Gdzie sie podziala Milosc?

Czy na tym swiecie jest miejsce na milosc? Jezus nauczał, że gdy nie mamy milosci, nie mamy niczego. Jednak czy ludzie w dzisiejszym swiecie dostrzegaja dobrodziejstwa prawdziwej milosci? Tak mi smutno kiedy slysze ze na swicie jest przemoc, kiedy male dzieci, mowia, ze swiat jest zly, a ludzie falszywi. Moze to jednak tylko moja iluzia. Moze to ja mam za malo milosci by widziec wokol mnie sama milosc. Jednak przez cale zycie dostrzegalam rzezcy ktore wskazywaly na to, ze ludzie ciagle sa slepi. Przemoc, agresja, nalogi, zazdrosc, nienawisc. Dlaczego? Po co? Jak to mozliwe ze czlowiek potrafi zrobic czlowiekowi wielka krzywde. Nie wierze, ze ludzie sa obdarci z milosci, sa jedynie zaglubieni, ale chce wierzyc, ze jest coraz wiecej ludzi, ktorzy chca prawdziwie kochac bezinteresownie caly swiat. Chyba zwatpilam:( chyba nie umiem zyc. Kidy chodzilam do szkoly i slyszalam o nowosciach w swiecie mody, o solariach i tipsach, zastanawialm sie po co to tak wlasciewie jest, przciez kazdy ma piekno w sobie, kazdy ma swoje naturalne pieno, a jednak my wcaz chcemy zmieniac wszystko co narturalne. A przeciez wszystko co dal nam Bog jest idealne i doskonale. Slysze od wielu ludzi, ze smutno im bo nie wygladaja jak gwiazdy filmowe, jednak daczego chca byc tak nienaturalnie piekne? Czy zeby czuc sie watosciowsz, z moze by wzbudzac zazdrosc w srod swej plci i podziw wsrod przeciwnej. I gdzie tu jest miejsce na milosc jak ciagle gonimy za czyms co wcale jej nie przypomina. Kazdy z nas jest bardzo wazny dla calego wszechswiata, bo to my go ksztaltujemy. Jak narazie sprzeciwiamy sie przyrodzie i to nam na dobre nie wychodzi. Dlaczego nie powrocimy do zrodla prostoty, do milosci. Mam nadzieje, ze ktos zrozumie sens moich slow i moze pomoze mi uwierzyc, ze milosc ciagle trijumfuje. Bedzie mi bardzo milo przeczytac komentarze.

lepiej bym tego nie ujeła pozdrawiam

Jest Milosc, jest wszedzie wokol nas. Mysle, ze wystarczy na niej skupic uwage a od razu zauwazymy piekne akty Milosci ktore nas otaczaja. Gdy widzimy jak ktos pomaga przejsc babci przez ulice albo wejsc do autobusu, gdy ktos sie wywroci a inna osoba podaje jej reke, jak dziecko przytula sie do pieska albo biegnie z usmiechem na twarzy do swojej mamy.. Mysle, ze to wszystko jest spowodowane Miloscia i tylko od nas, od tego gdzie przylozymy nasz punkt koncentracji, bedzie zalezalo czy swiat bedzie pelen Milosci czy zla. Podobno "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia" :) Wiec usiadzmy gdzie indziej i juz teraz zacznijmy dostrzegac jaki ten swiat jest piekny :) Bo jest :) Pozdrawiam wszystkich cieplutko a Ciebie Jolu w szczegolnosci :) Mateusz

Dziekuje Kochanie :*

jak jest madry topik to wpisow malo dlaczego bo nie wiem?pozdrawiam

Dziekuje przeslicznie wszystkim, ktorzy sie wypowiedzieli:)

mam nadzieje , ze to nie koniec chetnie poczytam o milosci bom sam nie znam sie na tym bo nikogo nie kocham .

