ladniejsza ciemna opalona brunetka czy blonydnka

to naprawde zależy od gustu,jednak myśle,że to nie do końca jest prawda,że faceci wolą blondynki.Nieraz zdaża się brunetka,która jest 1000 razy bardziej sexy od blondyny.

od zawsze kręciły brunetki, więc nie masz racji

nodi19--------> tak, kwestia gustu. Ale między piękną brunetką a piękną blondynką , jako facet, wybrałabym piękną brunetkę :)

Ale się uśmiałam ze zdania,ze blondynki podobają się 95% mężczyzn buhahhahah:) Bo blondynki szybko dają du.. i faceci je traktują jak zwykłe dzi.. do zaliczenia!!!!!!!!!łatwe i puste =blondyny są! hahaha

Dla mnie \"nie mają\" to jest jednoznaczne...wiem, co miala Jebaczka na mysli ( ten nick to z powodu tego ze lubisz sie.....czesto i gesto?) hehehe. Ale jakby byla bardziej rozgarnięta i miala większy zasób słów ( a nie tylko je***ać i inne formy odmiany tego slowa ) to nie musiałaby pisać, ze blondynki "nie mają" brwi i rzęs...Poza tym kto znów zaczął ? Jebaczka-ta seksowna i mądra brunetka....i reszta...ja nie poparłam zadnej strony, wiec sie mnie nie czepiajcie. Brunetki muszą sie depilować a blondynki robić henne...więc jest po równo tak? A tak poza tym to fajnie jest mieć duze piersi i blond wlosy. Przynajmniej czuje się jak kobieta a nie SUBSTYTUT ( dla Jebaczki to zapewne TRUDNE SŁOWO )...i nie wisilajcie sie puste, nudzące sie calymi dniami brunetki, bo mnie tak wasze zdanie jak i cale te forum interesuje, jak zeszloroczny snieg:) Pozdrowka:D

Poza tym są gusta i guściki, więc ten wątek jest kolejnym z cyklu beznadziejnych... Po tygodniu policzysz glosy za jedna i druga i co? To wykreuje Twoj gust, bo nie rozumiem sensu tego topiku.... Ludzie więcej kultury i tolerancji:D

Lubie bardzo sie pieprzyć, a najbardziej lubie, jak mnie chlopcy walą w pupę, wtedy mam ogromny orgazm. Bardzo czesto spuszczaja mi sie na twarz, dlatego mam taki zarościk pod gorna wargą. Moj kolega ostatnio powiedzial mi, ze mam zajebisty trawniol na cipce i ze nigdzie wczesniej takiego gąszcza nie widział. A z tymi rysami to jest tak, ze ja mam bardzo meskie rysy twarzy, dlatego uwazam, ze przy mnie kazda blondynka wysiada. Ostatnio przy goleniu nog mi sie depilator zepsuł, bo moje wlosy na nogach juz sa bardzo twarde i przy okazji bardzo ciemne. Jestem rasowa brunetka, ale dlaczego wielu ludzi myli mnie z facetem??

Do tych co twierdzą, ze faceci wolą blondynki..... TO JUZ ARCHAICZNE STWIERDZENIE. Ostatnie badania jakie przeprowadzono dowodzą, ze wolą brunetki. Słyszałam o tym z kilku źródeł (radio, TV, prasa)

blond wamp - jesli nick ma swiadczyc o danej osobie, to wg twojego tez jestes zalosna. blond do tego wamp - mam sie bac?? :) szukasz tu faceta, skoro sie tak nazwalas? A co do nudzenia sie na forum, to chyba ty jestes w tym mistrzynia, bo masz napisanych ponad 1000 postow. powodzenia

A ja jestem blondynka z jasna oprawa oczu choc same oczy mam granatowe wiec je widac, wloski na rekach i nogach mam blond natomiast moja przyjaciolka brunetka ma ciemna oprawe oczu oczy koloru brazowego, ciemnego wloski na rekach i nogach czasem wasik i co z tego?jak wychodzimy razem na impreze to ona ma swoich adoratorow ja swoich, ona mnie szanuje i ja ja szanuje a z kawalow o blondynkach smiejemy sie razem wiec moze troszke mnie zawzietosci a wiecej krytyki w sobie a przedewszystkim wiecej tolerancji bo w sumie po co taki temat no po co? sa piekne blondynki i piekne brunetki czasem sercducho szybciej bije na widok jednej czasem drugiej najwazniejsze ze ma to cos bo jak nie ma to to w czym pomoze kolor wlosow> poco sie wyklucac o bzdury?

