Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna M.

m sie czlowiek bardziej stara tym bardziej dostaje po dupie /

Polecane posty

Gość taka jedna M.

mam dosc !!!!!!!!! nie nawidze siebie..... jestem do kitu.... staram sie i staram ale on ma to w dupie i nigdy mnie nie obdarzy chociaz w polowie takim uczuciem jak ja go darze.......... czemu musi tak byc ze jak na kims nam zalezy to tej drugiej osobie nie, a jak my mamy kogos gdzies to tej osobie na nas zalezy??? moze to poprostu tylko ja nie zasluguje na milosc? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość possij mu wory
i nie idz na wybory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jmu zalezy
tylko nie umie okazac tego tak. faceci (czyli ja tez) to gupki i czasem tak maja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasługujesz na miłość
może po prostu wybrałaś nie tego faceta, co trzeba? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda w mysl powiedzenia
jak masz dobre serce to musisz miec twarda dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jmu zalezy
albo opcja nr 2 Swiat jest popie..................ny i tak musi byc. wybierz sama :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może za bardzo się starasz
i on nie ma kiedy postarać się o Ciebie??? nie wiem, ale czasem niektórzy dostrzegają zalety innej osoby, jak ona zaczyna im się wymykać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś do kitu
i nie wmawiaj sobie nawet takich rzeczy. Prawda jest taka, że faceci, którzy nie kochają naprawdę partnerki, traktują ją tak, jak to opisujesz. Popatrz na swój związek z dystansu i podejmij decyzję, czy to jest naprawdę TO. Pamiętaj, że prawdziwa miłość, to miłość odwzajemniona. Pozdrawiam i życzę trafnych wyborów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jmu zalezy
szkoda tylko ze na kogo nie trafisz to takie same ma problemy hehehe wiec moze sie zglosza ci szczesliwi w zwiazkach bez problemow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna M.
zalezy mu... tylko wlasciwie on sam nie wie na czym ? nie kocha mnie to juz wiem... i nigdy nie kochal bo nawet sie nie zakochal... sam wpierw ze mna zrywa, odchodzi do innej... tamta go po pewnym czasie olewa zaczynaja sie do mnie sms, pisanie na gg, propozycje spotkan.... odbieram to ze mu sie odwidzialo, ze jednak cos do mnie czuje i mu zalezy.... nie wiem o co mu chodzi, ja juz popadam w paranoje ;( jeszcze troche pewnie dostane przez tego chlopaka choroby psychicznej i tak to sie skonczy.... po co robi mi nadzieje, a potem pisze w sms ze mnie przeprasza za wszystko, ze jest beznadziejny i mnie tylko krzywidzi, a nawet zebym go olala?? a jak zaczynam olewac, i sie nie odzywac to daje mi spokoj na max 2-3 dni a potem znowu zaczyna od nowa.... Bozeee.... jak z tym skonczyc, ja juz nie mam sily ;( On mi nie daje odejsc a sam niby mnie nie chce ale w spokoju tez mnie zostawic nie moze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna M.
to nie wyglada ak ze mu sie narzucam...... nawet sama pierwsza sie do niego nie odzywam to on odkad mnie zostawil robi zawsze pierwszy krok to on zabiegania o spotkania tylyko po co jak naprawde mu na mnie nie zalezy?? przyzwyczajenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie
ja też tak mam, jak kocham to cała sobą, jeśli kogoś lubie i jest dla mnie kimś ważnym to te osoby na pewno o tym wiedza i to czują.... i to mój największy błąd bo zawsze dostaje po tyłku od nich, wychodzi na to że nie warto okazywać ludziom swoich uczuć do końca.. jak bardzo ci na nich zależy bo oni tego nei doceniaja tylko wykorzystają jeszcze. Tez mam zawsze żal do siebie o to ale nie potrafie być inna :( chociaż ludzie uczą mnie tego powoli, raz bądź miła a raz olej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze sobie cos uswaidomil
ale nie licz na taka opinie od kolezanek z forum heheheheh z tego co sie nauczylem zadna nie da ci optymistycznej rady tylko cie zdoluja oi powiedza ze faceci to swinie i nie warto z nimi nic robic . a jakby taka swinia ich pokochala to inaczej by pasztety spiewaly:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille87
hmm wiesz, masz dwa wyjscia. albo walczyc, albo puscic go z pradem! wydaje mi sie ze facet nie wie czego chce zastanow sie czy ktos taki jest tym jedynym?? Swoja droga jestem w podobnej sytuacji wiec nie wiem czy wogole powinnam komukolwiek cokolwiek radzic skoro sama nie umiem rozwiazac tego problemu..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna M.
tak pewnie sobie uswiadomil ze ciagle zalezy mu na tamtej a ona ma go w dupie.... wiec niby jest z emna a nic do mnie nie czuje i przez to mnie krzywdzi ze niby zachowuje sie jakby mu zalezalo a z drugiej strony,,,, pies ogrodnika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i wypowiedział....
...się facet. To, że próbujemy otworzyć dziewczynie oczy, nie oznacza, że jesteśmy zawistnymi "pasztetami". Odpuść solidarność męską, przeczytaj uważnie i obiektywnie odpowiedz sobie i Autorce, czy jeśli Tobie by NAPRAWDĘ zależało na partnerce, to zachowywałbyś się jak bohater Jej opowiadania ? Nie sądzę... Jak facet kocha, to potrafi być cudowny dla kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna M.
camille87 : rozum mi mowi ze powinnam olac go raz na zawsze.... ale nie potrafie... nie umiem? milion razy probowalam wierz mi..... mowilam mu ze ma dac mi kategorycznie spokoj... i co z tego ze dawal gora na kilka dni a potem od nowa slodzenie i wogole.. a ja jak glupia mieklam i dalej pozwalam traktowac sie jak kolo ratunkowe? z tamta nie wyszlo to ja moge byc na przeczekanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille87
hmm wiesz mi sie czasami wydaje,ze moje zycie to ciagla hustawka nastrojow,raz potrafi byc cudowny innym razem czuje sie jakbym byla ostatnia osoba ktorej on potrzebuje....a staram sie bardzo i daje duzo... czy dostaje w zamian za malo?? byc moze tak, tlumacze sobie czasami ze to tylko facet,ze 'oni juz tak maja' ze lepiej to zaakceptowac niz byc sama...ale powiedz mi dlaczego masz byc Ta na 'zastepstwo'?? przeciez to jednoznacznie swiadczy o tym ze on nie traktuje tego wszystkiego powaznie,a Ty nie mozesz sie na to godzic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille87
i jeszcze jedno- jakkolwiek banalnie to zabrzmi nie wolno Ci myslec w ten sposob o sobie!! ze jestes niby beznadziejna, ze do niczego sie nie nadajesz!! osoba ktora potrafi dac partnerowi tyle ciepla i wrazliwosci zasluguje na kogod kto odwdzieczy sie jej tym samym, na kogos rownie cudownego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna M.
ja wiem ze robie zle.... mam tego 100% swiadomosc.... i za to sie nienawidze ze zdaje sobie sprawe z tego a nie potrafie tego przerwac... jak mozna byc z kims prawie 2 lata i sie nie zakochac? widac cos ze mna nie tak... przez to czuje sie ze ciagle jestem dla niego za slaba, popadam w kompleksy, moja samoocena wynosi chyba teraz -100.... obwiniam siebie sama za wszystko, on mnie krzywdzi a ja mu na to zezwalam i jeszcze kocham go nie wiem nawet za co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I przez kolejne 10 lat będziesz się uźalac i samobiczować? (2005-2015)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×