczysz siebie i ją takimi "jazdami" słowa potrafią bolec więc spróbuj nad sobą panować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, to masz typowe podejście do psychologów, a szkoda, szkoda, nie sprawdziłeś, więc obawy, uważam, są bezpodstawne. Poza tym- sama byłam w grupie na leczeniu z niejednym \"nerwusem\" i wierz mi- dla terapeuty to nie jest jakiś specyficzny przypadek ;) :D Zaprawieni są w boju :D No ale- nie moja decyzja, ja juz swoje u specjalistów \"wysiedziałam\" i mam nadzieję, że na całe życie starczy :D A co do sytuacji, które mogłyby sprawdzać miłość... u mnie to potem wyglądało standardowo tak, że ja siedziałam przy nim, kiedy on leczył kaca pod kroplówką albo jeździłam z nim na pogotowie po zatruciu alkoholowym... Więc- lepiej mniej takich sytuacji \"testowych\", a sensownych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nie rozumiem:\"zbyt nerwowy\"?? Na co?? Nerwy nie pozwolą ci dojśc do psychologa? Po to chyba bys poszedł do lekarza, żeby się tej nerwowości pozbyć! Obawiasz się jakiejś reakcji swojej lub terapeuty? Swojego wybuchu agresji? Nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A psycholog mi pomoze z tymi wkretami? Czy on mi pomoze stac sie mniej zazdrosnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiem sam czego sie obawiam nerwowy chodzi o to ze nie wiem czy bede mogl prosto w twarz powiedziec obcej osobi o swoim problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli oczekujesz konkretnej rady od niego, to... nie zdziw się, ale możesz jej nie dostać! Ja dokładną radę, co mam robić (chodziło o depresję i problemy z jedzeniem), usłyszałam ... RAZ! Psycholog uświadamia ci, co się dzieje, dlaczego, jak, po co... ty sam, w założeniu leczenia, masz dojść do wnisoków i przyczyn. Np. będzie cię wkurwiająco pytał 10 razy o to samo hehehe \"A jak pan myśli? \":D Tak to przynajmniej u mnie wyglądało. To jest cholernie cięzka praca, ból i łatwo się zniechęcić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro bliskim nie powiedziałeś (rodzice), to może obcej będzie łatwiej??? Czasami tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm chcialbym o tym porozmawiac z moja dziewczyna jeszcze wiem ze by mi pomogla i moze poszla by ze mna... . Dziekuje bardzo za rade tylko teraz musze znalezc takiego psychologa w obcym nowym miescie... . Naprawde bardzo dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byc moze by mi latwiej bylo powiedziec komus obcemu... . Hmm wam powiedzialem ale to chyba dlatego ze sie nie znamy i chyba nie poznamy chociaz kto wie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sprawy, pytaj o co chcesz- w tej materii mam niemałe doświadczenie :P Stety i niestety... A teraz dobranoc, jutro rano mam pociąg do... szczęscia :D ;) Zajrzę tu po powrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok mam nadzieje ze twoje szczescie nigdy cie juz nie zawiedzie i wszystko bedzie dobrze. Pozdroweczki i kolorowych snow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh ........
xdew elifia ja też idę nynać :) kolorowych snów wam życzę xdew wiesz mnie się wydaje że mówisz nam o tym bo Cie nie widzimy....ja czasem mam opory przed rozmowami "od serca" i piszę na gg albo mówię przez tel .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh ........
a tak sobie myślę.....może w tym obcym nowym mieście zaczniesz nowe lepsze życie....zapomnisz o problemach? kto wie? czasem zmiana otoczenia pomaga.....najważniejsze że masz kogoś kto Cię kocha i nie jesteś sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm nie mam jak wymienic sobie tutaj z kims numeru gg chcialem pozostac w sumie anonimowy wogole nie spodziewalem sie pomocy, bo to wszystko co tu bylo powiedziane to pomoc dla mnie. Ciesze sie i dziekuje Echhh kolorowych snow odezwij sie tu jutro:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo chcialbym zeby wszystko bylo tam dobrze i zmienilo sie jeszcze na plus:) Dziekoweczka :) Tobie tez zycze milosci mimo ze sie nie znamy ani nic ale zycze ci naprawde. Czekaj na chlopaka z klasa ktorego bedziesz pewna. Sama najlepiej wiesz jakiego potrzebujesz bo swoje juz przezylas... jak my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh ........
