Jak wyrafinowanie zemscic sie na żonatym,ktory mnie rozkochal

ktory mnie jednak kocha. zemsta nie powinna miec nic wspolnego z jego rodziną.

to może jak nie z rodziną, to z pracą??

a dlaczego chcesz się zemścić, piszesz przeciez że Cie kocha?

jesli cie kocha to dlaczego myslisz o zemscie?

Najlepiej udać, że jesteś w ciąży. Ja coś takiego zrobiłam, gdy dowiedziałam się, że spotykam się z zajętym facetem.

A po co chcesz sie mścić? To nie wiedziałaś, że jest żonaty jak sie w to pakowałaś? Trzeba było zapytać.

czy dopiero sie pozniej dowiedzialas?

ja zycze Ci zemsty ze strony jego jego zony ... Jestes kolejna osoba na tym forum która rozbija komus rodzinę i szuka usprawiediwienia dla swojego grzechu. powinnas kobieto się leczyć a nie szukać zemsty, nie ponizaj w ten sposób !!!

że to kolejna prowokacja

do psychiatry marsz

znam taką osobę ze swojego środowiska pracy co opowiada że zawidła się na swoim kochanku, bo wrócił do zony, nie może sobie z tym poradzić i jak ja znam to będzie szukać zemsty

ty naprawde masz problem psychiczny dziewczyno, idz sie leczyc, to nie brazylijski serial !!!

nie nie, to wszystko nie takie proste. dowiedzialam sie, ze jest zonaty nieco pozniej. juz sprawy poszly za daleko. w ogole to jakos sie tak dziwnie potoczylo, bo prawdopodobnie mialam byc dla niego seksualna odskocznia, a wyszlo na to, ze uzaleznil sie ode mnie emocjonalnie. od zony nie odejdzie - to oczywiste i jasne jak sloneczko, ale tez mi nie daje wolnosci. przez jakis czas ten uklad bardzo mi pasowal, ale czas leci i chce juz miec swiety spokoj. wlasciwie nie wiem, czemu uzylam slowa "zemsta', bo zemsta wlasciwie juz wyszla przez sam fakt, ze on nie znajduje spokoju, ale i mnie go nie daje. ciagle sprawdza gdzie i z kim jestem. tak wiec teraz sie zastanawiam, co robic.

na kochanie nie ma mocnych a w miłości nie ma reguł Twoje pytanie winno raczej brzmieć: co zrobić z Waszym uczuciem?

:-) zmesta nic Ci nie da:-)smama bedziesz sie zle z tym czula:-)lepiej wykorzystaja swoja energie na koncentracji n milosci:-)czy Ty go kohclas prawdziwe? ja tez bym odeszla od dsoby ktora kocha zaborczo chora miloscia. Prawdziwa milosc zawsze jes czysta i piena:-)

no wlasnie, co zrobic, bo nie wiem, bo to wcale nie proste wyrzucic kogos z serca. zyjemy krotko i nie codziennie spotykamy wartosciowych ludzi.

to zgloś to na policje i powiedz że cię nęka, jest jakis paragraf na to, jak chcesz to poszukam

tak Piekno, ale tu nie o zaborczosc juz chodzi. kurcze, ale to zycie skomplikowane.

Sprawdza? Poradź mu terapię, to chore jest.

a ile z nim bylas? czy jest róznica wieku miedzy wami (i jak duza) czy dawal ci do zrozumienia ze cie kocha? czy jego zona o was wie? p.s. 10 lat temu przezylam podobna sytuację

ty go kochasz, on cie kocha to jaki jest twoj problem? kto kogo zostawił?

i jak sie skonczyla ta sytuacja sprzed 10 lat?

Jesteś po prostu w nim zakochana skoro fakt, że jest żonaty i o Ciebie zazdrosny Cię nie zniechęca. Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.

Skoro wiesz, że nie odejdzie od zony, to co ty sie boisz stracić? Te upokarzajace chwile, które ci podaruje? Wiesz, to na poczatku tylko fajnie wyglada, potem bagno. Nie trać czasu na pierdoły i motele w środku tygodnia. To raczej nie podniesie twojego ego. A co do spotykania wartościowych ludzi.... ta, musi byc cholernie wartościowy, wrecz rozrywany z tego co widze. na koniec, oni wszyscy strasznie sie zakochują, ale to strasznie. Gadac można wszystko. Uwazaj, bo niedługo bedziesz znała całą historię jego małżeństwa i problemy rodzinne z teściami oraz bliższa i dalsza rodziną. Bedziesz wsparciem i deską ratunku oraz jedynym światełkiem w tunelu życia małżeńskiego.

jesli go Kochasz to pozwol mu byc szczesliwym i sama pozwol sobie byc szczesliwa:-) wszystko moze byc takie proste wystaczy ze bedziesz kierowac sie miloscia:-) pozdrowionka:-)

hm, nie bylo to łatwe, teraz jestem z kims szczesliwa a o tamtym myslę w kategoriach sennego koszmaru. i to zalezy czy chcesz byc z nim czy nie odpowiedz na moje pytania, to moze Ci cos podpowiem

dzieki kochana* - wlasnie tak bedzie - wszystkie jego klopoty na mojej glowie :) o motelach nie ma mowy. a sytuacja rzeczywiscie juz mnie zmeczyla i kazde uczucie powoli przygasa, jesli nie jest podsycane w odpowiedni sposob

jestesmy 3 lata, ja jestem mlodsza o 11 lat, mam 29

Obyś olała ten układ, bo szkoda ciebie i straconego czasu na kolejnego niespełnionego emocjonalnie dupka. Zamiast opiekowac sie toba, to on bedzie oczekiwał opieki i zrozumienia! Przecież to on miota sie między uczuciem, a obowiazkiem...ta, bujać to my, a nie nas.