Czy jest na forum prawnik - problemy po rozwodzie.

[Jilcama 0]

Proszę, doradźcie coś. Rzecz nie dotyczy bezpośrednio mnie ale kogoś mi bliskiego. Człowiek jest po rozwodzie. Płaci alimenty na dzieci, rzecz w tym, ze mieszka z byłą żoną pod jednym dachem. Dom jest duży. Chce się wyprowadzić, ale trudno znaleźć samotnemu mężczyźnie niedrogie lokum w okolicy. Nie chce się przeprowadzać daleko gdyż młodsze dziecko jest z nim bardzo emocjonalnie zwiąane. Wyrokiem sadu może tam mieszkać właściwie na czas nieokreślony. Użytkuje malutki pokoik i korzysta z łazienki. Właścicielką domu jest była teściowa. Bardzo utrudnia mu życie. Teraz wystąpiła z propozycją, aby zawarli umowę najmu. Na czas okreslony do 30 kwietnia 2006 roku. Z czynszem 200 zł miesięcznie. Na umowie pisze, że po tym okresie ma się wyprowadzić. Jeśli nie to teściowa wystąpi do sądu o eksmisję. Czy ma do tego prawo? Jeśli teraz mieszka jako były mąż i jest zameldowany na czas nieokreslony, czy tesciowa ma prawo zawierać z nim umowę najmu jak z obcym lokatorem? Szacunkowo obliczył, że utrzymanie jego osoby - ogrzewanie, energia, woda, ścieki, śmieci kosztyje ok 60 zł miesięcznie. Czy tesciowa ma prawo żądać 200 zł? Czy ma prawo eksmitować Go na bruk nie zapewniając lokalu zastępczego? Przepraszam, tyle pytań może ktoś zna się na prawie albo może ktoś sam był w takiej sytuacji?

[Jilcama 0]

Dziękuję - spróbuję

[Gość x 45]

:)

[Gość miniiiiiiiii]

ogrzewanie, energia, woda, ścieki, śmieci kosztyje ok 60 zł miesięcznie. Hahahaaaaa :D :D :D Nich lepiej nauczy się liczyć ten twój amant :P

[Nacelle 0]

Moim zdaniem nie moze, ale na wszelki wypadek poradz sie prawnika. Poza tym - bylby glupi, gdyby dobrowolnie to podpisal!

[Gość Skoro sie rozwiódł]

bo pewnikiem zakochał sie w piękniejszej, mądrzejszej czyli w Tobie, to powinien zachować twarz do końca i się wyprowadzić. Wybacz ale ten twój facet to zwykła ciota :P:P:P:P:P mieszkanie z byłą teściową :D:D:D pewnie też chcesz sie tam wprowadzić co? :D:D:D:D:D:D

[***emi*** 0]

Skąd ja to znam? ;) Mój były mąż też nie chciał wyprowadzić się po rozwodzie... Dom był wtedy moich rodziców. Matka poszła do prawnika, naświetliła sytuację i prawnik twierdził, że można założyć sprawę o eksmisję. Nie doszło do tego, bo były przyciśnięty sam się wyprowadził... Uf... :) A potem nie chciał się wymeldować..... Założyłam w urzędzie miejskim w referacie spraw meldunkowych wniosek o wymeldowanie. Zakończyło się na jednym posiedzeniu - dostał ultimatum: albo sam się wymelduje, albo będzie wymeldowany przez urząd. Miał na to czas od wtorku do piątku. Wymeldował się sam :)

[Gość anka_bydg_29]

Jesli jest zameldowany na czas nieokreslony, to jedyne co moze zrobic ex-tesciowa to tak utrudnic mu zycie, aby sam zrezygnowal z mieszkania. jesli sad uwzglednil dobro maloletniego dziecka i postanowil prawomocnym wyrokiem, ze ma mieszkac w tym domu to niech mieszka. Uprzedzam jednak, ze o wiele latwiej byloby znalezc nowe lokum. i jeszcze jedno nie wiem, gdzie mieszka, ale 60 zl za osobe jak on to obliczyl? ogladal rachunki chyba sprzed 10lat? nie jestem prawnikiem, ale interesuje sie prawem. sa instytucje pomagajace ojcom -niech tam sie zglosi no i do prawnika

[Gość alez ludzie są wygodni]

myślisz , ze jakiś prawnik, który ileś lat ciężko zakuwał będzie Ci teraz radził na forum ZA DARMO? Idź do kancelarii i ZAPŁAĆ za poradę. Czy oczekujesz od właściciela sklepu, że za darmo udostępni Ci towar, bo Ty akurat potrzebujesz czegos tam? Chyba żartrujesz ...

[Gość borowik]

Spokojnie, zamiast wysłuchiwać niekoniecznie mądrych wypowiedzi frustratek po rozwodach ,lepiej skorzystaj z darmowej porady prawnika . Nie należy podpisywać nic bez wcześniejszej konsultacji. Powodzenia.:) .http://www.poradaprawna.pl/index.php?Session=616c3513069e0fc6ccd121c2dce26b86

[Gość Trzeba mieć tupetżeby za]

darmochę chcieć mieszkać u bylej teściowej. Logiczne,że skoro się rozwiedli coś było nie tak. A już napewno,że nie mogą na siebie patrzeć. Bardzo mądrze teściowa robi. Trzeba było ratować małżeństwo póki był na to czas, a nie teraz siedzieć za darmochę. Wstydu facet nie ma. Na krzywy ryj pod jednym dachem tylko dlatego,że go przedtem zameldowali. A swojej rodziny nie ma? Może poznali się na nim to teraz biedak nie ma się gdzie podziać. Z takich sytuacji trzeba wyjść z twarzą i honorem. A do takich on nie należy.