xdew....ja też lepiej sie poczułam gdy mogłam wyrzucić z siebie chociaż troszkę tego żalu....rozmowa..nawet taka pomaga. Cieszę się że i Tobie to coś dało :) pomimo tego że już niraz zostałam skrzywdzona to czekam na miłość....na kogoś kto będzie gotowy na prawdziwe dojrzałe uczucie...dzięki xdew....chłopak z klasą dobrze to napisałeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej ale spalem dlugo:) hehe:) a napisalem chlopak z klasa bo chyba takiego ci trzeba a nie jakiegos ...:) Chyba zima sie zbliza bo u mnie jest z 5 stopni. No taka anonimowosc tutaj jest fajna chociaz hmm pisze tutaj anonimowo zeby moze ktos kto mnie zna nie musial wiedziec o mojej przeszlosci itd. Pewnie niedlugo zalgouje sie na swojego maila i swoj nick hehe ale bede juz pisal calkiem inaczej:) Wogole to wczoraj wieczorem zadzwonilem do mojej bejbe i porozmawialem z nia o tym ze chcialbym pojsc do psychologa zeby sie zmienic i nie robic glupich jazd powiedziala ze ona jest moim psychologiem i ona mi pomoze to ztlamsic a nie psycholog. Powiedziala ze wszystko mi wybacza i wszystko jest super. Ciesze sie chyba:) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh ........
chyba się cieszysz? powinieneś być szczęśliwy :D ja nie wiem jak z tym psychologiem,w końcu to specjalista może Ci pomóc a Twoja dziewczyna nawet jeśli bardzo będzie chciała....czy sobie poradzi? najważniejsze że ją masz i jak widać możesz na nią liczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh ........
co do anonimowości.....tp już lepiej pozostań anonimowy i pisz o czym chcesz i jak chcesz..tak bez strachu:) ja też wolę pozostac anonimowa....no co innego pisać na gg nawet z obcą osobą a co innego pisac na forum gdzie wszyscy mogą czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze ciesze hehe wiesz co mysle ze gdyby ta zazdrosc itd stawala sie juz wielkim problemem to wtedy znajde czas dla psychologa... Teraz musze sie zabrac za studia i za nauke. Mam nadzieje ze bedzie dobrze a ten temat bede odwiedzal hehe bo chyba was jedynie tutaj znam i wam moge co nieco napisac:) Pozostane anonimowy bo nie wypada zeby osoba medialna ujawniala sie hehehe zartuje...:) Na gadu sie zupelnie inaczej rozmawia tutaj wywalam co mnie gryzie a wiem ze np osoba z gg inaczej sie zachowa bo w pewnym sensie bedzie mnie juz znala i cos wiecej o mnie sie dowie... . Pozdrowki:) Jak mija dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh ........
dzionek...mija... jakoś ......nuda :/ skoro rozmowy tutaj pomagają to cieszę się i czekam na kolejne wypowiedzi. :) czuję się zaszczycona bo jakby na to nie patrzeć obdarzyłeś nas jakimś tam zaufaniem :) zastanawiam się nad jednym......gdy związek się kończy..gdy ktoś mnie krzywdzi to chociaż wiem że ta osoba to egoista i skończony drań mam największe pretensje do siebie....czasem nie mogę sobie wybaczyć że byłam taka naiwna.......też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co dla mnie nie bylo znaczenia nie wmawialem sobie ze ta osoba to jakas ... tylko nie moglem sie z tym pogodzic ze to sie konczy niby prawdziwa milosc i nagle krach;/ w takiej chwili ogromne rozczarowanie, zawod... wszystko co mozliwe i chyba lzy... heh. Pretensje mialem do siebie za niektore przykre akcje chociaz bylo ich malo za kazdy blad ale nie wiem dlaczego wine bralem na siebie skoro to ona zawinila. Wychodze z zalozenia ze mowimy sobie wszystko a jezeli cos sie zaczelo psuc i ona nie powiedziala to byla nie szczera ze mna i chyba to jest najgorsze...:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie sa tacy ze z natury niektorzy sa falszywi. I maja swoje drugie Ja... . Nie win siebie za cos czego ty nie skonczylas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh ........
dobrze to powiedziałeś....niektórzsy są z natury fałszywi....... ja nie mogę się z tym pogodzić ..że potrafią kłamać....po co te słowa..obietnice skoro dobrze wiedzą już w chwili gdy je wypowiadają że to tylko czcze gadanie :/ kłamstwo to straszna rzecz jeśli postawiliście na szczerość i prawdę to musi Wam się udać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz wiem ze obietnice powazne slowa ja obiecalem bo jestem pewny powiedzialem ze jak kiedys bedzie pewna to niech mi powie zdarzyl sie pewien wypadek bylem w zagrozeniu zycia i czekala mnie powazna operacja wtedy duzo placzu i jak by nie bylo ostatnie pozegnanie bo nie wiedzielismy co bedzie, w obliczu takich przykrych spraw uswiadamiamy sobie jak sie kochamy. wtedy mi obiecala mam nadzieje ze sie nie zawiode bo wtedy nie dalbym sobie rady... . Jest szczerosc nawet w drobnych sprawach mowimy sobie wszystko. Wiesz czego sie boje? Tego ze na studiach pozna kogos lepszego... . Niewiem sam. A czy ty klamalas swoja milosc? Ludzi czesto wypowiadaja slowa wazne dla drugiej osoby ja tego nie chcialem ja chcialem zeby to bylo szczere i prosto z serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×