Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

remi

czemu niektórzy ludzie nie lubią kotów?

Polecane posty

to takie fantastyczne stworzenia. zabawa z nimi to prawdziwa przyjemność o ile ma się pewną wrażliwość w dotyku (co ciekawe niektórzy uważają że facet który umie się obchodzić z kotem, umie zadowolić kobietę). nie śmierdzą tak jak psy, nie ślinią się, nie zagryzają małych dzieci. dla mnie ludzie którzy preferują psy i gardzą kotami reprezentują pewien prymitywny typ osobowości, który ceni sobie siłę, bezwarunkowe oddanie, chęć dominowania. może dużo złośliwości w tym co napisałem ale spowodowane jest to przede wszystkim złością na ludzi trzymających duże, stanowiące potencjalne zagrożenie, psy (i nic mnie to nie obchodzi że w danej chwili są one potulne jak baranek dla właściciela). a jak widzę takie wielkie bydle biegające bez kagańca po ulicy i goniące małego kotka to mnie krew zalewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość open
jasne nie zagryzaja, ale mojej znajomej kotka udusila niemowle... i dlatego mam wstret do kotow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie dlatego, że kot nie manifestuje swojego przywiązania w stosunku do właściciela [ a my lidzie lubimy jak nas się lubi i szanuje :P ], w sumie to ciężko nazwać to przywiązaniem, kot cię lubi albo nie - wg mnie kot tylko toleruje człowieka, człowiek jest mu zupełnie obojętny, byle by dawał mu jeść :) czasem przychodzi by go popieścić ale sam, nie lubi jak się go zmusza do czegoś .. poprostu koty są niezależne i tak naprawde nie potrzebują nas. tak w ogóle to mam i psa i kota [zadziorny samotnik] :) mój chłopak ma kota - i nie przepada za psami, a ja wolę jednak psy bo są przylepkami są wierne i potrafią to okazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>jasne nie zagryzaja, ale mojej znajomej kotka udusila niemowle... i dlatego mam wstret do kotow tak a mojej znajomej znajoma ma bratową której siostra ma kota który należy do loży masońskiej i spiskuje przeciw ludziom. coś jestem bardziej niż pewny że historię o kotach zabijających niemowlęta należą do tzw. urban legends.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnn
Ja nie lubie tych stworzeń, bo kiedyś spałam u koleżanki, której kot wskoczył w nocy mi na glowę i podrapal mi mnie po twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azazela
Oba, kot i pies są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować i o jedną cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jezeli schodzimy na temat zagryzania niemowlat ( i w ogole ludzi) to jednak chyba psy w tym sa lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilla ninja
Jeśli zostawicie głodnego kota sam na sam z nieboszczykiem,to bądzcie pewni,że się za niego zabierze.Koty takie już są i to nie żadne brednie.Ja sama mam 3 koty i bardzo je lubię,ale dużo ludzi twierdzi,że potrafią być bestiami-i ja im wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zauwazylam ze ludzie nie lubia kotow kiedy ich nie posiadaja... Koty to takie niezalezne stworzenia i nie potrzebuja ludzi? Moze i tak ale moje jakos pokazuja swoje przywiazanie i zawsze witaja mnie w progu jak przychodze z pracy, zawsze zebraja o jedzonko, zawsze przychodza sie kiziac, zawsze sledza mnie po mieszkaniu - zebym bron boze nie zostawila ich w innym pokoju :) A ze drapia to juz natura - tak jak psy gryza... Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kocham koty!!!! ale np moja powiedzmy znajoma , młoda osoba ok.30 nieznosi kotów, twierdzi że są fałszywe, że \"mają coś w oczach\", że nie można im w nie patrzeć,że im nie ufa itp. ja mam 4 koty, jeden jest czarny i jak ona przyjeżdża to nawet nie chce na niego patrzeć, ma małego synka i nawet nie pozwala mu go pogłaskać \"bo przyniesie nieszczęście\":O w ogóle wierzy w te różne śmieszne rzeczy typu horoskop itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korinna
a ja uważam , że ci co nie lubia kotów, na pewno w poprzednim wcieleniu byli MYSZAMI :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azazela
koty nie dają się ujarzmić ludziom. to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sindbad Żeglarz