A ja jestem złotą blondynka brwi i rzesy mam koloru włosów na głowie ;-) a oczy mam piwne :-) studiuje chemie na PG. Moj facet uwielbia moje włosy :-) a opinia innych mezczyzn i kobiet (te o dziwo prawia mi ciagle komplementy na temat koloru moich wlosow, wiec sa chyba tez brunetki niepieniaczki...bo z tego forum moznaby wywnioskowac inaczej - brunetki klotliwe zazdrosnice) mnie nie interesuje. Ja mam swoje zycie Wy macie swoje - zajmijcie sie wszyscy soba. Wiekszosc moich znajomych to brunetki - normalne, ladne dziewczyny cieszace sie zyciem jak ja ;)

że często mają "solidne owłosienie". mocne owłosione nogi (także uda), ręcę, pachy, okolice bikini, często wąsiki, czasem włosy na brzuchu, kłaki w okolicy odbytu... a facecotm takie kobiety (nawet jesli sa wydepilowane gladziutko) kojarza sie z facetami :p dla faceta to dziwne uczucie ejsli ejgo kobieta musi depilowac wsloy na brzuchu :d

Ja jestem brunetką i wcale nie mam owłosienia:) Stuknij sie w pustą zazdrosną główke głupia blondynko

ze ciązy nad nimi (czesto prawdziwy) pogląd ze są łatwe i puszczalskie na domiar złego głupiutkie.... Nogi mozna wydepilowac, ale głupoty nie zmienisz

Głupszego topku nie widziałam już dawno... Jednemu podoba się Kaśka, drugiemu Maryśka, a trzeciemu Roman ;) :P dyskusje nad wyższością blondynek nad brunetkami i vice versa, to jak dyskusje nad wyższością świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Co do mnie, jestem jasnoskórą, brawie nie owłosioną poza głową ( na szczęście :D ) brunetką o zielonych oczach, która na typ urody zamieniłaby się z ognistowłosym rudzielcem o bursztynowych oczach i kremowej cerze (mam tak wyglądającą koleżankę, jest przepiękna ).

Mam blond włosy i jak większość tutaj zauważa jasną oprawę oczu i wqrza mnie to niesamowicie bo ciągle muszę nakładać henne i moim zdaniem mimo, ze jestem blondynką podobają mi się (zaznaczam, ze jestem hetero żeby ktoś coś nie pomyslał zaraz) ciemne kobiety o ciemnych oczach ponieważ mają swoją niepowtarzalną urodę. Dzieje się tak dlatego, że przyciągają nas kontrasty dlatego mężczyźni bruneci wybierają jasne kobiety i odwrotnie choć nie jest powiedziane, że blondyn wybierze brunetke... ale po co zaraz ubliżać sobie czy nie można dyskusji prowadzić na spokojnie? Ja uważam, że brunetki są ładniejsze i wszystko na ten temat. Zresztą każdy z nas ma coś w sobie niepowtarzalnego bo gdyby wszyscy byli tacy sami jaki świat byłby nudny...

kolezanki brunetki - przystopujcie troche, bo naprawde sprawiacie wrazenie zazdrosnych o blondynki! Ta rozmowa wyglada mniej wiecej tak, ze blondynka chwali sie swoimi atrybutami, a brunetka je podwaza. I tak jest rowniez w zyciu realnym. I po co to? Przeciez brunetki nie sa gorsze, wiec dlaczego mniej pewne siebie? Ja jestem brunetka, bardzo atrakcyjna, ale podobaja mi sie tez blondynki (tzn. gdybym byla facetem, to by mi sie podobaly). Mimo to, nie zmienilabym nigdy swojego koloru wlosow i wyrazistej urody, a z drugiej strony nigdy nie krytykowalabym blondynki za jej zlociste wlosy. I o dziwo mam jasne owlosienie, nie ciemne (pomimo ciemnych wlosow na glowie, ciemnych oczu i ich oprawy). Z kolei mam kolezanke blondynke (naturalna), ktora ma jasne wlosy na glowie, ale wszedzie indziej ciemne, co przy jej jasnej karnacji naprawde widac. Tak wiec rozne bywaja kobiety i ich owlosienie i nie powinno sie pod zadnym pozorem ich wedlug tego oceniac.

Brawo! Brunetki... ustąpmy blondynkom bo te spory nie mają sensu. Są głupie i infantylne

zadziwiajacy jest jedynie fakt ze 99% blondynek(jakto kiedys slyszalam-sekeretarkowy blond....) chodzi ubrane w rozwe fatalaszki. przepraszam, ale dla mnie blondynki to szmaty, ktore sie nie szanuja. mam w klasie 6 takich "slicznotek", bez makijazu ani rusz, solarium i oczywiscie rozowe ciuszki. pustto poid ta blond czupryna. ktos napisal ze 95% mezczyzn uwielbia blondynki, tak zgodze sie z tym, bo zapewne sa latwa zdobycza do pieprzenia. pogadac sensownie i rzeczowo to z takimi raczej sie nie da, nooooo chyba ze o tipsach, imprezach techno, solarium....