Wpatrywanie się oczami bezintereswnej miłości- to piękne, mimo tego jak wiele jest na tym świecie zła i nienawiści ja wciąz wierzę w miłość bezintresowną, miłość do drugiego człowieka tylko a t że jest.

Prawdziwa Miłość jest w nas. We mnie jest. W moim kochanym też. Znaleźć nas można we Wrocławiu na Zielińskiego:)

Tak to prawda, ze nieskonczone zrodlo milosci jest w nas:) To piekne, ze istnieje milosc bezinteresowna, ze mozna kochac caly swiat. Wczoraj pod wplywem filmu zaczelam koncetrowac sie na tym, ze sa ludzie, ktorzy potrafia byc nieczuli na milosc, ktorzy ida za glosem swojego ego, leku, a nie glosem milosci. Ale chyba nie ma sensu myslenie o tym co sprawia, ze zaczynamy watpic. Jedyne co teraz wydaje mi sie miec sens to zyc terazniejszoscia i pielegnowac w sobie milosc bezinteresowna, milosc do wszystkich istot na ziemi. pozdrawiam:)

bardzo fany temat i super notki

\"Kochać to chcieć ze wszystkich sił dobra drugiej osoby nawet z pominięciem siebie, to czynić wszystko, by ona wzrastała i rozwijała się stając się z każdym dniem człowiekiem jakim być powinna a nie takim, jakiego chciałbyś ukształtować według swoich marzeń....\" Bardzo gleboko wierze w bezinteresowna milosc....:)

bardzo, Bardzo BARDZO podoba mi sie pierwszy post tego topiku. I smutek jaki w nim jest jest tym, co czesto odczuwam.. wlasnie z braku dobra i milosci na swiecie... wszyscy gonia za rzeczami materialnymi a tyle jest innych, bardziej wartosciowych rzeczy na swiecie. nie lubie patrzec na ludzi ostatnimi czasy.. wiekszosc albo ma twarze wykrzywione w sztucznych usmiechach, ktore czemus sluza; albo tez sa zli, zawzieci jest w nich pelno zlosci i goryczy.. a przeciez to od nas samych zalezy to jak wyglada nasz swiat! dlaczego nie chcemy brac za niego odpowiedzialnosci? dlaczego przede wszystkim zastanawiamy sie jak cos wykorzystac do wlasnych celow zamiast zastanawiac sie, co zrobic zeby bylo lepiej... wiem, wiem.. jestem nieuleczalna idealistka :o

do gory!

Ciesze sie, że topik odrzył:) Dzis postaram sie pięknie i radośnie:) Tak sobie właśnie pomyślałam czytając dziś mój pierwszy wpis, że zamiast się smucić i tęsknić lepiej propagować Miłość, cieszyć się z życia i obdarzać każdego człwoeika Miłością, dobrym słowem czułym gestem. Żyjemy tutaj wszyscy razem, mamy wspólny dom, wspólny cel:) Kochajmy się takimi jakimi jesteśmy kochajmy nasz wspólny świat, szanujmy go:) Zamiast smutkać się postarjamy zmienić się to co nas smuci:) Kochajmy i cieszmy się, wierze, że kazdy z nas może zmienić świat:) Roziewajmy dobro wokół. Ściskam Was Wszystkich serdecznie:)

dzikuje Wszystkim z całego serca za wpis:) Kontra:) zgadzam sie z Tobą:) czuje bardzo podobnie, ale wiesz cio nie możemy zmienić innych ludzi,a le możemy pracować nad soba:) im wieej ludzi bedzie pielęgnowac dobro w sobie tym wiecej bedzie piekna i dobra na swiecie:) Wiec moze lepiej spojrzmy na piekny ksiezyc usmiechnijamy sie do zycia i pamietajmy ze pod maskami ludzi sa kochane osoby:) dobre duszyczki:)

haha

Buhaha:) moze rozwiniesz swoja wypowiedz:) chetnie dowiem sie co Cie smieszy?