kobiety mnie nie cierpia bo wygladam jak laleczka barbie.

euglena --->" uznalam za stosowne " ??? Moze nie zauwazylas, ale to jest FORUM i jest ono po to, aby wymieniac opinie i poglady. Skoczylam psychologie marketingu i zarzadzania i wybacz ze nie chodze po ulicach lub po stronach takich jak te i nie wysluchuje ludzi jako psychoterapeutka...Oprocz wyksztalcenia mam tez w glowie rozum zwyklej dziewczyny ktora draznia opowiadania w stylu zalozycieli topiku. Chcesz potwierdzenia ze nie jestem pusta jak barbielaleczka...przeczytaj dokladnie co napisalam i jesli nie rozumiesz slowa "szacunek" to nie ma problemu, zaraz Ci je wyjasnie... Optima ---> a czy Ty skonczylas psychologie? Jesli tak, mozemy podyskutowac o obowiazkach psychologa. Jesli natomiast nie, nie powinnas kierowac sie tym w co wierzysz, ale tym jak jest w rzeczywistosci. Poza tym nikogo nie skreslam, przedstawiam swoja opinie...wolno mi?

euglena nie jestem psychologiem. ktos wczesniej napisal o toletancji.... wiec niestety musisz sie pogodzic z tym, ze ludzie byli,sa i beda rozni. nie kazda dziewczyna o wygladzie "lalki barbie" bedzie pusta i nie kazda kura domowa bedzie miala duzy tylek i tluste wlosy :D

Mandarynka -> Opis wyglądu nie jest opinią ani poglądem. Zapytałam tylko po kiego grzyba opisałaś swój wygląd, to wszystko. Nie szukam potwierdzenia czy jesteś pusta czy nie, bo nic mnie to nie obchodzi, w dodatku raczej trudno stwierdzić coś takiego na forum. I dlaczego Cię drażnią wypowiedzi w stylu Barbie? Co takiego złego napisała? Że ładna i że baby jej nie cierpią? Ty też napisałaś że jesteś ładna, mam Cię za to nie lubić? Barbie ma problem, ja go rozumiem. Nie widzę powodu by zaraz się wywyższać i pisać jakie studia kto kończył, bo to nie jest temat topiku. Skąd wiesz co skończyła laleczka Barbie? :) bitch -> dokładnie o tym cały czas piszę :) Zastanawiam się skąd przekonanie większości osób wypowiadających się na tym topiku że autorka jest pusta... jakoś nikt nic sensownego nie odpisał. Stereotypy górą! Niestety :(

A mnie sie wydaje,ze zadbana kobieta to nie ta ktora nosi szpilki,lata na solarium i dwie godziny dziennie spedza przed lustrem...mozna byc pieknym bez tego...Za 10 lat rzeczywiscie bedziesz miala wiecej zmarszczek niz moja babcia. Zreszta nie kazdy facet lubi lalki barbie...Zgadzam sie z tym,ze skoro jestes zgrabna to powinnas podkreslac swoja figure,ale pamietaj,ze figura i ladna buzia to nie wszystko.Uroda i mlodosc nie sa wieczne.Wazne jest rowniez to co ma sie w glowie.Zastanawia mnie dlaczego wogole przejmujesz sie dziewczynami ktore rzekomo ci zazdroszcza???,,,wydaje mi sie ze to ty patrzysz z pogarda na te kobiety ktore nie nosza szpilek i spodniczek mini.Dziewczyna ktora nosi adidaski i jeansy tez moze byc atrakcyja i nie musi udowadniac tego sobie i innym.Zastanow sie czy rzeczywiscie dbasz o siebie???...bo dbanie o siebie dzisiaj bedzie tak naprawde widoczne dopiero za kilka lat.Osobiscie nie mam nic przeciwko takim dziewczynom jak ty,bo gdybym chciala to zalozylabym obcaski , mini i tapete na twarz..pytanie tylko po co??..faceci lubia naturalne dziewczyne,a nie takie ze jak rano obudza sie obok niej to dostana zawalu. Laleczko Barbie zle rozumiesz pojecie dbania o siebie.Zastanow sie nad tym:)

sa tacy co lubią \"nienaturalne\" i ja wcale nie dostaję zawału i szoku rano i ten temat był już drążony i prawda jest taka, że faceci na ulicy oglądają się za 1 ładnymi 2 seksownymi 3 seksownie ubranymi i umalowanymi i o takich fantazjują, oczywiście są wyjątki proszę sobie poczytać teksty mazura na topiku o sex bombach jest tylko kwestia tego że nie mam na myśli jakiejś tam żony Wiśniewskiego...

