Gość anonimowa palaczka Napisano Czerwiec 20, 2009 witam wszystkich! Palę od 2007r. kiedyś już próbowałam rzucić palenie ale nie robilam tego z własnego przekonania tylko dla mojego chłopaka-bo ona stwierdził, że rzuca i ciężko mu będzie jak ja będę nadal palić, więc też się zdecydowałam. Najpierw z dnia na dzień powiedziałam sobie, że nie palę i ze złości na fajki połamałam pół paczki i wywaliłam do kosza :) chodziłam wściekła jak osa i niestety po paru dniach wróciłam do fajek. Później kolejna próba... Kupiłam plastry, nakleiłam i zaczęło się "piekło" - nie mogłam spać bo przyszła bezsenność a jak już udało się zmrużyć oko to zaczęły się koszmary senne, a przy tym ciągłe mdłości i ogólnie OKROPNE SAMOPOCZUCIE :( a to wszystko skutek uboczny plasterków :( niestety po około 7 dniach znów zaczęłam palić :( Mój facet nie palił około miesiąca i też zaczął na nowo. Później już nie myśleliśmy o rzucaniu. Rozpaliłam się jak lokomotywa :( ale teraz już obydwoje chcemy rzucić i to z własnej woli :) fajki coraz droższe... a poza tym już dosyć tego wędzenia się ;) na razie jestem na etapie papierosów R1 czyli najsłabsze jakie są :) i staram się ograniczyć jak najbardziej... max 5 papierosów dziennie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bababszki 0 Napisano Czerwiec 20, 2009 Lorika-super, że przetrwałaś!!! Mam nadzieję, że za miesiąc obie tu będziemyi będziemy z siebie dumne jak dwa pawiki, że tyle wytrzymałyśmy:) Anonimowa palaczka-dołączcie obydwoje ! Fajki naprawdę się koszmarnie drogie zrobiły. Kurcze żeby tak dużo płacić za gwoździe do własnej trumny. To już jest nawet niemodne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marjola53 0 Napisano Czerwiec 20, 2009 Lorika:) ja na Twoim miejscu na razie zrezygnowałabym z drinka. Pozdrawiam. Możesz marudzić. Od tego tu jesteśmy:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa palaczka Napisano Czerwiec 20, 2009 Lorika, jak napijesz się drinka to może Ci się wzmóc głód nikotynowy... więc lepiej sobie odmówić. Ja tak mam przy piwie ;/ jak się napiję piwa to tak ciągnie do peta, że masakra :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitalijka 0 Napisano Czerwiec 20, 2009 nie palę 123 dni i jak sie napije drinka to nadal chce mi sie palic, mam ochote- ale nie palę- mimo ze troche cierpie z powodu psychicznego głodu bo fizycznie , jak juz pisałam, mnie ODRZUCA!!! ja dwa miesiace nie piłam ani drinków ani kawy- by nie kusiło do harmoni z fajkami :) pozdrawiam i NIE DAJCIE SIE!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytajcie sobie Napisano Czerwiec 20, 2009 allen carr "easyway" (ebooki sa w sieci) przestaniecie palic a ci ktorzy rzucili rpzestana teksnic za papierosem ;) nie macie nic do stracenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitalijka 0 Napisano Czerwiec 20, 2009 Lorika- bedzie długa i bardzo cięzka, ale uwierz mi NAPRAWDE WARTO!!! Musisz si.ę zmierzyć sama ze sobą- z Twoim drugim , nabytym \"JA\" Ja miałam czasem straszne dni, bywałam rozdrażniona, smutna, zła, laczliwa..pamiętam juz to jak przez mgłe-ale pamietam:) NIE MOZNA SIE PODDAC.Trzeba myslec pozytywnie i isc do przody . Miałam tez w meidzy czasie wpadki, zawsze czułam sie wtedy gorzej...bo zapaliłam i wcale mi nie było lepiej a tylko gorzej ze uległam -- no ale dalej niepaliłam i teraz juz jest zdecydowanie LEPIEJ. dacie rade-tylko musiscie dac z siebie WSZYSTKO by pozbyc sie tego ZNIEWOLENIA DUSZY I CIAŁA:) śmierdziela cholernego !!!! JA NAUCZYŁAM SIE dostrzegac plusy i powtarzac je sobie, przypominac-cieszyc sie nimi:) Miałam tez fizycznie masakre, mianowice, dusiłam sie i kaszlałam jak odstawiłam fajki.Najpierw bezzesnnosc-pozniej znowu mega sennosc, i mało mnie czasem szlak nie trafił. PIERWSZY MIESIAC JEST cholernie cięzki :( drug juz lepszy..trzeci jeszcze lepiej..ale trzeba sie pilnowac cały czas JA ZACZEŁAM CZWARTY MIESIAC !!!! OD 15 LUTEGO:D:D:D:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitalijka 0 Napisano Czerwiec 20, 2009 no a jak dopadał mnie głód....wymyślanie....szlochanie- TO wpadałam tutaj i zawsze wsparcie dostawałam :D- bezcenne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Czerwiec 20, 2009 bababszki Lorika-super, że przetrwałaś!!! Mam nadzieję, że za miesiąc obie tu będziemyi będziemy z