Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kriss

Czy wy tez tak macie ??

Polecane posty

ze im dluzej jestescie na tym swiecie i im wiecej wiecie o tym zyciu to nie chce sie wam zyc ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli.. w młodym wieku duzo problemow nie widzisz byc moze nie zauwazasz , byc moze jestes nawet optymista jak wiekszosc mlodych ludzi.. ale z biegiem lat .. to wszystko sie zmienia .. zaczynasz \"widziec\" sprawy , rzeczy ktorych wczesniej nie widziales , nie zwracales uwagi na te problemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie
jest dlugie, szare i do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monteskiusz
Z wiekiem, z doświadczeniem życiowym widzi się wyraźniej nie tylko to, co się straciło, ale także to, co w nas tkwi od dawna; niepozałatwiane sprawy, stare nawyki, uprzedzenia, nieprzydatne pseudo-przyjaźnie, żal za umykającym czasem. Dlatego tak ważne jest podjęcie decyzji o zmianie samego siebie, o zmianie na lepsze. Nie jest łatwo zmieniać coś do czego nawykliśmy ale warto, choćby po to by móc cieszyć się życiem, które nam jeszcze zostało. W moim przypadku, zacząłem pracować nad emocjami; wyeliminowałem te, które przeszkadzały mi logicznie myśleć: złość, gniew, zazdrość, zacietrzewienie. Myślę, że się udało. Jestem spokojniejszy i potrafię określić, co tak naprawdę było złe we mnie. Nie gonię już, nie złoszczę się, staram się zrozumieć innych, nie wyszydzam...Obserwuję siebie, ciszę we mnie, przyglądam się ludziom, z większym dystansem oceniam przydarzające mi się sytuacje. Pracuję też nad tym by wreszcie zadbać o siebie. Inni też są ważni, ale ja nie mogę być na samym końcu. Staram się myśleć i pomagać innym lecz dbam też o to by ci inni, nie wykorzystywali mojej pomocy i nie manipulowali moimi uczuciami. Życie nabrało znowu barw i cieszę się, że dokonałem zmian w sobie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak już jest.......
mówią, że "życie to nieuleczalna choroba, która nieuchronnie prowadzi do smierci..." im człowiek starszy tym bardziej jest dla niego oczywiste, że jego życie jest bezsensowną wegetacją - praca-dom-dzieci-praca-dom-dzieci... a potem jak już jestes na emeryturze to też nie pożyjesz dla siebie bo albo bawisz wnuczki albo emerytura nie starcza ci na suchy chleb albo choroba i do piachu. I po co się tak męczyć...???:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monteskiusz
do tak już jest: wiele w Twojej wypowiedzi pesymizmu, ale przecież nie zawsze tak musi być. życie jest takie jakie sobie sami fundujemy. życie nie musi frustrować. to my decydujemy jakie będzie. najgorsze jest, kiedy czerpiemy ze schematów. starość wcale nie musi być biedna i szara. to od nas samych zależy, co będziemy robić, czy zajmować się wnukami czy też robić coś na co zawsze mieliśmy ochotę, a nie mieliśmy czasu bo uczyliśmy się, parcowaliśmy, niańczyliśmy własne dzieci. ten czas może być dla nas. możemy robić to, co chcemy. Odchowane dzieci muszą dawać sobie same radę ze swoimi dziećmi. Jeśli zaś chodzi o zdrowie, o nie dbać należy całe życie. A śmierć spotyka ludzi w każdym wieku. więcej optymizmu życzę! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wartościowy tzn jaki? Doswiadczony? Mysle ze wielu facetow jest teraz doswiadcoznych z kobietami wiec nie jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×