No proszę , proszę,...ilu znajomych tu można spotkać :D A tak do tematu,. może \"barbilaleczka\" lubi być taka, jaka jest...Ja też lubie dbać o siebie, chociaż nie poświęcam aż 2 godzin napielęgnację ;), ale jeśli chodzi o Mandarynkę26...- to znam odpowiedź..moja droga - dlaczego kobiety nie są o ciebie zazdrosne, bo...jesteś stanowczo za wysoka :D Oczywiście ja do ciebie nic nie mam, wręcz podziwiam twój wzrost... Ale wolę pozostać sobą :))))))))

facet30.........napisales ze mezczyzni lubia ogladac sie za wymalowanymi, sexownymi kobietami.....odpowiedz mi prosze dlaczego moj facet woli jak jestem "naturalna" a oglada sie za laskami "sztucznymi", wrazenie sprawia ze wlasnie podobaja sie mu takie.....to dlaczego nie chce miec takiej na co dzien???

Bo może...taka go nie zechce :D... Żart oczywiście

Jakas by sie znalazla lalka ktora by go chciala :D niby wszystko ma na swoim miejscu :) ja tego nie rozumiem, to ogladanie sie za takiemi dziewczynami, tzn. za sztucznoscia-makijaz,solarka,roze,fiolety,krotkie kiecki,szpile :O a jest z inna osoba, ktora tak nie wyglada.....dla mnie bez sensu

Cóż, tak juz jest skonstruowana męska natura... ;))) Faceci są wzrokowcami :D Poza tym, często faceci, którzy mają za partnerki choćby największe piękności na świecie (piękno-rzecz względna ;) ) , oglądają sie za innymi... Nie ma to jak inna

taaa....co to za mozgi....dziwne

obawiam się że to niekoniecznie ma jedynie związek z mózgiem napisze teraz na serio bez sciemniania mialem kiedys dziewczyne ktora byla owszem ladna (faceci na nią zwracali uwagę) ale jak to tu nazywamy typ \"naturalny\", żadnych makijaży, szpilek, sexy ciuszków itp. ona sama naprawdę inteligentna, oczytana dla mnie wspaniały partner do długich rozmów, i jescze kilka zalet umysłu i serca... co najmniej mnie lubiła i wzajemnie... ale ja kedyś się zorintowałem, że nie zajmuje moich myśli w sensie erotycznym, doszło nawet do tego że w sytuacji intymnej nie miałem ochoty (fakt ze jako kochanka była dla mnie zbyt malo wymagająca, owszem rozpalała sie ale bez fantazji) dosłownie nic żadnej reakcji na nią jako kobietę... i widziałem że dusza, serce, tak ale ciało, zmysły nie... więc dałem spokój bo to nie ma sensu, byłbym jednym z tych co u boku \"naturalnych\" oglądają się za \"nienaturalnymi\" a tak dowiedziałem się co mnie pociąga... i nie mam zamiaru zrezygnować a poza tym my tu się nie rozumiemy dla mnie sexy to Ellen Birkin w tym filmie Alem Pacino, MM, pani która prowadzi panorame taka atrakcyjna blondynka, Grażyna Torbicka...

Ej moge sie zgodzic ze rzeczywiscie faceci sa wzrokowcami i lubia sobie popatrzec na dziewczyne ktora ma mini,szpilki,dlugie blond wlosy itp....to normalne...pytanie tylko czy facet chcialby miec taka panne na widok ktorej kumple slinia sie jak wyposzczone psy,lacznie z nieznajomymi facetami na ulicy. Jako kobieta uwazam ze nie ma nic piekniejszego niz subtelnosc.Jasne ze bycie sexi jest fajne,ale pokazywanie tylka publicznie,siwe blond wlosy (od utleniacza-to grozi lysina w ciaglu roku:)) i mega tapeta,a do tego wyglad murzynki w srodku zimy to tragedia.Owszem wszystko jest dla ludzi,ale niektore panny to wogole umiaru nie znaja.A nazywanie sie lalka barbie to obraza dla wielu kobiet....ja nie mam zmaiaru byc bezwladna kukla w rekach mezczyzny..mimo ze takich potrzebuja:) Kiedys nie bylo solarek, tylku kosmetykow i ulepszaczy a mimo wszystko kobiety potrafily byc zadbane i naprawde piekne.Zreszta sa osoby ktore moga zalozyc na siebie worek po kartoflach i i tak beda sexi i piekne.To ze coraz wicej dziewczyn robi z siebie fluidowe niunie to ich sprawa...ale piekno jest kwestia gustu i nie mozna wypowiadac sie w tej kwestii jednoznacznie

