o żesz ty!! im gorzej traktujesz faceta,tym bardziej jest przymilny i posluszny!

Raz przyciągać a raz oddychać, to się mężczyzna tobą nie znudzi

Gosciu co nie masz milosci jestes k czy m

Ameryki nie odkryłas autorko, tylko czasem żal żet trzeba Tym chłopem kierować, sam z siebie nie będzie stóp całować

pisz dalej ze soba,jestes zj****a osoba

jeszcze to temat z 2005 roku gratulacje!

Nie wiem, kto tam sobie odpowiada wyżej. Nie piszę sama ze sobą. Mój koment to tylko, że miłość nie istnieje, reszta to nie wiem.

Tak jak moja mama i babcia mówiły: " chlopom to pół dupy i pół prawdy". Spradza sie

Twoja matka i babcia to kretynki le ace na bad boyow jak wiekszosc bab na kafe.

Agusia z EOP-dilerka też tak mysli. Tylko jakimś cudem były juz maż spier...od niej....a ona niedwano tak go omotała,ze prawie wrocił do niej ( ten mąż teraz ma firmę -całkiem niezłż). Ale na szczęscie mu sie odmieniło, bo gdyby wrócił, firmy by nie zabrała ze sobą.

Nienawidzę bad boy'ów!!!

I taka prawda jest. Im bardziej ich olewasz i widzą, że nie są Ci potrzebni do szczęścia, tym bardziej się czepiają.

zainteresowana28 2005.10.04 Chodzi o męża czy o chłopaka ,może to sprawdze na swoim partnerze. Tak sprawdz koniecznie. Liczba złożonych pozwów rozwodowych na pewno zwiekszy sie o jeden a na forum pojawi sie temat "dziewczyny radźcie jak to odkręcić"

To nieprawda, że traktując kogoś źle spowodujemy, że ktoś pokocha. O wiele prędzej w takiej sytuacji przestanie kochać, i odejdzie. Prawdą jest, że w miłości niezbędne są odrobiny niepewności i zazdrości, to sól i pieprz każdego związku pod warunkiem odpowiedniego, umiejętnego dawkowania ;)