siebie dumne jak dwa pawiki, że tyle wytrzymałyśmy\" BĘDZIECIE :D sobotnie pozdrowienia dla bywalców :) w kupie :P damy rade :) Nowe osoby ---------> trzymam za was kciuki :) Musicie tylko chcieć :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anka3222 Napisano Czerwiec 20, 2009 Plisss jak namówić a nawet zmusić rodziców do rzucenia palenia. W ich towarzystwie nieda sie wytrzymać bo nawet w domu palą i nic z tego sobie nie robią że mnie trują, ja nawet krzycze aby nie palili. Niewiem co mam jeszcze zrobić, ręce się załamują. Od jakiegoś czasu ciągle kaszle gdy przychodzę do domu. pomnocy! :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anka3222 Napisano Czerwiec 21, 2009 Życzę sukcesów i trzymam kciuki za tych którzy się nie poddają. ;D Naprawdę warto;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Czerwiec 21, 2009 Dzisiaj taka moja okrągła liczba mi stuka;) Nie palę już 50 dni (+ 12g44m51s). Ilość niewypalonych papierosów: 707. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 09g41m47s)! Zaoszczędzone pieniądze: 314,80 zł! :D:D:D:D ciesze sie bo to mój sukces :) Te 50 dni sprawiaja a zarazem motywuja do tego by życ zdrowiej i bez dymu :) niedzielnie :D anka :( z tymi rodzicami to juz wiekszy problem :( Zatruwaja cie a zarazem nie zdaja sobie sprawy ze ci szkodza :( Jedyne wyjscie to porozmawiac z nimi by moze palili w jednym tylko pomieszczeniu w mieszkaniu ? dym i tak rozprzestrzeni sie na dom ale juz w nie takiej wielkiej ilosci. Porozmawiaj z nimi na ten temat .Powiedz im ze zle sie czujesz i masz kłopoty zdrowotne tylko przez nich ....:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Czerwiec 21, 2009 Witam pozdrawiam wszystkich bywalców pachnącego grona życzę miłego i spokojnego dnia BP :D zaparzyłem kawę i herbatkę zieloną :D zapraszam chętnych []> Regres gratuluje tych 50 dni BP :D życzę ci wszystkiego naj naj naj :D nie palimy pachniemy :D Nie palę już 1534 dni (+ 13g45m52s). Ilość niewypalonych papierosów: 92074. Będę żyć dłużej o 703 dni (+ 08g18m31s)! Zaoszczędzone pieniądze: 30 844,92 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Czerwiec 21, 2009 złosliwiec dziex za miłe słowo :) jeszcze troche i osiągne twój wynik:) pozdrawiam i zycze miłej niedzieli Efekty z 50 dni ? lepszy oddech,brak chapcia w buzi z rana, lepsze samopoczucie brak bólu głowy.....itd itp :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
żona pięknego pana 0 Napisano Czerwiec 21, 2009 Witam wszystkich! 6 dzień bez papierosa, ale z wpadką wczorajszą...wypaliłam jednego i mam dzisiaj straszne wyrzuty sumienia. Wyobrażam sobie te moje biedne płuca i serce, jak na nowo zostały oblepione tym cholernym dymem! I co gorsza chce mi się dzisiaj palić. Żuję gumę, ale tak nerwowo, ze złamię chyba szczękę;) Chyba pójdę do lasu pobiegać. Trzymajcie za mnie kciuki i troche wsparcia poproszę!:) A swoją drogą dlaczego nie ma dla palaczy takich grup jak AA? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bababszki 0 Napisano Czerwiec 21, 2009 anka- naprawdę nie wiem jak pomóc, mi było się ciężko samą siebie zmusić do rzucenia. Regres-super wynik!!!! Rewelacja! Też marzy mi się już taka okrągła cyferka. Złośliwiec- 30 tyś zaoszczędzone o wow! no to już można poszaleć Żona pięknego męża- no przydałoby się takie AA dla nas. Chociaż ten topik w sumei pełni taką rolę. Niestety tak to już jest, nie można zapalić nawet pół, ani macha bo później znowu ciągnie. Wytrzymałaś już 6 dni więc na pewno możesz wytrzymać i drugie i trzecie i dziesiąte tyle. Trzymam kciuki. a u mnie dziś: I\'ve been quit for 11 days + 03h14m00s. Cigarettes not smoked: 133. Life saved: 1 day + 00h29m47s. Money saved: 59,79 zł. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Czerwiec 21, 2009 żona pieknego pana :) zapominamy o tym incydencie :) ale zeby sie juz wiecej nie powtórzył :P własnie.pobiegaj idz na rower , zajmij sie czyms ? jakims sportem i melduj sie nam tutaj ze swoimi wynikami co jakis czas :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szoctock Napisano Czerwiec 21, 2009 Witam Jakie to jest straszne...nie palę tydzień W jednej chwili wydaję Ci się ,że sie uda, że już nigdy nie zapalisz,a za chwilę \"Boże pomóż , nie dam rady\", to właśnie teraz czuje. Gratuluję tym którym się udało, jestem taka słaba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to ja__ Napisano Czerwiec 21, 2009 hejka. też chcę się do was przyłączyć. Palę 7 lat. Mam już dosyć. Źle sypiam i jestem ciągle zmęczona. mam nadzieję, że wspólnie uda nam się :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość baha Napisano Czerwiec 21, 2009 szoctock-nie jesteś słaba .myśl JESTEM SILNA .DAM RADę.Nie możesz się dołować. Zajmij myśli czymś innym.Rozwiąż krzyżówkę itp.DASZ RADE !!