ta wypowiedz wyzej jest moja...cyferki mi sie porabaluy na klawiaturze:P

eh... wiecie co to całe gadanie, że po solarium, kosmetykach itp będą miały za ileś tam lat tyle a tyle zmarszczek... to też jest trochę głupie. A to dlatego że w pewnym wieku człowiek po pierwsze już się nie będzie przejmował tak bardzo wyglądem, więc trochę zmarszczek więcej wielkie mi rzeczy.... a teraz jest dziewczyna młoda to kiedy ma wyglądać super jak nie teraz?? Kiedy ma o siebie dbać, kiedy się malować, opalać itd?? Ja może nie jestem zjarana jak nie wiem co, ale od czasu do czasu do solarium wstapię, bo bez tego jestem blada jak śmierć i ludzie się pytają czy jestem chora, włosy też farbuję, kosmetyków używam, staram się ubierać modnie i jeśli tylko sytuacja pozwala to też seksownie, a co tam!! Kurczę kiedy mam to robić w wieku 40,50,60 lat???? A druga sprawa - medycyna, kosmetologia ciągle idzie do przodu, w usuwaniu zmarszczek i przebarwień jesteśmy coraz lepsi, po co sobie żałować nie rozumiem?? Żeby zachować alabastrową cerę na 60 rok życia gdy nikt już i tak nami się nie będzie interesował, ha ha!!!??

Aj, jeszcze coś. Nawet powiem wam że, trochę się pomyliłam.Co do tego podziału wiekowego... sorki. A to dlatego, że moje drogie nie wiem czy zauważyłyście że coraz więcej babek po 45 roku życia i starszych chodzi na solarium i do kosmetyczek....

Fifirifi zgadzam sie z toba w kwestii ze solarium jest fajne,ale w umiarze...sama czasem je odwiedzam bo sprawia mi to przyjemnosc...do kosmetyczki nie chodze bo nie mam takiej potrzeby...rozowe ciuchy tez lubie i nie powiem ze ich nie nosze...wiadomo ze makijaz tez jest spoko...to wlasnie przywilej kobiet,ze mozemy cocnieco podkreslic na buzi...Ja tylko nie rozumiem czemu panna ktora nazywa siebie lalka barbie bo chce nia byc robi problem z tego ze dziewczyny jej zazdroszcza.Jezeli sie z tym zle czuje to niech zmieni styl,albo oleje inne dziewczyny.Martwi mnie tylko to ze coraz trudniej odroznic dziewczyny od siebie bo zaczynaja wygladac identycznie. Rozumiem ze to teraz jest na czasie....moze dla tego to mnie tak wkurza bo bardzo cenie sobie w ludziach indywidualnosc,a nie to co ktos powie na moj temat.Licze sie z opinia innych,ale nadal bede sie trzymac ze kobiety powinny znac umiar w korzystaniu z dobrodziejstw wspolczesnosci,a nie liczyc na chirurga plastycznego w przyszlosci

Taaa. Sa rzeczy, ktorych i chirurgia plastyczna nie naprawi :( Ja osobiscie nigdy nie nazwalabym siebie laleczka barbie (pomijajac fakt, ze wzrostu tyle nie mam). Znam swoja wartosc i opinie na temat mojego wygladu (co do charakteru sa rozbieznosci ;P ) i kiedy kolezanka wypalila, ze "patrze, idzie jakas Mandaryna" wcale nie poczulam sie atrakcyjnie, bo wcale tak nie wygladam. Jestem po prostu zadbana i to wszystko. Wiec nie rozumiem jak mozna sie nazwac laleczka barbie i nie chodzi juz o wyglad i sposob zycia autorki tego tematu...........

;)

To ten topik jeszcze żyje? :D

a kto powiedział że \"siwe blond włosy\" są sexy? ja wolę brunetki pani Steczkowska potrafi być sexy pani Stenka potrafi pani Collins 30 lat temu (ta pani nie jest zbyt mądra)

co nikt juz tutaj nie zagląda?a było tak wesoło

no i angelina jolie jest bardzo sexy w ciemnych włosach!!!!!!!!1

:-))) Jestes poprostu sliczna..:-)) To nie jest tak z cala pewnoscia ze kazda piekna dziewczyna jest nielubiana i nie ma przyjaciolki, wierze ze Ty je masz. Niektorym dziewczynom bije palma na glowe. Nikt nie lubi narcyzow. Jesli tylko dziewczyna ma dystans do siebi ejak Ty nie jest sam. To nie caly swiat jest rabniety i zawistny, tylko niektore dziewczyny nie widza nic innego jak tapeta na twarz i pusza si estrasznie. To jest wkurzajace..Pustota totalna. Ludzie kochaja piekno. Niewymuszone, naturalne i bez samoopiewania sie. Taka jestes. :-)) Serdecznie pozdrawiam :-))

Piękno to rzecz gustu...jeżeli ktoś ma ochote wygladac tak a nie inaczej ma do tego prawo...ale samoocena autorki tego tematu swiadczy o tym ze dla niej jej piekno stanowi problem...Jezeli jest ladna to super,dba o siebie tez fajnie...ale po co robic z tego problem???...przeciez ludzie sa jacy sa i zawsze znajdzie sie powod do zazdrosci:)