Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

gosa78- ja bym się jeszcze nie cieszyłam. Dziś mój 7 dnień bez faja i wcale nie czuję się pewnie, że jutro nie zapalę. Niby mnie jakoś super nie ciągnie ale za to ciągle jem. Wiem, że wystarczy mi że mnie ktoś lekko w robocie podkur... a mogę znowu zacząć. eh... co by nie powiedzieć boje się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marjola za wysiłek 🌻🌻🌻 oczywiście podpisuje liste obecności i melduje sie że nie pale że pachne ale i Wam to zawdzięczam ze wytrwałam mój bilansik Nie palę już 192 dni (+ 06g14m20s). Ilość niewypalonych papierosów: 4998. Będę żyć dłużej o 38 dni (+ 04g26m20s)! Zaoszczędzone pieniądze: 1 762,06 zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>do Bababszki>>> ja wiem,że już nie zapalę bynajmniej teraz mnie nie ciągnie, mimo że też miałam stresy, sytuację konfliktową i aż mnie \"szarpało\" ale nie wypaliłam papierosa (a normalnie bym z pół paczki wykopciła). Powtarzałam sobie wtedy,że papieros problemu nie rozwiąże i nie pomoże mi w stresie, że już np. 5dni nie palę to wytrzymałam i szkodaby mi było \"zapalić\" a potem znowu od nowa rzucać, bo najgorsze są pierwsze dni...Wszystko zależy od nastawienia.Jestem przekonana,że rzucenie palenia to słuszna decyzja (sama chciałam rzucić), jest mi dobrze bez papierosa...koleżanki z pracy które palą jak dojdą do mnie i mimo perfum, gum miętowych to ja czuję \"smród\"......a dawniej byłam przekonana,że jak ja wezmę gumę i psiknę się perfumami to nie będzie czuć że paliłam...a jednak jak ktoś nie pali to wyczuje ten zapach i zaczyna przeszkadzać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w ten w miare słóoneczny poranek raz słonko raz chmurki ale kawka już zaparzona herbatka również czerwona zielona tak więć bez względu na poogode zapraszam ja dzis do pracy zaraz mykam tak więc życze wam miłego pachnącego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dosiadam sie do kawy ❤️ dzięki 😘 a Marjolę po wczorajszym wysiłku osłabiło, że jeszcze nie wstała :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam tych, których nie wymieniłam. Wszystkich serdecznie pozdrawiam." marjola i obiecujesz poprawe :) zapomniałas dodac :) Dzieki za pozdrowienia :) a to dla tych co jeszcze palą :( " w dymie tytoniowym znajduje się ponad 4000 różnych substancji, wiele o działaniu toksycznym, mutagennym (uszkadzającym DNA), taratogennym (uszkadzającym płód), kancerogennym (powodującym rozwój nowotworów)" :(:(:( wiec czym predzej przyłaczajcie sie do załogi BP :) 🖐️:D dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko:) Kawę chętnie wypije. Taka jest najlepsza. Zwłaszcza jak ktoś zrobi:D Neri11🌻 Gosa78🌻 ja paliłam najwięcej rano. Dlatego rano było mi najtrudniej. Dzisiaj już Twój 12 dzień. Ciesz się z każdego dnia:) Babaszki🌻 7 dni to bardzo dużo:) Mam nadzieję, że dzisiaj też nie zapalisz. Papieros niczego nie ułatwia ani nie rozwiązuje. Pachnąca Aga🌻 dzięki za kawę. Miłej pracy :D Ojejkujejku🌻 wcale nie jestem zmęczona. Musiałam iść synowi od rana do Przychodni. Złośliwiec🖐️ Madziuchna🌻 jak tam badania? Miłego dnia:D:D:D 🌻🌻🌻NIE PALIMY.PACHNIEMY.🌻🌻🌻. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres grzeczności nigdy za wiele:D:D:D Byłeś wymieniony we wpisie o 12.41. :P:D. Pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marjola wiem ze byłem :) dziex🌻 :D gosa 78 ----> dla mnie tez najtrudniejszy był poczatek bez fajki Teraz zblizam sie do 50 dni bez fajki i powiem ci ze spokojnie moge stwierdzic ze byłem dziwie sie sam sobie ze tego wczesniej nie zrobiłem ( tzn nie rzuciłem tego swinstwa wczesniej) madziuchna jak tam po szpitalu ??? marjola powiem ci ze i mnie ten topik bardzo pomogł :) a raczej wspierajacy ludzi e którzy sie na nim znajduja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i powiem ci ze spokojnie moge stwierdzic ze byłem dziwie sie sam sobie ze tego wczesniej nie zrobiłem " miało byc ze byłem na tyle głupi ze wczesniej tego nie zrobiłem :) bo to tak własnie jest jak sie pisze a za plecami w pracy kierownictwo łazi :P ... nie dadza człowiekowi spokojnie na kafeteri posiedziec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć pachnidełka :D 🌼 Nadal nie palę ,ale jakby mnie ktoś pytał ile to nie wiem :O:D albo minęły dwa miechy albo trzy :O tak sie zagoniłam w innych sprawach ,że zapomniałam kiedy dokładnie rzuciłam :D ale najważniejsze ,ze nie palę ,nie bąbelki :D Chata pachnie choc jak mąż przybywa to nie bardzo pachnie :O no tak sobie popalał ,ze teraz wypala znów paczkę na dzień:O chyba go wezmę na mus :O Co radzicie ,mam dwie opcje : 1Natrzskać pasem po dupie i przemówić do rozsądku ? 