Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xdew

Obietnice w zwiazku... . Jakie macie zdanie?

Polecane posty

Gość echhhh ........
ja nie należę do ludzi którzy coś ukrywają gdy mi źle to o tym mówię gdy kogoś kocham to mu to pokazuję...tak było za każdym razem ...niestety .....przejechałam się ;/ najbardziej zabolało mnie ostatnie rozstanie....po raz pierwszy bez obaw..pewna że to ta "druga połówka" wyznałam co czuję.....czego oczekuję.......mowiłe że marzy o tym samym.że czuje tak samo a nawet więcej..a potem odszedł bez jakiegokolwiek poczucia winy. no widzisz macie za soba próbę..... hmm studia....no racja pozna wiele nowych osób ale kiedy kogoś się kocha to ta osoba jest najlepsza na świecie.....nie martw się bedzie dobrze najważniejsze zeby czuła że Ci zależy i żebyś miał dla niej czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro heh kiedy jest wlasnie tak jak mowisz ze daje sie wszystko co sie ma i planuje sie tyle sytuacji... kiedy jest sie pewnym ze to ta osoba na ktora czekalismy a tu krach... koniec i... siedzisz i nie dowierzasz ze to naprawde sie stalo. Przeciez jak moglo skoro bylo dobrze? heh... . Uwazaj nastepnym razem ja sam teraz jestem pewny ale wiesz nigdy nie bede mial juz uspionej czynnosci to jak czlowiek sie juz raz przejedzie... to nigdy nie bedzie do konca uspiony... zawsze bedzie gdzies taka mysl ze wiem ze sie nie zepsuje ale... . Heh niewiem jak bedzie ze studiami napewno jeszcze porozmawiamy ... i cos ustalimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh ........
jackiebrown- coś w tym jest :/ ale nie dajmy sie zwariować...takie węszenie podstępu w każdym słowie...może wyrządzić krzywdę nam....tej drugiej osobie..zniszczyć związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echhhhh jak najbardziej nie popadajmy w skrajności ale bądźmy realistami, inaczej klapa na całej linii :) słyszę czasami jak kobiety mówią o miłości po tygodniu, dwóch, jak mężczyźni składają deklaracje ledwo poznanym kobietom........nie wierzę, za nic w świecie nie uwierzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh ........
jackiebrown masz rację jeśli facet po tygodniu obiecuje złote góry.... to znaczy że to dobry bajer .....no ale kiedy obietnice i deklaracje pojawiają się w związku to patrzymy na to zupełnie inaczej, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh ........
witaj :) jaki miałaś dzionek? czytałaś nasze dzisiejsze wypowiedzi? czekam na komentarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( sie cos pizdlo ;/ bye all