dziewczyna 18>>popieram,to prawda ze blondynki beda mialy zawsze opinie latwych bez wzgledu na to jakie sa naprawde,nikt inteligentny nie zatrudni ich "z pierwszego spotkania" na jakies wymagające wiedzy stanowisko,np.nauczyciel,lekarz,prawnik..hehe a juz nie wyobrazam sobie zeby u mnie na uczelni(akademia medyczna) byla jakas pani profesor blondynka:D:D:D blondi zawsze bedą mialy przesrane bo etykietka taka do nich przywarla juz ze są latwe,glupie,puste itp. i nawet jakby sie trafila blondi mądra i glęboko mysląca(bo takie istnieją nie wątpię) to i tak musi sie bardzo starac zeby udowodnic ze nie jest glupia-bardziej niz inna kobieta...dlaczego?bo jest blondynką hahaha

Zaiste, jakim sposobem moja naturalnie jasnoblond siostra skończyła medycynę i zaproponowano jej robienie doktoratu.... Pewnie promotor był daltonistą :D

prawda jest taka ze obrzydliwe to są skrajności, czyli: tleniona na biało blondyna z włosami jak wata wyglądająca jak tirówka na autostradzie z Ukrainy oraz farbowana na czarno karota wygladajaca jak stara baba-jaga. Najładniejsze są delikatne naturalne blondynki o anielskiej urodzie i czekoladowe brunetki o lekko oliwkowej cerze. Pozdrawiam śliczne Panie.

Noo, powiem ,że podszywki są swietnie wypracowane, tylko pozazdrościć takiej wyoobraźni, lub doświadczenia...a Blond Wamp...czemu robisz ze mnie kretynkę? Czy nick świadczy o człowieku? Oceniając osobę tak powierzchownie sama narażasz się na miano pustej dziewczyny.No ale skoro już mnie tak uogólniłaś i jestem taka płytka dla ciebie, to może zejdziesz ze swoich wyżyn i powiesz jak tam jest? I w ogóle skąd tam pewność ,że ja brunetka jestem? Heh... Aaa i mam pytanie jeszcze do BLOND WAMP....skoro już tak gadamy o nickach, to wamp chyba się kojarzy tylko z burdelem...

Ah... ijeszcze jedno BLOND WAMPIE.... czy ja tutaj użyłam słowa jeb**ć? do kogolwiek? chyba nie, więc zastanów się co piszesz.

Znow nie zrozumiałaś:) Gdzie ja napisałam, ze uzyłaś slowa j....to się tyczyło Twojego nicka...i form odmiany, skoro Ci takie slowo przyszlo na mysli, to na pewno pochodzi od slowa J***ć, bo chyba nikt mi nie powie, że to zdrobnienie jest słodkie... A jezeli chodzi o moj nick..... jest owocem mojego dobrego humoru natomiast \"jebaczka\" to slowo wulgarne, czego o moim nicku nie mozna powiedzieć... Do tej osoby, ktora napisala, ze tu szukam faceta...ile masz lat? 13? Owszem mam 1000 postów, wiekszosc z nich to porady, ale nie umialam wytrzymać, zeby nie skomentować tak glupiego wątku...sama się dziwie, co tu jeszcze robie. No ale wrócmy do tematu... Co wam po tym, ze komuś sie podobaja opalone blondynki a komuś brunetki? Poza tym zauważmy jedno...prawdziwa blondynka ma jasna skore ( oczywiscie są wyjątki- ale watpie ze są jasne blondynki, ktora sie opalaja na ciemny braz...raczej bardziej na zloto - związane jest to z produkcja melaniny- jest jej mniej ) natomiast te wszystkie opalone na murzyna blondynki to po prostu brunetki...wiec o czym my tu w ogole mowimy?

tylko ja nie jestem tutaj od wczoraj jak niektorzy z Was....a od poczatku istnienia tego forum...wiec srednio- nie pisze nawet 1 postu dziennie...

Blond wampie, nie jestem osobą kłótliwą ;) : """Ale jakby byla bardziej rozgarnięta i miala większy zasób słów"""" Tutaj na kafeterii są gorsze nicki , a Jebaczkę wymyśliłam na poczekaniu i to nie jest zwiazane ani z moją kulturą ani z osobowością ani z tym czy lubię często i gęsto (ależ pomysły... :o ) . Szkoda, że nick zaważył na tym jaka jestem w oczach forumowiczów czyli nierozgarnięta i niekulturalna, bo do tego i tak nie zmierzałam.

ALE JESTEŚCIE POJECHANE...BRAK SŁÓW

boshe----> :D każdy jest pojechany, w mniejszym lub większym stopniu