2Wytarmosić za ucho ,postawić do kąta i niech klęczy na grochu do wieczora :D he he he (to mi sie jakoś bardziej podoba :classic_cool:):D Pozdrawiam pachnąco wszystkie pachnidełka 🌼 Nie palimy 🌼 Pachniemy🌼 Wódkę pijemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wszystkim za wsparcie, widzę, że jestem najmłodsza stażem :) I\'ve been quit for 7 days + 02h49m58s. Cigarettes not smoked: 85. Life saved: 0 days + 15h39m34s. Money saved: 38,22 zł. Jakoś tak mam po angielsku ten kalkulator. Wklejam po raz pierwszy. Ryjek a z Ciebie prawdziwy okrutnik widzę. :P eh, czas na kawkę, przysypiam dziś w robocie, co za pogoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkich, którzy tu byli przede mną i tych, którzy doszli po mnie 🖐️ 🌻🌻 A najbardziej serdecznie tych, którzy są tutaj cały czas 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Marjola🌻🌻🌻🌻🌻 zrobiło mi się bardzo, bardzo miło, że znalazłam się na Twojej liście. Muszę się przyznać, że regularnie Was podczytuję, tylko z pisaniem gorzej...... Pragnę też donieść, że nadal nie palę - ani jednej wpadki :):):):) Mój bilansik: Nie palę już 142 dni (+ 23g33m43s). Ilość niewypalonych papierosów: 2839. Będę żyć dłużej o 21 dni (+ 16g35m59s)! Zaoszczędzone pieniądze: 2 129,72 zł! Niestety dorobiłam się kilku nadprogramowych kilogramów i teraz zaczynam walkę z nimi. Wiem, że to moja wina - kompletny brak samodyscypliny i zastępowanie śmierdziela przekąskami - ale niestety nie marchewką. Ale i tak jestem szczęśliwa, że nie palę. Też kiedyś mysłałam, że guma i kropelka perfum robią swoje a to nieprawda, nieprawda...... Ryjekkk 🌻🌻🌻🌻🌻 a ja proponuję natrzaskać pasem po dupie a potem do kąta na groch ;);););) Łatwo mi mówić bo mój mąż rzucił śmierdziela dużo przede mną ( ale na grochu nie kleczałam hihihihihihi) Jego bilansik jest bardziej imponujący niż mój: Nie pali już 570 dni (+ 09g41m53s). Ilość niewypalonych papierosów: 11408. Będzie żyć dłużej o 87 dni (+ 03g28m54s)! Zaoszczędzone pieniądze: 4 563,23 zł! Trzymam pachnące kciuki za nas wszystkich, żebyśmy już nigdy więcej nie wpadli w szpony nałogu. Życzę Wam miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich fajnie ze o mnie pamietacie na badania prenatalne nie poszłam tylko zrobilam sobie usg takie dokłądne prenatalne :) wyszło ze bedzie drugi facet :) ma aczki nozki i wszystko na swoim miejscu co mnie skloniło do zaprzestania dalszych badan co bedzie to bedzie :) a poza tym wywrocilam sie jestem poobijana noga skrecona kolano i lokiec rozwalony ale czego sie nie robi zeby chronic dzidzie :) trymam kciuki za wszystkich a powiem wam w skrytosci ze nadal fajki chodza mi po glowie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodob bo tak jest :( i przez jakis czas bedzie tu uczucie checi zapalenia . Gdyby było inaczej wszyscy którzy by chcieli rzucic palenie juz dawno by to zrobili :) Trzeba miec silna wole i postanowienia :) Ja po prawie 50 dniach bez fajki coraz czesciej sie łapie na tym ze po prostu o nich nie mysle a jak juz pomysle to i tak nie zapale bo było by mi szkoda ZMARNOWAC tych 50 dni bez fajki i w ten oto sposób zdrowo sie nakrecam na postawe BP :) pozdrawiam i slę 🖐️ ciepłe pozdro :) i pamietaj NIE PALIMY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezcenny
