Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mhihiiihi

na chumorek

Polecane posty

Gość spalona trawa
Rozmawiają dwaj kanibale przy grillu: - Nie obracaj tak szybko, mięso się dobrze nie upiecze. - Nie ma mowy. To Cygan... Jeśli będę kręcił wolniej to ukradnie mi węgiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tego nie wstydze
Z artykułu pod tytułem: "Jakie prawa mają uzytkownicy P2P?" - Mają prawo zachować milczenie, wszystko co ściągną może zostać uzyte przeciwko nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tego nie wstydze
Ogłoszenie w prasie: Duża firma informatyczna oferuje pracę dla doświadczonych hackerów. CV oraz List Motywacyjny prosimy umieszczać na stronie www.microsoft.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tego nie wstydze
Żona informatyka wysyła go po zakupy. - Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć. Chłopina po wejściu do sklepu pyta: - Czy są jajka? - Tak - odpowiada sprzedawca. - To poproszę dziesięć parówek. - Doktorze, każdej nocy śni mi się jeden i ten sam koszmar. Jestem na Antarktydzie a wokół pełno pingwinów. I ciągle przybywają i przybywają. Zbliżają się do mnie, napierają na mnie, przepychają mnie do urwiska i za każdym razem spychają mnie do lodowatej wody. - Normalnie leczymy takie przypadki w jeden dzień. Ale z Panem możemy mieć większe problemy, Panie Gates... W jednoosobowym zakładzie pogrzebowym znaleziono zwłoki 55-letniego, bezdzietnego wdowca Grzegorza M. Zmarły znajdował się w pozycji siedzącej, na krześle przed komputerem, z lewą pięścią pod podbródkiem i prawą dłonią na myszce. Przyczyny śmierci pozostawały niewyjaśnione aż do chwili udostępnienia przez operatora sieci komórkowej ostatniej rozmowy denata: - Witam, panie Krzysiu! Wie pan, coś mi tu Word szwankuje. - A co pan widzi na ekranie? - No, klepsydrę! - No to musi pan poczekać aż zniknie; niech pan wtedy do mnie zadzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tego nie wstydze
Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze. Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku: - Co się stało Maniuś, program nie zadziałał? - Zadziałał. - No to może się wieszał? - Chodził jak burza! - Więc czemu jesteś taki ponury? - Zdrzemnąłem się na Backspace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szto eta kompiuterowiec
Diabeł powiedział Polakowi, Niemcowi i Ruskowi, że wypuści ich z piekła jeśli powiedzą liczbę od której On nie zna większej. Lucyfer przychodzi do Ruska: - Tysiąc - mówi Ruskek. Diabeł powiedział 2 tysiące. Poszedł do Niemca: - Milion - powiedział Niemiec. Diabeł po namyśle powiedział 2 miliony. Poszedł do Polaka - W pizdu - powiedział Polak. - Ile to ? - zapytał zaskoczony Diabeł. - Diabeł, widzisz to drzewo ? - zapytał polak pokazując drzewo na granicy horyzontu. - Tak - odparł diabeł. - No ! To od tego drzewa w chuuuj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjny szpieg
hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jechało dwóch policjantów radiowozem i nagle jednego z nich rozbolał żołądek. Mówi do kolegi: - Piotrek, zatrzymaj samochód, muszę na chwilę iść w krzaki. Zatrzymali się, wyszedł. Po chwili znowu krzyczy do kolegi; - Piotrek, rzuć mi bloczek z mandatami - nie mam się czym podetrzeć! - Czyś ty zwariował? Weź 10 złotych i sobie podetrzyj. Po pewnym czasie pechowy policjant wychodzi z krzaków, ale jest jakoś dziwnie upaprany. - A ty coś taki umazany? - Miałem tylko osiem pięćdziesiąt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hrabia ma jechać na wojnę. - Janie masz tu klucz do pasa cnoty hrabiny. Pilnuj klucza i hrabiny! - Dobrze hrabio. Hrabia pojechał. Po dziesięciu minutach dogania go Jan: - Hrabio nie pasuje! Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć: - O, mamusia! A mamusia na długo? - Na tak długo synku, aż wam się znudzę. - To mamusia nawet nie wejdzie? Pewien facet stoi na przystanku i całuje wszystkie przejeżdżające tramwaje. W końcu zgarnia go policja. - Co pan wyprawia? Po co całuje pan te tramwaje? Facet na to: - Bo wczoraj jeden z nich zabił moją teściową, a ja nie wiem który!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tik tik
starsze małzenstwo jedzie samochodem, zaczał kropic deszcz , przez ulice przebiega zdyszana blondynka maz -co jej sie stało? zona- no przeciez ucieka przed deszczem maz- ale przeciez to tylko pare kropel na to zona -dla niej to ulewa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebany zajebacz