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość baha Napisano Czerwiec 21, 2009 to_ja ---zacznij ze mną od jutra. Co ty na to.Tylko nie wiem czy pozbyć się z domu fajek czy zostawić i trenować wole z nimi.?Na razie motywuję się czytając WASZE wpisy a ZłOśLIWCOWI TO POPROSTU ZAZDROSZCZE!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bezsenna23 0 Napisano Czerwiec 21, 2009 hej:) i ja do Was:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ojejkujejku 0 Napisano Czerwiec 21, 2009 oooooooooooooooo - jak dużo nowych rzucaczy :) Witajcie w klubie BP nie trzymaj w domu papierosów - po co Ci pokusa?? pozdrowionka dla \"starych\" i \"nowych\" Marjola- jak spędzasz niedzielę???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bezsenna23 0 Napisano Czerwiec 21, 2009 lorika- wracaj prosze ! stalo sie, ale zycie toczy sie dalej. Wyzeruj konto, i zaczynaj od teraz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to ja__ Napisano Czerwiec 21, 2009 Ja "rzucam" od dzisiaj. Jestem z siebie dumna i nie dumna. Dumna bo z paczki dziennie zeszłam dzisiaj do 5 pap. Nie dumna że aż pięć. Ale mam super pomocnika w walce. Słyszałyście coś o tabexie? ja to zaczęłam brać. A zapaliłam jak mi telefon dzwonił (takie przyzwyczajenie.) a jak nikt nie dzwonił to tabex załatwiał sprawę głodu nikotynowego. A wy czymś się wspomagacie? Baha zaczynamy!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jedrek 30 Napisano Czerwiec 21, 2009 Witam wpadlem do Was sie zameldowac a tu tyle nowych wpisow i tyle nowych osob wszystkich serdecznie pozdrawiam Sprobuje wkleic moj bilans moze sie uda Nie palę już 167 dni (+ 08g39m21s). Ilość niewypalonych papierosów: 3347. Będę żyć dłużej o 25 dni (+ 13g39m20s)! Zaoszczędzone pieniądze: 1 322,14 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jedrek 30 Napisano Czerwiec 21, 2009 No i udalo sie :)Za tych wszystkich ktorzy dopiero zaczynaja walke ze smierdzielem sciskam mocno kciuki dacie rade nie jest latwo ale jest to mozliwe i wiele osob z tego topiku to potwierdzi .Ja palilem ok 14 lat ostatnio wiecej jak pake dziennie .papieros byl dla mnie wazniejszy od jedzenia .Do decyzji zeby skonczyc z tym swinstwem dojrzewalem dosc dlugo czytalem tez Was wczesniej no i stalo sie .Wazne zeby wszystko sobie poukladac w glowie i powiedziec koniec.Ja nie stosowalem zadnych wspomagaczy a meki przez ktore przechodzilem trudno teraz opisac ale sa na topiku jakies kilkadziesiat stron wstecz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jedrek 30 Napisano Czerwiec 21, 2009 Napisze jeszcze ze dla mnie najgorszym problemem to bylo jak ja to nazwalem "dzwonienie' w glowie i w uszach ktore trwalo pewnie jakis miesiac i myslalem ze chyba nigdy sie nie skonczy .wogole mialem jakis taki psychiczny bol ze nie moge sobie zapalic .Nie wiem moze jestem jakis masochista:) ale a w momentach rozpaczy to wmawialem sobie ze ja lubie przeciez ten bol kiedy nie moge sobie zapalic Teraz jak to pisze to sie usmiecham sam do siebie ale niestety tak bylo .Trzeba sobie jasno powiedziec fajki to cholerny narkotyk ktory nas uzaleznia da sie jednak go pokonac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jedrek 30 Napisano Czerwiec 21, 2009 Dobra nie bede wam dluzej przynudzal wszystkim zycze spokojnego i pachnacego wieczoru Lorika jak juz przemyslisz te kwestie to wracaj tutaj do Nas szybciutko czekamy :)Jestes silna a potkiniecie to to umarlemu sie nie zdarzy:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marjola53 0 Napisano Czerwiec 21, 2009 Lorika:) Twój Tato będzie miał niepalącą córkę. Wierzę w to . Madziuchna:) znowu mam kłopot. Syn w szpitalu. Ma boleriozę. Wierzę, że będzie dobrze, Nie palę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę spokojnej nocki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach