Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Luśkaa

Pytanie do magistrów!

Polecane posty

Gość Luśkaa

Jak było na obronie waszej pracy magisterskiej??Czy to już tylko formalność czy jednak trzeba było "recytowac"?? Pozdr.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somebody
JAsne że trzeba było się wysilić, a coś Ty myślała. Zresztą zależy na jakiej uczelni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśkaa
mój promotor powidział ze najważniejsze to napisac pracę,a obrona ...to jakby formalność.Jestem tylko ciekawa czy zdania nie zmienił:P A jak było z Wami drodzy mgr???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśkaa
Ale myślicie, że gdyby zadali pytania na które nie zna się odpowiedzi ( no wiecie rozne wypadki się zdarzają, a raczej...wpadki:P )to i tak przymykają oko??Czy czeka nas druga obrona??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. to ich czeka trudne zadanie, zeby zrecznie sie wycofac z tego pytania. tak to wyglada. ale stres i tak potworny przed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc było to tak. Na kilka dni przed obroną, złożyliśmy się na flaszki, kwiaty, ciastka. W dniu obrony musiałem wstać chyba o 8 rano, a tego bardzo nie lubię. Ubrałem się i poleciałem na szanowną uczelnię, żeby tym razem raz w ciągu 5-lat picia i zabaw, znaczy ciężkiej nauki, się nie spóźnić. Za resztę pieniędzy, które nam zostały ze zbiórki poszliśmy do kwiaciarni i kupiliśmy kwiatki, bo u nas na uczelni nie tylko się pije ale też i wącha :). Na 2 godzinki przed obroną przenieśliśmy komputer z pracowni do sali (potrzebny był do obrony) i czekaliśmy przed salą. Kiedy zaproszono mnie, szanowna komisja w składzie praktycznie przeze mnie wybranym zadała kilka pytań, po czym ja na nie dałem odpowiedzi i wyszedłem. Po jakiejś godzinie od czasu, gdy ostatni kandydat przekroczył próg sali egzaminacyjnej, dowiedziałem się, że z pracy otrzymałem 5. A potem niezczęśliwie naszego promotora ktoś zamknął w sali, uratowaliśmy go, a potem, wybaczcie niewiele pamiętam, ale było super. A teraz to ja chory jestem i na antybiotykach jadę, więc życzyć mi wypada zdrowia, bo przez tą Kafeterię się nabawiłem choroby, diabli wiedzą skąd te ptaki przy kursorze lecą, mam nadzieję, że nie z Azji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbc
ech, spokojnie. pamiętaj o tym, ze mgr to 5 minut wstydu i papier na całe zycie ;) wiec nie stersuj się obroną, będzie dobrze. najwyżej trochę pomęczą, ale co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona mam na imie
De Gie-zajefajne!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitek
W moim przypadku obrona nie była formalnością. Żadnych podanych pytań z pracy i do tego cały zakres materiału z toku studiów. Od recenzenta również brak pytań, jedynie informacja, że będzie dotyczyło treści pracy. NA OBRONIE - na wstępie pytanie od przewodniczącego komisji 1 pytanie z toku studiów; od promotora - 3 pytania w tym 2 z pracy i 1 z toku studiów; recenzent - 1 pytanie z pracy. Były przypadki oblania obrony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakies wyjatkowe studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coż... stres ogromny, ale wspominam to z usmiechem i sentymentem. Chociaz nie chciałabym na nowo zdawać;) Miałam zadane trzy pytania, których wcześniej nie znałam (wiem, ze niektórzy promotorzy podają wcześniej pytania). Mój promotor był psychologiem i zachowywał sie czasem jak psychol... ogólnie budził strach wśrod studentów Słuchaj kazdy mówi, ze obrona to tylko formalność... bo tak faktycznie jest. Cały pic polega na tym jednak, zeby dobrze wypaść i miec na dyplomie \"bardzo dobry\"... zdarzają sie oceny dostateczne i u mnie na obronie były takie przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×