Chcesz sprawdzić czy twój ukochany cię kocha? wypróbujmy go.

a nieprada - coż, bardzo mi przykro, ale nie znam takich kobiet. A przykro mi dlatego, że obsesyjna zazdrość, o której piszesz, zazdrość wynikająca z niczego, to zjawisko bardzo rzadkie wręcz marginalne. Znam natomiast kobiety obwoływane 'potwornie zazdrosnymi' z tego i wyłącznie względu, że panowie, którzy tak właśnie nazywają swoje kobiety przeważnie mają coś na sumieniu i ich reakcją obronną jest zrzucenie winy na tą drugą osobę. Nic nie bierze się z powietrza. A zupełnie innym tematem jest brak zaufania. Prawda jest taka, że wszyscy boimy się, żeby nas ktoś, brzydko mówiąc, 'nie wykiwał'. I choć sewujecie tu hasełka o miłości, uczciwości, itp. to dokładnie wszyscy zdajecie sobie sprawę z tego jak to naprawdę wygląda. Temat 'chcę sprawdzić swojego chłopaka' nie wynika z nudy czy zachcianki w zabawę w żandarma. To się pojawia wtedy, kiedy coś nie gra, coś podejrzewasz, ale nie masz na to faktów

ja bym chetnie tez mojego meża wypróbowała czy jest wierny bo pracuje poz domem przyjeżdza tylko na wekendy, ale nie będe mieszac w to osób 3 , chyba jednak wolę żyć w niepewności