Moj facet lubi sado-masochizm...-Tylko powazne wpisy

Jest normalnym facetem o silnym charakterze..ale w lozku lubi byc ulegly.Marzy mu sie lateks,kajdanki,wiazanie i te sprawy.Oczywiscie sprobowalam bo wychodze z zalozenia ze "jak czegos w domu nie ma,to szuka sie poza nim"Okay,wszytsko fajnie.Raz na jakis czas.ALe ja mam wrazenie ze "zwykly" seks wogole mu nie daje satysfakcji.Ten temat pasuje zarowno tu jak i do dzialu zycie erotyczne-ale ja chce wiedziec skad sie bierze taka potrzeba do bycia ponizanym skoro w kazdej innej dziedzinie chce byc silny i dominujacy?

To sprawa psychiki..ucieczki wlasnie od tego trawdego...swoje...charakteru..Tak anprawde ludiz dominujacy na codzien. w swoim wnetrzu maja cechy o ktorych sami nie wiedza...Dominujacy, okazuja sie czasem s;ai, dlatego dominacja chca sie zakryc, bo ich to boli..Lub tez..uleglosc pomaga im troche odpczac, uciec..Ale mysle ze z tym trzeb isc do psychologa, seksuologa..to tylko moje subiektywne zdanie.Troche ci wspolczuje..

Chce mi sie wyc:(( Tak poza tym jest swietnym facetem:odpowiedzialnym,zaradnym,ambitnym,opanowanym,...Jest skryty i jak to introwertyk rzadko okazuje spontaniczne uczucia.Jets wierny.Ale ja nie moge myslec o tym spokojnie ze go racuje strona typu bdsm i to ze znajduje zadowolenie dopiero w takiej formie.On mowi ze nie-ze zwykly seks go tez satysfakcjonuje-ale ja tego nie czuje.Czuje jego satysfakcje tylko po takim seaniku upokorzenia (oczywiscie kontrolowanym)Ale ile ja moge.Boshe raz na jakis czas owszem-ale ja tez przeciez potrzebuje w lozku silnych ramion:((

panikujecie że facet chce w pysk dostać to jego sprawa jak lubi... jakby wszyscy lubili to samo to by nudno było nie tragizujcie

.up