To dziwne!Wczoraj zerwałam z chłopakiem z którym byłam 2lata

Zaraz do mnie zadzwonił,prosił,błagał abym tego nierobiła i dała mu jeszcze jedna szanse.Ale ja już się na to niezgodziłam. Wtedy on przywołał swoją matkę i przednią powiedział mi, że jeżeli go opuszcze to targnie sie na swoje zycie. Bardzo się boje,niechce żeby stało mu się coś złego. Niechce mieć go na sumieniu ani zostac wrogiem jego rodziny.

Bierze Ci pod wlos! Tez tak kiedys mialam! Myslisz ze moglby to zrobic? On probuje ze wszystkich sil Cie zatrzymac, a moze da sie jeszcze to zrobic?

Zachawaś się jak szmata. Jesteś żmiją

Podobno dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi....a może wody. Coś mi się chyba pomieszało :P . Ale coś w tym stwierdzeniu jest.

ze nie nalezy probowac raz jeszcze to by nie bylo tych TYSIECY czy stetk tysiecy szczesliwych malzenstw. a czasem problemy byly hooo hooo duzo wieksze niz klotnie chlopaka i dziewczyny. a traz co ??/ sa IDEALNA para ktora stawiam za wzor np moi znajomi. ktos glupi powiedzial ten teks o tej wodzie a reszta niemyslacych powtarza jak cieleta.

U mnie było podobnie Moj byly stwierdzil ze zabije mnie i mojego obecnego faceta jesli go zostawie - wiedzial ze odchodze do innego ale nawet nie pomyslal o tym co sam robil zle Byly prosby, placz, szantaz Czulam sie zaszczuta tym bardziej ze mieszkalismy razem Ale udalo sie z tego uwolnic Musisz byc silna , warto Trzymaj sie pozdrawiam

swoim zachowaniem tylko potwierdzil trafnosc Twojego wyboru:) chyba, ze chcesz sie z nim spotykac z litosci, ale to nie bylby najlepszy pomysl prawda? powodzenia, wokolo masz miliony normalnych kolesi;)

oczywiscie moja wypowiedz nie miala na celu naklanianie Cie do ulegania szantazom bo to nie jest dobre. jesli ktos szantaszuje tak to ma cos ze soba nie tak w glowie. nie mozna z kims byc ze wzgledu na taki sznantaz. pisalem o normalnych ukladach kiedy oboje chca znow sprobowac co sie udaje i sa liczne tego dowody.

Widzisz spotkalas sie z tym ty jako osoba ktora zostawila chlopaka. A co moze powiedziec osoba taka jak ja ktora chcac zeby mnie zostawila w spokoju dziewczyna, nie kierowalem w jej strone zadnych uczuc, jest to dziewczyna ktora jest strasznie zazdrosna o cudze zycie i tak manipuluje inna osoba az do momentu kiedy przekona druga osobe do tego ze ona jest tak w zasadzie niewinna ze ona nic nie zrobila, ale jej natrenctwo i manipulacja psychiczna druga osoba moze doprowadzic do szaleństwa, zastanow sie moze i ty masz w sobie cachy takiej osoby, moze powinnas podchodzic do tego chlopaka delikatnie, moze ona jest wrazliwszy od ciebie i moze potrzebuje duzo milosci zeby zrozumiec ze zycie nie opiera sie tylko na tobie.Zastanow sie moze tez nad soba moze jednak to ty masz w sobie cechy ktore nieprzerwanie drecza go i mecza, moze postaraj sie przedstawic siebie w innym swietle, daj mu szanse poczuc ze jest tez cos wart, nie badz egoistka, bo to moze go faktycznie doprowadzic do samobujstwa.

Do-jakby każdy tak mówił- a ja obserwując moich znajomych widzę odwrotnośc tego o czym Ty piszesz. Jeśli ktoś raz podjął decyzję o rozstaniu to chyba wie dlaczego to zrobił. I żadne płacze \"niezbyt normalnych psychicznie\" facetów nie mogą tu nic zmienić. Podejmując taką trudną decyzję nie mogą wchodzić w grę jakieś błahe powody. i dlatego wyznaje zasadę , że jeśli raz się nie udało to może nie udać się również drugi raz...i każdy kolejny tylko pogarsza sprawę. Ale to tylko moje zdania-każdy ma pewnie inne.

no wlasnie kazdy widzi to co widzi. ty widzisz nieudane zwiazki a ja widze zwiazki ktore po poworcie sa lepsze niz wczesniej. troche odwagi trzeba czasem. no a ci znajomi to moj WZOR mimo ze bylo ZLE bardzo.

mam to samo od 2 miesiecy mam takiego przesladowce,ktory nie moze zrozumiec ,ze to juz koniec.wykancza mnie psychicznie ,nastawia rodzicow przeciwko mi ,buntuje dziecko i ciagle zapewnia o swej milosci,choc nigdy wczesniej nie dal mi odczuc ,ze choc w niewielkim stopniu mu na mnie zalezy

2lata temu rozstałam się z moim facetem. Sytuacja była o tyle trudniejsza że mam z nim dziecko.Parokrotnie groził mi że się zabije oraz że zabije mnie.Na grożby że on się zabije odpowiadałam-to się zabij-i jest to wytrącenie broni z ręki bo jemu chodzi oto byś czuła się przerażona a gdy widzi że się nie przejmujesz to musi zmienić taktykę.Na grożby że zabije mnie powiedziałam że jeśli jeszcze raz mi zagrozi to już nigdy się za nim nie spotkam (a musialam się spotykać bo usiłowałam dogadać się w sprawie dziecka) i poskutkowało.Jednocześnie NIGDY nie spotykałam się z nim w miejscach ustronnych.Każdy sam odpowiada za swoje życie i nawet jeśli zabija sam siebie to on sam doprowawdza się do takiego stanu swoimi myślami.A nie ty go zabijasz. Trzymaj sie.

Ja zerwałam ostatnio z chłopakiem, który dla pokazania jaka jestem wstrętna nastawił wszystkich wspólnych znajomych przeciwko mnie aponadto mial pretensje, iż pojawiam sie z kimś nowym bez uprzedzenia go o tym... Zanjomi początkowo starali mnie sie przekonac bym do niego wrróciła a gdy to nie dało rezultatu po prostu dawali do zrozumienia jaka to jestem nieczuła, zimna i ogolnie wstretna. Co mieli na celu? Nie wiem..ale sprawili ze czułam sie podle, miałam wyrzuty sumienia... Na szczęście znalazl się ktoś kto otorzył mi oczy a ze "znajomymi mojego eks" nie utrzymuje kontaktu, bo po co?:)

oczywiste jest ze NIE ODPOWIADASZ za glupoty swojego eks chlopaka. jesli nie potrafi zniesc rozstania to powinien poszukac sobie pomocy fachowej. to trudne ale w koncu jesli kobieta nie chce to nie. trudno. najlepiej jednak rozstac sie w spokoju i przyjazni.

ale nie musisz nam o tym pisać