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam, trochę ciężko czyta mi się xdew- znaki przestankowe u pana nie istnieją ;) No ale nie o tym... Dzień minął właśnie pod znakiem czynów... i słów też :) Wszystko idealnie. Gdbym miała krótko określić mojego P. to streściłoby się to w dwóch najważniejszych słowach: jest dobry i mądry :) Oczywiście to za mało... Ech... ale do rzeczy! Obietnice i deklaracje po np. dwóch tygodniach... Wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, bo sama poległam tak od strzały Amora dwukrotnie- kop niesamowity, do tego stopnia, że... lądowałam w szpitalu z odwodnienia- taka byłam zakochana, że... zapominałam o jedzeniu hehehe. Wielu moich ex wyznawało miłość w tempie ekspresowym, ba, nawet wiedzieli, ile dzieci im urodzę :D Hehehehe. Pomimo, powiedzmy, młodego wieku, nie wierzyłam i miałam rację. Przykład mojej przyjaciółki: poznała chłopaka na czacie, klika miesięcy potem pojechała do niego, w niecały rok po poznaniu- przeprowadzka, niedługo ślub. Hm, mówię jej delikatnie, że życie nie jest takie różowe, ale... to jej decyzje, a ja usłyszałam, że rad mam nie udzielać i że tak się nie zachowuje przyjaciółka (czyli ja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cos mi sie przegladarka psuje. Elifia witaj ponownie:) Hehe ciesze sie ze twoj P jest madry i ciesze sie ze Ty sie cieszysz mam nadzieje ze bedzie dobrze:) Mysle ze jezeli nie chce ci teraz czegos obiecac to chyba nawet dobrze przyjdzie czas i bedzie pewny wszystkiego a pewnie to niedlugo nastapi. Co do przykladu kolezanki to hmmm dziwnie troche zrobila jeszcze chlopak z internetu... Tak od razu krotki czas hmmm. Wiele par tak robi spontan w 100% a bedzie fajnie itd. Pozniej okazuje sie ze to jednak nie to i ... placz lzy i to wszystko co moglo sie stac i bez slubu. A niestety po slubie sprawy sie nieco ustawiaja inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie mniej więcej to samo jej usiłowałam powiedzieć- oczywiście jak najdelikatniej, ale jednak- realnie... mając ten obiektywny punkt widzenia.... hm.... mam nadzieję, że obiektywny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze to zachowanie kolezanki nieco hmm takie dziecinne i nie do konca przemyslane. Ja nie mowie ze mysle dojrzale w 100% ale pewnie bym sie lepiej zastanowil i napewno nie po roku... . Co najmniej 3 lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzieli się kilka razy, dłużej i krócej... ale mieszkanie razem, a wakacje czy urlop- to, moim zdaniem, inna bajka. Ona przyznaje mi rację, ale jak widzę jej reakcje, kiedy on spóźni się 5 minut, to... normalnie- żal mi ich obojga, ale może się dotrą, kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm czyli ona jest zazdrosna o niego i zlosci sie ze sie spozni czy cos?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Jej chodzi o to, że on jej mówi: będę o 20ej na gg i ona czeka, bo \"przecież on obiecał\" (ja pytam: gdzie to obietnica???). Men spóźnia się jakiś czas, np. te głupie 5 minut, no i..... jazdaaaaaaaa: telefony, płacze... że obiecał, a się spóźnia, pewnie gra u kolegi, okłamał mnie, na pewno nie jest w pracy! Pytam: skąd wiesz, że nie jest? \"Bo wiem, poznałam po głosie\" - czy cos w tym stylu.... Albo: \"czemu on tej komórki nie odbiera, przeciez po to jest, jak kolega dzwoni, to zawsze usłyszy!\" Hm, ja nie wiem, czy to śmieszne, czy żałosne, czy jakie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh no troche przesadzone... Co innego jak by sie spoznij godzine... dwie... ale wogole co to za obietnica bede na gg hehe:) Mysle ze to sie stalo jej jakas obsesja troche ten zwiazek... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E, nieważne... zobaczymy, co czas pokaże. Ja jej zycze oczywiście jak najlepiej, mam tylko nieco inne podejście. Ona np. nie może zrozumieć, że ja nie \"schizuję\", kiedy P. do mnie nie dzwoni albo nie gadamy na gg. Dla mnie to normalka: pracuje, więc nie ma czasu, nic złego się nie dzieje, nagadamy się przy najbliższej okazji, będzie więcej nawet do opowiadania :) Chociaż też nie od razu tak gładko to przełknęłam, pewne rzeczy musiałam w sobie pozmieniać, ale udało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm wiesz co ja tak wlasnie sobie mysle ze jestem taki troche w polowie jak ty i w polowie jak kolezanka tzn chodzi mi o podejscie do takiej sprawy. Jak sie umowie np. i czekam na moja bejbe i jej nie ma to spoko czekam dwie godzinki ale sie denerwuje bo wiem ze gdyby jej cos wypadlo to by napisala. Ale czasami jestem troch nadwrazliwy... i chyba musze nad tym tez popracowac.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, jak ktos się umawia konkretnie, że będzie o 20ej, a nie ma go nie 5 minut, a te 2 godziny- to, przyznam- można się zaniepokoic, ale spokojnie, bez paniki. Przyczyny mogą być banalne, np. autobus się rozkraczył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe no w sumie tak dzis pogadalem troche odnosnie psychologa jezeli bedzie konieczny to pojdziemy. A Twoj mezczyzna daleko mieszka od Ciebie? Czesto sie widujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×