Witam Mam 22 lata od 11 lat pale, dochodziłem do 2 paczek dziennie , w ostatnim czasie ok paczki czerwonych dziennie. Od miesiąca przygotowywuje się do rzucenia palenia, przeczytałem czterokrotnie ksiązke Allena Carra , od kilku dni odwiedzam to forum. Dzis wypaliłem ostatniego papierosa, mam nadzieje że od tego momentu pozostane z wami :) pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezcenny trzymamy kciuki polecam strone www.rzuc.to powiem szczerze ze jestem w szoku 22 lata i od 11 palisz ojejku ale nie martw sie mlody jestes silna wola form i chęć rzucenia na pewno pomoga :) a teraz do wszystkich obiecuje odezwac sie w piatek bo jutro lekarz mnie czeka :) do miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 28 lat, od 10 śmierdzę fajami Bleeeee! Czytam wasz topik b. często i równie często myślę by to cholerstwo rzucić. Boję się spróbować, bo zdaje mi się że i tak nie wyjdzie. Próbuję wytrzymać kilka godzin bez fajki, ale cały czas myślę że nagrodą za kilka godzin będzie nic innego, jak tylko malboras:( Nie palę w pracy, lecz gdy się zbliża 15 już czuję zapach i smak papierosa i pędzę do domu w podskokach. Najgorsze są zjazdy na uczelni - paczka dziennie to wtedy standard. Wczoraj mój mąż przez cały dzień nie palił, czuł się dobrze ale po 19 KAZAŁAM mu jechać po papierosy - Głupia torba wpadłam w popłoch, bo od 12 godzin również nie paliłam. W efekcie o 22 jechałam po następną pakę. Wstyd mi, tak strasznie mi wstyd, bo dopiero dostrzegam że to papierosy, nie ja, kierują moim postępowaniem. W dodatku kosztują 10 zł. Dziękuję każdemu, kto to przeczyta i choć trochę będzie mi współczuł, chociaż wiem że zasługuję raczej na porządnego kopa w d. Może kiedyś do Was dołączę, a wtedy zamęczę refleksjami na temat życia bez fajek;) Mam nadzieję. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiOOmka
witam was wszystkich:) hmm rzuciłam palenie razem z chłopakiem.. mi jest okropnie ciezko jemu zapewne tez ale on pracuje.. ma zajecie.. ja z tego wszytkiego zaczelam jesc duzo cukierkow:( ne wiem czy mi se uda:/ juz 2 dzien nie pale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezcenny
chyba dopadł mnie pierwszy kryzys , strasznie mnie ciągnie , ale niedam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za troske.... dzisiaj właśnie wrócilam...pierwszy wynik płatkowy jest ujemny nastepny bedzie odczytywany w piatek... jak nic nie wykryją to dalej szukamy igly w stogu siana... pozdrawiam Was wszystkich...👄 🌻NIE PALIMY🌻PACHNIEMY🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomocy!! Jak wy to robicie? Nie palę 2 dzień, ale strasznie mi się chce papierocha!!! Paliłam 10 lat, po paczce dziennie. 3 razy rzucałam, ale po ok. 3 miesiącach wracałam do tego cholerstwa. Wczoraj się złamałam i wypaliłam pół...ale takie malutkie pół, mietowego, cienkiego papieroska. Dziwna sprawa, ale nie smakował mi i miałam wrażenie, że się duszę. Trzymajcie za mnie kciuki! I trochę popiszcie, potrzebuję wsparcia!!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>do żona pięknego pana>> przeczytaj książkę Allen Carr \"Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie\" załóż sobie licznik może on cię zmotywuje (link do liczników ktoś mi niedawno podawał tu na topiku, to popatrz na kilka poprzednich str, tam jest program do licznika) Nie pal, jeden papieros czy mach nic ci nie da, nie pomoże :) nie trzymaj papierosów w domu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam czy ma ktos moze link do licznika niepalenia bo mialam robiony format komputera i moj przepadl . pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOO!!! Ile nowych chcących pachnieć osób! Trzymam kciuki. A ja się przyznam, że w momencie rzucania śmierdziela miałam w domu cały, nieotwarty wagon fajek. Raz już nawet miałam go w ręku w celu oczywistym, ale naszła mnie myśl kogo ja właściwie chcę oszukać..... Odłożyłam go na miejsce i w dniu pierwszego małego jubileuszu (100 dni) dałam go w prezencie przyjacielowi MM... Pozdrawiam i życzę Miłego Wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie palę:) Na razie, mam nadzieję, ze nie będę. Jakoś nie umiem wyobrazić sobie siebie bez papierosa. Zalogowałam się na stronie www.rzucto.pl, poczytałam trochę i lepiej mi:) Mam nadzieję, ze wytrzymam. Papierosy powinny być zakazane!!!Nie zaczęłabym palić, a tak muszę się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×