Zaprosił facet znajomych do restauracji na kolację. Zauważył, że kelner, który prowadzi ich do stolika, ma w kieszeni łyżki. Zastanowił się chwilę, usiedli przy stoliku i wtedy zobaczył, że kelner od ich stolika również ma łyżki w kieszeni. A także inni kelnerzy na sali. Poprosił kelnera bliżej i pyta: - Po co wam łyżki w kieszeniach? - Kilka miesięcy temu nasze szefostwo zleciło firmie Artur Andersen zrobienie analizy procesów. I wyszło, że średnio co trzeci klient zrzuca łyżkę ze stołu, przez co trzeba iść do kuchni i przynieść nową. Dzięki temu, że mamy łyżki pod ręką, zaoszczędzamy jednego człowieka na godzinę, a wydajność wzrasta o 70,3%. Zdziwił się ale wkrótce zobaczył, że każdy kelner ma przy rozporku cienki łańcuszek, którego jeden koniec przyczepiony jest do guzika, a drugi znika wewnątrz spodni. Zaciekawiony zawołał kelnera i pyta: - Zauważyłem, że każdy z was ma łańcuszek przy rozporku. Po co? - Nie każdy jest tak spostrzegawczy, jak pan. Ale tak ten łańcuszek zalecił nam Artur Andersen. Wie pan, mam go przyczepionego do... no wie pan! Jak idę do toalety, to rozpinam rozporek i wyciągam łańcuszek, dzięki czemu po oddaniu moczu nie muszę myć rąk i wydajność wzrasta o 30%. Facet znów był zdziwiony, ale zaraz odkrył nieścisłość: - Dobrze, rozumiem, że go pan wyjmuje łańcuszkiem, ale jak pan go wkłada z powrotem? - Nie wiem, jak inni, ale ja łyżką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebany zajebacz
- Tatuś, wczoraj byłam z Włodzimierzem na dyskotece... opowiada 17-latka. - Ta... - No i tańczyliśmy tam do późna, pilismy drinki... - No i...? - Jak Włodzimierz odprowadzał mnie do domu, to mnie zaprosił do siebie... - Tak...? - Zaszliśmy, jego rodziców nie było w domu... - No i co dalej...? - Włodzimierz włączył nastrojową muzykę... zgasił światło... piliśmy szampana... poszliśmy do sypialni... - Słuchaj, Patrycja idź i opowiedz dalszy ciąg mamie, bo mi już stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebany zajebacz
Policja niemiecka zatrzymała trzech kibiców: Niemca, Chorwata i Polaka, każdy z nich miał po dwa promile alkoholu we krwi - Niemiec wypił dwa piwa, Chorwat dwie butelki śliwowicy, a Polak nie pił od dwóch dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebany zajebacz
Wchodzi facet do sauny, a tam murzyn jara trawkę. Stwierdził, że też pociągnąłby sobie parę machów: - Panie daj się sztachnąć. - OK, 50 $ za 3 machy. - No co pan, za tyle to moge mieć kilka gramów. - Panie, to jest suuuupeer towar, 50 $, albo daj mi spokój. Facet stwierdził, że skoro jest to suuuper towar, to spróbuje. Zapłacił, sztachnął się 3 razy i widzi, że murzyn wychodzi z sauny. Facet pomyślał sobie, że go pewnie oszukał, sprzedał słaby towar i chce zwiać, więc wyskoczył z sauny i goni murzyna. Murzyn pod prysznic, facet za nim. Murzyn ubiera się, facet też. Murzyn wyskakuje z budynku i łapie taksówkę, facet za nim, łapie kolejną taksówkę i każe tksówkarzowi jechać za murzynem. Nabiera większej pewności, że gościu opchnął mu słaby towar. Murzyn kluczy po mieście , dojeżdża na rogatki miasta na skraju lasu, wyskakuje z taksówki, a facet za nim. Murzyn wchodzi do lasu, facet za nim, murzyn kluczy po lesie, w lewo, w prawo facet za nim. No i zgubił murzyna. Wściekł się, że facet zrobił go w balona, sprzedał mu za 50 $ słaby towar. Pokręcił się w kółko no i zachciało mu się zrobić kupę. Rozejrzał się dookoła, przykucnął, ściągnął spodnie i majtki, sprężył się ... aż tu nagle ktoś puka go w ramie: - Panie ... panie ... w saunie się nie sra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebany zajebacz
Wies ! Zapuszczone, biedne gospodarstwo. Biedni gospodarze. Z inwentarza domowego zostal tylko glodny kogut, pies i kot. Usiedli sobie oni wieczorkiem pod izba i naradzaja sie. Kogut : Nie ma co kurwa zwlekac. Wynosze sie jutro rano do innej wioski. Tutaj nie ma ziarna, nie ma kur, nic kurwa nie ma. Nie ma po kim deptac. Kot : Ja tez stad ide! Nie ma ziarna, nie ma gryzoni. Nie ma krowy, nie ma mleka. Pies : A ja jeszcze zaczekam pare dni. Kogut i Kot chorem: A tobie co ? Oszalales ? Pies : Wczoraj wieczorem slyszalem, jak gospodarz mowil do gospodyni: "Jeszcze pare dni takiego glodu i bedziemy chyba chuja ssac Szarikowi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebany zajebacz
Przychodzi syn dresiarza do domu. Ojciec do niego: - Yoł, mały jak tam w budzie? - Wiesz ojciec, Dostałem dzisiaj 5 jedynek. - O, to Jasiu, będzie wpierdol! - Wiem, mam już adresy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmienniam nicka
hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam do was
dobre dobre piszcie więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×