ja też lubię swoje kocie drapieżniki i wiem że jest w nich coś dzikiego i nieujarzmionego. jakas forma tajemnicy. i wiem też że potrafią okazać wdzęczność . zdarzyło mi się to zaobserwować i doświadczyć tego. kot w czasie cięzkiej choroby usiłował pokazać mnie i mojej siostrze że jest wdzięczny. cholera, czułyśmy się tak jakby nam dziękował. i wiecie, wzruszające to było. lubie kocią naturę, odpowiada mi taki układ "żyjemy razem ale trochę obok siebie". przez lata miałam psa i wiem że to zupelnie coś innego ale równie ciekawe doświadczenie. =^^=, miauuuu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Są ludzie którzy nie lubią kotów, są ludzie którzy nie lubią dzieci i są ludzie którzy nie lubią psów co w tym dziwnego?? Ja koty uwielbiam sama mam 4👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he
a dlaczego niektorzy ludzie nie lubie mysz.............???? heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... a ja
nie lubie kotow od dziecinstwa, bo kiedys jak bylam mala czekalam na mame pod sklepem, tam byl kot - sobie stal - i ja do niego "kici kici" a ten jak na mnie sie zjerzyl i z pazurami... grrr, i juz kotow nie polubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 456546
... a ja: a jak jakiś mający szczere intencje ale nizbyt rozgarnięty facet chce zagadać do dziewczyny a ta go ośmiesza, obraża itp. to ma nie lubić kobiet do końca życia?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak was czytam
i stwierdzam, zescie pojebani, za grosz rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... a ja
456546 na pewno masz racje, ale juz tak mi sie tamto zdarzenie ze tak powiem odcisnelo na psychice... i jakos sie do nich nie moge przekonac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vanilja ninja , głupoty gadasz że szok . Każde zwierzę (nie ważne czy kot , królik pies) zje nieboszczyka jeśli nie będzie nic innego do jedzenia w pobliżu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej zapytać osoby, która nie lubi kotów bezpośrednio, a nie gdybać. Wiele osób tkwi mentalnie w średniowieczu i zarzuca kotom czyny, z powodu których były palone na stosie wraz z podejrzanymi o czary wiedźmami. W średniowiecznej Europie tępiono koty, rzekomo miały powiązania z siłamy nieczystymi, dusiły niemowlęta, jadły zmarłych, lista długa, zarażały śmiertelnymi chorobami. Dzięki uprzejmości kościoła ludzie w to uwierzyli i pastwili się nad kotami na wszelkie możliwe sposoby. Efektem była epidemia dżumy, roznoszonej przez gryzonie, ludzie umierali masowo, plaga myszy, szczurów i chorób. Polecam kocie muzeum w Amsterdmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co myslicie o osobach które śpią w łóżku z kotami? Kotek wychodzi spod kołderki robi kupkę w kuwecie, pięknie mruczy i wraca na swoje poprzednie miejsce. Odkąd żona śpi z kotami stała się dla mnie aseksualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie jedzą na stołach, gdzie przed chwilą siedział ich ukochany kot po wyjściu z kuwety i mył zadeczek. Widziałam u znajomych. Kto kociarzom zabroni? Mamy 2 koty, ale nie włażą do łóżka ani na stół ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy mają szczęście, to nawet nie szczęście, a mądrość w sobie. Potrafią odnaleźć się w porę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym zaszczekał, że tak nie wolno, że to mi nie leży. Rozdrapany byłbym na strzępy. Posadzony o brak ludzkich uczuć (kocich)... Lubię swą prywatność, sterylność, masło w lodówce bez sierści, miły, kwiatowy zapach domu. Czystą poduszkę, naczynia, dywan, trawnik na którym mogę zalec gdy jestem zmęczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koty fajnie okazuja milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzieciństwie bawiłem się z kotami. I owszem. Rodzice potrafili każdemu człowiekowi stada wyznaczyć przynależne mu miejsce. Kto nie wpisywał się w normy przez nich ustalone wypadał. Dzieci, nie koty były bezgranicznie kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś córka ma alergię na koty, przez alergologa stwierdzoną. Cóż z tego...gdy ... Połyka chemię, to że nie do końca pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×