Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ptyszaaaa

Przyjaciółka miała wypadek = zderzenie z TIREM jej ojciec zginął JAK JEJ POMOC?

Polecane posty

Gość ptyszaaaa

We wtorek moja przyjaciolka jechala z ojcem do wroclawia, zawozil ja jzu na studia. Zderzyli sie z TIREM :((((( Jej ocjiec zginął, ona obwinia sie za jego smierc, jak myslicie jak jej pomoc? one jest zalamana, nie chce nikogo widziec, boimy sie ze rzuci studia zamknie sie w domu i tak zostanie. jej naszczescie nic sie nie stalo :((( wszystko to jest strasznie smutne :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pseudo
wydaje mi się że w takiej sytuacji trudno jest komuś pomóc, niestety smierć jest nieodwracalna a strata bliskiej osoby bardzo boli, myslę że teraz twojej przyjaciółce potrzebne będzie przede wszytskim wsparcie psychiczne i świadomość że są jeszcze przy niej ludzie dla których musi żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixxx
To straszne, nie potrafie sobie nawet wyobrazic takiej tragedii :( ale ona musi kontynuowac studia, gdyby z nich chciala zrezygnowac, powiedz jej ze wtedy jej tata zginalby na marne i powinna dalej uczyc sie dla Niego. A na taki ból pomoc moze jedynie czas (przyćmić go).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptyszaaaa
wiecie co mysmy do konca mieli nadzieje ze on jednak przezyl, jak zdazyl sie wypadek to nasza anetka wygladala na ciezej ranna, stracila przytomnosc jej ojciec probowal ja jeszcze sam wyciagnac z samochodu, niestety zmart w szpitalu podczas badan. dzien przed wypadkiem napisala nam na gg ze jzu jest prawie cala spakowana, ze jutro rano jada, ale ze ojciec ma dziwnego dola, :( myslicie cze czlowiek czuje to ze niedlugo umrze??:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewien czteroletni chlopiec chory na raka na dzien przed swoja smiercia poprosil swoja starsza siostre, zeby zaopiekowala sie jego ulubionym pluszakiem jak jego juz nie bedzie... Nie potrafie tego racjonalnie wytlumaczyc, ale jestem pewna, ze on wiedzial, ze to juz koniec.:( Teraz dopiero zauwazylam, ze od zalozenia tego tematu juz troche czasu uplynelo - mam nadzieje, ze przyjaciolka jakos sie trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknamadraicoztego
słuchaj - z nią musi ktoś teraz być. n/ie powinna zostawać sama i musi mieć zajęcia a nie siedzieć w domu. Trzeba dać jej 1-2tygodnie spokoju, ale zapowiedzieć, że musi być dzielna i jej pomożesz. Ważne,żeby czula, że ma w Tobie oaprcie. Powodzenia :) choc wiem, ze to tylkot ak latwo powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alihia
bądź z nią to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka 33
Namow przyjaciolke by zwrocila sie o pomoc psychologiczna u psychologa. Oni wiedza jak rozmawiac z osobami ktore przezyly taka wielka traume. To jej napewno pomoze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia12345
Bądź na każde jej skinienie. Bądź obok. Nic nie pomoże. Jedynym lekarstwem jest czas. Choć myślę, że może mieć depresję. Leki pomagają racjonalniej myśleć. Nietaktem byłoby wyciąganie jej teraz na imprezy. Ona musi przeżyć to wszystko w sobie. Daj jej sporo czasu. To nie kwestia tygodnia czy miesiąca. Nawet jak na trochę przerwie studia to będzie jej decyzja. A nasz los jest zapisany tam na górze, nie może się winić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowokacja :D najpierw ja probowal wyciagnac pozniej umarl, gdzie tu logika ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×