Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona____

Moj facet to schizofrenik....

Polecane posty

Gość zrozpaczona____

Po 4 latach zwiazku, stanal nad moim lozkiem z nozem i chcial mnie chyba zabic. Po 4 latach dopiero to zauwazylam. Teraz lezy zamkniety w szpitalu. Tak skonczyla sie moja milosc. Obraczke wrzucilam do rzeki. Nie ma juz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaaaaaaaa
a moze to ty masz urojenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ooo
tez miallam schizofrenika.... miałam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on chciał zaproponować ci
taniec z szablami ale ty ciemna jesteś i nie załapałaś albo na muzyce się nie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo Ci współczuję
naprawdę. Mam nadzieję, że uda Ci się o nim zapomnieć i bedziesz szczęśliwa. To straszny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I czego od nas oczekujesz?? Treść topika brzmi jak tania prowokacja. Zakładając, że jest to prawda, niewielki procent schizofreników jest agresywny. Żaden schizofrenik nie trafi na oddział, jeśli nie wyrazi zgody na leczenie, chyba, że wniosłaś oskarżenie. Schizofrenia jest chorobą, która można leczyć i można daną osobę wyprowadzić na prostą tak, by potrafiła sobie z nią radzić. Twojej miłości tu nie było, bo gdyby była nie wypaliłaby się pod wpływem jednego wydarzenia. Tania prowokacja, którą robisz krzywdę ludziom chorym i ich rodzinom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak radzilas sobie z mniej drastycznymi zachowaniami? Mam kolezanke, ktora spotykala sie z chlopakiem ceirpiacym na schizofrenie, chciala doniego dotrzec, ale on uchylil jej tylko kwalek siebie, im wiecej sie widywali tym bardziej byl \"nispokojny\"? Wylanczal sie z rozmowy, mowil jakie irracjonalne rzeczy w niepasujacyhc momentach, wbijal tepo wzrok w jakis martwy punkt itp,itd. Wyobrazam sobie jak wiele musialo Cie to kosztowac... on pewnie za jakis czas wyjdzie i bedzie inny (leki, ktore otepiaja)... pewnie ogladaliscie \"Piekny umysl\"...ja nie wiem, jak to jest znac, taka osobe, a tym bardziej kochac, ale wiem ja kolezanka sie meczyla, ze nie moze zlapac z nim kontaktu, a cos zaczelo sie rodzic...ciezka sprawa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam schizofreników
odradzam jakiekolwiek związki ze schizofrenikami! ale serce nie sługa... :( a wtedy pojawiają sie problemy (również przemoc) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie szczerze
Nie wiem, czy wy mówiąc o schizofrenii macie na myśli autentyczną jednostkę chorobową stwierdzoną przez psychiatrę, czy potoczne nazwanie kogoś nadmiernie nerwowego. Otóż ja mam matkę chorą na prawdziwą schizofrenię. Ona przed chorobą była naprawdę super kobietą. Zaczęła chorować w wieku 43 lat. Coś strasznego ta choroba. Najważniejsze jest to, że trzeba zrozumieć, że nie ma w tym żadnej winy chorego. To przebiega bez udziału woli pacjenta. Na przykładzie własnej matki miałam okazję się przekonać, że ta podła choroba potrafii super człowieka przepoczwarzyć w kogoś nie do wytrzymania. I co, miałam sie wyrzec matki przez niezawinioną chorobę?... Powinniśmy także mieć na względzie, że ta choroba może spotkać każdego. Nas samych także. Ryzyko relatywnie niewielkie, bo ok. 2%, ale przecież n a k o g o ś m u s i p a ś ć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, schizofrenia zdiagnozowana i leczona to co innego niż nazywanie kogoś schizofrenikiem, bo tak nam się kojarzy. Ja znam schizofrenika to straszne co choroba robi z człowiekiem i nie możesz mu pomóc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×